Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Mariusz Błoński

Administratorzy
  • Liczba zawartości

    3640
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    124

Zawartość dodana przez Mariusz Błoński

  1. Prawdę mówiąc, wolę wierzyć w wykresy tworzone przez klimatologów, a nie lekarzy. U nas też był słynny lekarz, który w niektórych kręgach robił za autorytet od klimatu. Arktyka ociepla się znacznie szybciej niż reszta globu, dlatego, że topnieją lody, więc mniej światła słonecznego jest odbijane, a więcej pochłaniane. Zatem jeśli weźmiemy pod uwagę tylko i wyłącznie ten aspekt, to może i aktywność Słońca ma większy wpływ niż na resztę globu. Warto jednak zapytac, dlaczego lody topnieją. I tu dojdziemy do CO2. Tutaj masz dane dot. średniej temperatury powietrza nad lądem i oceanami: http://data.giss.nasa.gov/gistemp/tabledata_v3/GLB.Ts+dSST.txt
  2. Amen 950 http://pl.tinypic.com/view.php?pic=jifakz&s=8#.Uv0He_jJB0w Pewien znajomy po krótkiej chwili nastukał 1250. Ale to profesor filologii jest.
  3. 850 http://pl.tinypic.com/view.php?pic=21ae6ok&s=8#.UvyzLfjJB0w
  4. Trzy Grosze... nie pękaj tylko próbuj dalej.
  5. Częściej jednak nazywają to "dekadalną". Blogi specjalizujące się w klimacie piszą "dekadalna", więc tak zostawię.
  6. Proponuję kopalniane zawody. Do końca bieżącego tygodnia. Wpisujcie maksymalną liczbę punktów, które uzyskacie w tej grze: http://greatlanguagegame.com/ Liczba prób i wpisów na forum nieograniczona.
  7. Dodatkowa korzyść z wysłania Curiosity - radar wyczyścił monitor.
  8. Gorzej, że jak się naumiemy to wszystko do nas przywozić, to wskutek zwiększenia podaży spadną i ceny. Zatem te kosztowności są kosztownościami, póki są niedostępne.
  9. Jak popatrzysz na wykres, do którego zlinkowałeś, to zauważysz, że od 100 milionów lat poziom CO2 regularnie spadał. A jak spojrzysz tutaj: http://en.wikipedia.org/wiki/File:Phanerozoic_Biodiversity.svg to zauważysz, że ten spadek jest powiązany ze wzrostem bioróżnorodności. Co może oznaczać, że niski poziom CO2 jest konieczny do istnienia wielu gatunków. Wygląda na to, że emitując CO2 zaburzyliśmy naturalny liczący sobie setki milionów lat trend spadkowy. Koszty będą różnorakie. Od zagłady gatunków po kolosalne koszty gospodarcze, co oznacza, że kolejne pokolenia zamiast się bogacić będą musiały marnować zasoby na ochronę przed zgubnymi skutkami własnych działań. Co z kolei może znacząco np. spowolnić rozwój nauki.
  10. Oczywiście, że cykliczny. Tak to wyglądało w ciągu ostatnich 400 000 lat: http://en.wikipedia.org/wiki/File:Carbon_Dioxide_400kyr.png
  11. Sławko: skoro twierdzisz, że CEO Microsoftu dostaje kasę za samo przychodzenie do roboty, to napisz do zarządu, że jesteś gotów zastąpić Nadellę za połowę jego wynagrodzenia. Na pewno się zgodzą, bo przecież równie dobrze jak on potrafisz przychodzić do pracy.
  12. @Przemo: jak Kowalski naleje do standardowej szklanki 250 ml płynu, a Ty dolejesz doń 20 ml i płyn się przeleje, to będzie wina Kowalskiego? Naturalne poziomy emisji i pochłaniania CO2 są od bardzo dawna w równowadze. To my ten cykl zaburzyliśmy. I nie ma znaczenia, czy emitujemy więcej czy mniej niż poziom naturalny. Znaczenie ma fakt, że zaburzyliśmy tę równowagę i przyroda jest w stanie zaabsorbować mniej niż 50% naszej dodatkowej emisji. A to oznacza, że reszta pozostaje w atmosferze i ociepla planetę. Musisz też odróżnić fakty od tego, że ktoś próbuje odnieść z tego korzyść. Jeśli pan A skorzystał na tym, że panu B przydarzyło się nieszczęście, to nie znaczy, że pan A przyczynił się do nieszczęścia pana B. Z jednej strony mamy naukę, która dowiodła wpływu człowieka na przyrodę i wywołanego przez nas ocieplenia, a zdrugiej rzeszę ludzi, którzy próbują odnieść z tego korzyści. Producent parasola odnosi korzyści z deszczu, ale nie oznacza to, że wywołał też deszcz lub że deszcz nie istnieje. Zwróć tez uwagę, że środowiska, zaprzeczające ociepleniu, najpierw twierdziły, że w ogóle ono nie zachodzi. Od niedawna zmieniły strategię i twierdzą, że co prawda istnieje, ale to nie wina człowieka. Zacytuję Ci tutaj fizyka atmosfery, a zatem człowieka, który od lat naukowo zajmuje się tym zagadnieniem: "W tej chwili teoria antropogenicznego globalnego ocieplenia jest tak mocno udokumentowana i osadzona w wiedzy naukowej, że jej obalenie wywalałoby przewrót w wielu dziedzinach fizyki i chemii. Okazałoby się na przykład, że nie rozumiemy na jakiej podstawie działają satelity meteorologiczne, z których obrazy oglądamy w cowieczornej prognozie pogody. Do zaprojektowania radiometrów, które dostarczają nam „zdjęcia satelitarne” używamy tych samych równań transferu radiacyjnego co do obliczania efektu cieplarnianego".
  13. @Przemek: jedno drugiemu nie przeczy. Nikt nie mówi, że procesy naturalne nie mają wpływu na pogodę czy klimat. Jednorazowa, najwięĸsza w czasach historycznych erupcja wulkanu w Am. Pd. tymczasowo wpłynie na pogodę. Jeśli jutro gdzieś wybuchnie jakiś wyjątkowo wielki wulkan i na jakiś czas wpłynie to na zjawiska pogodowe, to nie oznacza, że ludzie na nie nie wpływają. Proces taki jak wybuch wyjątkowo wielkiego wulkanu ma wpływ przez organiczony czas. I wpływ ten kończy się, gdy opadną pyły i z atmosfery znikną gazy cieplarniane. Dokładnie tak samo jest z działalnością człowieka. To, co emitujemy do atmosfery ma wpływ na klimat. Problem w tym, że ta emisja jest bardzo duża i ciągle się zwiększa, a wszelkie badania pokazują, że obecnie to człowiek zmienia klimat. Jeśli twierdzisz, że erupcja wulkanu i wyrzucone przezeń gazy/pyły zmieniają klimat, to jak możesz twierdzić, że emitowane przez człowieka takie same gazy/pyły nie zmieniają klimatu?
  14. No, jeśli dodamy do tego domniemane zainfekowanie serwerów.... Tak czy inaczej wygląda na to, że jak mielicja chce się do tora dobrać, to się dobierze.
  15. Fakt, że w przeszłości zachodziły naturalne zmiany klimatyczne nie oznacza, że obecnie nie mogą zachodzić zmiany wywołane przez człowieka. Problem w tym, że obecne ocieplenie zachodzi znacznie szybciej niż te naturalne. Podczas PETM - a jest ono uważane za najbardziej podobne do tego, co się obecnie dzieje - doszło do gwałtowanego wzrostu poziomu węgla w atmosferze i temperatura wzrosła o 6 stopni Celsjusza. Cały proces trwał 200 000 lat. Obecne ocieplenie zachodzi setki razy szybciej. Weź też pod uwagę, że procesy naturalne kiedyś się kończą. Niezależnie od tego, co spowodowało PETM, w pewnym momencie węgiel przestał być emitowany. Ludzie emitują coraz więcej, więc na razie przyczyna ocieplenia nie ustaje. A więcej wyjaśnień znajdziesz tutaj: http://kopalniawiedzy.pl/wywiad/klimat-globalne-ocieplenie-wywiad-profesor-Szymon-Malinowski-PerfectGreyBody-doskonaleszare-blox-pl,15493,1
  16. A wszystkich sporów o akcyzy, pieniądze, skutki, lecznie, koszty itp. itd. by nie było, gdyby państwo nie zajmowało się tym, czym zajmować się nie powinno.
  17. Nie patrzyłem na tabelki, a jedynie na to, co wilk napisał A co do wpływu człowieka, to klimatolodzy zgadzają się, że to człowiek.
  18. No więc jest tak jak pisałem - powyżej jest mowa tylko i wyłącznie o skutkach leczenia tych chorób, które zostały zdiagnozowane jako spowodowane paleniem. A gdzie np. koszty przeziębień (palacze mają słabsze zdrowie w ogóle), gdzie koszty absencji w pracy, gdzie koszty wypłacanych zasiłków, gdzie koszty leczenia biernych palaczy, gdzie koszty mniejszej produktywności palaczy, którzy spędzają kilkadziesiąt minut dnia pracy na papierosie? Artykuł z Money.pl wspomina tylko o jednym rodzaju wydatków.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...