Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jarek Duda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1698
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87

Zawartość dodana przez Jarek Duda

  1. W Polsce podstawowym problemem zmiany klimatu jest susza: https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/coraz-czestsze-susze-w-polsce-konsekwencja-zmiany-klimatu-i-dzialan-anty-adaptacyjnych-417 https://smoglab.pl/susza-wrocila-na-dobre/ https://www.wody.gov.pl/aktualnosci/3512-zmiany- https://www.money.pl/gospodarka/pol-polski-na-czerwono-to-jedno-z-najwiekszych-zagrozen-dla-gospodarki-7029588961655488a.html https://rankomat.pl/woda/zagrozenie-susza-rolnicza-w-polsce-wynosi-juz-prawie-50-procent.html https://stopsuszy.pl/stop_suszy_2020/ Kilka z pierwszego:
  2. Jest dużo narzekania na akademię w Polsce, więc pytanie: oprócz dorzucenia więcej kasy z podatków, co realnie możnaby próbować poprawiać? Wklejam poniżej (z https://th.if.uj.edu.pl/~dudaj/AppliedTheoryLab.pdf ) pomysł jednostki którą nieskutecznie próbuję lokalnie ruszyć od ~9 miesięcy dla zaadresowania kilku problemów z którymi się spotykam, jak systemowy brak zainteresowań teoretyków praktycznymi problemami oraz silna sugestia żeby skupić się na pisaniu bezpiecznych wariacji na wąskie tematy - unikając niebezpiecznych zawodowo nowych pomysłów, trudność zatrudniania studentów w projektach ... czy może warto dać możliwość otwierania projektów na wsparcie finansowe firm i osób prywatnych ... Co uważacie o poniższych? Inne pomysły, problemy które warto zaadresować? Nazwa np.: Applied Theory Lab (ATL czy ATL UJ/JU) Zainteresowani pracownicy: Jarosław Duda (JD), … Status: jednostka w WMiI (lub międzywydziałowa z FAIS, lub poza UJ), z własnym kontem – też dla wpłat od osób indywidualnych, firm, organizacji – przynajmniej początkowo przede wszystkim do elastycznego wypłacania dodatków motywacyjnych studentom (np. do stypendium, rzędu 1000zł/mc w aktywnych miesiącach), doktorantom, pracownikom aktywnym w projektach ATL. Motywacja: Byłem na postdocu w Purdue u prof. Szpankowskiego który kierował NSF Center of Science of Information ($25M na 5 lat) – na jego spotkaniu teoretycy głównie zachwalali, że centrum zmotywowało ich do skupienia się na praktycznych problemach - czego bardzo brakuje w Polsce. 1) Współpraca teoretyków z praktykami: w Polsce teoretycy oraz praktycy zwykle pracują osobno, głównym celem ATL jest pomoc motywacyjna dla ich współpracy, szukania wspólnych projektów – teoretyków do praktycznego wykorzystania umiejętności i narzędzi, praktyków do otwarcia na nowe, bardziej wyrafinowane podejścia, wskazywania braków które teoretycy mogliby zapełniać. 2) Poszukiwanie pereł - system bibliometryczny prawie wymusza wąskie hermetyczne granty, specjalizacje, ciągi podobnych artykułów, z bezpiecznych popularnych tematów. Przez to możemy przegapiać wartościowe nietypowe pomysły - ATL powinno ich szukać, oceniać, rozwijać jeśli warto. Może przyznawać niewielkie elastyczne “granty zaufania” na podstawie dyskusji, osiągnięć. 3) Ułatwienie współpracy z firmami: UJ ma bardzo słabe kontakty z firmami, nowy Minister Nauki podkreśla że będzie na to większy nacisk, reaktywujemy Radę Pracodawców. Z jednej strony jest to bardzo trudne z powodów formalnych (np. każde zatrudnienie studenta wymaga zgody rektora). Z drugiej akademik w kontaktach indywidualnych nie jest traktowany poważnie. ATL mógłby pomagać zorganizować się w takich współpracach, ułatwić formalną stronę finansowania – np. darowizna od firmy na luźną pomoc we wdrożeniach wyników projektów, realizacji zewnętrznie zlecanych tematów, m.in. na dodatki motywacyjne za takie współprace. 4) Aktywizacja studentów, elastyczna motywacja: brakuje kadry dla ciekawych projektów, co często mogłoby być uzupełniane studentami. Jednak pracując za darmo, raczej nie wkładają w to serca i zwykle są zmuszeni do skupienia się na innym zatrudnieniu. Z drugiej strony konieczna jest elastyczność - jeśli student nic nie robi przez miesiąc, w takie miejsce szukamy innego - zatrudnianie studentów na wiele miesięcy wprzód zwykle nie działa. Są pieniądze na sprzęt, duże sztywne zatrudnienia - dla efektywności bardzo brakuje na małe elastyczne zatrudnienia - ułatwione formalnie np. jako dodatki projektowe do stypendium, z comiesięczną ewaluacją. 5) Zatrzymanie talentów: za pieniądze podatników szkolimy magistrów, doktorów - którzy dalej zwykle pracują zwykle dla zagranicznych firm. Nawet gdyby chcieli, często nie ma środków na np. projekt na uczelni - ATL mógłby pomóc w ich uzyskaniu, też z prywatnych źródeł. 6) Interdyscyplinarność, współpraca m.in. z kołami/organizacjami studenckimi z całego UJ (np. Garage of complexity FAIS) i szerzej do np. miasta - szukanie wspólnych ciekawych tematów/zastosowań, osób do projektów - studentów i pracowników których polecają. Finansowanie: 1) Wpłaty indywidualne – ludzie finansują przeróżne inicjatywy np. przez https://patronite.pl/ , jednak w Polsce nie mają wielu możliwości finansowania nauki. Dając taką możliwość i popularyzując, prawdopodobnie byłaby ona używana: z listą konkretnych ciekawych praktycznych tematów na które poszłyby środki, podsumowaniem rezultatów, przejrzystym wydatkowaniem tych środków, może listą darczyńców, też np. z udostępnianiem materiałów, możliwością dyskusji, sugerowania projektów, publicznych wykładów, seminariów, etc. 2) Wpłaty przez firmy – dla umieszczenia ich loga na podstronie darczyńców, żeby mogły się chwalić że przyczyniły się do wyników, żeby sponsorować konkretne projekty, żeby płacić za pomoc w ich wdrażaniu, przygotowanie przyszłych pracowników w ciekawym temacie, może licencje patentów … może jako podziękowania np. od Apple używającego ANS we wszystkich iPhone, Mac. 3) Staranie się o środki - np. z Ministerstwa, Inicjatywy Doskonałości, Fundacji Nauki Polskiej, Europejskie, Małopolskie Centrum Przedsiębiorczości, może miasta, etc. Strona www: kontakt, wizytówki osób, sposób wpłaty, podsumowanie aktywnych tematów, materiały, wydarzenia, współprace, na co konkretnie finansowanie, wyróżnienie hojnych darczyńców i firm, … Działalność podstawowa to realizacja projektów - jest ich lista, aktywny projekt ma jednego lub kilku opiekunów, jakoś wspólnie decydujemy o dystrybucji środków, dodawaniu nowych tematów, wskazywaniu studentów wartych zatrudnienia, nowych współpracach, etc. Aktywne projekty głównie przydzielają dodatki motywacyjne, przykładowo 1000zł/mc dla studenta, 2000 dla doktoranta, 3000 dla pracownika - aktywny projekt musi mieć przynajmniej powiedzmy 2h spotkań tygodniowo i na bieżąco wspólnie przygotowuje raport aktywności z rozpisanym indywidualnym wkładem. Takie raporty są dyskutowane na spotkaniach powiedzmy raz w miesiącu, które mogą zmieniać dystrybucję środków między projektami i osobami - dla efektywności kluczowa jest elastyczność (zatrudnianie studenta na rok w przód jest kompletnie bez sensu). Plus dodatki, np. przy projektach współfinansowanych przez firmy, za publikację w temacie, przełom, wdrożenie, patent, działalność organizacyjną, pozyskiwanie środków, popularyzację, promocję, etc. Wymogi projektów: - Muszą zawierać wyrafinowane metody teoretyczne, - Muszą mieć perspektywy realnych zastosowań, - Poszukiwanie pereł: preferowane nowe podejścia jeszcze poza mainstreamem. Przykładowe projekty: - [JD] Hierarchical Correlation Reconstruction - teoria i zastosowania (wprowadzenie z linkami), - [JD] Maximal Entropy Random Walk - teoria i zastosowania (Wikipedia, wprowadzenie z linkami), - [JD] Przyśpieszanie zbieżności metod gradientowych np. trenowania sieci neuronowych (przykład), - [JD] Charakteryzacja, struktura i dynamika defektów topologicznych pod zastosowania (przykład), - [JD] Wiele nowych tematów z kompresji, kodowania, teorii informacji (przykłady), - [JD] Two-way quantum computers - rozwój teorii, algorytmów i szukanie realizacji, - [JD] Sztuczne sieci neuronowe z wielokierunkową propagacją (przykład), - …
  3. Trochę rozwinął się ostatnio temat 2WQC, więc może zrobię mały update - mamy zespół do XPRIZE ( https://www.qaif.org/2wqc ), teraz 40 praktykantów QIntern, doszło kilka artykułów: szybszy i bardziej stabilny 2WQC Grover ( https://arxiv.org/pdf/2406.09450 ), no-cloning theorem pozostaje prawdziwy ( https://arxiv.org/pdf/2407.15623 ), teoretycznie korekcja błędów powinna pozwolić na praktyczny NP solver ( https://arxiv.org/pdf/2408.05812 ). Też doszły dwa silne argumenty eksperymentalne (diagram poniżej) - przewidywałem że są forward/backward beam, powodujące odpowiednio ekscytację/deekscytację celu (równanie absorpcji/emisji), zamieniające się miejscami z perspektywy symetrii T - zwykły laser ma oba (potwierdzone np. w popularnym STED: https://en.wikipedia.org/wiki/STED_microscopy ), natomiast promieniowanie synchrotronowe/ring laser z optical isolator powinny mieć tylko forward (z ignorowanym obecnie backward) - okazało się że rzeczywiście: potwierdzone np. tym że "despite theoretical predictions", nie dostają Rabi cycle dla free electron laser ( https://www.nature.com/articles/s41586-022-04948-y ). Próbuję zorganizować kolejne potwierdzenia eksperymentalne, ale nie jest to proste - potrzebny dostęp do lasera pierścieniowego, albo komputera kwantowego na silicon quantum dots lub nadprzewodnikach - tak żeby w sterowniku można było dodać odwrotne impulsy do używanych w preparacji stanu ... jakby ktoś znał kogoś zainteresowanego współpracą w takim temacie ... ps. Jeszcze bardziej SF podejście, ale teoretycznie dozwolone przez OTW: https://en.wikipedia.org/wiki/Non-orientable_wormhole - np. poddające symetrii T przelatującą rakietę - równania emisji/absorpcji zamieniłyby się tam miejscami, zwykły komputer kwantowy w środku używałby pre-measurnment i post-paration:
  4. Przygotowałem wprowadzenie z prostym kodem dla tych neuronów z modelem rozkładu łącznego sąsiadów: https://community.wolfram.com/groups/-/m/t/3241700 2 i 3D przykłady propagacji w dowolnym kierunku jako warunkowe wartości oczekiwane:
  5. Współczesna fizyka eter zastąpiła polem np. EM - wypełniające całą czasoprzestrzeń, matematycznie też zachowującym się jak ciecz (te same równania) ... podstawowa różnica to że dla pól podkreśla się lorentzowską niezmienniczość ... dodając potencjał typu Higgsa, dochodzi skwantowanie ładunku jako topologiczny z oddziaływaniem typu Coulomba (np. https://www.nature.com/articles/s41598-017-16200-z ). ps. Dobre popularne wprowadzenie do QFT - rozszerzenia QM do pól, zaczynając od EM w QED ... albo klasycznej teorii pola (nowoczesnego eteru) do kwantowej: zastępując jedną konfigurację minimalizującą działanie, ich zespołami Feynmanowskimi.
  6. peceed, wrzuć w wyszukiwarkę "quark string abrikosov vortex" i wychodzą dziesiątki artykułów ... właśnie te struny były oryginalną motywacją teorii strun: https://en.wikipedia.org/wiki/History_of_string_theory#1959–1968:_Regge_theory_and_bootstrap_models Struna jest między kwarkiem i antykwarkiem, z zależnością energia(odległość) znaną eksperymentalnie poniżej po prawej - asymptotycznie liniową ok. 1 GeV/fm, nie pozwalając kwarkom się oddalać (confinement). Pytanie jak na takim wirze Abrikosova dostać ułamkowy ładunek - nie ma problemu używając topologiczny ładunek jako elektryczny jak poniżej: pełny obrót o pi inward/outward pola to byłaby konfiguracja jeża na górze, natomiast obrót o pi/3 odpowiadałby ładunkowi e/3 (wspomniana wcześniej struktura barionu preferuje taki obrót) ... między nimi pojawia się konflikt o asymptotycznie liniowej zależnością energia(odległość) - powinno być zgodne ze wspomnianym 1 GeV/fm. Co do Funkcji Falowej Wszechświata, rzeczywiście "ludzki obserwator" tam to tylko zbiór atomów rządzony tą samą fizyką ... Żeby zrozumieć np. pomiar, jego idealizacja to Stern-Gerlach - dodając pola czyli przechodząc z QM do QFT, wszystko staje się jasne: dipol w polu magnetycznym precesuje, stając się anteną promieniującą energię (m.in. kinetyczną) postaci fal EM, aż dojdzie do ustawiania równoległego lub antyrównoległego ... nie ma żadnej magii ani filozofii, łamanie Bella jest z rozwiązywania symetrycznym sformułowaniem jak zespoły Feynmanowskie, co filozoficznie jest superdeterminizmem: nie spełnia założeń tw. Bella. ps. Dobry wykład o uniwersalności opisów hydrodynamicznych wszelkiej fizyki - też są EM, hydrodynamiczne analogi QM - głęboko nasza fizyka jest jakąś hydrodynamiką ... żeby do hydrodynamiki dodać skwantowane ładunki, obserwuje się je jako topologiczne w ciekłych kryształach z oddziaływaniem typu Coulomba ... co dalej "dziwnym zbiegiem okoliczności", "zaskakująco" samo prowadzi do wyglądającej idealnie zgodności z Modelem Standardowym. Astro, owszem jest problem z unifikacją SM+OTW, ta druga w zespole Feynmanowskim czasoprzestrzeni ma "zbyt dużą nieskończoność" dla renormalizacji ... co myślę że powinniśmy naprawić zakrzywiając samą przestrzeń w płaskiej czasoprzestrzeni.
  7. Działające opisy natury to MS+OTW, oba opisywane Lorentzowsko niezmienniczym Lagrangianem, co jest kluczowe dla STW. Owszem takich Lagrangianów można wymyślać wiele, sęk w tym żeby dobrze opisywały rzeczywistość - np. Modelu Standardowego, jednak jest on dla perturbacyjnego przybliżenia - efektywnym opisem czegoś bardziej fundamentalnego ... no i nieperturbacyjnie szuka się struktury protonu w lattice QCD, ale ostatecznie powinien być taki opis wszystkich cząstek - używając bardziej fundamentalnego Lagrangianu i konfiguracji pól, efektywnie opisywanych Lagrangianem Modelu Standardowego. Propozycja takiego bardziej fundamentalnego opisu to np. teoria strun, poniżej jest alternatywa: ~superfluid liquid crystal rządzony Lagrangianem łączącym model Landau-de Gennes i Skyrmego, przynajmniej jakościowo odtwarzający Model Standardowy + GEM: "Pomiar" jest przykładem sytuacji w której opis QM sobie nie radzi - musi "zamknąć oczy" przed i otworzyć po ... tam gdzie QM sobie nie radzi, trzeba zejść do bardziej fundamentalnego QFT - czyli dodać ewolucję pól ... w której np. precesujący dipol magnetyczny w zewnętrznym polu magnetycznym Sterna-Gerlacha wypromieniowuje energię w postaci fal EM, aż osiągnie równoległe lub antyrównoloegłe ustawienie - dokładnie jak obserwowane w pomiarze:
  8. STW mówi że powinniśmy używać Lorentzowsko-niezmienniczego Lagrangianu, np. w sine-Gordon, Modelu Standardowym czy połączeniu modelu Landau-de Gennes i Skryrmego który rozważam dla ~superfluid liquid crystal. QFT mówi o innym traktowaniu Lagrangianu: zamiast użyć jedno "klasyczne" rozwiązanie minimalizujące działanie, rozważ ich zespoły Feynmanowskie - to wszystko, już żadnej filozofii, zgadywanych dogmatów zależnych od świadomego obserwatora ... wystarczy zaakceptować (m.in. CPT w sercu QFT) i też widzieć efektywne QM jako specjalny przypadek: o stałej ilości cząstek, też zespoły Feynmanowskie tylko po trajektoriach. Co do Funkcji Falowe Wszechświata - wtedy już nie ma magicznych kolapsów, czysta unitarna ewolucja - jak w QFT które tutaj powinny być równoważne: dosłownie QM na polach zamiast cząstek ... czyli pełną ewolucję takiej FFW mniej więcej znamy: jest dana ~Lagrangianem MS+OTW. Teoria strun z jednej strony potrzebuje ~26 wymiarów, z drugiej ma olbrzymią swobodą żeby wyrazić cokolwiek sobie zażyczysz - ale co wartościowego przewidziała? ... natomiast tutaj patrzymy na powszechnie używaną w LHC string hadronization ( http://www.scholarpedia.org/article/Parton_shower_Monte_Carlo_event_generators#String_model ), łączymy z tym że taka struna (która oryginalnie zmotywowała teorię strun) jest typu wir Arikosova i szukamy korespondencji:
  9. Pomiary to filozoficzne QM, głębiej jest QFT - używane głównie zespołami Feynmanowskimi, czysta matematyka zero filozofii. Opis QM na przykład atomu skupia się zwykle na jednym elektronie - czyli resztę wszechświata musi traktować w sposób statystyczny, deekscytacja wymaga oddziaływania z otoczeniem ... ale dołączając to otoczenie do opisywanego układu, przechodząc do Funkcji Falowej Wszechświata, zostaje czysto unitarna, odwracalna, deterministyczna ewolucja - jak w zespołach Feynmanowskich. Co do kwarków, to jest dodanie brakujących wzbudzeń z ułamkowym ładunkiem do wirów Abrikosova które wierzą że są między kwarkiem i antykwarkiem. Energia ~1GeV/fm między nimi w niskich energiach daje confinement, a w wysokich traci istotność w asymptotic freedom. Wszystko wychodzi automatycznie z analizy superfluid liquid crystal - w przeciwieństwie do teorii strun, ten model jest bardzo silnie constrained, no i uproszczenia są eksperymentalnie obserwowane np. w ciekłych kryształach. Tak jest odpowiednik gluonów - wyrazów Lagrangianu z Yang-Mills.
  10. W klasycznej teorii pola mamy jedną konfigurację minimalizującą działanie, w kwantowej ich zespół Feynmanowski - jak napisałem ... ten sam Lagrangian, np. - F_munu F^munu elektromagnetyzmu, który możemy traktować klasycznie, albo kwantowo - równoważnie używając drugiej kwantyzacji. Naiwnie układ termodynamiczny powinien osiągnąć stan minimum energii, bardziej dokładnie - jest w ich zestawie Boltzmannowskim ... z Feynmanowskim są matematycznie bardzo podobne, różnią tzw. obrotem Wicka, często używanym dla uproszczenia kwantowych obliczeń. Diagramy Feynmana to przybliżenie perturbacyjne - dokładnie powinno się szukać nieperturbacyjnego: konfiguracji pól, co robi się dla np. protonów w lattice QCD ... dlaczego nie dla pozostałych cząstek/diagramów?
  11. Różnica między klasyczną i kwantową teorią pola to: jedna konfiguracja pola minimalizująca działanie vs ich zespół Feynmanowski - inne traktowanie tego samego Lagrangianu, bardzo podobnie jak: w przybliżeniu układ termodynamicznie jest w stanie minimum energii, ale bardziej dokładnie jest w ich zespole Boltzmannowskim. Rozważając rozpraszanie solitonów czy skaczących kropelek, nie znając idealnie parametrów też pola, potrzebujesz rozważyć zespoły możlwiości, scenariuszy (diagramów Feynmana) - w praktyce dostając prawdopodobieństwa. Przykładowe scenariusze dla kropelek z https://vrs.amsi.org.au/wp-content/uploads/sites/78/2015/03/Rahil-Valani.pdf : Oczywiście - przyjmuje się że między kwarkiem i antykwarkiem jest tzw. quark string/color flux tube, często modelowany jako wir Abrikosova (np. https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0370269399012083 ) - pytanie o wzbudzenia o ułamkowym ładunku takiego wiru. Gdyby pole wzdłuż takiego wiru obróciło się inward/outward o pi, dostalibyśmy elementarny ładunek elektryczny jako topologiczny (np. konfigurację typu jeż) - dla ułamkowych musi wykonać analogiczny obrót o ułamek pi, np. jak poniżej. Taki ułamkowy obrót powoduje konflikt między kwarkiem i antykwarkiem, w QCD o energii ok. 1GeV/fm, nie pozwalając im się za bardzo oddalić dla confinement. Żeby zrozumieć dlaczego pole wykonuje taki kosztowny energetycznie obrót, jest wiele sugestii że najprostszy węzeł poniżej zgadza się z barionami - widzimy że wir dookoła wymusza dokładnie takie ułamkowe ładunki w wirze w środku. Tłumaczy to np. dlaczego proton jest lżejszy od neutronu - ponieważ oba mają wymuszony ładunek +2/3e, proton może go zamknąć do pełnego jeża +e, a neutron musi skompensować ten ładunek - co zwiększa rozmiar i energię jako masę.
  12. To jest pytanie o kwantyzację ładunku - standardowe prawo Gaussa pozwala na ładunek będący dowolną liczbą rzeczywistą np. "pół-elektonu" ... a natura mówi że musi być skwantowany. Jedyny sposób dla wbudowania kwantyzacji jaki znam to topologia - analogicznie np. do kwantyzacji pola magnetycznego w nadprzewodniku. Konkretnie, interpretując krzywiznę głębszego pola np. wektorów jednostkowych jako pole elektryczne, prawo Gaussa zwraca jego ładunek topologiczne - który jest skwantowany. Eksperymentalnie dostają je np. w ciekłych kryształach - z oddziaływaniami długozsięgowymi np. typu Coulomba dla takich skwantowanych ładunków: https://www.nature.com/articles/s41598-017-16200-z
  13. Fale elektromagnetyczne nie potrzebują dynamiki czasoprzestrzeni ... i np. Gravity Probe B bezpośrednio potwierdził grawitomagnetyzm ( https://en.wikipedia.org/wiki/Gravitoelectromagnetism ) - po prostu drugi zestaw równań Maxwella jak EM, analogicznie dający fale, sam w sobie nie wymagający dynamiki czasoprzestrzeni - założenie której prowadzi do problemów nierenormalizowalności. Unifikacja EM i GEM jest względnie trywialna, np. z symetrii SO(1,3) grupy Lorentza w https://community.wolfram.com/groups/-/m/t/2856493 - dynamika obrotów przestrzennych prowadzi do EM z wbudowaną kwantyzacją ładunku elektrycznego jako topologiczny ... a dynamika boostów do drugiego zestawu równań Maxwella: GEM.
  14. QFT traktuje się also przybliżeniem perturbacyjnym: zespoły Feynmanowskie po scenariuszach - diagramach Feynmana ... albo nieperturbacyjnie: zespoły Feynmanowskie po konfiguracjach pól, np. lattice QCD m.in. dla zrozumienia struktury protonu ... a ja się pytam o pośrednie szczegóły: konfiguracje pól za poszczególnymi cząstkami w diagramach Feynmana. https://en.wikipedia.org/wiki/Heisenberg_picture jest tylko jednym z 3 sposobów transformowania Hamiltonianem: Jak wspomniałem, są setki analogów hydrodynamicznych - też dla QCD, szczególnie plazmy kwarkowo-gluonowej: https://www.sciencedaily.com/releases/2017/08/170802134720.htm : "'Perfect liquid' quark-gluon plasma is the most vortical fluid" W każdym razie nikt się tutaj nie pyta o interpretacje mechaniki kwantowej - czysta matematyka, próba zrozumienia konfiguracji i ewolucji pól - co proponuję rozszerzyć do wszystkich cząstek.
  15. Podstawowym ograniczeniem QM jest stała ilość cząstek np. elektronów - QFT dodaje możliwość zmiennej ilości: przechodząc z zespołów Feynmanowskich po trajektoriach, na po scenariuszach: diagramach Feynmana. Zespoły to praktycznie jedyny dla QFT i najbezpieczniejszy sposób dla QM: jak w macierzy rozpraszania, teraźniejszość jako wynik zespołów trajektorii przymocowanych w przeszłości i przyszłości, fundamentalnie symetryczny obraz jak unitarna ewolucja. Używając zamiast tego równanie Schrodingera, to jest lokalna realistyczna teoria pola - tw. Bella mówi że nie może łamać takich nierówności, a natura może ... żeby to naprawić trzeba przejść do symetrycznych sformułowań, jak minimalizacja działania czy zespoły Feynmanowskie.
  16. Owszem praktyczna funkcja falowa to bardzo subiektywny nasz opis, zwykle pojedynczych elektronów - w ten sposób efektywnie uśredniając całą resztę wszechświata, co prowadzi do problematycznych magicznych błysków - kolapsów funkcji falowej ... Pełne zrozumienie wymaga poszukiwania co tam się obiektywnie dzieje - jasne nie mamy wystarczająco pomiarów, więc pozostaje szukać spójnych modeli których dopiero konsekwencje zgadzają się z eksperymentami ... podobnie jak np. przy modelowaniu gwiazd. I eksperymentalnie działa MS+OTW, szlifowane dokładnie w ten sposób: porównując przewidziane konsekwencje np. z wynikami zderzeń, sugerując bardziej fundamentalny i obiektywny opis - pozostaje je dogłębnie zrozumieć, zaakceptować ... i zadawać pytania tam gdzie jeszcze są luki, jak o szczegóły konfiguracji pól za diagramami Feynmana - np.:
  17. W przeciwieństwie do QM, w QFT nie ma problematycznego pomiaru/kolapsu funkcji falowej - który wychodzi poza unitarną ewolucję QM, zamiast tego dogmatycznie postulując natychmiastowy magiczny błysk po którym wszystko się zmienia (prowadząc do problemów o których filozofom się nie śniło) ... a tu eksperyment mówi np. że jednak nie jest natychmiastowy, jak ~20as opóźnienie fotoemisji: https://www.science.org/doi/10.1126/science.1189401 W QFT nie ma magicznych błysków, jest tylko czysta matematyka - wszystko możemy zdekomponować na Feynmanowskie zespoły konfiguracji pól z ewolucją ... kwestia zaakceptowania że taka CPT symetryczna matematyka rządzi naturą dookoła i znika potrzeba magii ... jak dla ewolucjonisty tracącego potrzebę magicznej kreacji, zamiast tego poszukując ukrytej ewolucji. QM też można tak naprawić - problematyczny pomiar/kolaps jest wynikiem oddziaływania z otoczeniem - wystarczy je uwzględnić np. przechodząc do funkcji falowej wszechświata i wracamy do unitarnej ewolucji - CPT symetrycznej: nie rozróżniającej przeszłości od przyszłości ... co z pychy robią ludzcy filozofowie - próbując narzucić fizyce swoje ludzkie intuicje, co doprowadziło do pomieszania nauki z celebrowaniem misterium.
  18. Jest ogólne przekonanie społeczeństwa fizyków że do pełnego zrozumienia brakuje tylko unifikacji Modelu Standardowego z ogólną teorią względności - obie to Lagranżowskie teorie pola. W QFT modelu standardowego nikt się nie pyta o interpretacje mechaniki kwantowej, tylko używa zespołów Feynmanowskich - 4D konfiguracji z ewolucją, ważonych exp(iS/hbar), gdzie S to działania: całka Lagrangianu po takiej konfiguracji. W przeciwieństwie do filozoficznej QM, głębsza prawdziwa fizyka to QFT - czysta matematyka, nie ma interpretacji, tylko trzeba zaakceptować m.in. centralną symetrię CPT, co niestety dla wielu okazuje się zbyt trudne. Potwierdzanie MS to głównie porównywanie eksperymentów np. w LHC z obliczeniami z macierzy rozpraszania: ustawiamy warunki brzegowe w przeszłości i przyszłości, na ich podstawie próbujemy zrekonstruować co się tam działo: https://en.wikipedia.org/wiki/S-matrix#Interaction_picture
  19. Na poziomie QM są różne ludzkie filozofie/interpretacje ... ale to jest tylko przybliżenie bardziej fundamentalnego QFT np. Modelu Standardowego - w którym naturę opisuje czysta matematyka: Lagranżowska teoria pola, zespoły Feynmanowskie po ich 4D konfiguracjach (z ewolucją), w konkretnych scenariuszach dla przybliżenia perturbacyjnego. Fundamentalnie CPT symetryczna: z bardzo podobnymi przeszłością i przyszłością - jest to łamane w drugiej zasadzie termodynamiki, ale jest ona własnością efektywną: rozwiązania a nie równań, jak fundamentalnie symetryczna powierzchnia jeziora, co jest łamane w rozwiązaniu np. wrzucając kamień. Jeśli ktoś chce dojść dalej niż celebrowanie misterium shutupancalculate, pierwszy krok to zaakceptowanie tego co działa jak QFT.
  20. To nie moje pomysły, tylko centralne wymogi działających modeli fizyki: ogólnej teorii względności i QM/QFT np. w Modelu Standardowym. Owszem dla większości osób są nieintuicyjne więc nie akceptują, stąd cała ta magia kwantowosci, shut up and calculate ... ale gdy zaakceptować działającą matematykę, znika magia i problemy - czas dla fizyki to dosłownie czwarty wymiar, niewiele się różniący od pozostałych trzech (znakiem w sygnaturze).
  21. To jest właśnie ta wręcz fundamentalna nieprzewidywalność mechaniki kwantowej - my nie mamy, fizyka ma - np. OTW znajduje 4D czasoprzestrzeń która nie kończy się w tym momencie, ale ma już kształt też w naszej przyszłości ... zespoły Feynmanowskie QM/QFT to też takich 4D rozwiązań - które fizyka już zna, a my się wzdłuż nich poruszamy - tzw. eternalizm/Einstein's block universe: https://en.wikipedia.org/wiki/Eternalism_(philosophy_of_time) Wracając do tachionów, w sumie sine-Gordon na nie pozwala: phi_tt - phi_xx = sin(phi), możemy zamienić czas z przestrzenią, odwrócić potencjał i dostalibyśmy tachionowe kinki poruszające się w kierunku przestrzennym ... tylko to odwrócenie potencjału brzmi problematycznie: potrzebowałoby wahadełek spoczywających w górę wbrew grawitacji - pewnie dlatego nie obserwuje się takich rozwiązań: nasze pole jest blisko minimum potencjału, a tachiony chyba wymagają żeby było blisko maksimum. Szukając "tachyon sine-Gordon" widzę że jest kilka artykułów.
  22. Ogólną teorię względności rozwiązuje się zasadą minimalizacji działania, QM/QFT zespołami Feynmanowskimi - oba są symetryczne czasowo: na podstawie warunków brzegowych w przeszłości i przyszłości. http://www.scholarpedia.org/article/Principle_of_least_action https://en.wikipedia.org/wiki/Path_integral_formulation https://en.wikipedia.org/wiki/S-matrix#Interaction_picture https://en.wikipedia.org/wiki/Two-state_vector_formalism
  23. No w sumie matematycznie wydają się dozwolone zamieniając czas z przestrzenią - widząc 3 wymiary czasowe i 1 przestrzenny. Cząstki 1-wymiarowe przestrzennie są typu sine-Gordona: z potencjałem np. sin(phi) - innym niż potencjał Higgsa MS, w 1 wymiarze przestrzennym raczej nie da się go osiągnąć jako efektywny (?). Dalej najważniejsze pytanie: o mechanizm kreacji, raczej wymagałby dośc egzotycznych ... nasze pochodzą z łańcuchów przyczynowo-skutkowych zapoczątkowanych w Wielkim Wybuchu, tachion chyba potrzebowałyby urojonego odpowiednika (?) Są w tych artykułach propozycje procesu kreacji tachionu?
  24. Wielki Wybuch to wynik ewolucji chociażby od teraz wstecz w czasie ... natomiast tachion będący odpowiednikiem spoczywającej cząstki to byłby bardzo krótki błysk bez powodu np. wszędzie.
  25. Z powodu sygnatury czasoprzestrzeni, Hamiltonian teoretycznie może zawierać ujemne wkłady do energii, co niekoniecznie prowadziłoby do konfiguracji/cząstek o ujemnych energiach ... jeśli nawet, to największym problemem byłaby statystyczna tendencja produkcji takich hipotetycznych cząstek o ujemnej energii, raczej cały wszechświat byłby nimi wypełniony, co pewnie byśmy widzieli eksperymentalnie - a nie widzimy. Natomiast urojone masy tachionów to jeszcze coś innego - trzeba wziąć rozwiązanie (konfigurację pól w czasoprzestrzeni) i dosłownie zamienić czas z przestrzenią. Czyli np. spoczywająca cząstka w przestrzeni, stałaby się spoczywającą w czasie - nic się nie dzieje, w jednym momencie wszędobylski błysk, po którym znowu nic się nie dzieje ... pytanie dlaczego i skąd energia dla niego?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...