Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KopalniaWiedzy.pl

Super Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    36799
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    211

Odpowiedzi dodane przez KopalniaWiedzy.pl


  1. Zgodnie z najnowszymi wynikami badań, marihuana pomaga w leczeniu osób uzależnionych od leków, które są jednocześnie zarażone wirusem zapalenia wątroby typu C. WZW typu C prowadzi do uszkodzenia wątroby. Nieleczenie grozi śmiercią.

    Palenie lub jedzenie konopi indyjskich pomaga tolerować skutki uboczne zażywania leków antywirusowych, a więc gorączkę, bóle mięśni i stawów czy dreszcze.

    Diana Sylvestre i jej zespół z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco zbadali 71 zdrowiejących uzależnionych, którym w ramach leczenia żółtaczki podawano interferon oraz rybawirynę (interferon wzmacnia reakcję układu odpornościowego, a rybawiryna hamuje namnażanie wirusa). Około 1/3 pacjentów podawano także marihuanę. W tej grupie terapię wytrzymała połowa chorych, a w grupie przyjmującej wyłącznie wirostatyki odsetek ten spadł do 18%. Nawrót choroby dotyczył 14% palących marihuanę, w porównaniu do 61% osób z drugiej z wymienionych grup.

    Jak napisali na łamach European Journal of Gastroenterology and Hepatology kalifornijscy badacze, u większości pacjentów wystąpiły związane z wybraną metodą leczenia niepożądane skutki uboczne. U prawie 80% odnotowano symptomy przypominające początek grypy, czyli gorączkę, dreszcze, bóle mięśni i stawów.

    Często chorym podaje się leki, które mają neutralizować wymienione dolegliwości: hamujące wymioty, leki antyhistaminowe, nasenne czy przeciwbólowe.


  2. W Chinach powstanie pierwsza fabryka wyświetlaczy plazmowych (PDP), której właścicielami będą chińskie firmy. Changhong Electric i IRICO Group Electronics rozpoczęły budowę fabryki w strefie ekonomicznej w prowincji Syczuan.

    Budowa pochłonie 5 miliardów juanów, a docelowa miesięczna wydajność fabryki to równowartość 180 tysięcy 42-calowych wyświetlaczy. W nowym zakładzie powstawały będą przede wszystkim PDP o przekątnych 42 i 50 cali.

    Fabryka rozpocznie produkcję w marcu 2008 roku, a niezbędne technologie zapewni koreańska firma Orion PDP.


  3. Chilijscy weterynarze z Santiago Metropolitan Zoo uwolnili w zeszły wtorek (12 września) na pogórzu Andów 2 kondory wielkie. Kondory te są uważane za największe ptaki latające świata, a rozpiętość ich skrzydeł sięga nawet 2,75 m!

    Ptaki wypuszczono po kilkutygodniowym leczeniu. Gdy je znaleziono, były chore i ranne. Jeden z osobników to 3-letni samiec (zraniony przez kłusowników), a drugi o rok młodsza samica z uszkodzonymi piórami, cierpiąca z powodu niedożywienia.

    Dyrektorka zoo, Teresa Rey, powiedziała, że celem pracowników nie jest przetrzymywanie zwierząt w klatkach, ale zachowanie i odtworzenie gatunków w ich naturalnym środowisku.

    Kondor jest symbolem narodowym Chile.


  4. Sweter dokładnie uprano, nie nosi więc żadnych śladów po wcześniejszym właścicielu. Tak opisał słuchaczom fragment garderoby profesor Bruce Hood, prosząc ich o ubranie kardiganu. Ludzie dość chętnie wyrażali na to zgodę, ale równie szybko zmieniali zdanie, gdy dowiadywali się, że należał do seryjnego zabójcy Freda Westa.

    Hood jest profesorem psychologii na Uniwersytecie w Bristolu. Swój mały eksperyment zademonstrował na Festiwalu Brytyjskiego Stowarzyszenia Nauki.

    Skojarzenie ze złem wywołało u wielu ludzi obrzydzenie, mimo że sam sweter, martwy przedmiot, nie może tak naprawdę mieć z mordercą nic wspólnego. Większość osób miała go włożyć, kiedy zaoferowałem za to 10 funtów. Kiedy jednak poinformowałem, że jego właścicielem był Fred West, zdecydowanie odmawiali — tłumaczy Hood. Według profesora, to dowód na to, że przesądna intuicja ma wiele do powiedzenia nawet u tych spośród nas, którzy szczycą się swoją racjonalnością.

    Ludzie bardzo często przypisują nieożywionym przedmiotom uczucia. Często myślimy, że różne obiekty mają w pewnym stopniu właściwości związane z pochodzeniem [czytaj: właścicielem — przyp. red.]. Całkowicie racjonalne osoby to mniejszość. Wątpię, czy można znaleźć w stu procentach opanowanego, chłodnego racjonalistę.

    Hood pokazał również audytorium pióro wieczne, które należało ponoć do Alberta Einsteina. Kiedy profesor powiedział, że to nieprawda, ludzie byli naprawdę rozczarowani. Zaczęli również podchodzić do przedmiotu z dużo mniejszym szacunkiem.

    We wcześniejszych badaniach psycholog wykazał wagę dziecięcych obiektów przywiązania (nazywanych często obiektami zastępczymi), np. miękkich kocyków czy pluszaków. Zastępują one maluchom matkę podczas jej nieobecności. Brzdącom w wieku przedszkolnym proponowano, że naukowcy włożą ich ulubiony przedmiot do specjalnej maszyny, która wytwarza idealne kopie. Gdy dzieciom dawano do wyboru starego i skopiowanego misia, częściej decydowały się na oryginał.

    Hood uważa, że sposób, w jaki ludzie zdobywają wiedzę o otaczającym świecie, predysponuje ich do przesądności. Dzieci dysponują bowiem intuicyjnymi teoriami na temat funkcjonowania różnych rzeczy. Wierzą na przykład, że przedmioty mają dusze czy tzw. sedno.

    Jeśli mamy taką teorię, bardzo trudno ją obalić i żadna liczba namacalnych dowodów tego nie zmieni. Mamy tendencję do zwracania uwagi na przykłady, które potwierdzą nasze przypuszczenia.

    Naiwne teorie nie odchodzą w zapomnienie wraz z dzieciństwem. Ich cząstka nadal żyje w dorosłych ludziach, dlatego przypisujemy swetrowi mordercy cechy jego właściciela.

    Chcemy nadać światu sens i robimy to na wszelkie możliwe sposoby...


  5. Studenci uczestniczący w projekcie badawczym w laboratorium oprogramowania IBM w Hursley w Anglii opracowali system komórkowy, który ułatwia osobom niesłyszącym komunikację w miejscach publicznych.

    Dzięki tej innowacji niesłyszący będą mogli otrzymywać na własny telefon komórkowy informacje o krytycznym znaczeniu takie jak sygnały o niebezpieczeństwie, alarmy przeciwpożarowe czy wiadomości o zmianie rozkładu jazdy.

    Gdy użytkownicy systemu znajdą się w miejscu, w którym działa LAMA (Location Aware Messaging for Accessiblity), np. na stacji kolejowej, na lotnisku czy w miejscu pracy, ich telefon komórkowy rozpozna dostępność sygnału i przedstawi listę oferowanych usług. Po dokonaniu rejestracji użytkownicy będą automatycznie powiadamiani o nadanych komunikatach publicznych, które będą natychmiast konwertowane do wskazanego formatu i dostarczane na telefon komórkowy. Informacje te mogą być wysyłane w postaci wiadomości tekstowych, obrazków lub wyczuwalne dotykiem np. poprzez wibracje telefonu komórkowego według indywidualnych preferencji użytkownika.

    Do miejsc, w których szczególnie korzystne jest zastosowanie technologii LAMA należą stacje kolejowe (rozkłady odjazdów i przyjazdów, opis stacji, opóźnienia pociągów, anulowane pociągi i zmiany peronów), miejsca pracy (alarmy przeciwpożarowe i komunikaty publiczne), imprezy sportowe (opis stadionu, wyjścia awaryjne, komunikaty dotyczące bezpieczeństwa, wyniki i zmiany zawodników) oraz centra handlowe (promocje, ogłoszenia publiczne i informacje dla klientów).

    Aby zainstalować system w konkretnym miejscu, wystarczy zintegrować sprzęt i oprogramowanie LAMA z istniejącą infrastrukturą IT i komunikacyjną. Dzięki temu telefony przystosowane do systemu LAMA mogą pobierać informacje i powiadomienia stosowne do konkretnego miejsca pobytu użytkownika. LAMA korzysta z technologii Bluetooth i GPRS, może zostać przystosowany do współpracy z sieciami WiFi i GSM.

    Instalacje pilotażowego systemu LAMA są planowane w najbliższych miesiącach na terenie Wielkiej Brytanii. Po pełnym wdrożeniu użytkownicy będą mogli pobrać z Internetu oprogramowanie klienckie LAMA do swojego telefonu komórkowego.


  6. Psychologowie twierdzą, że niezależnie od ilości godzin spędzonych na treningu pod okiem specjalistów, politycy nie są w stanie całkowicie oszukać ludzi, którzy oglądają ich wystąpienia. Niewielkie, nieświadome gesty, sposób ułożenia ust czy mrugnięcie okiem zdradzą najbardziej wytrawnego kłamcę.

    Psycholodzy zebrani na Festiwalu Naukowym Towarzystwa Brytyjskiego uważają, że odpowiednio wyszkolonej osoby nie można oszukać. Uczeni porównali mowę ciała pokerzystów z zachowaniem polityków i stwierdzili, że każdy z nich nieświadomie sygnalizuje, gdy jest zdenerwowany.

    Tony Blair, gdy jest niespokojny, nieświadomie bawi się małym palcem, a gdy czuje się zagrożony, dotyka brzucha. Zdaniem psychologów jest to gest, który nabył w dzieciństwie. Z kolei George W. Bush w chwilach niepokoju gryzie wewnętrzną część policzka.

    Relacje pomiędzy osobami można poznać również po tym, jak się na siebie patrzą. Gdy jeden z polityków przemawia, a drugi nie patrzy w jego kierunku, oznacza to, że ten pierwszy nie jest dla drugiego wystarczająco ważny.

    Politycy próbują też, oczywiście, oszukiwać za pomocą wyuczonych gestów. Za przykład może posłużyć tutaj Bill Clinton, który gryzł wargę, gdy chciał wyglądać na poruszonego. Specjaliści obliczyli, że kiedy przepraszał Amerykanów za skandal z udziałem Moniki Lewinsky, przegryzał usta 15 razy w ciągu dwóch minut.

    Wspomniany już George W. Bush, chcąc wyglądać na większego niż jest, chodzi jak kulturysta, z dłońmi zwróconymi do tyłu. Z kolei Blair, chcą wyglądać na łagodnego, unosi brwi.

    Jak jednak politycy by się nie starali, nigdy nie będą w stanie w pełni kontrolować swego ciała. Można nauczyć ich by się uśmiechali, jednak docierające do mózgu sygnały zawsze będą różniły się od tych, które powodują szczery uśmiech. I będzie to widać na zewnątrz.

     


  7. Sąd przyznał Microsoftowi 45 000 funtów odszkodowania. To rekordowa suma, którą dotychczas w Europie zapłacił spamer.

    Paul Fox rozsyłał niechciane listy zachęcając ich odbiorców do odwiedzenia prowadzonej przez niego strony z pornografią. Naruszył tym samym regulamin serwisu pocztowego Hotmail, który zabrania rozsyłania spamu jego użytkownikom.

    Cała sprawa wzmogła dyskusję na temat brytyjskiej polityki antyspamowej. Odpowiedzialny za jej prowadzenie Komisarz ds. Informacji ma zbyt małe uprawnienia i jedyne, co może zrobić, to poproszenie przyłapanego spamera o przestrzeganie prawa. Jeśli spamer nie dostosuje się do tej prośby, można na niego nałożyć grzywnę w maksymalnej wyskości 15 000 funtów, a to zbyt mało, by spamerzy zaprzestali swej działalności.

    Z drugiej strony osoby indywidualne, podobnie zresztą jak firmy, mogą pozwać do sądu spamera i zażądać od niego odszkodowania, jednak wyjątkowo trudno jest wykazać, że konkretne szkody powstały w wyniku działalności tego właśnie spamera.

    Możesz powiedzieć, że musiałeś kupić filtr antyspamowy, ale nie jesteś w stanie udowodnić, że kupiłeś go właśnie ze względu na działalność tego konkretnego spamera - mówi Struan Robertson z firmy prawniczej Pinsent Masons.

     


  8. Chcesz żyć dłużej? Pij zieloną herbatę. Kiedy Japończycy z Tohoku University School of Public Policy w Sendai zbadali 40 tys. swoich rodaków (zarówno kobiety, jak i mężczyzn), okazało się, że szlachetny napój był najbardziej skuteczny w zwalczaniu chorób serca. Nie zmniejszał jednak, jak sugerowały to wcześniej badania na zwierzętach, odsetka osób umierających na nowotwory.

    Dr Shinichi Kuriyama i zespół sądzą, że za zdumiewające właściwości zielonej herbaty odpowiadają polifenole (antyutleniacze).

    Studium trwało 11 lat. Badania prowadzono w północno-wschodnich rejonach Japonii, gdzie 80% ludzi pija zieloną herbatę, a więcej niż połowa tej grupy wypija ponad trzy kubki napoju dziennie.

    Wiek badanych wahał się od 40 do 79 lat. W chwili rozpoczęcia eksperymentu (w 1994 roku) żadna osoba nie chorowała na serce, nowotwór ani nie przeszła udaru.

    Okazało się, że wśród osób pijących najwięcej herbaty (ponad 5 kubków dziennie) odnotowano w ciągu 11 lat o 16 procent mniej zgonów w ogóle i zgonów z powodu chorób serca, w porównaniu do grupy ludzi niewypijających nawet jednego kubka w ciągu doby.

    W ciągu pierwszych siedmiu lat herbaciarze mieli jeszcze lepsze wyniki, bo wspomniany odsetek zgonów był niższy aż o 26%.

    Biorąc pod uwagę choroby serca, efekty picia herbaty były bardziej widoczne wśród kobiet. Być może dlatego, że panowie częściej byli palaczami.

    Badania sfinansowało japońskie Ministerstwo Zdrowia, Pracy i Wychowania.


  9. IBM poinformował o rozpoczęciu sprzedaży na masową skalę pierwszego w historii serwera z procesorem Cell. BladeCenter QS20 skierowany jest przede wszystkim do firm.

    Maszyna jest przystosowana do pracy z wymagającymi aplikacjami graficznymi. Powinna znaleźć zastosowanie a obrazowaniu medycznymi, przemyśle kosmicznym, obronnym, filmowym, telekomunikacyjnym oraz wydobywczym. IBM uważa, że dzięki jego nowemu produktowi w wymienionych gałęziach przemysłu może dojść do poważnych zmian.

    Wersje beta BladeCenter QS20 już od pewnego czasu pracują w USA, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Niemczech, Francji, Japonii i Korei. Korzystają z nich, m.in. University of Manchester, Fraunhofer Institute czy firma RapidMind.

    BladeCenter QS20 został wyposażony w dwa standardowe 3,2-gigaherowe procesory Cell. Pamięć wewnętrzna procesora to 512 kilobajtów pamięci cache drugiego poziomu dla układu PPE (Power Processing Element - pozwala on Cellowi pracować jak "zwykły" procesor) i po 256 kilobajtów dla każdego z ośmiu SPE (Synergistic Processing Element - to specjalistyczne układy wektorowe).

    Serwer wyposażono w 1 gigabajt pamięci RAM (po 512 MB na procesor) oraz 40-gigabajtowy dysk twardy z interfejsem IDE. Korzysta też on z Dual Gigabit Ethernet oraz z jednego lub dwóch adapterów InfinBand połączonych za pomocą PCI Express. Producent preinstalował w BladeCentre QS20 system operacyjny bazujący na Fedora Core 5.

    IBM nie podaje ceny swojego najnowszego komputera.

     


  10. Unia Europejska ponownie starła się z Microsoftem. Tym razem spór dotyczy zabezpieczeń stosowanych w systemie Windows Vista. Unijni urzędnicy twierdzą, że obecność niektórych z nich łamie przepisy o konkurencyjności. Firma Gatesa miałaby m.in. usunąć ze swojego OS-u wbudowany firewall.

    Microsoft nalega, by UE wycofała się ze swoich żądań i pokreśla, iż takie stanowisko może doprowadzić do opóźnienia premiery nowego systemu w krajach Unii.
    Przedstawiciele Unii Europejskiej uważają, że nowe dodatki, które mają uczynić Vistę bezpieczniejszą i bardziej stabilną spowodują, że klienci nie kupią analogicznego oprogramowania konkurencji.

    W wydanym przez Microsoft oświadczeniu, czytamy: Chcemy, by klienci w Europie mieli dostęp do takich samych zabezpieczeń Windows Visty jak klienci z innych części świata. Bezpieczeństwo jest bardzo ważne dla Europejczyków i mamy nadzieję, że Unia nie będzie się domagała usunięcia ważnych zabezpieczeń. Chcemy sprzedawać Windows Vista zgodnie z prawem i chcielibyśmy uniknąć sytuacji, w której Europejczycy będą narażeni na większe niebezpieczeństwo.

     


  11. Wygląda jak zwykła biała serwetka, ale pozory przecież często mylą. Wyprodukowano ją nie z bawełny czy papieru, ale ze specjalnych włókien polimerowych o rozmiarach 1/800 ludzkiego włosa. Ściereczkę wykrywającą bakterie i inne potencjalnie niebezpieczne biomateriały wytwarza się z kwasu polimlekowego (PLLA), uzyskiwanego z kukurydzy. Polimer połączono z przeciwciałami, które pełnią funkcję bioczujników. Aby ściereczka zadziałała, trzeba nią potrzeć wybrane miejsce.

    Wyniki eksperymentów z tym zadziwiającym "urządzeniem" zaprezentowała w poniedziałek (11 września) Margaret Frey z Cornell University.

    Zespół Frey posłużył się elektrycznością (wykorzystana technika to tzw. elektrospinnig), by stworzyć matę z włókien PLLA i wbudowanej biotyny, reaktywnej formy witaminy B (nazywa się ją inaczej witaminą H, witaminą B7 czy koenzymem R). Biotyna zawiera przeciwciała dla bakterii E. coli. Kiedy bakterie zostaną wykryte, włókna zmieniają kolor.

    Na razie ściereczka wykrywa tylko jeden rodzaj patogenów, ale naukowcy nadal pracują nad swoim wynalazkiem. Na razie możliwe jest wykrycie konkretnej poszukiwanej bakterii, bo wtedy badacze wiedzą, jakie przeciwciała połączyć z włóknami. Nie udało im się także określić, jak niskie stężenia bakterii serwetka jest w stanie wytropić. Zespół Frey testuje inne niż kwas polimlekowy materiały hydrofilne (wykazujące powinowactwo do wody). Jak spekulują chemicy, może już w niedługiej przyszłości będziemy sięgać po chusteczkę do nosa nie tylko po to, by go wytrzeć, ale też sprawdzić, co powoduje ból czy katar.

    Artykuł Frey ukaże się wkrótce w piśmie Journal of Membrane Science.


  12. Według naukowców z Maryland, dieta obfitująca w pokarmy pełnoziarniste, bogate w rozpuszczalne i nierozpuszczalne włókna, powoduje spadek ciśnienia tętniczego u osób z lekko podniesionym poziomem cholesterolu.

    Dr Kay M. Behall i zespół z amerykańskiego Departamentu Rolnictwa badali wpływ pokarmów pełnoziarnistych zawierających włókna nierozpuszczalne (pełna pszenica i brązowy ryż) i rozpuszczalne (jęczmień) na ciśnienie krwi.

    Dwadzieścia pięć osób z lekko podwyższonym poziomem cholesterolu (siedmiu mężczyzn, dziewięć kobiet w okresie przedmenopauzalnym i dziewięć w wieku poprzekwitaniowym) przez dwa tygodnie musiało przestrzegać zaleceń pierwszego etapu diety American Heart Association (AEA). Po upływie tego czasu rafinowane węglowodany zastąpiono pokarmami pełnoziarnistymi. Przez 5 tygodni uczestnicy eksperymentu jedli albo a) pełną pszenicę, jęczmień i brązowy ryż, albo b) wymieszane w proporcji 1 do 1 pszenicę pomieszaną z ryżem i jęczmień.

    Raz w tygodniu badanym mierzono ciśnienie. Ważenie odbywało się codziennie przed śniadaniem.

    Przy obu rodzajach diety odnotowano znaczny spadek ciśnienia. Podczas pierwszego etapu diety AEA skurczowe ciśnienie tętnicze obniżyło się o 2,2 mm słupa rtęci i następnie spadło o dalsze 1,4-6,7 podczas przestrzegana zaleceń diety pełnoziarnistej.

    Ciśnienie rozkurczowe obniżyło się na pierwszym etapie dokładnie tak samo jak skurczowe (o 2,2 mm słupa rtęci), a później o kolejne 2,9-3,7.

    W przypadku mężczyzn najskuteczniejsza w obniżaniu ciśnienia okazała się dieta "pół na pół", a u kobiet dieta uwzględniająca jęczmień. Na "leczenie" pokarmami najsłabiej reagowały panie, które przeszły już menopauzę.

    Badani schudli podczas eksperymentu ok. 1 kg. Warto przy tym nadmienić, że dieta pełnoziarnista była o wiele bardziej kaloryczna od diety American Heart Association. Czy pokarmy zawierają rozpuszczalne, czy nierozpuszczalne włókna, pomagają kontrolować ciśnienie tętnicze krwi, podsumowują naukowcy. O wynikach można poczytać we wrześniowym wydaniu Journal of the American Dietetic Association.


  13. Organizatorzy sławnego pokazu mody Pasarela Cibeles zdecydowali, że nie będą mogły podczas niego wystąpić zbyt chude modelki. Ustanowili najsurowsze zasady ze wszystkich obowiązujących obecnie w świecie mody.

    Władze Madrytu, które patronują pokazowi i go dofinansowują uważają, że proponowany przez modelki ideał kobiecej urody w znacznym stopniu przyczynia się do rozpowszchenienia się anoreksji u dziewcząt. W dniach 18-22 września na wybiegu nie zobaczymy modelek, których współczynnik masy ciała (BMI) jest niższy niż 18, co oznacza, że przy wzroście 175 cm ważą one zaledwie 56 kilogramów. Tym samym z pokazu wyeliminowano 30-40 procent modelek, które wystąpiły w Madrycie przed rokiem.

    Przedstawiciele świata mody uważają, że stali się kozłem ofiarnym anoreksji i bulimii. Cathy Gould, dyrektor nowojorskiej agencji Elite, mówi: To oburzające. Rozumiem, że chcą propagować kobietę zdrową i piękną, ale to dyskryminacja, odbieranie wolności wyboru modelce i projektantowi.

    Z kolei rzecznik prasowy Hiszpańskiego Stowarzyszenia Kreatorów Mody poparł ograniczenia i dodał, że pokaz powinien skupiać się na jakości kolekcji, a nie wymiarach modelek.

     


  14. Steve Jobs, prezes Apple'a, pokazał najnowsze produkty spod znaku Jabłka. Znalazły się wśród nich iPody Nano, iPod Shuffle oraz iPod.

    Wśród nowych iPodów Nano znajdziemy pięć modeli w pięciu różnych kolorach: srebrnym, różowym, czarnym, zielonym i niebieskim. Producent wyposażył je w pamięć o pojemności 2, 4 i 8 gigabajtów. Ich ceny, w zależności od pojemności pamięci wynoszą, odpowiednio, 149, 199 i 249 dolarów. Zastosowana w iPodach Nano bateria pozwala na 24-godzinną pracę urządzenia.

    iPod Shuffle to, jak zapewnia producent, najmniejszy odtwarzacz MP3 na świecie. Może być to prawda, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że najdłuższa jego krawędź ma jedynie 4 centymetry, a całe urządzenie waży zaledwie 14 gramów. Jego najnowszą wersję Apple wyposażyło w 1 gigabajt pamięci i wyceniło ją na 79 USD.

    Prezes Apple'a poinformował również, że od dzisiaj firmowy sklep iTunes rozpoczął sprzedaż filmów z wytwórni Disney'a. W tej chwili w ofercie znajduje się 75 tytułów. Nowe filmy wyceniono na 12,99 USD, a za starsze produkcje trzeba zapłacić 9,99 dolarów.

    Pobrane filmy obejrzymy na nowym iPodzie, który może poszczycić się możliwością przechowywania 80 gigabajtów danych. Chętni na zakup tego odtwarzacza będą musieli wysupłać z kieszeni 349 dolarów.

     


  15. Rwanie ciężarów pozwala z pewnością ukształtować ciało, ale, niestety, podnosi ciśnienie w gałce ocznej, co zwiększa ryzyko zachorowania na jaskrę.

    Do takich wniosków doszli Geraldo Magela Vieira i jego zespół. Doniesienia na ten temat opublikowano w Archives of Ophthalmology. Vieira pracuje w Institute of Specialized Ophthalmology oraz szkole medycznej UNIPLAC w Brazylii.

    Naukowcy przebadali 30 młodych i zdrowych mężczyzn z klubu fitness Catholic University of Brasilia. Ich wiek wahał się od 18 do 40 lat (średnia wyniosła 26 lat).

    Na początku badacze chcieli sprawdzić, jaki maksymalny ciężar mężczyźni są w stanie wycisnąć na sztandze (leżąc na specjalnej ławeczce do ćwiczeń). Średni uzyskany wynik to 65,7 kg.

    Następnie panowie czterokrotnie podnosili ciężary wymagające użycia 80% ich maksymalnej siły. Przy pierwszych 3 podniesieniach badani wydychali powietrze podczas podnoszenia sztangi i wdychali podczas opuszczania. Przy czwartym powtórzeniu mężczyźni nie robili wydechu, wstrzymując oddech przez około 8 sekund.

    Po 5-minutowej przerwie panowie wykonywali dokładnie to samo ćwiczenie, nie przytrzymując powietrza w żadnym momencie.

    Każdemu kulturyście zmierzono ciśnienie wewnątrz gałki ocznej. Podczas sesji z wstrzymywaniem oddechu wzrastało ono u 90% siłaczy, a przy ćwiczeniach wykonywanych bez wstrzymywania oddechu u 62% badanych. Według Veiry, zwiększa to ryzyko jaskry. Zagadnienie trzeba jednak dokładniej zbadać, ponieważ mężczyzn badano tylko raz i nie wiadomo, czy później zachorowali na jaskrę.


  16. Według lekarzy, dość często zdarza się, że kobiety w ciąży tyją więcej, niż jest to wskazane. Ostatnie wyniki badań sugerują, że można w ten sposób zaszkodzić zdrowiu dziecka.

    Dr Naomi E. Stotland z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco i jej zespół badali zależność między stopniem przybrania matki na wadze podczas ciąży a skutkami ubocznymi obserwowanymi wśród 20.465 urodzonych o czasie niemowląt. Żadne z dzieci nie przyszło na świat w wyniku porodu mnogiego.

    Wagę kobiet w czasie ciąży kategoryzowano według wytycznych Instytutu Medycyny. Naukowcy wykorzystali dwie skrajne kategorie: a) kobiety, które przytyły mniej niż 6,98 kg i b) panie, które przytyły ponad 17,96 kg.

    Okazało się, że 43,3% kobiet przytyło więcej, niż zaleca to Instytut Medycyny, a 20,1% poniżej normy. Dwadzieścia dziewięć procent kobiet przytyło ponad 17,98 kg, a 4,8% przybrało na wadze mniej niż 6,98 kg.

    Noworodki matek z nadmierną wagą uzyskują mniej punktów w skali Apgar. Zjawisko to wiąże się również z drgawkami u niemowląt, niskim poziomem cukru we krwi oraz zespołem aspiracji smółki (ang. meconium aspiration syndrome — MAS).

    W przypadku cięższych matek spadało ryzyko urodzenia małego dziecka, podczas gdy u lżejszych mam prawdopodobieństwo to wzrastało.

    Wyniki amerykańskiego zespołu opublikowano na łamach wrześniowego wydania pisma Obstetrics and Gynecology.


  17. W internetowych sklepach na terenie Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych pojawiły się karty graficzne z najnowszymi układami ATI - Radeon X1950 XTX. To jednocześnie pierwsze karty korzystające z pamięci GDDR4.

    Układ Radeon X1950 XTX, znany pod nazwą kodową R580+ posiada wbudowany rdzeń procesora X1900 XTX poszerzonego o obsługę GDDR4. Nowe kości taktowane są 650-mehahercowym zegarem i korzystają z 48 potoków pikseli i 8 potoków wielokątów. Układy pamięci taktowane są zegarem o częstotliwości 2 GHz.

    Karty graficzne z najnowszym GPU firmy ATI można kupić w USA w cenie od 452 do 535 dolarów. W Wielkiej brytanii kosztują 321-328 funtów. Japońskie sklepy oferują je tymczasem w cenie około 65 000 jenów (ok. 550 USD). Producentami tych kart są, m.in., Asustek, Gigabyte i HIS.

     


  18. Naukowcy podejrzewają, że globalne ocieplenie ostatniego stulecia może stanowić początek powrotu do warunków klimatycznych ery dinozaurów. Niestety, wiązałoby się to z wyginięciem nawet połowy współcześnie żyjących gatunków.

    Chris Thomas z University of York podkreśla, że zmieni się wtedy nie tylko stężenie dwutlenku węgla, które wzrośnie do najwyższego poziomu od 24 milionów lat, ale także temperatura (rekord ostatnich 10 mln lat). Znane nam gatunki roślin i zwierząt, a także my sami, będą się musiały zmierzyć z warunkami atmosferycznymi panującymi na Ziemi, zanim wyewoluowały. Walka o przetrwanie stanie się udziałem od 10 do 99% gatunków, zginie od 10 do 50%.

    Thomas wyjawił swoje rewelacje na dorocznym spotkaniu British Association for the Advancement of Science.

    Naukowcy przewidują, że w najbliższej przyszłości (do 2100 roku) średnie temperatury na Ziemi wzrosną o 2 do 6 stopni Celsjusza. Za głównego winowajcę uważany jest dwutlenek węgla.

    Zaczynamy ujmować zjawiska z perspektywy historycznej. Mamy do czynienia z warunkami niewidzianymi od milionów lat, które nigdy wcześniej nie wpływały na żaden [współczesny nam — przyp. red.] gatunek — tłumaczy Thomas.

    Już teraz naukowcy dysponują dowodami na to, że aż 80% gatunków zaczęło opuszczać swoje tradycyjne terytoria, reagując na zmiany klimatyczne. Badaczom udało się to przewidzieć, przynajmniej częściowo, dzięki komputerowemu modelowaniu. Ten ścisły związek dotyczy nie tylko zwierząt "naziemnych", ptaków czy owadów, ale także roślin. Wywołane zmianami klimatycznymi namnażanie patogennych grzybów doprowadziło np. do wyginięcia ponad 1% gatunków płazów.

    Będziemy mogli obserwować wędrówki gatunków, starcia starych właścicieli danego terenu z nowymi, a także powstawanie nowych krzyżówek między gatunkami (hybryd).

    Przerażające jest to, że zmiany mogą zacząć zachodzić dużo szybciej.


  19. Samsung Electronics stworzył nową kość dla hybrydowych dysków twardych (HHD - hybrid hard drive). W jednym układzie SoC (System-on-Chip - komputer jednoukładowy) producent zmieścił interfejs SATA wraz z technologią kolejkowania zadań (NCQ), kontroler dysku, kontroler pamięci SDRAM oraz OneNAND i kanał odczytu firmy Agere. W kości Samsunga znalazły się również rdzenie dwóch procesorów (ARM7 i ARM9), które niezależnie sterują pracą pamięci, dysku twardego oraz jego silnika.

    Pojedynczy układ spełniający tak wiele funkcji, oznacza nie tylko tańsza projektowanie i montaż dysków twardych, ale również oszczędności przy zakupie podzespołów. Dzięki temu same HHD powinny być tańsze.

    Napędy HHD, obok tradycyjnych talerzy, na których zapisywane są dane, korzystają również z pamięci flash. Dane zapisywane są na dysk dopiero wtedy, gdy pamięć zostaje zapełniona. Dzięki takiemu rozwiązaniu dysk nie tylko pracuje znacznie szybciej (zapis i odczyt z i do pamięci flash przebiegają szybciej, niż podczas korzystania z talerzy dysku), ale również oszczędza sporo energii, co jest niezwykle ważne podczas pracy z komputerem przenośnym. Dzięki dodatkowej kości pamięci talerze dysku obracają się jedynie przez 30-45 sekund na każde pół godziny pracy urządzenia. Po zapisaniu danych talerze ponownie przestają się obracać w oczekiwaniu na zapełnienie pamięci flash.

    Aby skorzystać z pełni możliwości HHD konieczne jest wsparcie tej technologii ze strony systemu operacyjnego. Obecnie tego typu dyski twarde współpracują jedynie z systemem Windows Vista.

    W przyszłym roku będziemy świadkami debiutów kolejnych modeli dysków twardych. Sprzedaż takich urządzeń zapowiedzieli już wiodący producenci, tacy jak Seagate czy Samsung.

    Koreańska firma ma tę przewagę nad konkurencją, że nie tylko produkuje dyski twarde, ale również tworzy pamięci flash i układy scalone do obsługi HHD.

     


  20. Rowerzyści, którzy jeżdżą w kaskach, są częściej ofiarami kolizji drogowych. Dzieje się tak m.in. dlatego, że kierowcy mijają ich w mniejszej odległości (średnio podjeżdżają o 8,5 cm bliżej) niż cyklistów poruszających się z "gołą" głową.

    Dr Ian Walker, wykładowca na Uniwersytecie w Bath, wykorzystał w swoich badaniach rower wyposażony w specjalny sprzęt: miniaturowy komputer oraz ultradźwiękowy czujnik odległości. W ten sposób zanalizował 2500 "mijanek" rower-samochód w dwóch brytyjskich miastach: Bristolu i Salisbury. Walker został dwukrotnie potrącony w trakcie eksperymentu. Raz przez autobus i raz przez ciężarówkę. Nosił wtedy kask.

    Przeciętnie samochód przejeżdżał w odległości 1,33 m od rowerzysty, ciężarówki w odległości 1,14 m, a autobusy 1,10 m.

    Nie uzyskano dowodów na to, że samochody z napędem na 4 koła podjeżdżają bliżej niż zwykłe auta.

    To badanie pokazuje, że kiedy kierowcy mijają rowerzystę, na pozostawiany margines błędu wpływa jego wygląd. Ograniczając pozostawianą przestrzeń, kierowcy zmniejszają margines bezpieczeństwa, potrzebny cykliście do radzenia sobie z przeszkodami drogowymi, takimi jak studzienki ściekowe czy dziury w nawierzchni. Nie biorą też pod uwagę błędów własnej oceny sytuacji. Wiemy, że kaski są użyteczne podczas upadków przy małej prędkości jazdy, a także bezsprzecznie zwiększają bezpieczeństwo jazdy dzieci. Jest jednak kontrowersyjne, czy dają jakąkolwiek ochronę podczas zderzenia z samochodem. Studium sugeruje nawet, że hełm może zwiększać prawdopodobieństwo kolizji.

    Walker uważa, że rowerzysta w kasku jest przez kierowców postrzegany jako swego rodzaju wojownik uliczny odziany w lycrę.


  21. Badania na zwierzętach sugerują, że brązowe wodorosty, nazywane też wodorostami wakame, które stosuje się powszechnie w kuchni azjatyckiej (np. do zup i sałatek), zawierają składnik przyczyniający się do utraty wagi. Ten składnik to fukoksantyna, znana ze swoich właściwości "antycukrzycowych".

    Na 232. Narodowym Spotkaniu Amerykańskiego Stowarzyszenia Chemicznego w San Francisco dr Kazuo Miyashita z Hokkaido University poinformował, że po podaniu jadalnego karotenoidu fukoksantyny u otyłych myszy i szczurów zaobserwowano znaczne zredukowanie tkanki tłuszczowej.

    Za zjawisko to odpowiada nieznany dotąd mechanizm — wyjaśnił w oświadczeniu dr Miyashita. Fukoksantyna wzmaga ekspresję odpowiadającego za spalanie tłuszczów białka UCP1, które gromadzi się w tkance tłuszczowej otaczającej narządy wewnętrzne. Myszy karmione fukoksantyną wykazywały oznaki wydzielania UCP1 w tkance tłuszczowej, podczas gdy u gryzoni na diecie kontrolnej ekspresja tego białka była niewielka.

    Indukowane fukoksantyną powstawanie UCP1 napędzało utlenianie kwasów tłuszczowych oraz produkcję energii cieplnej w mitochondriach tkanki tłuszczowej. Znajdujące się w każdej komórce mitochondria, które niekiedy nazywa się centrami energetycznymi, przetwarzają cukry i tłuszcze na energię i odgrywają kluczową rolę w regulowaniu metabolizmu.

    Okazało się także, że fukoksantyna wywiera silny efekt antycukrzycowy. Dzieje się tak poprzez wspomaganie produkcji DHA w wątrobie. DHA (kwas dekozaheksoenowy) to jeden z nienasyconych kwasów tłuszczowych typu omega-3. Kiedy zwierzęta karmiono fukoksantyną i olejem sojowym, w wątrobie następował wzrost stężenia DHA (porównywalny z tym, który odnotowuje się po podaniu suplementów z tłuszczami rybimi).

    Wcześniejsze badania Japończyków ujawniły, że barwnik glonów przyczyniał się do śmierci komórek ludzkiego nowotworu gruczołu krokowego w hodowlach in vitro.

    Wodorosty wakame są bogate w wapń i żelazo, zawierają także witaminy A i C. Wielu japońskich naukowców donosiło, że wielocukry z tych alg działają podobnie do heparyny, a więc przeciwzakrzepowo. Zbieranymi w zatoce Shimoda wodorostami karmiono szczury laboratoryjne. Okazało się, iż jeden z ich składników był dwa razy skuteczniejszy od heparyny w rozpuszczaniu zakrzepów.

    W Nowej Zelandii wakame to prawdziwa plaga, z tego powodu glony te zostały zaliczone w poczet 100 najbardziej inwazyjnych gatunków na świecie.

    W Japonii sprzedaje się je w formie suszonej lub zakonserwowanej solą. Są dodawane m.in. do popularnej zupy miso. W Chinach algi te mają inną nazwę: qundaicai. Koreańczycy znają je jako miyeok i dodają, podobnie jak Japończycy, do zup i sałatek.


  22. Wartość dokonywanych w Chinach inwestycji w produkcję układów scalonych przewyższa już te, które dokonywane są w Stanach Zjednoczonych. W latach 2006-2006 na zwiększenie zdolności produkcyjnych w Państwie Środka inwestorzy wydadzą 9,8 miliarda dolarów. To znacznie więcej, niż amerykańskie inwestycje, które w ciągu ostatnich pięciu lat wyniosły 8,7 miliarda.

    Jeszcze w ubiegłym roku średnie roczne inwestycje w Chinach wynosiły 1 miliard dolarów. W roku 2008 wyniosą 2,55 miliarda USD. Chiny wciąż jednak odstają pod względem technologicznym od USA.

    Najwięcej w przemyśle IT inwestują przedsiębiorstwa budujące nowoczesne fabryki 300-milimetrowych plastrów krzemowych.

    Chiny to potężny rynek dla producentów układów scalonych. Miejscowi producenci elektroniki kupili w ubiegłym roku układy o łącznej wartości ponad 40 miliardów dolarów. Tym samym zwiększyli swoje wydatki w tej dziedzinie o 32% w porównaniu z rokiem 2004.

    Hossa dla nowych inwestorów jednak powoli się kończy. W Chinach mamy obecnie do czynienia ze zmianami trendów dotyczących inwestycji. Przyszłość rysuje się bardziej różowo dla już obecnych tam firm, które zechcą zbudować nową fabrykę półprzewodników, niż dla tych, które będą wchodziły na chiński rynek. Projekty budowy zaawansowanych technologicznie fabryk będą mogły liczyć na poparcie i dofinansowanie ze strony rządu - twierdzą analitycy z firmy SEMI China. Bez takiego wsparcia bardzo trudno będzie w przyszłości przebić się w Państwie Środka - dodają.

     


  23. Co trzeci menedżer brytyjskiego przedsiębiorstwa przyznał, że odchodząc z przedsiębiorstwa, w którym niegdyś pracował, ukradł firmowe sekrety. W ramach badań firmy Hummingbird i YouGov przeprowadziły ankiety wśród 1385 menedżerów. Aż 29% dyrektorów oraz 17% zarządzających średniego szczebla przyznało się do kradzieży.

    Te same badania wykazały, że kobiety są bardziej uczciwe od mężczyzn. Około 37% przedstawicielek płci pięknej stwierdziło, że nigdy nie wyniosło z firmy żadnej tajemnicy. Tak uczciwymi pracownikami okazało się jedynie 25% mężczyzn.

    Eksperci uważają nie od dzisiaj, że jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla przedsiębiorstw są nie przeprowadzane przez cyberprzestępców ataki z zewnątrz, ale działania osób, które są w nich zatrudnione. Wygląda na to, że brytyjski biznes przegrywa walkę z własnymi pracownikami.

    Podczas gdy w większości kontraktów o pracę zawarta jest formuła zabraniająca wynoszenia z firmy poufnych informacji, w praktyce niezwykle trudno jest monitorować przestrzeganie tego przepisu i sprawdzać, co dzieje się z danymi, z którymi pracownicy mają codziennie do czynienia - mówi Tony Heywood, wiceprezes firmy Hummingbird. Nasze badania pokazały, że pracownicy chętniej kradną dokumentacje ze szkoleń (51%) oraz podręczniki dotyczące firmowych procedur (48%), niż dokumenty finansowe (18%) i dane na temat klientów (14%) - dodaje.

     


  24. Komisja Europejska rozszerzyła swoje śledztwo w sprawie rzekomych praktyk monopolistycznych Intela. Tym razem w polu zainteresowania KE znalazły się działania Intela na terenie Niemiec.

    AMD już jakiś czas temu poskarżył się federalnej agencji antymonopolowej, że wskutek nacisków Intela sieć Media Markt nie oferuje w swoich sklepach komputerów z procesorami Advanced Micro Devices. Komisja znalazła pewne podobieństwa pomiędzy tą sprawą, a wcześniej rozpoczętym śledztwem przeciwko Intelowi i postanowiła przyjrzeć się też temu, co dzieje się na niemieckim rynku.

    KE nawiązała kontakt z Bundeskartellamtem [niemiecki urząd antymonopolowy - red.] i obie organizacje doszły do wniosku, że biorąc pod uwagę fakt, iż podejrzane działania wydają się należeć do tego samego zestawu praktyk, które bada obecnie Komisja, a które są wykorzystywane przez Intela w celu ograniczenia rynkowych udziałów AMD, powinny prowadzić wspólne śledztwo.

    Chuck Mulloy, rzecznik prasowy Intela, oświadczył, że koncern będzie współpracował w tej sprawie z Komisją tak, jak to robi od pięciu lat.

    W ubiegłym roku urzędnicy Komisji przeszukali europejskie biura Intela oraz biura firm, które z nim współpracują. Półprzewodnikowy gigant ma też podobne problemy z urzędnikami w Japonii i Korei Południowej.


  25. Dyski twarde radykalnie zmieniły sposób organizacji danych w pamięciach masowych. Te zasłużone w przemyśle IT urządzenia obchodzą swój 50. jubileusz.

    Pierwszą firmą, która zdecydowała się zainstalować maszynę RAMAC (Random Access Method of Accounting and Control) autorstwa IBM był producent papieru, Crown Zellebrach.

    Komputer RAMAC oferowany był z nowinką techniczną zwaną dyskiem twardym. RAMAC został oficjalnie zaprezentowany 13 września 1956 roku. Maszyna ważyła tonę i mogła przechować do 5 MB danych zapisanych na 50 talerzach, z którego każdy miał średnicę 61 cm.

    Jim Porter, który pracował wtedy z Crownie, wspomina. Za każdym razem, gdy odwiedzał nas jakiś gość w interesach, chciał zobaczyć to urządzenie. Trzeba go było prowadzić trzy poziomy niżej do serwerowni. Maszyna prezentowała się okazale - było widać głowice poruszające się nad powierzchniami dysków - dodaje.

    Od tamtego czasu wiele się zmieniło - producenci oferują znacznie mniejsze urządzenia potrafiące zapisać nawet 750 GB danych - a więc 150 tysięcy razy więcej, aniżeli był w stanie zachować RAMAC. Postęp technologiczny posuwa się w niewiarygodnym tempie - pod koniec tego roku, lub na początku przyszłego pojawią się napędy zdolne do zapisania terabajta danych.

    Gęstość zapisu danych w przypadku obecnie oferowanych pamięciach magnetycznych jest w porównaniu z tą, jaką prezentował RAMAC, 65 milionów razy większa, a wiemy, że jeszcze nie dotarliśmy do granic możliwości - opowiada Mark Kryder, dyrektor działu technicznego korporacji Seagate.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...