-
Content Count
9800 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
31
Posts posted by mikroos
-
-
Kiedyś już to przerabiano. ZSRR wydały masę kasy właśnie na prestiż. Musiały być pierwsze w kosmosie i jedyne zdolne do ataku międzykontynetalnego rakiety poszły w kosmos. Komunistyczne kraje mają to do siebie że muszą ciągle własnym obywatelom udowadniać w jak wspaniałym kraju żyją.Mam wrażenie, że pod tym względem Chiny o duży krok wyprzedziły ZSRR.
Przede wszystkim Chińczycy nauczyli się, że socjalizm w wydaniu radzieckim jest całkowicie niewydolny finansowo i aby utrzymać władzę, trzeba szanować pieniądz. Stąd uwolnienie gospodarki, inwestycje i niesamowicie prężnie rozwijająca się innowacyjność. Z tego samego powodu Chiny nie wyślą w kosmos rakiety tylko po to, żeby się popisać, ale przede wszystkim po to, żeby stworzyć podwaliny pod nowe technologie dla następnej generacji rakiet albo chociaż wystrzelą pożytecznego (czy to dla cywilów, czy dla armii) satelitę.
Chiny to kraj dążący do komunizmu, ale znacznie bardziej wyrachowany od ZSRR. Właśnie dlatego są realnym zagrożeniem dla USA w znacznie szerszym zakresie niż ZSRR, którego jedyną siłą i przejawem mocarstwowości były silosy rakietowe i najlepsze łodzie podwodne.
-
Przykra sprawa z tym dyktandem. A język polski jest tak najeżony pułapkami, że można wybaczyć błąd w wyrażeniu używanym raz do roku ;-)
Pozdrawiam
-
No, nie do końca: http://obcyjezykpols...d=archive&id=46 .
Ach, no i zapomniałbym: najlepszego w 2013 dla załogi i użytkowników Kopalni
-
To jest news z 2007 roku - być może odkrycia dotyczącego gąbki dokonano później?
Pozdrawiam
-
Posiadanie systemu to niewielki prestiż, bo w Europie i USA mało kto będzie z niego korzystał.
Poza tym Chiny nie uruchomiłyby aż tak drogiego programu tylko na pokaz. Każdy ich drogi projekt infrastrukturalny ma drugie dno: albo faktycznie ułatwia życie mieszkańcom (ale o to trudno, kiedy dostępny jest dobry GPS, a nadchodzi - przynajmniej na papierze - jeszcze lepszy Galileo), albo służy wojsku (a pamiętajmy, że w razie konfliktu Amerykanie w każdej chwili mogą zakodować sygnał GPS i zapewnić sobie wyłączność na jego stosowanie).
-
Jak to mawiają: if it ain't broke, why fix it?
Nietrudno się domyślić, że jedynym zastosowaniem tego systemu jest użycie go do sterowania pocisków.
-
Zgadzam się, ŚN (przynajmniej taki, jakim go pamiętam sprzed kilku lat) też jest wartościowy i przy tym bardzo przystępny.
-
Myslę, że w tym wypadku należałoby mówić raczej o ewentualnych dolegliwościach w kontekście wyczynowego czy zawodowego uprawiania kolarstwa a nie cyklizmu w ogóle.Zgoda, choć niepełna, bo wspomniany tutaj dystans 16 km tygodniowo powalający nie jest (tym bardziej, że nie wiadomo, czy chodzi o 16 km/tydzień w sezonie czy średnio z całego roku). Z jednej strony znam niejedną rowerzystkę, która większy dystans pokonuje nawet nie rekreacyjnie, a czysto użytkowo (dojazdy do pracy/szkoły, zakupy itd.),, z drugiej zaś badania dotyczyły rowerzystek czynnie biorących udział w zawodach, więc temat wydaje się być znacznie obszerniejszy.
Zaryzykowałbym twierdzenie, że problemem jest kształt sportowych modeli.Bez najmniejszej wątpliwości tak jest; były zresztą prowadzone badania na ten temat, które dały właśnie takie wyniki.
-
1
-
-
Witaj
Osobiście stawiam na Wiedzę i Życie. Najwięcej merytoryki, najmniej taniej sensacji. Najlepiej byłoby chyba jednak, gdybyś po prostu kupił(a?) po jednym numerze każdego z nich i wyrobił(a) sobie własną opinię
Pozdrawiam!
-
O ranyrany, któż to się pojawił? Kopę lat!
-
Ja się tak zastanawiam czemu te wszystkie roboty podczas chodzenia nie prostują do końca nóg. Przecież to ogromna strata energii na utrzymanie właściwego zgięcia kończyny.Prawdopodobnie nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale człowiek podczas chodzenia także nie prostuje całkowicie nóg
Powód jest banalny: gdyby prostował całkowicie, nie byłby w stanie chodzić sprężyście i przy każdym kroku musiałby tak naprawdę podskakiwać, żeby przerzucić cały ciężar nad usztywnioną nogą. O obciążeniach dla stawów nawet nie wspomnę.
-
Ale nie jest pytany czy chce ten system.Mam Win7 i żyję. Znam też niejedną osobę z WinXP, która daje sobie radę w życiu, oraz wielu Linuksiarzy, którzy mają się dobrze. Przymusu nie ma.
-
wciskane na siłęUżytkownik JEST PYTANY, CZY CHCE wziąć udział w programie.
A ogólnie, to coś taki zjeżony?Zjeżony? W żadnym wypadku, dawno nie miałem się lepiej! Po prostu uprzejmie dostosowuję się do Twojego stylu.
-
Nie sądzę, żeby brano pod uwagę absolutnie wszystkich użytkownikówStatystyka z założenia zawiera w sobie element pewnej ekstrapolacji danych, więc dziwi to Ciebie?
bo pewnie musieliby napisać, że po kilku miesiącach używania są tacy, co się jeszcze nie przyzwyczaili do systemu "Okno".OK, i co w tym złego? Tylko matoł albo całkowity dyletant wierzy, że da się zadowolić wszystkich.
Zresztą, co my tu o przyzwyczajaniu się, jeśli widać takie kwiatki: http://log.nadim.cc/?p=78Ale chyba nie tego dotyczy ten artykuł, prawda?
-
wszystkie czy statystycznie?Nie spodziewałbym się w badaniach stuprocentowej zgodności wyników w obrębie populacji.
bo statystycznie ja i mój kot (teraz mam akurat kota) mamy po trzy nogi, a mój kot statystycznie waży 43 kg. bestiaPosługiwanie się średnią dobrze jest zacząć od sprawdzenia, czy wie się, kiedy jej liczenie ma sens z punktu widzenia statystyki
badań czy przypadkiem myszy które zainfekowano tym drobnoustrojem nie miały wrodzonych tendencji do tycia.Szczepy myszy używanych do badań są doskonale scharakteryzowane, poza tym po to tworzy się grupy kontrolne, aby zawsze uwzględniać tego typu możliwość.
a nawet jeżeli nie, to dalej nie rozstrzyga co jest przyczyną, a co skutkiemMam wrażenie, że eksperyment na myszach pokazuje to dość wyraźnie. Poza tym nie widzę, aby postawiono jednoznacznie tezę, jakoby bakterie powodowały otyłość, a jedynie takie przypuszczenie.
poza tym najwyraźniej zabrakło im już myszy na sprawdzenie co się stanie, gdy myszy będą na diecie prawidłowo zbilansowanej (lub prościej - niskotłuszczowej jako przeciwwaga do już wykonanych badań), czy tym razem myszy zarażone tą bakterią również przytyją...A to akurat faktycznie byłby ciekawy eksperyment
-
Wprost przeciwnie.
-
Mam wrażenie, że szybciej można się przyzwyczaić do pracy przy gnojówce. I co to za przeciętna, co ma 700% rozrzutu?Pewnie nie wziąłeś pod uwagę, że część użytkowników to ludzie niepełnosprawni, starsi albo bardzo młodzi?
-
Nonsens. Ogłosić istnienie bozonu, kiedy na zapleczu trwały w tym samym czasie prace nad wyjaśnieniem wątpliwości?
-
A czy Ty umiesz odróżnić słowo "pewność" w jego rozumieniu słownikowym od rozumienia statystycznego? Nie ma tu żadnego zgrzytu.
-
Wytrzymywała;-) ale była dość ciężka i potrafiła się kruszyć.Ale też opracowano ją 30-40 lat temu. Dziś jest do dyspozycji choćby aerożel, który waży o kilka procent więcej niż otaczające samolot powietrze.
-
Nie, ale dojrzały neuron o zmienionym genomie jest zdolny do wszystkiego, co tylko podpowie mu jego zmodyfikowane DNA.
-
Jestem prawie pewien, że microos zasugerował, że kod jest uniwersalny zatem UGG koduje tryptofan i w krowie i poroście.Dokładnie tak. Choć warto pamiętać, że istnieją od tej reguły - rzadkie, ale jednak - wyjątki.
-
Bo wszystko, co ingeruje w DNA, może też ingerować w cykl komórkowy?
-
Nie. Kod genetyczny to odpowiednik np. FAT albo NTFS - niematerialnej, ale jak najbardziej użytecznej konwencji zapisu informacji w sposób zrozumiały dla nagrywarki oraz komputera
Płyta to odpowiednik DNA
A dysk albo nagrywarka to odpowiednik komórki
Rowerzystki mają mniej wrażliwe genitalia
in Medycyna
Posted
Haha, dobre
Nie po to jeżdzę na siodełku wartym więcej, niż niejeden cały rower, żeby teraz narzekać