Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Odpowiedzi dodane przez mikroos


  1. Fachowcem się zostaje jak w jakiejś dziedzinie zgodnie z wykształceniem powalczysz z 5 lat (inaczej jesteś co najwyżej wykwalifikowanym pracownikiem).

    I właśnie dlatego nie ma sensu automatycznie płacić więcej człowiekowi z samym wyższym wykształceniem - decydujące jest doświadczenie, a nie papier.

    Jeśli studia będą płatne to nikt za darmo nie będzie pracował, to będą ludzie tworzący miejsca pracy.

    Nie każdy z wyższym wykształceniem musi od razu zakładać firmę i tworzyć miejsca pracy.

     

    Jeśli sobie za nie zapłaci to jest ok. ale myślę że jak płacisz to myślisz za co płacisz.

    Też tak myślałem, dopóki nie poszedłem na płatne studia i nie zobaczyłem zachowania niektórych kolegów z roku :) Chociaż faktycznie pocieszające jest, że przynajmniej robią to za własne pieniądze.

     

    Obecnie Polska przypomina pasterski kraj a pracodawca najczęściej jest łapówkarskoukładowym burakiem

    To się zmieni , bo ilość zaniedbanych wynalazków i dyscyplin naukowych jest porażająca.

    To jest osobna sprawa, ale drogę prowadzącą do tego rozwiązania wybrałbym inną niż Ty.


  2. .... a co z ostatnim zdaniem jest nie tak.

    Nie widzę powodu, dla którego przeciętna osoba z wyższym wykształceniem miałaby zarabiać z definicji więcej, niż doskonały fachowiec po technikum.

     

    @radar - pracodawcę interesuje nie papier, tylko umiejętności. Jeżeli ktoś idzie na byle jakie studia, to za brak zatrudnienia może winić tylko siebie. Przecież gdyby był dobrym fachowcem, to pracodawca tylko jeszcze chętniej by go zatrudnił - jeżeli tak nie robi, to o czymś to musi świadczyć.


  3. Ale poczekaj :)

     

    Nikt tu nie mówi, że zielony długopis sprawi, że z tępaka zrobi się geniusza. Chodzi jedynie o to (i na pewno masz tego świadomość), że ne jest tylko ważne to, co mówisz, ale też jak mówisz. Inaczej zabrzmi krytyka w rodzaju "napisałeś złą pracę", a inaczej "nie wszystko poszło jak trzeba, spróbuj popracować nad tym i tym". Suma takich drobnych krytyk i pochwał sprawia, że uczeń wie, że czeka go dużo pracy, ale też czuje, że jest dla niego nadzieja - jeżeli nie będzie jej czuł, podda się niemal na pewno.

     

    Jak przechodzę z córką koło grupki pijanych żuli czy dresów na osiedlu, którzy rzucają mięsem na lewo i prawo to co mam jej powiedzieć, "ojej, zamknij oczy, to się nie dzieje na prawdę?".

    Niekoniecznie. Wystarczy powiedzieć, że to co robią nie jest dobre i wytłumaczyć dziecku na zasadzie wzajemności, że ma właśnie okazję poczuć, jak niemiło jest drugiemu człowiekowi, kiedy ktoś przeklina albo wyzywa. Brzmi trochę inaczej, co? ;) To tak, jak z pytaniem czy dziecko może pograć na komputerze - możesz mu powiedzieć "nie, bo nie odrobiłeś lekcji", a możesz też powiedzieć "jasne, zrób szybko lekcje i możesz grać". Mówisz dokładnie to samo, a odbiór jest zupełnie inny, bo motywujesz "na tak", a nie "na nie".


  4. Potworniaki to z zasady łagodne guzy, dlatego rzadko powodują śmierć, nawet jeśli rosną do takich rozmiarów.

     

    A zęby wzięły się z tego, że taka właśnie jest natura potworniaków ;) Z definicji są to guzy zawierające tkanki różnego pochodzenia - nieraz w takim guzie znajduje się np. tkankę charakterystyczną wyłącznie dla jakiegoś organu, włosy (wewnątrz ciała!) albo właśnie zęby. W ogóle jest to bardzo ciekawa klasa nowotworów - warto poczytać na ich temat nawet w Wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Potworniak


  5. Nie zgadzam się, że pracownik fizyczny nie potrzebuje podstawowej wiedzy i umiejętności. Wiadomości ze szkoły średniej są w większości potrzebne nawet najprostszemu robotnikowi.

     

    jeśli ktoś ma odrobinę motywacji i/lub jego rodzice oleju w głowie to krytyka go zmotywuje niezależnie od koloru

    To właśnie nie jest aż takie proste. To, czy ostatecznie zmotywuje się do pracy, jest wypadkową różnych motywacji i demotywacji. Im więcej będzie czynników sprzyjających, tym większa szansa, że się przełamie.

     

    Co do poziomu studiów - pełna zgoda, spadł strasznie. Ten problem niestety zaczyna się już w domu, a potem tylko staje się coraz bardziej widoczny.


  6. Czyli np. słońce, a przy produkcji paneli powstaje* przedostaje się do środowiska zanieczyszczeń, niż udaje się zaoszczędzić dzięki ich używaniu ;) Efektywność ekonomiczna przedsięwzięcia niestety też ciągle leży.

     

    Technologie oczywiście popieram, ale IMHO nie jesteśmy jeszcze gotowi na jej masowe stosowanie.

     

     

    * - albo przynjamniej powstawało przy użyciu technologii stosowanych jeszcze kilka lat temu


  7. Czyli co? Zamknąć poprawczaki, a wychowankom dać po motywującej nagrodzie?

    Prawdopodobnie nie zrozumiałeś w ogóle przekazu. Zbyt intensywna, powtarzająca się krytyka niszczy zamiast pomagać. Zatwardziałego lenia na pewno karą nie skłonisz do niczego, tego możesz być pewny :)


  8. Ciekawe, jaką długość będą miały same łopaty.

     

    BTW gratulacje dla Japończyków za mistrzowskie wykorzystanie istniejącej infrastruktury i sieci przesyłowej, pod którą podłączona zostanie nowa elektrownia. Tak właśnie robi się dobre inwestycje.

    • Pozytyw (+1) 1

  9. Rozumiem, że po latach badań są podekscytowani.

     

    Rozumiem, że zależy im na grantach na dalsze badania.

     

    Ale błagam, bądźmy poważni. Mówimy o terapii genowej, która musiałaby trafić do co najmniej kilkudziesięciu procent komórek, zagwarantować stałą i mocną ekspresję tego genu i w dodatku nie usunęłaby patogenu z organizmu. Co więcej, mówimy o tym, kiedy na horyzoncie jest już kilka terapii, które całkowicie usuwają patogen i trwale leczą chorobę, a ich rozwój jest posunięty o kilka lat do przodu w stosunku do tej metody.

     

    Po prostu bądźmy poważni.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...