Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

mikroos

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    9800
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Zawartość dodana przez mikroos

  1. Hormony działają jak geny - determinują co najwyżej prawdopodobieństwo i predyspozycję do wystąpienia danej cechy charakteru. Wszystko zależy od tego, którym mózgiem będzie częściej myślał dany facet - bo problem jest taki, że mamy aż dwa, ale krwi wystarcza tylko na zasilenie jednego naraz
  2. mikroos

    Zielone CD

    A na ile aktywny sejsmicznie jest ten obszar? I jak wysoko jest oceniane ryzyko ponownego "ruszenia w podróż" tych płyt? O wygasłych wulkanach w Sudetach też słyszałem, a mimo to nie są one dziś zagrożeniem. Podobnie może być z płytami tektonicznymi w Polsce. Dlatego warto by było zbadać prawdopodobieństwo, że rzeczywiście mogą one nam zaszkodzić.
  3. Poczekajmy jeszcze na wyniki. Przeprowadzić "pierwszy w historii zabieg" to jeszcze żadna sztuka - sukcesem jest dopiero wyleczenie pacjenta i poprawa jakości jego życia. To po pierwsze. Po drugie: odtworzenie szpiku z komórek macierzystych to w tej chwili tak naprawdę rutyna, wykorzystano jedynie nowe ich źródło. Zwróć uwagę, że w artykule napisane jest o odtwarzaniu fragmentu mózgu - tego na człowieku (przynajmniej wedle mojej wiedzy) nikt jeszcze nie dokonał.
  4. Ale ja nie napisałem, że jest do gruntu zły i należy go zniszczyć Mówię tylko o tym, że niektóre obowiązujące w nim zasady niemal zupełnie sobie zaprzeczają. Wiadomo, że w każdej religii znalazłoby się coś wartościowego i ciekawego - świat nie jest czarno-biały. Ale książkę czytałem, jest naprawdę fantastyczna. Zgadzam się, lecz nie do końca. Taka np. niewydolność krążeniowo-oddechowa jest bezpośrednim efektem starości i w pewnym momencie życia po prostu nie da się jej uniknąć. Wiadomo, że patomorfolog musi wpisać jakąś przyczynę śmierci i wyjdzie mu to z sekcji, ale w gruncie rzeczy przyczyną i tak jest starość i związana z nią ogólna degeneracja organizmu.
  5. mikroos

    Zapach strachu

    To jest niemożliwe. Przecież identyfikacja woni polega właśnie na pobudzaniu odpowiedniego neuronu poprzez receptor. Tyle, ze w przypadku feromonów percepcja jest pozaświadoma, o czym zresztą wyraźnie napisano. Chyba się troszkę nie zrozumieliśmy. Ja właśnie to miałem na myśli, że feromon z definicji nie jest wykrywany świadomie przez człowieka (tzn. nie powoduje powstania wrażenia zmysłowego), a mimo to jest swoiście wychwytywany przez narząd węchu i ma wpływ na zachowanie danego człowieka.
  6. mikroos

    Zielone CD

    Potraktuj to jako mój adres e-mail, waldi.
  7. mikroos

    Zielone CD

    Nie mam ochoty zakładać skrzynki dla jednej mapy. Istnieje mnóstwo innych sposobów przekazania prostego zdjęcia w internecie. Rozmawialiśmy już kiedyś na ten temat, musisz znów zaczynać? Zresztą, po prostu odpuść sobie. Przeżyję bez tego.
  8. Przeczytaj drugie zdanie mojego posta.
  9. Ale łączna jasność światła jak najbardziej może być większa. W końcu dla światła białego jego jasność jest sumą jasności wszystkich barw światła wchodzących w jego skład.
  10. mikroos

    Zielone CD

    Podaj jak możesz linka. Nie podaję maila. Albo wrzuć proszę na RapidShare.
  11. Nie chcę być złośliwy w stosunku do autorów badań... Statystycznie rzecz biorąc, 50% badanych wskazuje ze skutecznością powyżej 50%, gdy zwyczajnie strzela (zakładam dla uproszczenia sytuację binarną: tak lub nie). Po drugie: czy można uznać osobę za zdolną do wykrywania czyichś emocji, gdy ma ona na tym polu skuteczność np. 51%? Osobiście nie sądzę. A mimo to tyle wystarcza wg pana profesora. Strasznie dziwaczna interpretacja wyników wg mnie. Dobrze, że przynajmniej sami przyznali, że wyniki są niepewne - tylko w takim razie po co publikować takie dane?
  12. Spoko, wymyslą odpowiedni plugin do systemu audio, będzie generował dźwięk silnika ;P Aż dziwne, że jeszcze nie wymyślono podobnego gadżetu z myślą o miłośnikach BMW z lat 70., których drugą pasją są sportowe ubranka
  13. mikroos

    Zielone CD

    Ale nie masz pewności, że bez tego nie przeżyjemy. Woda też jest w stanie zakumulować ogromne ilości ciepła Mógłbyś pokazać mi jakieś dane na ten temat? Brzmi to bardzo zaskakująco, a nigdy o tym nie słyszałem. Z tym jeszcze poczekaj, zobaczymy.
  14. mikroos

    Zielone CD

    Ale skopane środowisko i ocieplenie klimatu wcale nie są jednym i tym samym. Ani cieplejszy klimat (oczywiście z umiarem cieplejszy), ani wzrost stężenia CO2 do występującego obecnie stężenia nie są dla nas szkodliwe same w sobie. Problemem są same zanieczyszczenia.
  15. Hehe, ja oczywiście nie staram się Tobie wmówić, że jesteś złym człowiekiem Po prostu próbuję pokazać, dlaczego tak bardzo nie podoba mi się religia jako usystematyzowana instytucja. Ale co komu pasuje - dopóki nie ingeruje w życie drugiego człowieka, niech wierzy, w co chce
  16. Znów zapytam przewrotnie :> Jesteś grzesznikiem, lecz dobry Bóg powinien Tobie wybaczyć. Ale wybaczy tylko wtedy, gdy będziesz szczerze żałował i obiecasz poprawę (patrz: pięć warunków dobrej spowiedzi wg katolików oraz analogiczne zasady w innych religiach, że wybaczone będzie tym, którzy żałują i chcą się zmieniać). Czyli krótko mówiąc wybaczy Ci tylko wtedy, gdy wyrzekniesz się swojego myślenia i w pewien sposób okłamiesz sam siebie (co też jest grzechem, bo kłamstwo to składanie fałszywego świadectwa). Czyż nie jest troszeczkę tak, jak napisałem?
  17. mikroos

    Zielone CD

    Właśnie dlatego napisałem, że moje pytanie nie ma na celu zasugerowania odpowiedzi. Bo z drugiej strony patrząc, skąd wiesz, czy przez powstrzymywanie zmian klimatu nie powstrzymujesz równocześnie rozwoju gatunku rośliny, której owoce będą ostateczną bronią w walce z rakiem? Prawdy i tak pewnie nigdy nie poznamy. Gdybać można w nieskończoność, a natura i tak jest dla nas nieodgadniona. I właśnie dlatego napisałem nieco przewrotną opinię, by zmusić do myślenia. To nie była moja opinia tak naprawdę, to była jedynie prowokacja do spojrzenia na temat z nieco innej perspektywy.
  18. Oczywiście, że wiem Klepię sobie w przerwie od wykonywania codziennych obowiązków Jak się skończyło pracę w labie po 19, to i na forum siedzi się późno Właśnie tak działa magia tej marki, istny fenomen - chyba żadna z wielkich korporacji nie tworzy wokół siebie aż tak dobrej atmosfery. A mimo to dojrzalszy klient mógłby przecież (czysta teoria) powiedzieć sobie: przyjdę przed Świętami kupić zabawkę, ale przez cały rok nie wrócę.
  19. Twój punkt widzenia zalezy od Ciebie, no chyba że miałeś cholernego niefarta mieć rodziców fanatyków, ale każdy mądrzejszy człowiek powinien dostrzec pewne niezgodności i dochodzić do własnych wniosków. Moim zdaniem nie jest złą sprawą, jeżeli jest wyznawana mądrze. Tylko widzisz, przeciętny kościół wymaga tak naprawdę całkowitego posłuszeństwa. Musisz zaakceptować jego system wartości, bo inaczej zostaniesz grzesznikiem. Czyli masz wybór: albo myśleć po swojemu i grzeszyć, albo dać się nagiąć do potrzeb religii. Moim zdaniem (!) to nieuczciwe, ale niech każdy decyduje za siebie. No i właśnie o to chodzi. Gadać można o wszystkim i w każdej ilości, natomiast rozsądny człowiek powinien uciszyć się, gdy dostanie do ręki gotowe dane z wiarygodnego eksperymentu. Jeśli zaś chce podważyć jego prawdziwość, powinien przeprowadzić własne badanie i udowodnić w identyczny sposób, że jednak jest inaczej. Proste, a mimo to nie zawsze i nie dla wszystkich łatwe do zaakceptowania, że tak właśnie jest najbardziej wiarygodnie. I to jest ogromny problem - dokąd nauka ma prawo się posuwać? Co wolno i warto robić, a co jest nieetyczne lub niepotrzebne? Podobne dylematy można mnożyć w nieskończoność, czego idealnym przykładem jest np. poświęcanie zarodków w celu badania możliwości wykorzystania embrionalnych komórek macierzystych w terapii. Tylko tu od razu mam prośbę: nie zaczynajmy dyskusji na ten temat, bo nie po to o nich wspomniałem
  20. mikroos

    Zielone CD

    Dokładnie mówiąc: przez klasyczne wytrzebienie w wyniku nadmiernych polowań. A my rozmawiamy o ociepleniu klimatu. Poza tym należałoby sobie też zadać pytanie (nie sugeruję w tym pytaniu odpowiedzi!), czy przypadkiem nie warto poświęcić niedźwiedzia arktycznego, żyjącego w bardzo ubogim środowisku, by dodatkowo poprawić warunki dla rozwoju bioróżnorodności w dżungli amazońskiej. Poświęcasz jeden gatunek, zyskujesz kilka. Przecież równie dobrze można by postawić tezę, że egoizmem jest blokowanie ocieplenia klimatu i w ten sposób - szykanowanie gatunków amazońskich, które chciałyby żyć na większym obszarze. Ot, taka cyniczna matematyka i gra w Pana Boga. Ale wierzba energetyczna jak najbardziej jest uznawana za źródło odnawialne... Żeby to sobie lepiej zobrazować, potraktuj cukier zawarty w roślinach jako analog elektrolitu w baterii. To po prostu nośnik, który rozładowujesz (spalanie), a potem znów ładujesz (asymilacja drogą fotosyntezy). btw. Zgadzam się, że obecnie najlepszym źródłem energii jest odpowiednio zabezpieczona energetyka jądrowa.
  21. Z drugiej strony przyznać trzeba, że lepsze to, niż nic. Oczywistym jest, że takie akcje mają na celu poprawę PR i przekonanie ludzi do marki, nawet jeśli czasem z konkretnego produktu nie mają zysku, a nawet generuje on stratę. Jednak to od konsumenta zależy, czy kolejnym jego telefonem będzie "komercyjna" (w sensie: zyskowna na tym konkretnym egzemplarzu) Motorola, czy cokolwiek innego. Nikt przecież nie zmusza Ciebie do tego, żebyś ponownie kupił Motorolę. Świetny marketingowo numer robi co roku w okolicy Bożego Narodzenia IKEA. Sprzedaje malutkie maskotki za 1 czy 2 zł i od każdej sprzedanej sztuki daje 1 EUR na Afrykę. Oczywistym jest, że pozornie na tym traci, lecz potem zyskuje dobry PR i w ten sposób klientów. A mimo to, to właśnie klient decyduje, czy przekona się do IKEA, czy też będzie przychodził raz na rok kupić zabawkę, na której ta firma straci. Wszystko rozgrywa się w głowie konsumenta i to on decyduje.
  22. mikroos

    Zielone CD

    Ale czy tur wyginął przez zmianę klimatu? Nie przypominam sobie. Natomiast energię trzeba niestety z czegoś wytwarzać. Dziś przyzwyczailiśmy się do węgla i ropy, ale niestety w nieskończoność ta sielanka trwać nie będzie. Prędzej czy później trzeba będzie znaleźć jakieś źródło energii, a póki co zredukowane związki węgla wydają się być najprostsze i najłatwiej osiągane. Tyle tylko, że zamiast węgla kamiennego będziemy mieli uprawy roślin energetycznych, błyskawicznie odrastających i pochłaniających CO2 z powietrza. Potem je palisz i wytwarzasz CO2, którym karmią się już kolejne pokolenia tych roślin. Dokładnie to samo robisz dziś, tylko z uwalnianiem do atmosfery węgla, który dotychczas był wyłączony z obiegu i zdeponowany głęboko pod ziemią.
  23. No, ale widzisz - tekst idzie w świat, a ludzie bezkrytycznie kupują takie hasła, z kolei ich głosiciele wyrastają niemal na proroków. Dokładnie tak samo dzieje się np. w publicznych debatach naukowców ze społeczeństwem. Naukowiec musi ważyć słowa, bo od tego zależy jego autorytet i wiarygodność - musi być rzetelny, a nie krzykliwy. Z kolei "człowiek z tłumu" może gadać, co mu się podoba i nie poprzeć tego niczym, a i tak będzie miał równoprawny udział w dyskusji.
  24. Masz rację, religia dla mnie jest przegrana (choć to wcale nie znaczy, że Bóg także, czymkolwiek/kimkolwiek by nie był) Prawdę mówiąc dla mnie to jest narzędzie manipulacji, bo z góry narzuca Tobie sposób wyznawania wiary i patrzenia na świat. Moim zdaniem to nieuczciwe, lecz oczywiście każdy ma prawo myśleć inaczej. Z drugiej strony zaś, mam ogromny szacunek dla wyznawców każdej religii tak długo, jak nie wchodzi ona z butami w życie ludzi niewyznających jej. Natomiast w ogóle nie dopuszczam się porównywania nauki z religią, bo to jak porównywać motopompę z sandałami. To po prostu kompletnie inne dziedziny, które rządzą się totalnie innymi prawami. Moim zdaniem w ogóle mieszanie ich ze sobą jest bardzo błędne - z jednej strony chcesz badać obiektywną prawdę (nauka), a z drugiej jako wyznawca danej religii masz na starcie pewne przekonania i prawdy, których udowodnić nie potrafisz i subiektywnie nastawiasz się do pewnych zjawisk pozytywnie bądź negatywnie. Jeśli wierzysz, to masz do tego prawo, ale nie mieszaj tego z uprawianą nauką, bo w tym momencie podważasz swoją wiarygodność jako obiektywny naukowiec. Tak bym to podsumował.
  25. Gdyby określenia naukowe były dogmatami, nie miałbyś prawa ich podważać ani szansy ich zmienić. Tymczasem wiedza ulega ciągłej aktualizacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...