Jajcenty

Niezręczność? Zapewne chodzi o niepewność dolnej granicy. 25 to estymata z takim błędem, że być może wymieranie zaczęło się od 10

Czyli wychwyt grawitacyjny nie jest aż tak mało prawdopodobny a mówiono mi, że można to porównać do nieskończonego kręcenia się piłki po obręczy kosza.

Racja, prześliznąłem się nad tym zakładając, że chodzi o produkcję wodoru przez zgazowanie węglowodanów/węglowodorów otrzymanych w sztucznej fotosyntezie, ale sformułowanie z notki sugeruje raczej fotolizę niż fotosyntezę. "Synteza wodoru" lekko zgrzyta - do syntezy wodoru potrzebowałbym trzech kwarków i elektronu Formalnie to reakcja analizy - a najbezpieczniej "otrzymywania"

Prędzej czy później będą wymagali mojej pomocy. Podejście wolnościowe oprócz wzruszenia ramionami na widok naćpanego, wymaga również wzruszenia ramionami kiedy ten naćpany ginie z głodu lub wyniszczenia. Ja jestem za, ale ja podobno jestem pozbawionym empatii mizantropem i podobno to źle

Nie rozumiem tej jednostki: molekuła/sekundę - 400 cząstek/sek -> 1,5e+21 sekund/mol CO2. To bardzo dużo sekund. Żeby to miało sens szybkość przemiany powinna być podana na cząstkę lub centrum aktywne katalizatora. Ale sama wiadomość jest doskonała. Super pojemne baterie i superkondensatory w połączeniu z tanim saharyjskim wodorem, do tego postęp w dziedzinie autonomicznych pojazdów. Mogę sobie wyobrazić miasta pełne małych sprytnych autonomicznych meleksów

Wiem dlaczego, marzą Ci się ośmiogodzinne sjesty spędzane na żuciu i patrzeniu na łąkę, las, jezioro Ale ten bukoliczny wygląd to tylko pozór. W praktyce mamy gzy i placki;

I co? Będziemy chronić antylopiątka przed wrednymi hienami? A co będą jadły hieniątka? Tak naprawdę, to cudowny świat natury pełen jest pazurów,kłów, bólu i krwi. Jestem całkowicie za przejściem na dietę nie powodującą cierpień zwierząt hodowlanych ale potrzebuję pełnowartościowej brei odżywczej. Mogą być syntetyczne aminokwasy.

Niestety ton tego artykułu każe mi poczekać aż pojawią się potwierdzenia, ale wtedy witaj golonko z frytkami na smalcu

To kwestia kosztów. Admin adminuje ale ma trochę luzu więc w ramach etatu coś tam wyrzeźbi na szybko, albo Franek z księgowości był na kursie PHP więc w dwa wieczory przygotuje formularz do zbierania danych od publiki. Bezpieczeństwo kosztuje ale pieniądze na to znajdują się dopiero po wtopie. Dawno temu miałem okazję obcować z oprogramowaniem MEN do zbierania różnych rzeczy od gmin i byłem zaskoczony niskim poziomem rozwiązań proponowanych przez, jakby nie było, rządowych informatyków.

Nie mam wątpliwości co do niezwykłości takich ludzi. Zastawiam się czy oni wykorzystują rzeczywistość czy ją tworzą.

Zawsze przy lekturze takich życiorysów dręczy mnie pytanie: czy to wiedza, szczęście i "załapanie" się na falę czy nietuzinkowa osoba sama tę falę powoduje.

Aha, ja na przykład, oczekuję zmierzchu Apple. Im bliższym swej legendy był Jobs tym większego krachu oczekuję.

To dopiero absurd. Może by tak najpierw zmierzyć, potem znaleźć przyczynę a dopiero potem podjąć środki zaradcze. Rozumiem, że każdy z tych nauczycieli ma do dyspozycji wieloletnie zapiski o liczbie konfliktów, litrach jodyny i metrach bandaży , oraz nieobecnościach spowodowanych pobytami w szpitalu na skutek bójek. Bo jak nie, to to taka sama prawda jak wzrost szaleństwa podczas pełni.

Niebagatelny wpływ może mieć fakt, iż stosunek objętości kuli wpisanej do objętości wielościanu rośnie ze wzrostem liczby ścian.

Jak dla mnie to cud prawdziwy, że to się w ogóle dało zmierzyć. Pytanie czy ten sam test będzie równie przydatny w stosunku do Polaka, studenta, czy farmera.

Ale pamiętasz, na KW były doniesienia o złym wpływie GPS na hipokamp

Pierwsze pomysły Lema na mikroboty można odnaleźć już w Niezwyciężonym (1964)

Odkąd pamiętam wieszczy się szybki koniec kopalin - od 40 lat jest zawsze "kilkadziesiąt lat". Mimo to, ciągle odkrywane są nowe złoża, a postęp technologiczny umożliwia dostęp do zasobów wcześniej niedostępnych. Całkowita zgoda. Używając eufemizmów: to duża bezczelność i hipokryzja doprowadzić do globalnego kryzysu klimatycznego a potem żądać od tych co nie zdążyli wziąć swojej działki by z niej zrezygnowali. Spotkałem się też z opinią, ze to świadome działanie starego zaawansowanego technologicznie zachodu by zmusić kraje rozwijające do zakupu drogich technologii. Jeśli tak, to niech zachód finansuje zieloną energetykę krajów rozwijających się. Jest też drugi fakt: jeśli klimatolodzy się nie mylą to na GO najbardziej ucierpią właśnie kraje rozwijające się - w ich interesie jest ograniczanie GO. Można by jeszcze zacząć oszczędzać

Ta technologia po prostu nie chce zdechnąć....

Chodziło o mola - chemicy nie używają metrów a jeśli muszą, to sześciennych ;P Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że dawniej tak się w laboratoriach opisywało roztwory 1m - jednomolowy, 1n-jednormalny.

Orbita nie musi być domknięta. Czyli satelita może być jednorazowy

Z jednej strony jestem zachwycony z drugiej rozczarowany: trudno będzie tym zrobić naważkę np. 0,10000 m NaCl

Bo jak się zepsuje to jedna. Bo dwie nanokamery oddalone od siebie 10km dają teleskop o zwierciadle... To tak na szybko, co ja laik mogę wymyślić - praktycznie pewnie dużo, dużo więcej

Słyszę chichot....

Jesteś mi winien 25 sek.