Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

inhet

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1222
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez inhet

  1. Też uważam, że istnieją wspomnienia sprzed trzeciego roku życia. Tyle, że w ich poszukiwaniu wychodzi sie z błędnego założenia - że zapamiętać to znaczy umieć opowiedzieć. Gdyby dziecko niczego nie zapamiętywało, w czwartym roku życia musiałoby sie na nowo uczyć wszystkiego, co umiało już przedtem - chodzić, mówić itp.
  2. Dostrzegam tu raczej nastawienie pojednawcze. Im bliżej nas ktoś jest,tym bezpieczniej zdobyć jego sympatię.
  3. Niestety, nie odszukałem tych danych. Na razie wiec traktuj informację jako niesprawdzoną - bo być moęe coś pomyliłem. Jako zadoścuczynienie daję wątek o innej próbie rehabilitacji nikotyny.
  4. inhet

    Gdy ciało płonie

    Nikotyna od wielu lat nie cieszy się dobrą sławą. Wiele wskazuje jednak na to, że nadszedł czas, by spojrzeć na nią łaskawszym okiem, szczególnie te-raz, gdy dowiedziono, że może łagodzić objawy choroby Alzheimera, wrzodziejącego zapalenia jelita grubego i innych schorzeń. Nie od razu poznano mechanizm jej dobroczynnego działania. Dopiero badania nad posocznicą, prowadzone przez Kevina J. Traceya i Luisa Ulloę z North Shore University Hospital w Manhasset pozwoliły wyjaśnić, jak nikotyna wpływa na szlaki metaboliczne regulujące aktywność układu odpornościowego. Czy dzięki temu odkryciu powstanie nowa grupa leków przeciwzapalnych? Posocznica, ciężka ogólnoustrojowa cho-roba, to skutek przedostania się bakterii i ich toksyn do układu krążenia. W krajach rozwiniętych jest trzecią najczęstszą przyczyną zgonów - na przykład w Stanach Zjednoczonych odpowiada za niemal co dziesiąty. Dlaczego jest aż tak groźna? Rozprzestrzeniająca się gwałtownie w organizmie infekcja powoduje wiele uszkodzeń. Okazuje się jednak, że nie one są głównym zagrożeniem, lecz nadmierna reakcja układu odpornościowego chorych, podsycana prozapalnymi cytokinami wydzielanymi przez makrofagi. To ona prowadzić może do zapaści krążeniowej, niewydolności wielonarządowej i zgonu. Ulloa i jego współpracownicy zaobserwowali (na zwierzęcym modelu choroby - przyp. red.), że nikotyna może hamować tę szaloną, wręcz samobójczą reakcję immunologiczną i w ten sposób łagodzić przebieg posocznicy. Zdaniem specjalistów efekt takiego leczenia jest spektakularny, szczególnie gdy porówna się go z niewiel-ką skutecznością stosowanych dotychczas terapii. "Nikotyna aktywuje mechanizmy, które wyewoluowały, by modulować siłę odpowiedzi układu odpornościowego. Na tym polega piękno naszego sposobu leczenia" - tłumaczył Ulloa w lutym br. na posiedzeniu Fundacji Novartis w Londynie. Nikotyna działaniem przypomina acetylocholinę, która jest istnym Kopciuszkiem wśród neuroprzekaźników: przez wiele lat lekceważona, nagle stała się gwiazdą, gdy odkryto, że pełni rolę łącznika między układem nerwowym i immunologicznym. Receptory acetylocholiny znajdują się bo-wiem nie tylko na neuronach, ale także na komórkach układu odpornościowego. Gdy przekaźnik wiąże się z nimi, modyfikuje aktywność komórek, a więc i ich zdolność wzniecania reakcji zapalnej. "To fenomenalne zjawisko" - komentuje Wouter de J onge z Akademisch Medisch Centrum (AMC) w Amsterdamie, badający mechanizmy działania acetylocholiny na makrofagi. "Rzeczywiście już wcześniej wy-dawało się, że u palaczy wrzodziejące za-palenie jelita grubego przebiega łagodniej. Podejrzewaliśmy więc, że nikotyna może hamować procesy zapalne. Nikt jednak nie potrafił tego dowieść" - zauważa de Jonge. Odkrycia zespołu Ulloi pozwolą zapewne wyjaśnić też korzystny wpływ nikotyny na przebieg takich schorzeń, jak schizofrenia, choroba Alzheimera czy Parkinsona i zespół Tourctte'a. Naukowcy wykazali, że nikoty-na wiąże się z receptorami na powierzchni makrofagów i skutecznie hamuje wydziela-nie przez te komórki cytokin prozapalnych. Ustalili również, że cząsteczką, z którą się łączy, jest receptor podtypu alfa-7 acetylo-choliny. Czy kojarzona dotychczas z papie-rosami substancja trafi na apteczne półki jako lek przeciwzapalny? Wątpliwe. Ma zbyt wiele działań nie-pożądanych. Nie tylko uzależnia, ale również może powodować problemy sercowo-naczyniowe, a nawet sprzyjać powstawaniu nowotworów. "Nikt nie planuje używać jej do zwalczania procesów zapalnych - twierdzi Ulloa. - Zamierzamy zaprojektować substancje imitujące jej hamujący wpływ na makrofagi, które jednocześnie byłyby pozbawione charakterystycznej dla nikotyny toksyczności". "Jest to bez wątpienia jedno z najciekawszych odkryć w immunologii w ostatnich latach" - ocenia Mitchell Fink, ekspert od intensywnej terapii z University of Pittsburgh. Nikotynopodobna substancja może się przydać nie tylko do leczenia posocznicy, ale również wielu przewlekłych chorób zapalnych, w tym miażdżycy, a nawet cukrzycy. Najbliższym zadaniem jest znalezienie odpowiedniego naśladowcy nikotyny. Ulloa i jego zespół intensywnie nad tym pracują. (autor Lisa Melton "Świat Nauki" 7/2006)
  5. inhet

    Fałszywy przystanek

    Równie dobre jak np. aromatoterapia. I na nieuniknione, jak widać, znajdują się sposoby.
  6. inhet

    Pączkujący kamień

    Nigdzie, cholera, żadnych informacji. Pojechać samemu przyjdzie czy co?
  7. Poniedziałek jest nie tylko smutny, ale wręcz przykry. Na szczęście niedługo - do klina.
  8. Nie pomnę już ,gdzie,bodajże w "Świecie Nauki" jakoś w zeszłym roku czytałem, że eksperymentalnie wykazano, iż na raka jelita grubego rzadziej zapadają palacze. Tutaj tego czynnika nie wzięto pod uwagę. No cóż, mało popularny jest taki pogląd.
  9. Bardzo obiecujący temat. Chociaż może perspektywa groźna dla niektórych branż przemysłu chemicznego, bo może się naukowo potwierdzić stare polskie przysłowie, że "częste mycie skraca życie".
  10. Materiał jest podobno tani w produkcji - można by więc by darować sobie jego odzysk przed krakingiem. Albo i nawet spalić razem z ropą pod jakimś kotłem. Tym bardziej, ze ropa i tak będzie brudna, bo najpewniej materiał znajdzie zastosowanie przy likwidacji plam.
  11. Pierwsza znana matka? A tak może być? O, to właściwe podejście. Jeśli kiedyś poznamy wcześniejszą, tytuł się przeniesie
  12. Umiejętności pływackie to nie tylko szybkość
  13. Owszem, ludzie produkują go bardzo dużo. A to w ten sposób, że dzięki uprawie ryżu i hodowli bydła tworzą sprzyjające warunki dla bakterii metanogennych.
  14. Najprawdopodobniej wywiodło się to od nieartykułowanych sygnałów między matkami i dziećmi, jako ze w tym układzie ta wymiana jest najbardziej intensywna. Można by też rozważyć eksperyment Psammetycha, pięknie opisany przez Herodota , no i bardzo podobny sytuacyjnie.
  15. Może by się bardziej skoncentrować nad materiałem ram? Niechybnie osadzenie szyb na elastycznych podkładkach wygaszałoby ich drgania.
  16. inhet

    Wiedza Babel

    Ee tam, Borges! Pratchett ciekawej opisał zjawisko L-przestrzeni.
  17. Niewielka pociecha z tych białek i nienasyconych tłuszczów wobec wysokiej zawartości chityny w owadach. Z tego pewnie względu (jak również z uwagi na nikłą podaż)owady nigdzie nie stanowią znaczącego składnika diety - służą jako przystawka, i to zazwyczaj w postaci larw. Swoja drogą nasz owadowstręt to ciekawa historia. Niby są Europejczycy, którzy w podróżach nauczyli się od różnych tubylców jadać insekty, ale z drugiej strony jest też wielu, którzy tego nie zrobili. A i nic nie wiadomo o próbach nieudanych. Trudno wiec rozstrzygnąć, czy to zjawisko kulturowe, czy coś analogicznego do efektu laktazy.
  18. inhet

    Paliwo z odpadów

    Trudno orzec ,jak się to ma ekonomicznie do metody zgazowania. Niby koszt przygotowania surowca mniejszy, jednak z drugiej strony wydajność niższa.
  19. Było już kiedyś coś podobnego odnośnie monokryształów, ale zdaje się nie wyszło poza teorię.
  20. Ależ oczywiście, że się bronią. Już nawet jedna z podstawowych i najstarszych ewolucyjnie metod odporności nieswoistej (swoistej zresztą też) polega na wykrywaniu i niszczeniu obcego DNA. A pośrednio obroną przed nim (ale nie na etapie integracji do genomu, lecz ekspresji genów) jest słynna interferencja RNA. Odporność (swoista czy nie) nie jest przecież reakcją na DNA, tylko na jego wytwory. Zaś interferencja RNA dotyczy jednakowo DNA swojego i obcego. gdyby było inaczej, nie byłoby nei tylko wirusów, ale także mutacji,zapłodnienia i koniugacji.
  21. Nie bój nic, odróżniam konfabulację od pseudologii. To pseudologia jest zjawiskiem nie zanadto powszechnym - chociaż i nie rzadkim.
  22. inhet

    Dziś jest dziś

    Takie eksperymenty każdy rodzic ze swoim małym dzieckiem przeprowadza kilka razy dziennie.
  23. Właściwe podejście - bariera k/m nie istnieje ot, tak sobie - jej dziurawienie może sie skończyć czymś gors
  24. Organizmy nie bronią sie przed przejmowaniem obcego DNA, tylko przed inwazja białek innych organizmów - dlatego wirion w komórce jest już praktycznie bezkarny. Niemniej cieszę się, że nie zaniedbano badań owych wrotków. W ten sposób ocalono zapadkę Mullera, czyli jedną z podstawowych zasad genetyki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...