Z tymi cyjanobakteriami to było tak, że wielkie utlenianie (ang. The Great Oxygenation Event) doprowadziło do pierwszego masowego wymierania gatunków. Z tego, co pamiętam, wyginęło 99% gatunków mikroorganizmów zamieszkujących oceany. Przetrwały tylko te, które żyły w głębinach i przy kominach geotermalnych, gdzie nie dotarł tlen. Sprawcom, zdaje się, że też wysokie stężenia nie sprzyjały i cyklicznie wymierały po czym się odradzały, gdy stężenie spadło. Całe życie obecnie na Ziemi to są spadkobiercy tego 1%, który przetrwał
Ciekawe, bo to świetny przykład na to, jak mały organizm potrafi poważnie zmienić klimat planety i zniszczyć praktycznie całe życie. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że jakby przeprowadzić sondaż, to by się okazało, że większość respondentów wyraziło zdecydowany sprzeciw przeciwko polityce klimatycznej argumentując, że to nie oni wywołują globalne utlenianie Akurat to był "spisek zielonych"
Ciekawy jest też najdłuższy eksperyment ewolucji, który trwa od kilku dekad. Bakterie, na których eksperymentują wyewoluowały możliwość metabolizowania drugiego związku chemicznego, który znajduje się w próbówkach oprócz standardowej pożywki, co dało im przewagę nad resztą organizmów.