Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Ranking


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 01.03.2021 uwzględniając wszystkie działy

  1. 1 punkt
    Tak? Część historyków uważa, że to angielska wyprawa morska, która złupiła Santa Domingo w 1585 r. była główną przyczyną wojny angielsko-hiszpańskiej. A wojna ta była jedną z istotnych przeszkód w hiszpańskim zwycięstwie w Niderlandach. Kolejny cios któy wywrócił hiszpańskie imperium do góry nogami. Szacowano ponadto , że same dochody angielskich kaprów działających w tym okresie na Karaibach, wynosiły ok 0,5 mln dukatów rocznie, były więc porównywalne z budżetem RON (choć był on w skali państw europejskich jednak mały). Nie trzeba być posiadaczem wielkich, zamorskich ziem aby być ważnym graczem wsród państw kolonialnych. Do tego trzeba posiadać sprawną flotę. W czasie wojny siedmioletniej boleśnie przekonała się o tym Francja, przegrywając wojnę głównie na morzu. Zresztą potęga Wlk. Brytanii, imperium, w któym w XIX. w nie zachodziło słońce, nie wzięłą się znikąd. Co z tego? (...)kiedy Hiszpanie podbijali Amerykę, Genueńczycy znaleźli swoją Amerykę w Hiszpanii" "Imperium Hiszpańskie. Dzieje Rozkwitu i Upadku" Henry Kamen str.93 W Hiszpanii kolonializm budowała w znacznym stopniu katolicka szlachta kastylijska, hołdująca starym, feudalnym zasadom. W konkwiście brało udział wielu hidalgów, których karykaturalnym "przestawicielem" był Don Kichot. Oni mieli "inkaskie " złoto, ale wyroby wymagające nakładu pracy i innowacyjności sprzedawali im Genueńczycy i Wenecjanie. Hiszpański kolonializm stanął im kością w gardle, w znacznym stopniu przyczyniając się do upadku tej potęgi. To było skoplikowane zjawisko, ale dość powiedzieć, że potężne zyski z kolonialnego imperium, lądowało głównie poza samą Hiszpanią. A dziesiątki ton złota i dzeisiątki tysięcy ton srebra były tylko katalizatorem tych niebezpiecznych przemian. Zresztą dzieje Hiszpani w owym okresie to ciekawa paralela z losami RON. "O przyczynach prowadzonych wojen przez imperialną Hiszpanię wypowiada się Castillo następująco: „«Nędza i fałszywa sława» — mówią gorzko współcześni Filipa II. Hiszpania wyniszcza się wykrwawia, by bronić chimery: triumfu religii, z którą się identyfikuje. Wszędzie jej armie wydają absurdalne bitwy: we Flandrii walczą z powstańcami, w Niemczech z luteranami, w Italii z Francuzami, nad kanałem La Manche z heretyckimi Anglikami, w Afryce Południowej z Berberami, na Morzu Śródziemnym z Turkami. Dlaczego Hiszpanie z taką zawziętością czynili z siebie obrońców prawdziwej wiary? Dlatego, że Hiszpania musiała podjąć rozpaczliwe wyzwanie— dokonała samookaleczenia, by stać się chrześcijańską, a potem popełniła samobójstwo, by dowieść, że chrześcijańską pozostaje” (Castillo, 1989, 62-63). " "Przede wszystkim zaś na ławie oskarżonych zasiadają „hiszpańskie” wartości: „Łatwo przewidzieć ekonomiczne skutki tej polityki [zastąpienia pracy i podatków konfiskatą mienia — MB]: Hiszpania pogrąży się w nędzy, z której już nigdy się nie podniesie. z psychologicznego punktu widzenia konsekwencje te będą jeszcze poważniejsze: wartości uznawane przez świat mieszczański, takie jak praca, powodzenie, postęp, zastąpi postawa typowa dla arystokracji: pogarda dla pracy rąk, kult wojny traktowanej jako przemysł i duma kastowa związana z tradycją nazwiska. Najbiedniejsi pogrążyli się w tym micie. Mogli nie mieć co jeść, ale z dumą mówili, że są chrześcijanami od wieków” (Castillo, 1989, 56-57)." http://www.khg.uni.wroc.pl/files/3khg8barbaruk.pdf I znów paralela do naszego kraju - myśmy bronili chrześcijaństwa (oczywiście katolickiego) i eksportowaliśmy saletrę, ale czarny proch już musielśmy sprowadzać Widzisz różnicę? Ponadto jedną z większych potęg gospodarczych, a najbogatszym państwem świata per capita wXVII w była protestancka Holandia, czerpiąca pełnymi garściami z handlu morskiego i kolonializmu. W XVIII wieku światową potęgą stała się w znacznym stopniu protestancka, a na pewno nie-katolicka Wlk. Brytania. W ogólnym rozrachunku kolonializmu, który w swej dawnej formie zakończył się w XXwiekuu, to Wlk. Brytania była zwyciężcą. Kolonialny świat Holandii i Anglii budowali ludzie nowoczesnych warstw społecznych, w Anglii była to protestancka burżuazja i gentry - warstwy powstałe w wyniku buntu przeciw staremu, feudalnemu porządkowi. W Anglii tę konserwatywną warstwę prezentowała średniowieczna szlachta - noblity. Oczywiście, że się różni. Ale czy to wina Prusaków? Stary system szkolnictwa zawodowego w Niemczech i Austrii jest bardzo zresztą sprawny. Bezrobocie młodzieży w Niemczech jest dużo niższe niż na południu Europy. Raczej nie dla każdego, a przynajmniej nie że "zbudowały" ale w jaki sposób to uczyniły. Taka ciekawostka - w 1934 r. w II RP w odziedziczonym po Prusach woj. ślaskim analfabetyzm wśród dorosłych wynosił 1,1%,; w woj. wołyńskim - 48%. USA tak, choć nie UK. Paradkosem jest, że część najważniejszych zdobyczy socjalnych w liberalnych krajach w UE zostało wynalezionych w państwie, w którym jedną z głownych rół odgrywała organizacja uznana za przestepczą (SS).
  2. 1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...