Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Ranking


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 19.08.2020 w Odpowiedzi

  1. 1 punkt
    w moim organizmie zalągł sie rak, jeśli byłby jawny, moje siły policyjne by go zjadły na śniadanie, ale on oszust, udawał przyjaciela (uwielbia tajność) jeśli wprowadzisz w swoim organizmie to co postulujesz nam, społeczeństwu, umrzesz w ciągu 12 godzin Liberalizm (wolność i indywidualizm) to śmierć
  2. 1 punkt
    Chyba panowie musicie dogadać się o co Wam chodzi. Giełda to nie wolny rynek a rynek regulowany. A wolny rynek to tez nie konkurencja doskonała, na wolnym rynku może występować asymetria informacji i występuje. Co do głównego tematu to hm... to jest tak z dostępem do publicznej informacji niby jest ale tak nie do końca zawsze Zawsze będą jednostki które będą coś ukrywały i będa manipulowały stanem wiedzy publicznej. A jeśli chodzi o efektywność to nie jest potrzebna pełna jawność bo i po co? (więcej kosztów niż korzyści)
  3. 1 punkt
    Jako element mocno aspołeczny bardzo lubię prywatność, ale: 1. już teraz skuteczna ochrona prywatności jest praktycznie niewykonalna 2. za kilka lat będzie jeszcze gorzej i żadne RODO i SRODO tego nie zmienią 3. przez prawie trzy lata mieszkałem w mieszkaniu, w którym podsłuchów było nie mniej niż karaluchów. Po pierwszym dniu przestałem się przejmować i jednymi i drugimi. No może nie całkiem, bo jedne i drugie podkarmiałem - karaluchy okruchami ciastek, a podsłuchy najróżniejszymi pierdołami... 4. w tym czasie miałem też "opiekę" na zewnątrz, nie przez cały czas, ale średnio kilka godzin dziennie. Dwie opiekunki (przyznały się już na początku) były bardzo ładne i sympatyczne, dlatego roboty im nie utrudniałem, raczej przeciwnie 5. m.in. to doświadczenie, a i niektóre wcześniejsze, nauczyło mnie kontrolować prywatność kiedy jest mi to potrzebne (a tak było wtedy i niedawno przez jakiś czas też) - mogę tak zamulić kanały informacyjne, że osoby zainteresowane będą miały niewielkie szanse zorientować się co jest prawdą, a co nie. Prawdą będzie 99%, ale nie będzie wiadomo gdzie jest ten 1% nieprawdy, i to wystarczy 6. internet, kamery wszędzie - na ulicach, w sklepach, samochodach, nawet w lasach... każdy może w dowolnej chwili włączyć dyktafon lub kamerę, albo wrzucić mi pluskwę do chałupy... Nie przeszkadza mi to jakoś specjalnie. Ważne dla mnie jest to, że o tym wiem i w razie potrzeby będę mógł to wykorzystać 7. całkowita jawność, na tyle, na ile może być osiągalna bez np. wszczepów do mózgu i innych takich, w zasadzie nie jest zagrożeniem dla jednostek, m.in. dlatego, że stworzy ogromny szum informacyjny i zmieni "próg zainteresowania". Pierwszy "Big Brother" to była sensacja, oglądały i komentowały miliony. Nie wiem kiedy był ostatni, bo to już tylko niewielu interesowało. 8. co do skali społecznej - Hitler, Stalin czy Kimy nie potrzebowali kamer na ulicach i internetowego robactwa, żeby kontrolować społeczeństwo.
  4. 0 punktów
    Masz predyspozycje do bycie liderem małej sekty
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...