Źródło: http://www.blog.viva.org.pl/2014/07/13/5-mitow-na-temat-krowiego-mleka/
Ja się dawno przerzuciłem na mleko sojowe, które jest pozyskiwane w bardziej etyczny sposób i ma mniejszy ślad węglowy. Do tego jest kilkanaście różnych smaków, wliczając w to orzechowe (laskowe, migdałowe, z nerkowca, etc), nie zawiera laktozy i jest fortyfikowane witaminami. A po otwarciu może stać długo w lodówce. Kiedyś wypiłem 3-tygodniowe mleko migdałowe i nie było żadnej różnicy, chociaż nie polecam takich eksperymentów