Ciekawa, ale można rzec, że na obecną chwile chybiona hipoteza. W Nigerii, w której dostęp do internetu ma już 50% mieszkańców (globalnie prawie 100 mln, 8 miejsce na świecie), dzietność jest imponująca i wynosi 5,25 (w 2017r. 13 miejsce na świecie). I to Nigeria jest i będzie w najbliższej przyszłości najcięższą bombą demograficzną Afryki.
W Indiach dostęp do netu ma 34% mieszkańców (462 mln, 2 miejsce na świecie), a wg. statystyk pornhuba są trzecim największym konsumentem ich serwisu
( https://www.pornhub.com/insights/2018-year-in-review). Dzietność jest tam sporo niższa bo wynosi 2,26. Nadal jest jednak znacząco wyższa niż w cywilizacji zachodniej.
W dodatku z tego linku: https://www.populationof.net/pl/india/
wynika, że największy spadek dzietności nastąpił w czasach, gdy pornhub to był, ale w snach, wyposzczonych, młodych, hinduskich byczków.
Mieszkańcy Nigerii mają więc lepszy dostęp do netu, ale przynajmniej wg. porhuba, wcale z niego jakoś ochoczo nie korzystają, a w dodatku płodzą się jak króle.
Może mają swoje inne strony porno, ale sądzę, że jednak inne czynniki mają większy wpływ na spadek dzietności, a określa je indeks HDI.
Indie wg. wskaźnika HDI są na 131 miejscu (kraj średnio rozwinięty) a Nigeria na 152 (kraj słabo rozwinięty).
A zalinkowane przez ex nihilo strony tylko potwierdzają, że stalinizm to była jednak religia.