Miałem na myśli to co powyżej. Nie rozwiniemy się do cywilizacji boskiej.
To że się rozwijamy jest oczywiste.
Jeśli pytasz czy na planecie odległej o 150 lat świetlnych jest życie albo czy tam ktoś wydaje gazety - to rzeczywiście nie wiemy nic.
Ale jeśli pytasz o budowę świata w skali mikro i makro to wiemy całkiem sporo.
Być może nie znamy jednego oddziaływania jeszcze. Ale 4 znamy.
Być może nie znamy jakiegoś trwałego pierwiastka, ale raczej wątpliwe - trwałe znamy prawdopodobnie wszystkie.
Znamy bardzo dużo związków chemicznych ale jak pewnie wiesz ilość możliwych do wytworzenia, zwłaszcza wielkich organicznych jest w zasadzie nieskończona, więc tak patrząc to znamy 0 %.
Jak spojrzysz ogólniej to zauważysz że podstawy znamy dość dobrze, z wyjątkiem paru dziur. Co więcej w pewnych miejscach wiemy że już nic więcej nie ma (z pewnego punktu widzenia).
Problem z naszym poznaniem jest na poziomie składania prostych podstaw do złożonych produktów.
Nie potrafimy z Modelu Standardowego wyprowadzić symfonii Beethovena ani dowiedzieć się czy wokół gwiazdy X4329540934 jest życie czy nie.
Na chwilę obecną żaden z naszych eksperymentów nie przekroczył granic Modelu Standardowego. A próbujemy już około 40 lat.