Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Długo się wahałem, czy to pisać, ale się zdecydowałem.

Słabo jest z Kopalnią. To jedyne nasze źródło utrzymania, od pewnego czasu było coraz gorzej i gorzej. Obecnie nie daje nawet połowy pensji minimalnej. Z jednej strony rozglądamy się za pracą na etacie, z drugiej, nie chcemy porzucać Kopalni.
Przechodząc więc do meritum... w najbliższych miesiącach bardzo by nam pomogło wszelkie wsparcie.
Jeśli jesteście w stanie go udzielić, to bardzo prosimy. Na BuyCoffee, Patronite lub bezpośrednio na konto:

https://buycoffee.to/kopalniawiedzy
https://patronite.pl/KopalniaWiedzy
mBank 48 1140 2004 0000 3102 4104 1055

Dziękujemy :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Garść feedbacku od kogoś kto jest tu od lat. Z pewnym żalem obserwuję umieranie tego portalu już od dość dawna, a nawet ostatnio sam wchodzę tu rzadko, bo i czytać nie ma czego. A czego brakuje?

-- codziennie nowych artykułów, tak z 10 minimum, teraz są dwa trzy wpisy na dzień z dużymi przerwami. Nie oczekujcie, że będziecie zarabiać na przyzwoitym poziomie z 1,5 artykułu dziennie (46 artykułów w okresie 22 maja - 21 czerwca). Będzie to wymagało zmiany layoutu, żeby nowe wpisy zbyt szybko nie wypychały starych z pierwszej strony

-- więcej życia w serwisie to także częstsze zmiany w przypiętych artykułach. Obecne wiszą tam sobie od lutego, a zbliża się koniec czerwca. Nuuuuda. Jeszcze bym zrozumiał tak długi czas, gdybyśmy odkryli życie pozaziemskie, osiągnęli prędkość nadświetlną czy zbudowali perpetuum mobile, ale nic z tych rzeczy. A to i tak nie jest rekord, jakiś czas temu wisiały chyba ponad rok!

-- więcej ciekawostek, prostszych artykułów, w nauce dzieje się tyle ciekawych rzeczy, a tutaj? cmentarz!

-- weekendowych wpisów. internet rządzi się swoimi prawami, jednym z nich jest praca w soboty, niedziele i święta, kiedy ludzie oczekują materiału. możecie to załatwić na dwa sposoby - albo rzeczywiście pracować w weekendy i święta, albo przygotowywać wpisy na zapas i ustawić automatyczną publikację w określonym dniu. nauka to nie polityka, tutaj w dwa dni nic się nie przeterminuje

-- jakości - o ile Ania pisze bardzo starannie (choć zbyt rzadko ;), o tyle Twoje wpisy Mariuszu są zazwyczaj byle jakie. na błędy stylistyczne i redakcyjne można by jeszcze przymknąć oko (choć przeszkadzają), to literówki już są już niewybaczalne w dobie powszechnego sprawdzania pisowni, a tych jeszcze jakiś czas temu nie brakowało. jak wspomniałem, teraz wchodzę tu już rzadko, więc może coś zmieniłeś, z góry zatem przepraszam, jeżeli krytyka okaże się już niezasadna. warto przed publikacją przeczytać to co się napisało, najlepiej dać sobie z pół godziny, może godzinę przerwy, albo wrzucić w AI z prośbą o poprawienie błędów i wskazanie nielogiczności

-- moderacji. Mnie osobiście odrzucił od czynnego udziału w komentarzach Astro wraz ze swoimi kolejnymi wcieleniami, aż w końcu odechciało mi się cokolwiek pisać

Nie wiem czy to cokolwiek jeszcze pomoże, jesteście obecnie na równi pochyłej, podgryzani przez serwisy prowadzone w dużej mierze z bardzo mocnym udziałem AI o miernej jakości merytorycznej ale wciąż ciekawsze. Nawet jeśli nie zgłębią należycie tematu, to choć zaznaczą że istnieje, że coś się w nauce dzieje. Życzę wam oczywiście jak najlepiej i z chęcią wrócę częściej, jeśli będzie jeszcze do czego.

Edytowane przez lester

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, lester napisał:

Mnie osobiście odrzucił od czynnego udziału w komentarzach Astro wraz ze swoimi kolejnymi wcieleniami, aż w końcu odechciało mi się cokolwiek pisać

Skoro to problem, to cóż zostaje? Dla dobra KW, którym kieruję się od zawsze zostaje zniknąć. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich, życzę @lester łatwości w czynnym uczestnictwie na KW dzięki przestrzeni, którą mam nadzieję uczynić. Na koniec oczywiście muzycznie: https://youtu.be/IzxoRIKCpFc.

P.S. Zapewne spotkamy się jeszcze nie raz, gdzieś tam w innym wcieleniu, choć niekoniecznie już na KW. Taka karma. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@lester
Przez lata robiliśmy tak, że pracowaliśmy praktycznie 7 dni w tygodniu, również na "urlopie". Ale po latach mieliśmy dosyć. Codziennie są 2-3 teksty chociażby dlatego, że Ania od dawna nie pisze, nie jest w stanie. Ale faktem jest, że zastanawiam się, czy nie zwiększyć liczby tekstów kosztem ich jakości/długości. Napisanie sensownej treści wcale nie jest takie proste i często sporo czasu zajmuje. Trzeba niejednokrotnie posprawdzać i samemu sobie powyjaśniać różne kwestie, osobną rzeczą jest znalezienie grafik na odpowiednich licencjach, by pasowały do tekstu lub oczekiwanie na zgodę autora wybranej grafiki na jej publikowanie.
Na pewno nie wrócimy też do publikacji tekstów w weekendy (powody powyżej), ale prawdopodobnie różnego typu ciekawostki - które obecnie publikujemy tylko na społecznościówkach - będą też trafiały tutaj. Po zmianie layoutu. A ta trwa już od 3,5 roku :( Jest jednak spora szansa, że do sierpnia się uda. Będzie i nowy layout i nowocześniejsze cały backend.

@były Astro

Nie no, tak to proszę nie robić. Nie znikaj. Jak wiesz, bardzo cenimy Twoją obecność. A opinia lestera... to opinia lestera. I tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Mariusz Błoński napisał:

Na pewno nie wrócimy też do publikacji tekstów w weekendy (powody powyżej), ale prawdopodobnie różnego typu ciekawostki - które obecnie publikujemy tylko na społecznościówkach - będą też trafiały tutaj.

Tzn. dostarczacie treści "konkurencji" za friko i dziwicie się czemu tak słabo?

W dniu 20.06.2025 o 11:50, Mariusz Błoński napisał:

Z jednej strony rozglądamy się za pracą na etacie, z drugiej, nie chcemy porzucać Kopalni.

Z ciekawości sprawdziłem ile zarabia  Antona Petrov:
https://www.youtube.com/@whatdamath
Na reklamach pomiędzy 1-3000 $ miesięcznie. To wybitnie mało.
Raczej potrzebna byłaby dywersyfikacja w stylu 1 etat + 1 kopalnia, bo najwyraźniej z treści pop-sci nie da się już wyżyć.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Godzinę temu, peceed napisał:

Na reklamach pomiędzy 1-3000 $ miesięcznie.

A można dodać, że na polskojęzycznych treściach zarabia się z reklam znacznie mniej, niż anglojęzycznych. Tak mówią często polscy jutuberzy (że zachodni mogą utrzymywać się z Youtuba, oni nie, podstawą ich dochodów jest inna działalność). Tak że chyba nie ma co sobie robić nadziei na poprawę sytuacji w kwestii dochodów z KW i stety/niestety ale ten co najmniej jeden etat....

Edytowane przez darekp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, peceed napisał:

Tzn. dostarczacie treści "konkurencji" za friko i dziwicie się czemu tak słabo?

To treści, których formuła niezbyt pasuje do KW. A idzie o to, by budować widownię na społecznościówkach, którą następnie próbujemy ściągać na KW do treści naukowych. A tu zarabiamy na reklamach Google'a. Niestety, Google nie płaci za wyświetlenie reklamy, a za kliknięcie, a z tym jest słabo.

Ale natchnąłeś mnie myślą, by i te treści wrzucać tutaj. Zobaczymy, czy to się sprawdzi. Niestety, tych, które już opublikowaliśmy tutaj nie wrzucimy (a na pewno nie wszystkie), bo często specjalnie prosiliśmy o zdjęcia i zaznaczaliśmy, gdzie będą publikowane. Hm... warto spróbować to też zmienić. Na pewno będzie łatwiej przy nowym layoucie.

2 godziny temu, darekp napisał:

Tak że chyba nie ma co sobie robić nadziei na poprawę sytuacji w kwestii dochodów z KW i stety/niestety ale ten co najmniej jeden etat....

Spróbujemy czy to się sprawdzi. :) Siły nie są niewyczerpane, a czas nie jest z gumy :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

Niestety, Google nie płaci za wyświetlenie reklamy, a za kliknięcie, a z tym jest słabo.

No cóż, wyświetla mi się reklama "W wieku 65 lat lub starszym możesz płacić połowę za ubezpieczenie samochodu".
Nie mam samochodu, a emerytura to dla mnie odległa przyszłość :)

Na szczęście jest Temu które wyświetla urządzenie którego przeznaczenia nawet się nie domyślam:

temuzagadka.thumb.png.65eb72a2c616c9c8b7399027e3a9d3d7.png

Co skłoniło mnie do kliknięcia (od tej pory będę pamiętał) rozwiązanie:

Spoiler

Uniwersalny mini kieszonkowy wędkarz z wędkarzem

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

 Dla mnie wzorem prowadzenia strony są konfliky.pl. Bez reklam, bo utrzymują się z wpłat na patronite.pl etc. Z tym, że tam jest ogłaszana akcja wsparcia raz na trzy miesiące. Ja osobiście wolę wpłacić raz na kwartał większą sumę niż deklarować comiesięczne wpłaty. Jakoś mniej zobowiązująco ale tam to działa.

Wiem, że konflikty.pl to strona bardziej wyspecjalizowana bo ich głównym tematem są militaria i konflikty, ale w rzeczywistości tematyka jest zdecydowanie szersza. Są artykuły rozpalające emocje i dyskusje (jak np. te dotyczące obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie), ale można poczytać i o historii wojskowości i o najnowszych technologiach. Jest też np.  i redaktor afrykanista, który w świetny sposób tłumaczy zawiłości sytuacji na Czarnym Lądzie. W polskojęzycznym necie chyba nie znajdziecie lepszego źródła o sytuacji w Afryce.

Artykuły są bardzo staranne, pisane lekkim piórem, często z humorem ale też z wielką rzetelnością i wiedzą w temacie.

Z tym, że tam pracuje spory zespół ludzi. Nie wiem czy oni z tego się utrzymują, ale portal hula.

Jesteście obecni na twiterze od lat, jesteście znaną marką,  ale wyświetleń  macie mniej chyba niż np taki  kapitan.kirk. Pamiętam jak zaczynał jako zwykły forumowicz na forum Gazety Wyborczej, a dziś proszę. A facet piszę głównie ciekawostki z historii, czasem archeologii, no i głównie o technice lotniczej. Za to wyciąga perełki. Ludziom się podoba. Te wpisy na X powinny iść chyba w tę stronę.

Obawiam się, że uciągnięcie portalu o tak szerokiej tematyce we dwójkę będzie bardzo trudne.

Ps. To nie jest reklama konfliktów ani kapitana kirka, tylko ot przykłady, może skorzystacie.

Edytowane przez venator
  • Dzięki! (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, venator napisał:

kapitan.kirk.

Chyba kojarzę z forum militaria na gazeta.pl, nie wiedziałem o reszcie aktywności.

52 minuty temu, venator napisał:

Bez reklam, bo utrzymują się z wpłat na patronite.pl

Raczej nie do powtórzenia.

 

 

6 godzin temu, darekp napisał:

A można dodać, że na polskojęzycznych treściach zarabia się z reklam znacznie mniej, niż anglojęzycznych. Tak mówią często polscy jutuberzy (że zachodni mogą utrzymywać się z Youtuba, oni nie, podstawą ich dochodów jest inna działalność). Tak że chyba nie ma co sobie robić nadziei na poprawę sytuacji w kwestii dochodów z KW

 

No właśnie, jest jeszcze jedne podstawowy powód - kopalniawiedzy to raczej "newsownia" po polsku. A te są dostępne po angielsku. W sytuacji gdy obecnie praktycznie wszyscy znają angielski, a na pewno "target docelowy" kopalni, to  wartość dodana w stosunku do angielskojęzycznej konkurencji dostępnej wszędzie jest niewielka (nie wspominając o automatycznym tłumaczeniu). Z kolei funkcje socjalne są przejęte przez wielkie platformy.


 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
4 godziny temu, venator napisał:

Dla mnie wzorem prowadzenia strony są konfliky.pl. Bez reklam, bo utrzymują się z wpłat na patronite.pl etc.

 

4 godziny temu, venator napisał:

Z tym, że tam pracuje spory zespół ludzi.

Na chwilę obecną przychód z Patronite mają w wysokości 1500 zł miesięcznie: https://patronite.pl/konflikty. Nie ma szans, że utrzymują się tylko z tego. Dla porównania KW ma nieco ponad 1/3 tego (580 zł): https://patronite.pl/KopalniaWiedzy.

P.S. Pobieżnie przejrzałem autorów zw. z nauką na Patronite i wygląda mi, że KW ze swoim wynikiem jest gdzieś koło mediany - naprawdę "solidne" pieniądze zarabiają Radio Naukowe i Naukowy Bełkot, poza nimi jeszcze chyba dwóch przekracza 1500 zł, reszta poniżej (przy czym nawet 40 zł miesięcznie nie jest rzadkością).

Edytowane przez darekp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię kopalnię i jestem, a raczej bywałem, tu często. Jestem właściwie od samego początku, choć nie od razu jako zalogowany użytkownik.

Nie mam niestety super porady nt. tego jak to rozkręcić, a już na pewno nie bez dodatkowej pracy (kto wie, może i w pół zautomatyzowanej?).
Na pewno publikować dalej, ale chyba powinniście się udzielać na X. Takie krótkie treści konsumuje dużo osób i być może to jest jakaś opcja na przyciągnięcie większej liczby czytelników, a co za tym idzie być może pieniędzy. No, ale to długa i ciężka praca obarczona ryzykiem porażki.
Ja bardzo często przesyłam dalej Wasze artykuły dalej i mam nadzieję, że coś z tego będzie kiedyś. Nie przejmował bym się też oskarżeniami, że są to tylko przedruki, bo ja mam bardzo duży kontakt z budżetówką ostatnio, nie tylko szpitale, ale i inne jednostki i tam jest zatrważająco (!!!) dużo osób, również 25+ lat, które po angielsku albo bardzo słabo albo ni be ni me. Masakra, o ile lekarze w większości ok, o ile są też inni specjaliści i fachowcy, którzy znają nie tylko angielski, o tyle bardzo dużo, strzelam 60-80% ludzi niestety słabo. Jest to pewnie również pokłosie tego, że nie pracują na co dzień z angielskim, nie potrzebują, a nawet nie jest wskazane (dokumentacje, procesy, regulacje, również IT, to wszystko musi być po polsku).

Więc to całkiem OK, że jest serwis, który choćby tylko tłumaczy "na nasze", jak translator, ale dodatkowo zrzesza ludzi, którzy swoimi merytorycznymi, nawet krytycznymi komentarzami budują wartość dodaną. To mi się tu zawsze podobało i dlatego tu byłem. Powtarzam, niejednokrotnie przesyłam te artykuły dalej.
Jeśli jednak przyjdą jacyś ludzie to często szybko odchodzą. Odchodzą jak i jak z czasem przestałem się udzielać. Bo się nie da.
Jest tu, powiem wprost, kilku debili, którzy niestety psują cały efekt. Choćby wykształconych, choćby inteligentnych, to jednak debili, jak wszędzie. Od jakiegoś bowiem czasu ciężko tu znaleźć te merytoryczne, ciekawe komentarze, bo nawet jak taki ma być, to w 90% jest od razu przesiąknięty uprzedzeniem do interlokutora. A bo to leming, a bo po pisowiec, a bo po taki i owaki, nie komentuję tego co napisał, bo "Ty 2 lata temu to napisałeś...", a bo 5 lat temu to coś tam, a bo Jarek, a bo Donek. Te wszystkie "super inteligentne" docinki, drwiny, nie są takie inteligentne jak niektórym się wydaje.
Mózgi się niektórym zlasowały od tej polityki i tak to wygląda, nawet jak gdzieś tam jeszcze zostały resztki wiedzy, inteligencji i ciekawości świata to żółć wylewa się prawie pod każdym komentowanym artykułem. Takie coś to ja mam na onecie, wp i wszędzie indziej. Wstyd czasami takie coś linkować a już na pewno nie chce się komentować albo i nawet czytać.
Zdarzało się Mariusz, że interweniowałem u Ciebie aby takie wątki zamykać, ale to kropla w morzu potrzeb. Komentarze dla mnie są immanentną częścią tego portalu, ale nie takie.
Żeby uniknąć dodatkowych teatralnym oświadczeń o poświęcaniu się dla sprawy nie będę tu wprost wskazywał kogo mam na myśli, niech każdy sam zrobi sobie rachunek sumienia.
Niewiele to Wam pomoże Mariusz, ale co mogłem to dałem.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@radar

Niewiele? Nawet nie wiesz, jak wiele to pomogło. Baardzo dziękujemy.

Na Twitterze mamy konto, wrzucamy tam nasze treści, powoli się rozwija. Ciężko jednak stwierdzić, jak się to przekłada na dochody. Chyba tak sobie. Mamy nadzieję, że zmieni się to po debiucie nowej wersji witryny (powstaje od ponad 3 lat).
Wielkie dzięki za przesyłanie dalej, to pomaga zyskiwać nowych czytelników. A z angielskim to mnie bardzo zdziwileś. Myślałem, że obecnie jest nieźle. Z tego, co mówisz, wynika, że w czasach gdy kończyłem liceum poziom wśród znających angielski był sporo wyższy. A były to czasy zaraz po komunie.

Z moderacją to się biję w piersi. Mam z tym problem. Z jednej strony brak czasu i skleroza, że trzeba jednak zaglądać. Z drugiej - i to chyba problem u mnie poważniejszy - zbyt duże zamiłowanie do wolności słowa. Wydaje mi się, że dorośli ludzie powinni umieć rozmawiać i jeśli wybierają jakiś styl porozumiewania, to najwyraźniej im on odpowiada. Ale to, co mówisz, to kolejny mocny sygnał, że to, co się dzieje na forum, szkodzi. Najłatwiej byłoby zlikwidować forum, taki chyba od dawna trend panuje. Wiele serwisów nie daje możliwości komentowania. Z drugiej jednak - jest to pewna wartość. Najwyraźniej będę musiał bardziej się zająć moderowaniem. I jednak przekonać sam siebie do większej "surowości" wobec wypowiedzi. Nie będzie łatwo :(

Jeszcze raz wielkie dzięki. I za pomoc materialną (olbrzymią) i za cenne uwagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, radar napisał:

Od jakiegoś bowiem czasu ciężko tu znaleźć te merytoryczne, ciekawe komentarze, bo nawet jak taki ma być, to w 90% jest od razu przesiąknięty uprzedzeniem do interlokutora. A bo to leming, a bo po pisowiec, a bo po taki i owaki, nie komentuję tego co napisał, bo "Ty 2 lata temu to napisałeś...", a bo 5 lat temu to coś tam, a bo Jarek, a bo Donek. Te wszystkie "super inteligentne" docinki, drwiny, nie są takie inteligentne jak niektórym się wydaje.

Proponuję wprowadzić zasadę że wszelkie odniesienia do krajowej polityki ograniczone są do dyskusji w określonych tematach jawnie politycznych, poza którymi zapominamy o "piłkarskich barwach".

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

No cóż, wszelkie odniesienia do polityki nie tylko krajowej też by miały sens, ale ja z innej beczki. Chciałem zamknąć twarz, ale doskonale rozumiem (domyślam się, iż nie tylko ja), że Radar pije do mnie, zatem może jednak się odniosę. Owszem, polityka poryła nam wszystkim, poryła nawet tak, że Terlikowski nieprzypadkowo raczej niecenzuralnie wyraża się o pewnym biskupie, ale czy to naprawdę zrycie? Skoro nawet biskup pierdo*li głupoty nijak mające się do przekazu chrześcijańskiego, to co ja, żuczek? Zapytam @radar inaczej. Jesteś gotów na wyzwania? Jeśli tak, to rusz d*upę, oczekuj mnie po każdym wpisie (może nie od razu :)), a gwarantuję, że możesz ruszyć Kopalnię jak bryłę z posad świata... Oczywiście, o ile sił mi starczy, zawsze będę (merytorycznie) starał się, żebyś wypie*rdolił się na pierwszym schodku. Teraz Twój ruch. Dobrego i NAJLEPSZEGO; nie bierz tego do siebie, zwyczajnie próbujemy chyba ożywić Kopalnię, prawda? :)

P.S. Rozumiem Radar, że nie trawisz mnie, ale cóż, są ludzie z poczuciem humoru*, ludzie z mniejszym poczuciem humoru i oczywiście Wolkanie (jak Ty). Czy zmienia to cokolwiek w kontekście KW? Jako czujny obserwator "od początku" chyba zauważyłeś jak zmieniłem się ja? Może jednak zauważysz ów zbawienny wpływ KW? Może jednak - jak napisałem wyżej - ruszysz d*upsko, bo pisanie, że Ci się nie chce jest jałowe. Jak Ci się nie chce, to po co pisałeś? Po wolkańsku oczywiście Tobie jak i wszystkim: żyj długo i szczęśliwie! Teraz kolejne wyzwanie: obiecuję, że w merytorycznej dyskusji nie będzie polityki. Będę najwyżej (kiedyś też to często robiłem) zgłaszał pewne rzeczy do Mariusza.

* Wiem, mój humor jest raczej niszowy, ale moja cywilizacja już raczej wymiera.

Edytowane przez Astro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 12.07.2025 o 21:20, radar napisał:

Odchodzą jak i jak z czasem przestałem się udzielać. Bo się nie da.
Jest tu, powiem wprost, kilku debili, którzy niestety psują cały efekt. Choćby wykształconych, choćby inteligentnych, to jednak debili, jak wszędzie

Witaj w klubie.

Jesteś jeszcze zdziwiony, że nie głaskano cię po główce za:

- pisowską narrację wobec Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i Owsiaka?

- domniemywanie, że napad  putlera na Ukrainę, to samoobronny krok wyprzedzający?

-  sugerowanie, że akcja szczepienna przeciwko COVID-19, to zmowa Big Techu?

- twierdzenie, że stagnacja ruchu samochodowego podczas pandemii COVID-19 nie spowodowała wzrostu jakości powietrza?

Na razie tyle, co pamiętam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 13.07.2025 o 10:40, Mariusz Błoński napisał:

Na Twitterze mamy konto, wrzucamy tam nasze treści, powoli się rozwija.

Z "social mediów" mam tylko gadu gadu, więc nie zwróciłem uwagi ;) 

W dniu 13.07.2025 o 10:40, Mariusz Błoński napisał:

A z angielskim to mnie bardzo zdziwileś. Myślałem, że obecnie jest nieźle. Z tego, co mówisz, wynika, że w czasach gdy kończyłem liceum poziom wśród znających angielski był sporo wyższy.

Myślę, że poziom "zaraz po szkole" jest wyższy niż wtedy, ale jeśli ktoś na bieżąco nie korzysta to to chyba ulatuje szybko. Zakuć, zdać, zapomnieć Ogólny poziom chyba też jest wyższy, ale to dzięki samodzielnej nauce, a nie szkole i, jak twierdzą złośliwi, tacy ludzie do budżetówki się nie pchają :)

W dniu 13.07.2025 o 10:40, Mariusz Błoński napisał:

zbyt duże zamiłowanie do wolności słowa

Ja tam się z tym nie zgadzam, bo to nie jest wolność słowa. O ile wulgaryzmy może i są nierozłączną częścią każdego języka to już obrażanie kogoś tylko dlatego, że ma inne poglądy dla mnie jest słabe. Może dopuszczalne pod budką z piwem, ale nie tutaj. Pal licho pod tematem czysto politycznym czy off topic, jak widać ludziom nawet teraz puszczają nerwy albo mają taki sposób bycia na co dzień. Może rozbuchane ego w połączeniu z poczuciem anonimowości? Nie wiem. Ja tam zawsze wyrażałem pogląd, że lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć, ale łatwo mi teraz wygłaszać górnolotne frazesy, bo to nie ja mam na utrzymaniu taki biznes i nie ja odpowiadam za jego rozwój. 

W dniu 13.07.2025 o 14:35, peceed napisał:

Proponuję wprowadzić zasadę że wszelkie odniesienia do krajowej polityki ograniczone są do dyskusji w określonych tematach jawnie politycznych, poza którymi zapominamy o "piłkarskich barwach".

Nie chcę wyjść na smerfa marudę, ale gdyby to miało działać to działałoby chyba z automatu, na zasadzie przestrzegania ogólnie przyjętych zasad kultury osobistej. To cały czas jest ten sam problem, kiedy wejść z interwencją i dlaczego. Dodatkowo polityka ma wpływ chyba na każdą dziedzinę życia, szkolnictwo, ochrona zdrowia, badania naukowe i wszystko inne. Dyskutowaliśmy nad tym niejednokrotnie i chyba zawsze przeradza się to potem w jakąś jatkę.
Chyba za długo kisimy się tu we własnym sosie. Może lepiej odgórnie, losowo pozmieniać ludziom nicki? :D Choć będzie to działać przez maks. tydzień ;)

9 godzin temu, Astro napisał:

że Radar pije do mnie

tak, również do Ciebie. Zdenerwowałeś się, że nazwałem Cię debilem? OK, rozumiem.

9 godzin temu, Astro napisał:

Rozumiem Radar, że nie trawisz mnie

Nic takiego przecież nie napisałem, raczej nigdy. W części merytorycznej cenię twoje komentarze pewnie nie mniej niż koledzy powyżej.
W części pozostałej, co widać po komentarzu powyżej, moje własne ego odczuwa gorzką satysfakcję, że znowu, niestety, mam rację. Subiektywnie.

Godzinę temu, KONTO USUNIĘTE napisał:

Na razie tyle, co pamiętam.

o WOŚP nie, ale o Owsiaku tak :)
Zapomniałeś o katastrofie smoleńskiej, gdzie w dalszym ciągu nie wykluczam tego, że mógł być to zamach :) To jest bardzo ważny punkt w definiowaniu mojej pozycji tutaj.
Wiem, że tu nie pasuję, kwestionowanie ogólnie przyjętych prawd jest złe, w każdej dziedzinie życia, nikt nie powinien tego robić, nigdy. Kalam się uniżenie :)

Edytowane przez radar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Astro
Skąd wniosek, że Radar pije akurat do Ciebie? Mi to wyglądało na ogólniejszą uwagę.

@Astro@KONTO USUNIĘTE
Kurde, to temat o tym, że mamy poważny kryzys i potrzebujemy pomocy. Myślałem, że tutaj już się nie da skoczyć sobie do gardeł. Jak widzę, da się.

@radar
Co do wolności słowa. Zwróć uwagę na to, co dalej napisałem. "Myślałem, ze dorośli ludzie..." Faktem jest, że obrażanie kogoś za poglądy jest słabiutkie. Ja lubię rozmawiać z ludźmi o odmiennych poglądach. Rozmowa z ludźmi, z którymi się ciągle we wszystkim zgadzasz to lizanie się po jajkach.
I tak, mam znajomych, których część poglądów doprowadza mnie do białej gorączki. Jak jest blisko, to po prostu nie kontynuuję dyskusji. Podobnie zresztą mam z nieznajomymi, po których widzę, że są mądrymi ludźmi, ale akurat pewnych kwestiach bardzo błądzą (bo ja przecież mam rację i moja racja jest mojsza). Wtedy też kończę dany temat, bo wolę z nimi interesująco pogadać na inne tematy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
15 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

Jak jest blisko, to po prostu nie kontynuuję dyskusji.

Jeśli i Twoi znajomi tak mają i nie ciągną dalej tematu to chapeau bas, gratuluję i Tobie i im. Tu, jak widać, to nie działa. Tak jak napisałem w pierwszym komentarzu nawet na portalu popularnonaukowym, na którym po wypowiedziach komentujących można się domyślać, że są to ludzie wykształceni ponadprzeciętnie to niestety kolejny raz sprawdza się powiedzenie, że nie pomogą doktoraty, kiedy człowiek chamowaty. I nie trafiają do mnie tłumaczenia, że to taki "szorstki" humor (być może w domyśle "na takim poziomie, że się nie orientujesz, że to humor"). 
ALE, być może niepotrzebne otworzyłem tę puszkę pandory, bo teraz się skupiamy na tym jakby to był główny powód tego, że "jest słabo". Opisałem swoje zdanie, a przyczyna jest taka, że pewnie trzeba by się lepiej wypromować i poprawić klikalność reklam. Ciężko.

Czy macie określoną grupę docelową? Długie, interesujące, ale długie treści sprzedają się teraz słabo. Myślałem, że może kierunkiem powinny być uczelnie, "zapalczywi" koledzy na pewno mają swoje kontakty na uczelniach i mogli by tak próbować coś linkować, chociaż nie wiem czy czytanie "przedruków" po polsku nie uwłacza "profesorom". Nie mam pomysłu

Edytowane przez radar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, radar napisał:

Zapomniałeś o katastrofie smoleńskiej, gdzie w dalszym ciągu nie wykluczam tego, że mógł być to zamach

1. Przez kogo i po co?

2. Jak? Przecież piloci postanowili zagrać w rosyjską ruletkę - lądowali we mgle cały czas ignorując ostrzeżenia systemu ostrzegania o zderzeniu z ziemią. Gdzie tu jest miejsce na zamach?

Oczywiście, może jesteś terminatorem który wciąż dostrzega jakieś 10e-100 szans co nie pozwala Ci na napisanie "wykluczam" ;)
Ale trzymając się ludzkich standardów, jakie dajesz szanse w skali od 0 do 1?

[Przykład kulturalnej dyskusji bez obrażania]

 

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Mariusz Błoński napisał:

Myślałem, że tutaj już się nie da skoczyć sobie do gardeł. Jak widzę, da się.

Oj tam Mariusz, jakie zaraz skakanie do gardeł? Jest bardzo grzecznie, a postaram się jednak rozwinąć pewien wątek, bo ciekawy i wart tego. :)

9 godzin temu, radar napisał:

ALE, być może niepotrzebne otworzyłem tę puszkę pandory, bo teraz się skupiamy na tym jakby to był główny powód tego, że "jest słabo".

Całkiem potrzebnie, tylko zacząłeś nie od tej strony co trzeba, robiąc na koniec jeszcze z siebie ofiarę... :D:

9 godzin temu, radar napisał:

Wiem, że tu nie pasuję, kwestionowanie ogólnie przyjętych prawd jest złe

Wiedz zatem, że kwestionowanie pewnych rzeczy (oczywiście nie wszystkich), to często coś, co powoduje rozwój nauki, dodatkowo nie kryguj się i nie graj skrzywdzonego, bo wiesz doskonale, że i pasujesz, i jesteś ceniony (czasem może tylko niepotrzebnie brniesz w przegrane kompletnie sprawy ;)).

Przejdźmy jednak do merytorycznego sedna:
1. Też uważam, że siłą Kopalni są komentarze, faktycznie czasem ich jakość pozostawia wiele do życzenia i tu potrzebna jest zdecydowana moderacja (tak Mariusz, czasem nie da się jechać na założeniu, że ludzie są dorośli :P).
2. Teraz esencja. Czy zamiast pisać, "że się nie da", nie można jednak podejść bardziej konstruktywnie? Nie dam rozwiązań, bo pewnie sam potrzebowałbym przemyśleć trochę, ale podsyłam kilka pytań.
 - Czy można jakoś zatrzymać tych ludzi, o których Radar pisze, że odchodzą?
 - Czy można (jak?) uczynić Forum ciekawszym miejscem?
 - Czy można (jak?) zachęcić ludzi do aktywniejszego udziału?
 - ...

P.S. Jeśli już otworzyłeś Radar tę puszkę Pandory od d*upy strony :D, to może będziesz konsekwentny? Wystarczyło nie zaczynać od "debili", ale proponuję o tym zapomnieć.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...