Antylogik 21 Napisano 1 lipca 19 godzin temu, venator napisał: Na X pojawił się taki wątek odnośnie prac poświęconym anomaliom wyborczym: https://x.com/TomaszUrbas/status/1939556996669124652 Nie brakuje tu ścisłych umysłów, mnie analiza matematyczna odstręcza. Może jakiś komentarz do linkowanego wątku? Zwracam zawsze uwagę na używane słowa. Bo to dla mnie sygnał, czy ktoś jest fachowcem czy tylko fahofcem. Nie trzeba sie wczytywać, wystarczy przeczytać pierwsze czy ostatnie zdania, aby wyrobić sobie opinie. Tak przecież rozpracowałem dra Kontka, której pracy nawet nie czytałem dokładnie. A jak widzę zdanie Anomalie ponad normę to działania nieprzypadkowe, to wiem, że mam do czynienia z jakimś laikiem. Anomalia z definicji jest odchyleniem ponad normę, więc to tautologia. No więc jak ktoś udaje mądrego, a mówi bezmyślnie czy bez pojęcia, to dalej nie czytam. To jest dobra zasada, prawie zawsze się sprawdza. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
venator 122 Napisano w czwartek o 01:20 W dniu 1.07.2025 o 10:59, Astro napisał: "Metaanaliza CZTERECH prac", a zwłaszcza wniosek zeń wyprowadzany to statystyczna mina, na którą nie zamierzam wdepnąć. Dlatego pytam mądrzejszych w tej kwestii ode mnie W dniu 29.06.2025 o 13:15, peceed napisał: Nie, to po prostu Europa za bardzo skręciła w obyczajową lewicowość - pokłosie pokolenia 68 które ją zakładało. Czyli Europa nie pasuje. W dniu 1.07.2025 o 20:43, Antylogik napisał: Zwracam zawsze uwagę na używane słowa. Bo to dla mnie sygnał, czy ktoś jest fachowcem czy tylko fahofcem. Nie trzeba sie wczytywać, wystarczy przeczytać pierwsze czy ostatnie zdania, aby wyrobić sobie opinie. Tak przecież rozpracowałem dra Kontka, której pracy nawet nie czytałem dokładnie. A jak widzę zdanie Anomalie ponad normę to działania nieprzypadkowe, to wiem, że mam do czynienia z jakimś laikiem. Anomalia z definicji jest odchyleniem ponad normę, więc to tautologia. No więc jak ktoś udaje mądrego, a mówi bezmyślnie czy bez pojęcia, to dalej nie czytam. To jest dobra zasada, prawie zawsze się sprawdza. Nadal brakuje mi jednak analizy tego wpisu. A nie prześlizgnięcia się po temacie. Zresztą wczoraj Schetyna pozamiatał, mówiąc, że nie ma wątpliwości " kogo Polacy wybrali". W 2016 r. TK Austrii unieważnił drugą turę wyborów, przy mniejszej skali wątpliwości. A jeśli rządzący mają na to w...ne....idą na ścianę. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peceed 139 Napisano w czwartek o 02:21 W dniu 1.07.2025 o 20:43, Antylogik napisał: Tak przecież rozpracowałem dra Kontka, której pracy nawet nie czytałem dokładnie. Co Cię powstrzymało? W dniu 1.07.2025 o 20:43, Antylogik napisał: A jak widzę zdanie Anomalie ponad normę to działania nieprzypadkowe, to wiem, że mam do czynienia z jakimś laikiem. Anomalia z definicji jest odchyleniem ponad normę, więc to tautologia. No chyba że to bardzo dokładnie zdefiniowane pojęcie robocze. No ale jak ktoś nie radzi sobie z matematyką to będzie się posiłkował językiem polskim. Powodzenia. 58 minut temu, venator napisał: Czyli Europa nie pasuje. A gdzie tam, ludzie są podobni prawie wszędzie. Trzeba tylko odróżnić "tkankę" europy od "Brukseli". Godzinę temu, venator napisał: A jeśli rządzący mają na to w...ne....idą na ścianę. Niestety wyszło na to, że skurwili się wszyscy. PiS "otworzył oczy niedowiarkom". W dniu 1.07.2025 o 20:43, Antylogik napisał: Tak przecież rozpracowałem dra Kontka, której pracy nawet nie czytałem dokładnie. Co Cię powstrzymało? W dniu 1.07.2025 o 20:43, Antylogik napisał: A jak widzę zdanie Anomalie ponad normę to działania nieprzypadkowe, to wiem, że mam do czynienia z jakimś laikiem. Anomalia z definicji jest odchyleniem ponad normę, więc to tautologia. No chyba że to bardzo dokładnie zdefiniowane pojęcie robocze. No ale jak ktoś nie radzi sobie z matematyką to będzie się posiłkował językiem polskim. Powodzenia. 58 minut temu, venator napisał: Czyli Europa nie pasuje. Nie należy utożsamiać Europy z najbardziej hardcorowymi politykami "obyczajowymi'. Godzinę temu, venator napisał: A jeśli rządzący mają na to w...ne....idą na ścianę. Niestety wyszło na to, że skurwili się wszyscy. PiS "otworzył oczy niedowiarkom". Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mariusz Błoński 207 Napisano w czwartek o 09:30 8 godzin temu, venator napisał: W 2016 r. TK Austrii unieważnił drugą turę wyborów, przy mniejszej skali wątpliwości. Zdecydowanie nie. Wg. Wikipedii różnica w tej II unieważnionej turze wyniosła 30 000 głosów. Tymczasem w proteście wyborczym zauważono, że 50 000 głosów przeliczył nieuprawniony personel, 30 000 głosów przeliczono zbyt wcześnie, w głosowaniu brali udział nieletni oraz osoby nie będące obywatelami. W sumie TK uznał, że nieprawidłowości dotyczą niemal 80 000 głosów, przy 30 000 różnicy. Dlatego kazali powtórzyć. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Astro 57 Napisano w czwartek o 11:25 Mariusz, nie zauważasz nie tyle paradoksu, co paranoi tego porównania? Jaki odsetek protestów rozważył w tym kraju SN? Co mógł stwierdzić, jeżeli mniej bodaj niż promil rozważył, a zaczynał klepaną jak paciorek formułką, że "nie miało to wpływu"? Tu Kontek ma rację. Dla mnie porównywanie się z Austrią nie ma sensu, bo bliżej tu raczej Wybrzeża Kości Słoniowej, czy jakoś tak. SN, TK? Toż to jak dowcip brzmi... Sałatkowa już w stanie spoczynku, ale nawet zza grobu będzie posyłała swój "uroczy" uśmiech. Oby śnił się Ci codziennie; niekoniecznie na mokro. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peceed 139 Napisano w czwartek o 13:24 A u nas nieuprawniony personel "przeliczał" wszystkie głosy, gdyż zasadniczo Ruch Kontroli Wyborów wprowadzając połowę ludzi do komisji łamie prawo. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano w czwartek o 16:44 (edytowane) W dniu 30.06.2025 o 21:47, peceed napisał: 3) Istotą sprawy nie jest jakość metody, a istnienie systemowego oszustwa co do którego istnieją dodatkowe całkiem niezależne przesłanki. Ty tak na poważnie? Znaczy tak jak Giertych uważasz że Jaszczur z Ludwiczkiem przejęli z 10 tysięcy komisji i sfałszowali tam wybory? I cały aparat państwa: służby, policja, PKW, dziennikarze, komisje wyborcze - złożone w większości z przedstawicieli uśmiechniętej koalicji - nie zdołały temu zapobiec? Ty tak na poważnie? Zwłaszcza że masz jeszcze oświadczenia przewodniczącego jednej z komisji - wyznaczonego przez koalicję że po prostu się pomylił i źle głosy przypisał? Naprawdę - niekompetencje osób wskazanych przez koalicję do komisji - nie uzasadniają tezy o sfałszowaniu wyborów. Co ja poradzę że oni nawet fałszować wyborów dobrze nie umieją. A bierzesz chociaż trochę pod uwagę kwestię że już po pierwszej turze (ją też sfałszowano???) jeśli uwzględnisz przepływy wyborców Mentzena, Brauna, Hołowni itd. to Nawrocki miał przewagę? To powiedz mi jakby Nawrocki przegrał w II turze - mając potencjalnie więcej wyborców w pierwszej turze - to by nie było oszustwo? Nie bierzesz pod uwagę też że wyprawa z ziemniakami do DPSu miała wpływ? Albo memiczne: "cóż szkodzi obiecać?" Albo "Wielki Buu powiedział" Tego to już nie widzisz. Policz sobie głosy z I tury i do kogo mogło pójść te kilka milionów głosów na Mentzena i Brauna i powiedz mi że Rafał nagle w 2 tygodnie nawrócił wyborców do siebie - nie robiąc nic. Liczymy: I tura najwyższe wyniki: Zsumowałem w pierwszej kolumnie: Trzaskowski, Hołownia, Zandberg, Biejat, Senyszyn W drugiej Nawrocki, Mentzen i Braun, Jakubiak, Bartoszewicz, Maciak Woch. Stanowskiego nie policzyłem bo nie wiem do kogo jego głosy by poszły. Załóżmy po równo. Chociaż raczej bardziej do Nawrockiego 6147797 5790804,00 978901 2902448,00 952832 1242917,00 829361 150698 214198 95640 36371 18338 9123089 10182507 I wychodzi że potencjalnych wyborców więcej miał Nawrocki. I wygrał. Też dziwne To pierwszą turę też sfałszowano? Chciałbym zrozumieć co się takiego stało w 2 tygodnie że Nawrocki mający przewagę potencjalnych wyborców musiał zatrudnić Jaszczura do fałszerstwa? BTW. Politycy mieli wyniki wcześniej exit poll. I Tusk mówił że przegrali - bo umiał liczyć. Większość jego elektoratu nie umie. I ani się nie cieszył ani nie przemawiał po tym jak Rafał ogłosił się Prezydentem na 2 godziny Prywatnie żałuję że Rafał przegrał. Jego prezydentura oznaczałaby spadki PO do 2027 tak do może 15 % Edytowane w czwartek o 17:44 przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Antylogik 21 Napisano w czwartek o 18:16 Godzinę temu, thikim napisał: A bierzesz chociaż trochę pod uwagę kwestię że już po pierwszej turze (ją też sfałszowano???) jeśli uwzględnisz przepływy wyborców Mentzena, Brauna, Hołowni itd. to Nawrocki miał przewagę? To powiedz mi jakby Nawrocki przegrał w II turze - mając potencjalnie więcej wyborców w pierwszej turze - to by nie było oszustwo? Ty też nie udawaj mądrego, bo jesteś takim samym oszołomem i nieukiem, jak tamten. Ponad 1,2 mln osób więcej głosowało w 2 turze. Z wami to zawsze jak z dziećmi. Ignorant i tak mnie ignoruje, więc może ktoś inny mu to powie. Ten kraj upada przez nieuków i oszołomów właśnie, tych wszystkich thikimów, peceedów, takie jaszczury... a Jaszczur, właśnie. Nawet w tym się myli i łyka propagandę. Giertych mówił tylko o TYPACH ludzi jakichś tam braci kamraci czy coś, właśnie takich jak te prawicowe młotki. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peceed 139 Napisano w czwartek o 18:26 1 godzinę temu, thikim napisał: I cały aparat państwa: służby, policja, PKW, dziennikarze, komisje wyborcze - złożone w większości z przedstawicieli uśmiechniętej koalicji - nie zdołały temu zapobiec? A jak miałyby to robić kiedy komisje pracują w zamknięciu samodzielnie? Czas na działanie służb jest po podejrzeniu fałszerstwa, czyli teraz. 1 godzinę temu, thikim napisał: Chciałbym zrozumieć co się takiego stało w 2 tygodnie że Nawrocki mający przewagę potencjalnych wyborców musiał zatrudnić Jaszczura do fałszerstwa? Fałszerstwa były przygotowywane od ponad dekady. Do tego już od dawna do nich dochodziło, tylko nigdy na poważnie nie weryfikowano wyników wyborów, po prostu "sondaże przestały działać" dla niektórych partii. I exit poll. Jeszcze dla tych co bardziej słabują na umyśle - one mają charakter "oddolny", i w skali jednej komisji często wyglądają jak zwykłe pomyłki przy liczeniu - zdarza się. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vinyl 3 Napisano w czwartek o 20:49 4 godziny temu, thikim napisał: Prywatnie żałuję że Rafał przegrał. Jego prezydentura oznaczałaby spadki PO do 2027 tak do może 15 % Dobrze im idzie jak na razie i bez Czaskoskiego, 3mamy kciuki Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
venator 122 Napisano w niedzielę o 00:36 (edytowane) W dniu 3.07.2025 o 04:21, peceed napisał: A gdzie tam, ludzie są podobni prawie wszędzie. Trzeba tylko odróżnić "tkankę" europy od "Brukseli". Pozornie. Jako wsad biologiczny. A można go różnie kształtować, choćby przy pomocy socjotechnik - vide wielkie zwycięstwa totalitaryzmów w XX w. W dniu 3.07.2025 o 11:30, Mariusz Błoński napisał: Zdecydowanie nie. Problem, że my nie wiemy jaka jest ta skala nieprawidłowości. W dniu 3.07.2025 o 13:25, Astro napisał: Dla mnie porównywanie się z Austrią nie ma sensu, bo bliżej tu raczej Wybrzeża Kości Słoniowej, czy jakoś tak. SN, TK? Toż to jak dowcip brzmi... Właśnie. Mentalnie bliżej nam do wschodu niż do dojrzałych demokracji. A niby wszystkim zależy, żeby dążyć do dobrego. W dniu 3.07.2025 o 18:44, thikim napisał: I cały aparat państwa: służby, policja, PKW, dziennikarze, komisje wyborcze - złożone w większości z przedstawicieli uśmiechniętej koalicji - nie zdołały temu zapobiec? Jaki cały aparat? Służby, policja? Pisowska przybudówka czyli CBA nadal w grze, mniej lub bardziej udane kompromaty na Giertycha, te "kontrolowane" przecieki, rozgrywki koterii w służbach nad którymi zupełnie nie panuje ciapa Siemoniak. Wierchuszka Policji, która tylko czeka na powrót Pis, który zapewniał im bezkarność. Pseudosądy typu Izba kontroli czy obecny TK. Prezydent i prezydent-elekt jak go zwą, których głównym zadaniem jest niszczenie Tuska. Dziennikarze? Presstytutki , które dobrze ssały z FS, vide afera Suwarta, Stanowski, Mazurek. Dosyć brudna próba przejęcia Polsatu. Nie mówię, że wszyscy dziennikarze ale o obiektywizm coraz ciężej. Nigdy jeszcze żaden rząd nie działał w tak wrogim politycznie środowisku, z tak słabymi kartami. Ps. W piątek, w Respublice, naczelny pitbull prawicy czyli Ziemkiewicz rozwodził się nad szeroką koalicją ugrupowań "prawicowych" Pis-konfa-braun aby uzyskać te 308 głosów potrzebnych do zmian Konstytucji. Wygrana takiej koalicji może oznaczać, że wybory 2027 r. będą tymi ostatnimi jakie znamy. Edytowane w niedzielę o 00:56 przez venator 1 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Astro 57 Napisano w niedzielę o 14:53 Tymczasem dziad komentuje "patrole": Cytat "Bronią naszych kobiet i suwerenności" Kurna, jakich kobiet? Jego mama już dawno nie żyje, o czym każdy łamiący prawo wie. To już nie tylko smutne i żenujące. Brown sugar zapewne przytula już jakieś brązowe ciałko. Świeżo z granicy. Świeczki zapachowe oczywiście muszą być. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Antylogik 21 Napisano wczoraj o 12:42 W dniu 6.07.2025 o 02:36, venator napisał: Problem, że my nie wiemy jaka jest ta skala nieprawidłowości. Trochę kręcimy się w kółko, ale dobra. Są tu trzy warstwy. Pierwsza - czysto prawna, druga - polityczna, trzecia - naukowa czy racjonalna. Chociaż nakładają się, to trzeba je oddzielić. Bo z politycznego punktu widzenia można by tak powiedzieć, że nie wiemy i trzeba wszystko sprawdzić. Ale wtedy pojawia się pytanie - a gdzie byli mężowie zaufania? Jak nie umieli się przygotować, to dlaczego teraz podatnicy mają za to płacić (bo liczenie wszystkich czy nawet połowy głosów to duże koszty)? To jest absurd na tej samej zasadzie, jak twierdzenie, że trzeba teraz przeszukać mieszkania wszystkich klientów, którzy byli w sklepie danego dnia, bo WYDAJE NAM SIĘ, ze kilkaset produktów zostało ukradzionych, a nie mieliśmy włączonych kamer, ale nasz audyt wykazał, że paru produktów brakuje. Nie mieliście kamer, nie potraficie udowodnić, to wasza wina, to trzeba było się przygotować, tym bardziej, że to był jeden dzień, na który każdy wiedział, że trzeba być przygotowanym. Ale zaraz, przecież wam się tylko wydaje. A co jeżeli w większości przypadków mężowie zaufania jednak prawidłowo działali i nie wykryli niczego złego? Nadal chcecie przeliczać? Absurd. Żeby zabezpieczyć się przed takim absurdem wprowadzono prawo, że muszą istnieć uzasadnione wątpliwości. Wchodzimy więc w drugą warstwę. A czy takie uzasadnione wątpliwości w ogóle istnieją? Owszem, ale w tych przypadkach albo prokuratura, albo neo-SN zleciły ich zbadanie. Ale znowu musimy to podzielić na dwie części: 1) Prokuratura zajmuje się możliwością popełnienia przestępstwa, a więc musza być do tego przesłanki. A takie przesłanki istnieją jedynie w stosunku do tych kilkuset komisji, ale nie tysięcy komisji. Więc Bodnar robi to co do niego należy. Czego wy od niego chcecie? 2) Nieco większym problemem jest neo-SN. Bo skoro nie można mu ufać, a jednocześnie dr Kontek wysłał własny protest ze swoją "analizą", który został odrzucony, to wmawia się teraz ludziom, że to odrzucenie było czysto polityczne, a protest powinien zostać rozpatrzony, koniec kropka. I tu wchodzimy w trzecią warstwę - naukową i racjonalną. Otóż "analiza" Kontka okazuje się oszustwem i manipulacją. Żeby to zrozumieć, wchodzimy na art. Do Rzeczy: Naukowcy nie zostawiają suchej nitki na analizie wyborczej dr. Kontka. "Błędna i nieuczciwa". Niezależni naukowcy przeprowadzili badanie tą samą metodologią, którą zaproponował Kontek, ale uzupełnili o anomalie korzystne dla Trzaskowskiego (Kontek zrobił jedynie anomalie na rzecz Nawrockiego). I co im wyszło? Cytat Szacowana liczba głosów, o które – zgodnie z metodologią Kontka – wynik Nawrockiego mógł być „zawyżony”, wyniosła w naszej analizie 365 tysięcy (w porównaniu do 315 tysięcy wskazywanych przez Kontka). Z drugiej strony, analogiczne „zawyżenie” wyniku Trzaskowskiego wyniosło 699 tysięcy głosów, co nie tylko równoważy „zawyżenie” wyniku Nawrockiego, ale znacznie je przewyższa. Bilans netto wskazuje zatem na przewagę „anomalii” sprzyjających Trzaskowskiemu. Gdyby przyjąć logikę interpretacyjną Kontka, mogłoby to sugerować ewentualną manipulację wynikami wyborów właśnie na korzyść Trzaskowskiego. Tym samym wniosek z pełnej i symetrycznej analizy jest odwrotny do tego, który wyciągnął Kontek na podstawie jednostronnego podejścia. W przeciwieństwie do dr. Kontka, autorzy replikacji nie twierdzą jednak, że uzyskane wyniki stanowią dowód na nieprawidłowości w liczeniu głosów. Uważamy, że tego typu statystyczne „odchylenia” są naturalne przy analizie danych o tak dużej skali i złożoności, a zaobserwowane anomalie w dużym stopniu się wzajemnie znoszą. Taki wynik sugeruje, że w przeważającej większości nie są to obserwacje nietypowe, lecz możliwe do wyjaśnienia przy użyciu dodatkowych czynników nieuwzględnionych w naszej analizie. Czyli wyszło im nawet o 40 tys. więcej "anomalii" na rzecz Nawrockiego, ale jednocześnie prawie 2 razy więcej anomalii na rzecz Trzaskowskiego. I teraz dochodzimy do sedna. Na czym polegał błąd Kontka? Jego technika (bo to bardziej technika niż metodologia) była błędna, ponieważ: Cytat Porównywanie komisji o skrajnie różnej liczbie oddanych głosów. W analizie traktuje się jednakowo komisje, w których oddano zaledwie kilka głosów (np. 73 komisje miały mniej niż 10 ważnych głosów) oraz takie, w których głosowało ponad 2000 osób (253 komisje). W takiej sytuacji naturalne odchylenia w ujęciu procentowym są znacznie większe w małych komisjach, co zwiększa prawdopodobieństwo wykrycia rzekomych „anomalii”. Pomijanie specyfiki niektórych komisji takich, jak szpitale, domy opieki, czy zakłady karne. W tych miejscach rotacja głosujących między I i II turą może być bardzo wysoka, a profile społeczno-demograficzne odbiegają od lokalnej średniej, co może prowadzić do wyników nietypowych, ale niekoniecznie nieprawidłowych. Nieadekwatne wykorzystanie kodów pocztowych do wyznaczania grup lokalnych, w skład których wchodziło wspomniane 6 do 35 komisji. W rzeczywistości bliskie liczbowo kody mogą oznaczać obszary geograficznie znacznie od siebie oddalone, a tym samym niespójne społecznie i demograficznie (np. kod o pierwszych cyfrach 14 obejmujący Ostródę, Morąg, Pasłęk, Iławę, Braniewo nie jest geograficznie blisko Białegostoku, którego kod rozpoczyna się od cyfr 15). I zagadka rozwiązana. Te "anomalie" to złudzenie, a Kontek okazuje się zwykłym manipulatorem albo dyletantem w takich badaniach. Nigdy wcześniej nie zajmował się tym tematem i myślał, że wystarczy czysta wiedza statystyczna bez głębszej wiedzy w badaniach socjologicznych. To tak jak ten idiota @peceed , który nawet nie zrozumiał o co mi chodziło, kiedy napisałem, że nie znam się na temacie. Bo ja bym się nie zabierał za takie analizy bez wiedzy jak to się robi, chociaż znam się samej statystyce. A Kontek się skompromitował. Mało tego - on się dalej kompromituje w sieci. Teraz chyba jasne jest, dlaczego władza nie ma motywacji do rozgrzebywania tego tematu. Sami się zaorali przez Giertycha i teraz mają, bo tacy właśnie wierzą w masowe fałszerstwa niczym w zamach smoleński. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peceed 139 Napisano 18 godzin temu W dniu 6.07.2025 o 02:36, venator napisał: Problem, że my nie wiemy jaka jest ta skala nieprawidłowości. Wiemy. Po pierwsze, to nie "nieprawidłowości" a bezczelne oszustwo wyborcze, więc skala jest taka aby jako minimum wyszło tyle ile trzeba. A że ciężko to skoordynować, to sporo przegięli. 6 godzin temu, Antylogik napisał: Nieadekwatne wykorzystanie kodów pocztowych do wyznaczania grup lokalnych, w skład których wchodziło wspomniane 6 do 35 komisji. W rzeczywistości bliskie liczbowo kody mogą oznaczać obszary geograficznie znacznie od siebie oddalone, a tym samym niespójne społecznie i demograficznie (np. kod o pierwszych cyfrach 14 obejmujący Ostródę, Morąg, Pasłęk, Iławę, Braniewo nie jest geograficznie blisko Białegostoku, którego kod rozpoczyna się od cyfr 15). Dalej rżniesz głupa? O bliskości geograficznej decydują ostatnie a nie pierwsze cyfry kodu pocztowego, i w pracy było dokładnie opisane w jaki sposób te grupy lokalne są tworzone. Samo podanie takiego argumentu świadczy o tym, że autorzy polemiki zupełni nie ogarniają tematu, a Ty bezmyślnie powtarzasz. Przy czym mogą być bardzo bliskie miejscowości o odległym kodzie, ale bliski kod zawsze implikuje geograficzną bliskość. Mam wrażenie że ci geniusze z nauk społecznych jako bliskość kodów wykorzystali jakąś normę w przestrzeni {0-9}^5 6 godzin temu, Antylogik napisał: Pomijanie specyfiki niektórych komisji takich, jak szpitale, domy opieki, czy zakłady karne. W tych miejscach rotacja Akurat w domach opieki i zakładach karnych rotacja w skali czasowej równej odstępowi pomiędzy wyborami jest ekstremalnie mała, a na głosowanie zupełnie nie wpływają czynniki pogodowe itp. 6 godzin temu, Antylogik napisał: Uważamy, że tego typu statystyczne „odchylenia” są naturalne przy analizie danych o tak dużej skali i złożoności, a zaobserwowane anomalie w dużym stopniu się wzajemnie znoszą. Taki wynik sugeruje, że w przeważającej większości nie są to obserwacje nietypowe, lecz możliwe do wyjaśnienia przy użyciu dodatkowych czynników nieuwzględnionych w naszej analizie. Czyli durnie nie przedstawiają żadnych sensowych obliczeń a jedynie deklarację odwołującą się do ich autorytetu Jeśli coś uważają za możliwe do wyjaśnienia, to niech wyjaśniają albo zamilkną. Widzisz Antylogik, największym dowodem oszustw jest absolutnie bezprecedensowa akcja która ma zapobiec przeliczeniu głosów. Prosta kwestia - policzmy 100 komisji wskazanych przez kątka uznanych jako czyste i 100 wskazanych jako brudne. I jeszcze takim detal, że do tej pory policzone komisje nie potwierdziły żadnych postulowanych anomalii na niekorzyść Nawrockiego, a trochę już ich było. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach