Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
ex nihilo

Dziad żoliborski

Rekomendowane odpowiedzi

Nihilo. Statystyka (zwłaszcza tak "duża") to najbardziej upierdliwa i nieubłagana rzecz pod Słońcem; jakoś nie wydaje mi się, żeby pismeni byli aż tak skoordynowani i (zwłaszcza!) inteligentni, by "wygładzić" to w skali całego kraju - to naprawdę bardzo trudne. https://wiadomosci.wp.pl/zbadali-wyniki-ekspert-wiecej-bledow-na-niekorzysc-nawrockiego-7172447936490368a

Venator. Nikt nie wstrzyma procedury mianowania, ale można było głośno krzyczeć (vide trampek), że ukradli nam wybory.... ;)

Mariusz. 

2 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:

Wówczas można by powiedzieć, że "staraliśmy się, ale zablokował". Nie starali się, nie chcieli...

Nie sądziłem, że pobrniesz aż tak w pismeński przekaz... Przykro trochę.

P.S. Panowie, to naprawdę już nieistotna dyskusja. Gdzie byli "wolnościowcy" gdy yaro z uśmiechem na twarzy zaczynał od dymnięcia TK? Ktoś się kładł na tory w proteście? Nie będę już nic przypominał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, venator napisał:

§  1.  Sąd Najwyższy, na podstawie sprawozdania z wyborów...

W przypadku wyborów parlamentarnych jest prawne domniemanie ważności wyborów - SN nie musi wydać decyzji pozytywnej, może nie wydać żadnej.
W przypadku prezydenckich takiego domniemania nie ma. SN musi wydać decyzję (pozytywną lub negatywną).
Więcej w nocy, bo teraz buraki muszę siać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, ex nihilo napisał:

Więcej w nocy, bo teraz buraki muszę siać :D

Serio, że siać? Sadzić bym jeszcze rozumiał, ale jako zadeklarowany wieśniak nie rozumiem... :D Z sadzeniem też bym się powstrzymał, bo chyba w całej Polsce niezbyt do tego dobry obecnie klimat. Osobiście idę drenować studnię i mauzery napełniać... Wieczorem podziałam dla dobra nasadzonych już buraków. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, venator napisał:

No i jest min. Bodnar, pan Listonosz-Adaś Niedasię, wszędzie śle pisma pełne niemalże barokowej retoryki. Tamci za dwa lata przyjdą i dostanie po chamsku  "pałką w łeb" za to, że był miękki jak wosk. Rozliczenia to kpina, zwłaszcza w postaci teatralnych "komisji"...

Strasznie drażni mnie ten atak na Bodnara. On jako jedyny stara się zachować zgodnie z prawem, zachowując jakąś równowagę w bagnie politycznym. Pamiętajmy, że PISowcy są specjalistami w kłamstwie i rzucaniu bezpodstawnych oskarżeń. Ludzie nie rozumieją, że to całe gadanie, że go wsadzą i dostanie pałą w łeb, jest tylko polityczną retoryką - jeżeli tylko sądy będą niezależne. Jak tu słusznie zauważono, nie mamy trójpodziału, tylko dwupodział władzy. PIS był blisko dyktatury. Oczywiste, że jeżeli przejmą władzę, to będzie pozamiatane, bo Nawrocki im umożliwi wszelkie przejmowanie sądów.

Bodnarowskie działanie zgodnie z prawem jest zabezpieczeniem przed faktycznym oskarżeniem nawet jeśli PIS i Konfederacja nie przejmą władzy. 

Problem z PO jest inny - oni dają PISowi za dużo wolności. Ich media sieją bez przerwy kłamstwa, manipulacje i chamską propagandę. Na ich miejscu robiłbym wszystko, żeby wykończyć Republikę i WPolsce24. Jak? Wynająłbym cały sztab prawników, całą komórkę, która zasypywałaby ich pozwami sądowymi. Bo zwyczajnie rozzuchwalili tych osobników. Tak by dostawali dzień w dzień po łbie, aż by zaczęli się kruszyć. Powinni mieć też skrupulatne i częste kontrole skarbowe. 

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Antylogik napisał:

Strasznie drażni mnie ten atak na Bodnara. On jako jedyny stara się zachować zgodnie z prawem, zachowując jakąś równowagę w bagnie politycznym.

Koleś nie poradził sobie z funkcja prokuratora generalnego, najwyraźniej cały czas wydaje mu się że po prostu jest ministrem.
Najzwyczajniej w świecie pozostawił w robocie pisowską klikę prokuratorów i nie zajął się audytem wszystkich nieprawidłowości w jej 8-letnim działaniu.

9 godzin temu, Antylogik napisał:

Bodnarowskie działanie zgodnie z prawem jest zabezpieczeniem przed faktycznym oskarżeniem nawet jeśli PIS i Konfederacja nie przejmą władzy. 

To uciekanie od odpowiedzialności - zły człowiek do tej roboty. Taki typowy karierowicz dla którego teka ministra to ukoronowanie kariery osobistej i o nic więcej nie chodzi.

 

 

`

10 godzin temu, Antylogik napisał:

Tak by dostawali dzień w dzień po łbie, aż by zaczęli się kruszyć.

Przede wszystkim powinni publikować sprostowania swoich kłamstw. Bardzo szybko nauczyłoby to ich pokory i wytrąciło najważniejszą broń z ręki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Antylogik napisał:

Na ich miejscu robiłbym wszystko, żeby wykończyć Republikę

Nie do końca rozumiałem te zachwyty z "odzyskania" telewizji w sytuacji kiedy pozostawiono Republikę. Najwidoczniej oni naprawdę wierzyli że wyborca PiS-u nie potrafi zmienić kanału na pilocie telewizora. Republika była prawie martwa a im pozwolono ja reanimować za pomocą ukradzionych materiałów i grafik z TVP .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Antylogik napisał:

Strasznie drażni mnie ten atak na Bodnara. On jako jedyny stara się zachować zgodnie z prawem, zachowując jakąś równowagę w bagnie politycznym. Pamiętajmy, że PISowcy są specjalistami w kłamstwie i rzucaniu bezpodstawnych oskarżeń. Ludzie nie rozumieją, że to całe gadanie, że go wsadzą i dostanie pałą w łeb, jest tylko polityczną retoryką - jeżeli tylko sądy będą niezależne. Jak tu słusznie zauważono, nie mamy trójpodziału, tylko dwupodział władzy. PIS był blisko dyktatury. Oczywiste, że jeżeli przejmą władzę, to będzie pozamiatane, bo Nawrocki im umożliwi wszelkie przejmowanie sądów.

Najlepszym środkiem przeciw prawu jest bezczelność. Remarque.

Pisowcy wzięli sobie to do serca. Jak obecny rząd nie weźmie sobie tego do serca to cóż, miękka gra....A o tym jak sądy (SN) są "niezależne" dowiadujemy się każdego dnia...

Więcej takiego myślenia, a za parę lat znajdziemy się w miękkiej dyktaturze, która będzie gotowało żabę, nas.

 

23 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:

Nie można mówić o trójpodziale władzy, gdy te same osoby są członkami władzy ustawodawczej i wykonawczej. A tak było od początku III RP. Więc wygląda to tak, że na polecenie ministra Kowalskiego jego resort przygotowuje projekt ustawy, którego przygotowanie nadzoruje minister Kowalski, potem ustawa trafia do Sejmu gdzie za jej przyjęciem głosuje poseł Kowalski, później minister Kowalski ustawę wykonuje, a jej wykonanie nadzoruje poseł Kowalski. Taki mamy trójpodział władzy.

Tak jest skonstruowana nasza władza. Gabinetowa. Jest jeszcze Prezydent i niezależne sądy. Jako 2-gi i 3-ci filar władzy, jako trójpodział. Chyba nie musze tłumaczyć oczywistości.

A, że Budyń nasrał na Konstytucje i Jaropolskezbaw rozwala ten system to jest właśnie ta gra.

Napiszę to jeszcze raz, co tłumaczył mi pewien emerytowany kapitan SB - Jarosław "buduje" system w którym został ukształtowany - czyli PRL. Oparty o przejęcie:

-mediów

-prokuratury

-służb specjalnych.

Prezydenta już mają, sądy są bliskie przejęcia. Jak tak dalej pójdzie, to za dwa lata rządy Pis + Konfa i Braun, i większość konstytucyjna. I zerwanie z laickością państwa, + wpisanie katolicyzmu jako religii państwowej. 

Nasze społeczeństwo nie pasuje do UE. Do Europy.

2 godziny temu, ex nihilo napisał:

To tylko 20 sekund...
https://x.com/Aleks_z_Gryfa/status/1938978404386127981
Wszystko jasne? Czy jeszcze nie? :D

Podobno Jędraszewski to inteligentny gość, był typem intelektualisty. Ale oportunizm wziął przewagę, czyli biskup zachował się tak jak tego wymaga interes stanu KK.

Jeszcze 2 lata a się ziści...Kosiniak-Kamysz, wicepremier jest żywotnie zainteresowany w  zamknięciu procesu beatyfikacyjnego jego krewnej, Stefanii Łąckiej. 

Proces prowadzi lub prowadził bp. Jeż. jedyny biskup, któremu postawiono zarzuty za tuszowanie pedofilii.

To nie przeszkadza większości...

20 godzin temu, Astro napisał:

Nie sądziłem, że pobrniesz aż tak w pismeński przekaz... Przykro trochę.

P.S. Panowie, to naprawdę już nieistotna dyskusja. Gdzie byli "wolnościowcy" gdy yaro z uśmiechem na twarzy zaczynał od dymnięcia TK? Ktoś się kładł na tory w proteście? Nie będę już nic przypominał.

Tak, zmarnowali 1,5 roku. Miękkie faje ale twarda gra.

Cytat

Ludzie nie rozumieją, że to całe gadanie, że go wsadzą i dostanie pałą w łeb, jest tylko polityczną retoryką - jeżeli tylko sądy będą niezależne.

Nie, to jest realna gra. Osobiście znam ludzi, którym poprzednia władza złamała, w sposób brutalny, kariery. Wygrywają teraz przed sądami, które jeszcze, w większości są niezależne.

Edytowane przez venator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, venator napisał:

Nasze społeczeństwo nie pasuje do UE. Do Europy.

Nie, to po prostu Europa za bardzo skręciła w obyczajową lewicowość - pokłosie pokolenia 68 które ją zakładało.
Więc to tylko narzucanie takich rozwiązań mogło prowadzić do opozycji politycznej która swój sprzeciw traktuje jako wyróżnik (nie mam złudzeń, obie strony są finansowane przez te same agentury).
Ale to już w sumie przeszłość, ostatnio doszło do przeliczenia za pomocą portfeli okazuje się jednak, że większość ludzi na zachodzie ma sprawy LGBT głęboko w d*** metaforycznie, a tylko mikroskopijna cześć - dosłownie. Tylko że to już niczego dla nas nie zmieni, bo w Polsce powstał sterowany kult polityczny.

4 godziny temu, venator napisał:

Podobno Jędraszewski to inteligentny gość, był typem intelektualisty. Ale oportunizm wziął przewagę, czyli biskup zachował się tak jak tego wymaga interes stanu KK.

Nie wspominając o takim śmiesznym szczególe że co najmniej 1/3 księży jest homoseksualna i są na nich nagrane materiały, zresztą pewnie używane też w ramach wewnętrznych rozgrywek.

4 godziny temu, venator napisał:

Jeszcze 2 lata a się ziści...Kosiniak-Kamysz, wicepremier jest żywotnie zainteresowany w  zamknięciu procesu beatyfikacyjnego jego krewnej, Stefanii Łąckiej. 

Proces prowadzi lub prowadził bp. Jeż. jedyny biskup, któremu postawiono zarzuty za tuszowanie pedofilii.

Jakie ma to znaczenie?

4 godziny temu, venator napisał:

Tak, zmarnowali 1,5 roku. Miękkie faje ale twarda gra.

W grze w którą najwidoczniej gra teraz PO twarde faje z założenia są tylko z jednej strony, z drugiej strony ma być miękko i ciepło ;)

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 26.06.2025 o 11:12, Mariusz Błoński napisał:

Problem w tym, że skoro to ona uznała wybory parlamentarne i zastrzeżeń do tego uznania nie było, to czy tym samym nie została właściwie "zalegalizowana" również przez obecnych rządzących.
Przyznasz, że nie może być tak, że uznajemy bądź nie uznajemy sądu za legalny w zależności od tego, czy orzeczenia/wyroki są po naszej myśli albo nie są.

Wyczuwam "myślenie" PISowskie, czyli prostackie. Logika wcale tego nie stwierdza. 

W dniu 26.06.2025 o 11:12, Mariusz Błoński napisał:

Przyznasz, że nie może być tak, że uznajemy bądź nie uznajemy sądu za legalny w zależności od tego, czy orzeczenia/wyroki są po naszej myśli albo nie są.

No i tak nie jest. Skąd w ogóle takie przypuszczenie? Bo w Republice tak powiedzieli czy Gazecie Polskiej?

Tysiące razy było to tłumaczone przez prawników. I nie dotarło jeszcze, serio? Co Mariusz Błoński czyta, ogląda, skoro tak oczywistych rzeczy nie wie? I nie mogę pojąć, jak niby wykształceni ludzie nie są w stanie sami dojść do czysto logicznego wniosku, że brak zastrzeżeń nie oznacza wcale potwierdzenia. Świat logiki naprawdę dzieli się tylko na 3 części: -1 (FAŁSZ), 0 (Ani prawda, ani fałsz), 1 (Prawda). Wytłumaczcie mi to, jak to jest, że coś tak dla mnie oczywistego, dla wielu może być jakimś odkryciem, o którym w dodatku za chwile jeszcze zapomną.

 

7 godzin temu, venator napisał:

Pisowcy wzięli sobie to do serca. Jak obecny rząd nie weźmie sobie tego do serca to cóż, miękka gra....A o tym jak sądy (SN) są "niezależne" dowiadujemy się każdego dnia...

Więcej takiego myślenia, a za parę lat znajdziemy się w miękkiej dyktaturze, która będzie gotowało żabę, nas.

No i dlatego mieli wygrać wybory prezydenckie. To była właśnie gra o wszystko. Przegłosowaliby ustawy naprawiające SN, dostaliby podpis prezydenta i rozwiązaliby problem. To była stawka śmierć i życie, a oni tego jakby nie rozumieli. No to mają. Przecież ten cały Trzaskowski to wyglądał jakby brał udział w jakimś konkursie literackim, bo nawet nie umiał zaatakować porządnie konkurenta. To był słabeusz. Zamiast tak jak PIS zrobić skrupulatne badania, i się przygotować do anihiliacji przeciwnika, to oni jak traktowali to jak zabawę, zostawili właściwie wszystko temu zespołowi Trzaska, który okazał się niekompetentny - ale o tym już pisałem. 

No niestety, jak takie sieroty nie rozumieli o co tu się toczy gra, to musieli przegrać, i jeśli się nie obudzą, bo chyba oni dalej się nie obudzili, to PIS razem z Konfą tak pozamiatają, że nie będzie czego zbierać. To już najwyżej jakaś klęska, wojna domowa czy zewnętrzna będzie w stanie to odwrócić.

Zrozumcie, że bez prezydenta nie można zmieniać prawa. A PIS tak się zabezpieczył, że trudno cokolwiek teraz im zrobić. W dodatku dzięki tej durnej Konstytucji ten może ułaskawiać kogo tam chce, nawet siebie. Bodnar robi co może, ci wszyscy tzw. silni razem, to oczekują, że będą działać analogicznie do PISu, wykopać siłą z TK i SN. Tylko że to jest bezprawne. A jak tamci wrócą, to dostana za to zarzuty karne. Jedyną drogą do przywrócenia względnej praworządności było wygranie prezydentury. Powtarzam ostatni raz - skoro nie potrafili wypromowac takiego kandydata na prezydenta, którego większość Polaków znosiłaby na tyle, że nie oddawałaby głosów nieważnych albo poszła do wyborów, albo w ogóle jakoś z nim sympatyzowała, to znaczy, że nie nadają się do rządzenia tym krajem. Ja już właściwie jestem już pogodzony z najgorszym. A jak sobie przypomnę, że oni sa tacy strachliwi i boją się likwidacji rozdawnictwa czy nawet przywrócenia handlu w niedziele, to aż tak mi tam nie zależy. Niech ten kraj upada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.06.2025 o 12:23, Astro napisał:

gdy yaro z uśmiechem na twarzy zaczynał od dymnięcia TK? Ktoś się kładł na tory w proteście? Nie będę już nic przypominał.

Dla bycia sprawiedliwym, to kryzys wokoło trybunału konstytucyjnego zaczął się (wg. Wikipedii) od Tuska, cyt. Za Wikipedia "Początkiem kryzysu było naruszenie ładu konstytucyjnego w Polsce, poprzez zmianę ustawy i powołanie sędziów „na zapas” − Sejm (w którym większość w 2015 miał Tusk) wybrał do Trybunału nie tylko trzech sędziów na stanowiska, które opróżniały się pod koniec jego kadencji, lecz także dwóch sędziów na dwa stanowiska, które opróżniały się już po zakończeniu tej kadencji."

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Kryzys_wokół_Trybunału_Konstytucyjnego_w_Polsce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Vinyl napisał:

Dla bycia sprawiedliwym, to kryzys wokoło trybunału konstytucyjnego zaczął się (wg. Wikipedii) od Tuska, cyt. Za Wikipedia "Początkiem kryzysu było naruszenie ładu konstytucyjnego w Polsce, poprzez zmianę ustawy i powołanie sędziów „na zapas” − Sejm (w którym większość w 2015 miał Tusk) wybrał do Trybunału nie tylko trzech sędziów na stanowiska, które opróżniały się pod koniec jego kadencji, lecz także dwóch sędziów na dwa stanowiska, które opróżniały się już po zakończeniu tej kadencji."

Cała zabawa polega na tym, że Trybunał Konstytucyjny nie zgodził się na mianowanie tych dwóch dodatkowych sędziów, więc nie przyniosło to żadnych negatywnych skutków prawnych.
Nie jest to więc żaden początek kryzysu konstytucyjnego, a jedynie opis okoliczności przed jego wystąpieniem.

Kryzys zaczął się dokładnie w momencie gdy rząd PiS nie opublikował wyroku Trybunału Konstytucyjnego w dzienniku ustaw.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Up napisz do Wikipedii zatem żeby zmienili na stronie i poprzyj argumentem że ty wiesz lepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Vinyl napisał:

Up napisz do Wikipedii zatem żeby zmienili na stronie i poprzyj argumentem że ty wiesz lepiej

Dobry pomysł, tak trzeba zrobić, może tak zrobię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Vinyl napisał:

Up napisz do Wikipedii zatem żeby zmienili na stronie i poprzyj argumentem że ty wiesz lepiej

Nie mam zamiaru, bo po drugiej stronie siedzą takie winyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alex Ritter @AlexRitterO 6h
"W 2016 Trybunał Konstytucyjny w AT orzekł powtórzenie II tury wyborów, ze względu na nieprawidłowości w procedurze liczenia głosów. W porównaniu do wyborów w PL 2025r - wymiar homeopatyczny. Trybunał uznał, że sama możliwość wpływu na wynik uzasadniała powtórzenie głosowania."

Rozmowa z Kontkiem: Austria 2016 na końcu, ale warto od początku - to tylko 2 minuty z hakiem
https://x.com/gfkot/status/1939323335596474394

Edytowane przez ex nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, ex nihilo napisał:

Rozmowa z Kontkiem: Austria 2016 na końcu, ale warto od początku - to tylko 2 minuty z hakiem
https://x.com/gfkot/status/1939323335596474394

Powoływanie się na analizę dra Kontka wydaje się bezcelowe. Jego metodologię skrytykowali inni naukowcy.
Tutaj masz list otwarty prof. Berenta: https://wydarzenia.interia.pl/wybory/prezydenckie/news-zdebialem-prof-sgh-nie-zostawia-suchej-nitki-na-wyborczych-w,nId,22159653

Krytyka jest też w analizie Batorskiego, Flisa i Szulca: https://www.batory.org.pl/publikacja/falszerstwa-czy-falszywe-alarmy-statystyczna-kontrola-wynikow-ii-tury-wyborow-prezydenckich-2025/

Mamy też 2 analizy przygotowane na zlecenie prokuratury:
https://www.gov.pl/web/prokuratura-krajowa/komunikat-dot-opinii-bieglych-ws-wyborow-prezydenckich3
 

Jedynie krytykowana przez innych analiza dra Kontka mówi o sfałszowanych wyborach. Trzy pozostałe nic takiego nie wykazały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Astro napisał:

Podpowiem, że termin "zarzewie" nie oznacza początku c*ujozy

Może trzeba napisać wiec do Wikipedii żeby wprowadzili sekcje "zarzewie" dla tego artykułu? @Astro zajmiesz się tym? 

To jest właśnie problem Polski numer jeden: literowanie najprostszych pojęć. Przez taką terminologię jaka tutaj proklamujecie ten kraj upada. 

Wszędzie indziej początek to początek. Natomiast u naszych uśmiechniętych POliniaków jest "zarzewie". Pozostaje mi tylko satysfakcja z tego że ludzie którzy niechybnie uciekają się do semantyki tylko po to żeby wytłumaczyć w sposób akceptowalny dla ich (zwykle POdupającego) ducha rzeczy najprostsze - to że z czasem ludzie tacy błądzą tak totalnie, że zaczynają mieć pretensje do własnego odbicia w lustrze. 

Post scriptum: jeżeli mocno lewicujące źródło jak Wikipedia pisze coś na niekorzyść establishmentu lewicowo - liberalnego to może warto się zastanowić czy jakiekolwiek inne źródło nie jest już po prostu bełkotem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:

Powoływanie się na analizę dra Kontka wydaje się bezcelowe. Jego metodologię skrytykowali inni naukowcy.

Mam koledze przypomnieć ilu naukowców ustawiało się gęsiego aby krytykować Einsteina?

2 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:

Krytyka jest też w analizie Batorskiego, Flisa i Szulca:

O prawdziwości teorii decyduje doświadczenie, na razie mamy potwierdzone 7 komisji na 10 sprawdzonych.
Jeśli policja odnajduje wykopany pod skarbcem tunel, tłumaczenia właściciela posesji że to nowa piwniczka na wino nie brzmią wiarygodnie.
A takim tunelem są zmiany w prawie wyborczym serwowane przez PiS które wybitnie ułatwiły popełnianie oszustw, w tym dokładnie takich jakie znaleziono w już sprawdzonych komisjach.

2 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:

Jedynie krytykowana przez innych analiza dra Kontka mówi o sfałszowanych wyborach. Trzy pozostałe nic takiego nie wykazały.

Przeliczymy głosy i zobaczymy kto miał rację.

Notabene jest taki stary dowcip:

-Oskarżenie przedstawiło 5 świadków którzy widzieli jak oskarżony dokonuje włamania.
-A ja mogę przedstawić 10 którzy tego nie widzieli!
Zbliżamy się do tego poziomu.
 

2 godziny temu, Mariusz Błoński napisał:

list otwarty prof. Berenta

Po przeliczeniu głosów zostanie durniem roku. Po zbadaniu przepływów finansowych być może dodatkowo ch*** roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, peceed napisał:

O prawdziwości teorii decyduje doświadczenie, na razie mamy potwierdzone 7 komisji na 10 sprawdzonych.

Wieniec igNobla z dziedziny "statystyki" ląduje u Ciebie :)
 

Jeśli masz zgłaszać błędy to zgłaszasz losowo?
Jeśli masz zgłaszać błędy gdzie Twój kandydat przegrał to zgłaszasz losowo?

Te komisje wybrano bo tam były rzeczywiste podejrzenia błędów. A nie urojone. I rzeczywiście okazało się że tam były błędy.
To teraz jeszcze sobie zwizualizuj że tam przewodniczący byli przedstawicielami partii "rządowych". Jeśli się mylili to z powodu ułomnego intelektu a nie z powodu tego że chcieli wygranej Nawrockiego.

Tak czy inaczej - gdyby był igNobel ze statystyki - wygralibyście.

Wybrać komisje gdzie były podejrzenia błędów, niekiedy nawet wiedziano że były błędy bo przewodniczący informowali wcześniej PKW że się pomylili i na tej podstawie oceniać cały zbiór...

BTW. Jak nazwać te protesty uśmiechniętych że głosowanie nie ważne bo nie wiedzieli w której kratce krzyżyk postawić? To ich przerosło intelektualnie. Elity...

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, thikim napisał:

Jak nazwać te protesty uśmiechniętych że głosowanie nie ważne bo nie wiedzieli w której kratce krzyżyk postawić? To ich przerosło intelektualnie.

W ogóle się tym nie zajmujemy. Nie mam zamiaru walczyć z kukiełkami.

1 godzinę temu, thikim napisał:

Tak czy inaczej - gdyby był igNobel ze statystyki - wygralibyście.

Nie wiem do kogo się odnosisz i w jakiej sprawie, bo jestem indywidualną osobą.

1 godzinę temu, thikim napisał:

Te komisje wybrano bo tam były rzeczywiste podejrzenia błędów. A nie urojone. I rzeczywiście okazało się że tam były błędy.

1) Z punktu widzenia statystyki metoda wskazała te anomalie. I to nie były komisje najbardziej podejrzane z jej punktu widzenia, a "przypadkowe" w tym sensie że wybrane niezależnie od niej! Co oznacza że nie nie wykazano problemów z fałszywymi pozytywami, wręcz przeciwnie.
Problemem dla metody byłoby gdyby wskazane komisje okazały się całkowicie czyste.

2) Podejrzenia zawsze są rzeczywiste. Mogą być słuszne lub nie, ale o tym decyduje wyłącznie sprawdzenie. Mogą być niezasadne, ale to jest kwestia subiektywna.

3) Istotą sprawy nie jest jakość metody, a istnienie systemowego oszustwa co do którego istnieją dodatkowe całkiem niezależne przesłanki.

4) Dodatkowo ruch kontroli wyborów zasadniczo sprawił, że osoby w komisjach nie były maksymalnie niezależne od siebie. Nie można wysyłać  członków jednej organizacji pod parasolem fikcyjnych niezależnych komitetów wyborczych, gdyż nie są one niezależne z definicji. Dlatego wybory miały wadę formalną, bo nie zapewniały statystycznie maksymalnej bezstronnościi komisji.


Przeliczmy 100 najbardziej podejrzanych komisji z punktu widzenia tej metody (a nie przypadkowe), bo nie ma powodu aby zignorować jej wewnętrzną ufność.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na X pojawił się taki wątek odnośnie prac poświęconym anomaliom wyborczym:

https://x.com/TomaszUrbas/status/1939556996669124652

Nie brakuje tu ścisłych umysłów, mnie analiza matematyczna odstręcza. Może jakiś komentarz do linkowanego wątku?

Jego autor uważa, że konieczne jest przeliczenie wszystkich głosów aby wyzbyć się wszelkich wątpliwości. Cytat o "normalności rozkładu reszt" z pracy Hamana:

rozkład gauss.png

Edytowane przez venator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Metaanaliza CZTERECH prac", a zwłaszcza wniosek zeń wyprowadzany to statystyczna mina, na którą nie zamierzam wdepnąć. :D Nie bardzo widzę tezę statystyczną (a zwłaszcza jej DOWÓD - znaczy nie widzę...), choć nie wątpię, że trochę bardziej łebskich ode mnie ludków weźmie się za to, choć może nie dziś. Dane w końcu nie zginą...

Venator - to nie jest tak proste (zauważyłeś "gdyby"? Obawiam się, że wzmiankowani autorzy przyjęli założenia, które niekoniecznie MUSZĄ mieć przełożenie w rzeczywistości. Statystyka - jak pisałem - to rzecz nieubłagana, ale niekoniecznie tak oczywista i banalna; czasem dwa tygodnie, katering i wagon kawy to za mało...)

P.S. Generalnie jednak zgadzam się z tezą, że wiadomi wyborcy to szumowiny, sprzedawczyki, kombinatorzy itp. Czyż nie było w tym kraju tak od zawsze? Jako zdecydowanie lepszy historyk niż ja (pamiętam jeszcze wczoraj, ale problem miewam z przedwczoraj ;)) zapewne znajdziesz dużo więcej przykładów niż madka polka czy dymaj szyda...

19 godzin temu, Vinyl napisał:

zajmiesz się tym? 

Nie. Nie widzę powodu wchodzenia w szambo, bo w przeciwieństwie do ciebie nie kręci mnie to.

Edytowane przez Astro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...