Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Odczytano elamickie pismo linearne. Sensacyjne osiągnięcie zmienia nasz pogląd na rozwój pisma

Rekomendowane odpowiedzi

Francois Desset z Laboratoire Archeorient w Lyonie twierdzi, że odczytał linearne pismo elamickie, którym posługiwano się przed 4400 laty na terenie dzisiejszego Iranu. Wraz z pismem proto-elamickim, pochodzącym z około 3300 roku p.n.e., jest to najstarszy system pisma na świecie obok wczesnego pisma klinowego i hieroglifów. Pod względem wysiłku umysłowego odczytanie pisma elamickiego jest większym wyzwaniem niż odczytanie hieroglifów.

Linearne pismo elamickie było używane w królestwie Elam przez kilka wieków, pomiędzy końcem III a początkiem II tysiąclecia przed Chrystusem. Dotychczas wraz z pismem linearnym A czy pismem z doliny Indusu, należało do wciąż nieodcyfrowanych systemów. Desset, który o swoim osiągnięciu poinformował online naukowców zgromadzonych na Uniwersytecie w Padwie, przypomniał, że zabytki z odczytanym przez niego pismem zostały po raz pierwszy odkryte w irańskiej Susie w 1901 roku i przez 120 lat nie byliśmy w stanie odczytać tego, co napisano przed 4400 laty, gdyż brakowało nam klucza. Desset jest od 2014 roku wykładowcą na Uniwersytecie w Teheranie i z powodu kwarantanny musiał pozostawać w mieszkaniu. Tam, dzięki pomocy Kambiza Tabibzadeha, Matthieu Kervrana i Gian-Pietro Basello udało mu się przeczytać to, co zapisano przed tysiącami lat.

Dotychczas za najstarszy przykład pisma uznawano pismo proto-klinowe, pochodzące z Mezopotamii z około 3300 r. p.n.e. Jednak odczytanie linearnego pisma elamickiego każe nam zmienić pogląd na ten temat. Odkryliśmy, że równolegle około 2300 roku przed Chrystusem rozwijał się inny system pisma, a jego najstarsza wersja, pismo protoelamickie, może być równie stara co najstarsze mezopotamskie tabliczki z pismem proto-klinowym, ekscytuje się Desset. Teraz mogę potwierdzić, że pismo nie pojawiło się po raz pierwszy w Mezopotamii, a później na terenie dzisiejszego Iranu. Te dwa systemy pisma – mezopotamskie pismo proto-klinowe oraz irańskie protoelamickie – istniały równolegle. Nie mamy tu do czynienia z pismem-matką, od którego pochodziło pismo proto-elamickie, ale z siostrzanymi systemami pisma, dodaje. Dzięki jego pracy okazało się, że w Iranie nie było – jak dotychczas sądzono – dwóch niezależnych systemów pisma, proto-elamickiego i linearnego elamickiego. To było to samo pismo, które ulegało ewolucji i w różnych okresach historycznych było różnie zapisywane. To zaś znacząco zmienia pogląd na rozwój pisma i wszelkie związane z tym konsekwencje.

Linearne pismo elamickie różni się od pisma klinowego. Ten drugi system to połączenie fonogramów, czyli znaków na określenie dźwięków, z logogramami, czyli znakami na określenie rzeczy, słów czy idei. Tymczasem linearne pismo elamickie pismem czysto fonetycznym. Poszczególne znaki oznaczają sylaby, spółgłoski i samogłoski. Było ono, wraz z pismem proto-elamickim, używane od około 3300 do około 1900 roku przed naszą erą. W tym czasie doszło do jego znaczącej ewolucji. Pismo proto-elamickie korzystało z 300 znaków, a w ostatniej wersji linearnego elamickiego zostało ich już 80–100. Przez tych 14 wieków pisano od prawej do lewej i od góry do dołu.

Na potrzeby swojej pracy podzieliliśmy dostępny nam korpus około 40 tekstów na 8 części, w zależności od miejsca znalezienia tekstu i czasu jego powstania. Linearne pismo elamickie było używane w latach 2300–1900 przed Chrystusem, za czasów panowania różnych władców, dynastii i w różnych regionach, wyjaśnia Desset. Jak się okazało, większość tekstów to dość powtarzalne frazy inskrypcji królewskich poświęconych bogom. Były one tworzone według schematu Ja [imię króla], wielki król [nazwa kraju], syn [imię ojca], wykonałem to dla [imię boga lub osoby].

Desset wpadł na klucz do odczytania pisma w 2017 roku gdy analizował 8 tekstów zapisanych na srebrnych wazach z przełomu III i II tysiąclecia odkrytych w grobach w regionie Kam-Firouz. Znajdowały się tam powtarzalne sekwencje znaków, a uczony zidentyfikował znaki używane do zapisania imion królów Shilhaha i Ebartiego II oraz imienia Napirisha, głównego bóstwa czczonego wówczas w południowo-wschodnim Iranie. Dzięki temu teraz, po latach pracy, mógł odczytać całe pismo.

I tak na przykład okazuje się, że na wspaniałej srebrnej wazie znalezionej w latach 60. w regionie Mart Dasht, która znajduje się w Muzeum Narodowym w Teheranie, widnieje napis Dla pani Marapshy [to nazwa miejsca - red.], Shumar-asu, wykonałem tę srebrną wazę. Złożyłem ją w darze słynnej świątyni Humshat.

Nie wiemy, z jakimi językami spokrewniony był język elamicki. Do czasu jego odczytania, wszystko co wiedzieliśmy o ludziach zamieszkujących Wyżynę Irańską, pochodziło z pism mezopotamskich. Teraz możemy spojrzeć na tych ludzi ich własnymi oczami wiedząc, że zamieszkane przez siebie tereny nazywali Hatamti, a określenie Elam zostało stworzone przez ich mezopotamskich sąsiadów.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli raczej byli to Hetamtyci niż Elamici ;)
To bardzo ważne odkrycie. Pozwoli znacznie wyostrzyć obraz obszaru na którym przemieszczali się przodkowie Izraelitów z początków Starego Testamentu. Daje to kolejne przyczynki do weryfikacji i uściślania historii biblijnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:

Desset jest od 2014 roku wykładowcą na Uniwersytecie w Teheranie i z powodu kwarantanny musiał pozostawać w mieszkaniu.

No i masz, pozytyw z pandemii ;)

Wniosek, zamykać naukowców w mieszkaniach, to nie będą przy kawusi na uczelni roztrwaniać pieniędzy z grantów (tylko z nudów coś odkryją :D )

12 godzin temu, Ergo Sum napisał:

Czyli raczej byli to Hetamtyci niż Elamici

 

11 godzin temu, Mariusz Błoński napisał:

Chodziło Ci o Hetytów?

a dokładniej dzieci Hetytów -> "tyci Hetyci" (sorry, późno już )

Edytowane przez radar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fraza "przed Chrystusem" zamiast „p.n.e.”, jest – w kontekście artykułu, który traktuje o odkryciach – bardzo niefortunna i rażąca. Czyżby autor, a mój imiennik, był wyznawcą Chrystusa i jeszcze nie odkrył, ze taki ktoś nie istniał? Przeczytałem kilka razy i przestudiowałem Biblię. Przeczytałem też inne książki, które traktują o odkryciach (literackich, leksykograficznych czy lingwistycznych, jak te w opisywanym artykule), a które uzupełniają wiedzę religioznawczą. Dziś mogę z całą pewnością powiedzieć, że w Nowym Testamencie nie ma absolutnie nic, co byłoby zgodne rzeczywistością historyczną przełomu er i co mogłoby być napisane przez kogokolwiek z tamtych lat, kto twierdziłby, iż osobiście znał Jezusa Chrystusa.  Lektura Nowego Testamentu – pomimo wielu starań dawnych oraz współczesnych apologetów i wyznawców, mimo uroczystego języka i prób stosowania lingwistycznych sztuczek, sprowadzających się do uporczywego wypierania faktów,  czy zaprzeczania twardym dowodom – prowadzi do wniosku, iż od pierwszych wieków istnienia chrześcijaństwa po dziś, nie było naocznych świadków rzekomego Jezusa. Prawda zatem jest niezaprzeczalna, niepodważalna i bezdyskusyjna: Jezusa, w którego dziś wielu jeszcze wierzy (a wierzy większość bezpodstawnie, naiwnie i nieodpowiedzialnie), po prostu w ogóle nie było. Został sprokurowany, wymyślony, sklonowany z innych znanych bóstw. Jezus historyczny nie istniał, jest fałszerstwem, literacką fikcją. Dlatego błagam: Jako rzetelni i bezstronni badacze, odkrywcy bądź osoby relacjonujące odkrycia, stosujmy sformułowanie „p.n.e.”

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mariusz Sprutta napisał:

rzekomego Jezusa.

Nihil novi sub sole po Chrystusie. Kwestionowanie historyczności Jezusa jest wielodrogowe. Są teorie mitologiczne, idealistyczne, synkretyczne, symboliczne, marksistowskie, socjalistyczno-socjalne, lingwistyczne i strukturalistyczne.

Twoją "autorską"  teorię gdzie uplasujesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ani historyczność Jezusa, ani jego data urodzenia (o której wiemy, że Dionizy Mniejszy źle ją wyliczył), nie mają dla omawianej kwestii żadnego znaczenia. Używany przez nas kalendarz skonstruowany jest tak, że od narodzin Chrystusa (nieważne, czy prawdziwych czy rzekomych i nieważne, czy dobrze wyliczonych) określamy "naszą erę", a to, co przed nimi to "przed naszą erą". Określenie "nasza era" oznacza więc ni mniej nie więcej, a "czas po narodzinach Chrystusa". Jest po prostu określeniem sposobu liczenia czasu w używanym przez nas kalendarzu. I oba określenia "naszej ery" oraz "po Chrystusie" są tożsame i identycznie precyzyjne. Mogą więc być używane zamiennie. Unikanie jednego z nich z powodów ideologii czy politycznej poprawności jest śmieszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

I oba określenia "naszej ery" oraz "po Chrystusie" są tożsame i identycznie precyzyjne. (...)Unikanie jednego z nich z powodów ideologii czy politycznej poprawności jest śmieszne.

Oczywiście, że są, ale niektórzy mają alergię na pewne imiona i chcą aby ich chorobę uszanować*.

*Powód medyczny.

Edytowane przez 3grosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Mariusz Sprutta napisał:

Jako rzetelni i bezstronni badacze, odkrywcy bądź osoby relacjonujące odkrycia, stosujmy sformułowanie „p.n.e.”

Nigdy o tym nie myślałem, ale skoro się naparłeś, to zacząłem i wyszło, że 'p.n.e' jest formalnie absurdalne. Sugeruje, że ja i moje pradziady mamy jakiś wspólny czas, erę? Rozumiem ery kamienia, brązu, ale moja era? Moja era jest bardzo krótka - mniej niż 100 lat. Więc takie rzeczy to tylko w Erze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Astro napisał:

Jeśli chodzi o rachubę czasu, to dla mnie KW zawsze jest nowatorska

Beee, jeśli czas to data ostatniego logowania to wiesz. Nie każdy serwis, w tym jak widać i KW, odświeża czasy użytkowników z dokładnością do sekundy/minuty, co i zresztą jak dla mnie nie ma za dużego sensu (bardziej dla adminów i logów). Można, ale czy jest konieczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 hour ago, Astro said:

Żeby nie było to zagadką dla niektórych, to Jajcenty napisał post 6 minut później niż ostatnio gościł na KW.

Podane czasy są dla dwóch różnych układów odniesienia. Jestem pewien, że jest na to jakaś teoria! :) Na moje serwis liczy wejście, rozpoczęcie sesji, jako wizytę, a post w momencie obsługi requesta przez serwer panie policjancie :) Więc to jest normalne, że najpierw serwer rejestruje wizytę, a później nowy post chyba, że jesteś tachionem :)

Co do epok, powinna być epoka przed tetrapodami i po tym jak wyszły z wody. W przeciwieństwie do Chrystusa twardo stąpały po ziemi i zostawiły weryfikowalne ślady w warstwach :)

Edytowane przez cyjanobakteria

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minutes ago, Astro said:

Generalnie ciekawy pomysł na "kalendarz", ale jednak zdecydowanie głupi.

Alternatywnie, BC się ładnie tłumaczy na Before Cyanobacteria :)

  • Haha 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Astro napisał:

"P.n.e. absurcalen. Na szczęście to tylko w języku polskim. Innostrańcy zdecydowanie stosują AD/ BC, ewetualnie "światli" wolą CE/ BCE, przy czym Kepler (i naśladowcy) niegłupio to nazwali, bo Common Era wydaje się bardziej "neutralna"*. Oczywiście to jedna cholera, bo AD 2020 to dokładnie to samo co 2020 CE."

Też o tym pomyślałem, ale fakt: nie ma co strzępić języka i słów marnować. ;-)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie znacie Historie//Legende powstania Rzymu cytuje część -->""Romulus i Remus – bracia bliźniacy, legendarni założyciele miasta Rzym.  Gdy Remus upokorzony porażką zaczął drwić z brata i przeskoczył bruzdę wyznaczającą granicę przyszłego miasta, ten zabił go, wypowiadając słowa: „niechaj tak zginie każdy, kto przez mury moje przejść się odważy!" (łac. Sic deinde, quicumque alius transiliet moenia mea!)[2]. Miało się to stać 21 kwietnia 753 roku p.n.e. i z tego powodu 21 kwietnia jest obchodzony jako urodziny Rzymu[3]. Tym sposobem Romulus został królem, a miasto swoje nazwał Roma[1].""                                                   Teraz przeczytajcie Remus od tyłu. Takie ślady "Znaki//Tropy" w słowach ciągną się od zawsze. To ciekawe że Rzym miał taką Technologię, oczywiście Mogli sami do tego dojść. Tutaj jeden z przykładów. Podobno jak upadło Imperium Rzymskie to zapomniano jak wyrabiać Cement na Setki lat, oraz żaden inny używany nie jest tak Dobry jak był w Imperium Rzymskim, ostatnie badania nawet potwierdzają że z czasem zamiast się rozpadać//niszczyć to Beton Rzymski staje się co raz mocniejszy  i trwalszy. Podobno ma to związek z pyłem wulkanicznym który używali Rzymianie a nie używamy do Cementu współcześnie. Podobno <-- zaczynam lubić to słowo hehe w Egipcie też nieźle namieszali.  Czyli Remus -- Sumer przyszli na Tereny Rzymu stworzyli ""Cywilizacje Od Nowa"" i ""zapomnieli"" o wszystkim co było przed. Był tylko Rzym a przed NIC i Reformowali Świat, a co więcej jest dużo przesłanek że w późniejszym okresie mieli pod sobą te wszystkie kalifaty i całą Azje no to tylko Europa by im została.    "" Jeżeli uznamy za fakt twierdzenie że DZISIEJSI ZYDZI NIENAWIDZA SŁAWIAN I CHCĄ NAS WYKORZENIĆ, ""  Żydzi [[Nie Wszyscy]] nienawidzą WSZYSTKICH i traktują wszystkich innych ludzi jak zwierzęta jesteśmy dla nich Gojami i tak jest wielce prawdopodobne że Geneza tego wszystkiego ma Tysiące lat wstecz. Przejąć Elite na samej górze napotkanych Ludów i następnie Reformować całe społeczności pod wybrany kierunek w wybranym Celu. Tak że Kultura i Tożsamość tego ludu zanika a wchodzi on na nowe ścieżki ""Rozwoju"" I tak dzieje się aż do dzisiaj. ŻydoKomuna to fakt i żydzi na całym świecie. Kurde od Sumeru Do Współczesności, ale przeskoki. Na koniec najważniejsze pytania czy to tylko ""Teorie Spiskowe"" czy Pra wda ??  A jeżeli Prawda to co się dzieje współcześnie i co nas czeka jaki jest ostateczny Cel i czy już został osiągnięty czyli zapewne Władza nad Światem.  Jeżeli Teorie spiskowe to czemu wszystko jest takie zagmatwane

@Edit Jeszcze o Troji może wspomnę i jednym fakcie. Troja Cytuje "" Pamięć o zagładzie homerowej Troi zachowała się w przysłowiowym powiedzeniu nec locus ubi Troia fuit! (nie ma śladu gdzie była Troja), oznaczającym kompletne zniszczenie, likwidację, anihilację. "" Podobno <-- Najlepsze Słowo,, jak się rodziły dzieci na tamtych terenach właśnie Azja // Turcja i miały "Zły" kolor włosów powiedzmy Blond to były od razu mordowane, hmm...

No i jeszcze ciekawostka o Kurdach czy Persach-Iranie trochę Cytatów ""W epoce perskiego imperium Sasanidów znani jako Kardochowie. W VII wieku zostali podbici przez Arabów i zislamizowani, a w XI wieku ponownie podbici przez Seldżuków. Z tego okresu pochodzi ich obecna nazwa. Jednym z najbardziej znanych Kurdów był Salah ad-Din, czyli Saladyn, który odbił Jerozolimę z rąk krzyżowców w XII wieku."" "" odsetek ludzi o haplogrupie R1a pośród Kurdów jest niesłychanie wysoki, prawie tak wysoki jak na Ukrainie czy w Rosji."" Język kurdyjski jest językiem indo-europejskim, jest bliski perskiemu, w którym też można dopatrzeć się pewnych podobieństw do j.polskiego (ta sama rodzina języków..) Persowie ""Persowie wywodzą się od Indoeuropejczyków (konkretnie od Ariów),"" "" Niezależność przywrócili Persom w pierwszej połowie III wieku n.e. władcy z dynastii Sasanidów. Toczyli oni bezustanne wojny z Cesarstwem rzymskim, a później z Cesarstwem Bizantyńskim. W połowie VII wieku, w wyniku osłabienia państwa owymi wojnami, Persowie zostali szybko podbici przez Arabów i stopniowo przeszli na islam, nie ulegając przy tym jednak arabizacji."" Ciekawe to wszystko, jak Kurdowie i Persowie wyglądają na Kartach Historii no i Polacy / Europa. Religie Abrahamowe Około VII wieku też ciekawe rzeczy na całym świecie się dzieją. Nic nie sugeruje głośno myślę
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Astro napisał:

Na szczęście to tylko w języku polskim. Innostrańcy zdecydowanie stosują AD/ BC,

Sugerujesz, żebyśmy używali "Roku Pańskiego"? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Astro napisał:

* Generalnie szło o środowiska inteligencji żydowskiej.

AC/BC to pikuś. W ich kalendarzu teraz jest rok 5781 od stworzenia świata. Nie wiem jak to rozwiązali... "przed stworzeniem świata"? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Około 150 kilometrów na wschód od Ankary znajdują się ruiny stolicy imperium Hetytów, Hattusy. Miasto powstało przed 2000 rokiem p.n.e. i z czasem stało się stolicą imperium, które władało znaczną częścią Azji Mniejszej rywalizując z Egiptem, Babilonią czy Asyrią. Prace wykopaliskowe w Hattusie trwają od 1906 roku. Stolica Hetytów zawsze sprawiała niespodzianki. Sprawiła ją i teraz. Pod znanym od zawsze zabytkiem Hattusy, w tunelu, którym przechodziły setki archeologów i tysiące turystów, znaleziono nieznane dotychczas hieroglify.
      Od 2006 roku badania w Hattusie prowadzone są przez międzynarodowy zespół ekspertów, na którego czele stoi profesor Andreas Schachner z Niemieckiego Instytutu Archeologicznego w Stambule. Najbardziej znanym i charakterystycznym zabytkiem Hattusy jest Yerkapi (pol. Brama w ziemi). To wzniesiony na wysokość 40 metrów podobny do piramidy kompleks o długości 250 metrów. Jest on ukoronowaniem miasta, stoi w jego najwyższym punkcie. Nie jest budowlą obronną, a jego przeznaczenie budzi spory wśród specjalistów. Przez Yerkapi przebiegały miejskie mury z bramą, której strzegły 4 sfinksy. A pod bramą biegnie 70-metrowy tunel. To jeden z kilku tuneli odkrytych pod miejskimi murami. Jest on najbardziej znany i najłatwiej dostępny.
      W pewien sierpniowy dzień doktor Bülent Genç z Artuklu University w Mardinie pokazywał Yerkapi studentom, gdy nagle zauważył w tunelu hieroglify. Od tamtej pory zidentyfikowano co najmniej 249 anatolijskich hieroglifów. W tunelu panuje stała temperatura i jest tam ciemno, dlatego znaczna ich część zachowała się w nienaruszonym stanie. Napisy wykonano najprawdopodobniej barwnikiem z marzanny barwierskiej.
      Dotychczas jedynymi znanymi nam malowanymi inskrypcjami hetyckimi były te z Kayalıpınar oraz Suratkaya. Tam znaleziono jednak pojedyncze znaki. Odkrycie z Yerkapi dowodzi, że w Anatolii pismo hieroglificzne było używane w II tysiącleciu przed Chrystusem i było szerzej rozpowszechnione niż sądziliśmy.
      Wstępne oceny filologów wskazują, że w tunelu znajduje się co najmniej 8 różnych grup znaków. Jedna z nich powtarza się 38 razy. To wskazuje, że nie mamy do czynienia z jedną dużą inskrypcją, ale krótkimi notatkami. Być może – ale archeolodzy zastrzegają, że to bardzo wstępna interpretacja – są to imiona ludzi lub bogów albo też napisy wskazujące na przeznaczenie tunelu. Jedna z hipotez dotyczących roli Yerkapi mówi bowiem, że było to miejsce odbywania ceremonii religijnych.
      W badaniach pomagają naukowcy z Uniwersytetu w Neapolu, którzy wykonują trójwymiarowe modelowanie hieroglifów i całej struktury tunelu.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W pobliżu starożytnego sumeryjskiego miasta Uruk wydobyto łódź sprzed 4000 lat. Została wykonana z bitumenu i materiału organicznego, który się nie zachował. Archeolodzy, którzy dokonali odkrycia, wykonali wstępne badania i skanowanie trójwymiarowe. Teraz będzie można go zbadać bardziej szczegółowo, a w przyszłości, po konserwacji, łódź może trafić na wystawę do Muzeum Narodowego Iraku w Bagdadzie.
      W pobliżu Uruk, na terenie byłych starożytnych kanałów, pól uprawnych i małych osad, znajduje się chronione stanowisko archeologiczne, które jest ilustracją życia  sprzed tysięcy lat. Wspomnianą łódź po raz pierwszy zauważono w 2018 roku podczas prowadzenia szczegółowej dokumentacji. Już wówczas część łodzi była widoczna na powierzchni. W ciągu kolejnych lat erozja powodowała, że z gruntu wystawał coraz większy fragment zabytku, któremu coraz bardziej zagrażał pobliski ruch.
      Iracko-niemieckiemu zespołowi archeologicznemu udało się wydobyć niezwykłe znalezisko. Jak na swój wiek, łódź świetnie się zachowała. Była wykonana z materiału organicznego (trzciny, drewna lub liści palmowych), który pokryto bitumenem. Łódź ma 7 metrów długości i do 1,4 metra szerokości. Grubość bitumentu nałożonego na materiał organiczny w wielu miejscach nie przekracza 1 centymetra. Materiał organiczny się nie zachował i jest widoczny wyłącznie jako odcisk na bitumenie. Kontekst archeologiczny wskazuje, że łódź zatonęła w rzece przed 4000 lat.
      Zabytek wydobyto z gruntu wraz z pokrywającą go gliną i innymi osadami. Zgodnie z irackim prawem, łódź została przekazana do Muzeum Narodowego Iraku do dalszych badań.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Osoby dokonujące wymiany handlowej od tysięcy lat zmagają się z problemem ustaleniem ceny za towar. Wycena wielu towarów zależy od ich wagi, zwykle więc potrzebna jest władza centralna, która wprowadzi jednolity standard wag i miar. Tak było w przeszłości, gdy system taki ustalał król czy faraon, tak jest i obecnie, gdzie czynią to narodowe i ponadnarodowe władze i organizacje.
      Jednak najnowsze badania pokazują, że kupcy epoki brązu poradzili sobie bez władzy centralnej i stworzyli system wag, który był jednolity od Mezopotamii po Wyspy Brytyjskie i wykorzystywano go przez tysiące lat.
      Technologię ważenia stworzono około 3000 roku p.n.e. w regionie Egiptu i Mezopoatmii. Przez około 2000 lat była ona szeroko używana w całej zachodniej Eurazji. Po raz pierwszy w historii kupcy mogli polegać na obiektywnym punkcie odniesienia podczas ustalania wartości towaru. W następstwie tego pojawiły się z czasem różne systemy wag, które rozwijały się wraz z tworzeniem się rynku na skalę kontynentu. Nie wiadomo jednak było, w jaki sposób doszło do rozprzestrzeniania się tej technologii i dlaczego pojawiły się różne systemy wag. W naszej pracy wykazaliśmy, że rozpowszechnienie się technologii ważenia można wyjaśnić interakcją pomiędzy kupcami oraz pojawieniem się pierwotnych systemów wag, czytamy w artykule opublikowanym na łamach PNAS.
      To poważny cios w teorię mówiącą, że to elity lub władze centralne muszą ustalić taki system, mówi archeolog Maikel Kuijpers z Uniwersytetu w Leiden, który nie brał udziału w opisywanych badaniach. Przez ponad 100 lat naukowcy uważali, że standardy wag pojawiły się na dworach królewskich lub wśród elit religijnych w celu poboru podatków i z czasem zaczęły być wykorzystywane przez kupców.
      Pierwsze ustandaryzowane wagi znamy z Egiptu i Mezopotamii, jednak wówczas istniało niewiele państw, w których władze mogły takie standardy narzucić.
      Autorzy najnowszej pracy, Nicola Ialongo, Raphael Hermann i Lorenz Rahmsorf z Uniwersytetu w Getyndze postanowili sprawdzić, czy możliwe było ustandaryzowanie wag bez istnienia władzy centralnej. Naukowcy przez niemal 10 lat odwiedzali liczne muzea i kolekcje, gdzie porównywali ze sobą masę odważników używanych podczas transakcji handlowych. Porównali odważniki pochodzące z okresu 3000 lat z Europy, Anatolii i Mezopotamii.
      Naukowcy ze zdumieniem odkryli, że ponad 2000 obiektów używanych na przestrzeni 2000 lat i na obszarze 5000 kilometrów, od Mezopotamii po Wyspy Brytyjskie, miało niezwykle podobną masę. Wynosiła ona od 8 do 10,5 grama. Biorąc pod uwagę rozciągłość w czasie i przestrzeni, jest to niezwykle wysoka zgodność.
      Badacze wykazali też, że wagi w Anatolii różniły się nieco od tych z Mezopotamii, a te z Europy od tych z Anatolii. Jednak różnice w odważnikach na danym obszarze nie przekraczały akceptowalnego marginesu 5% i wynikały z dwóch błędów podczas procesu wytwarzania samych odważników. Pierwszy błąd brał się z niedoskonałości samej wagi, z której korzystał rzemieślnik wytwarzający odważniki. Drugi zaś błąd wynikał z wyboru odważnika, użytego za wzór do produkcji kolejnych odważników. Przy braku lub niedostępności jednego i tego samego wzorca, z którego można zdjąć miarę, takie błędy są nieuniknione.
      Naukowcy, chcąc potwierdzić taką hipotezę, postanowili samodzielnie wcielić się w rolę rzemieślników tworzących odważniki. W tym celu wykorzystali replikę kościanej wagi z epoki brązu i samodzielnie wykonali 100 kamiennych odważników. Ich pierwotny odważnik – nazwijmy go O1 – miał masę 153 gramów. Wzorując się na nim stworzyli kolejny odważnik, O2. Następnie powstał O3, w przypadku którego mogli wzorować się na O1 lub O2. Zatem tworząc 10. odważnik mogli jako wzór wybrać jeden z 9 poprzednich. Postępowali więc tak, jak musiał postępować rzemieślnik w Mezopotamii czy Europie, który miał do dyspozycji kolejną kopię oryginału. Okazało się, że największe odchylenie od 153–gramowego oryginału wyniosło 25 gramów. Jednak odchylenie od średniej nie przekraczało akceptowalnych 5%. Oczywiście, gdybyśmy mieli do czynienia z sytuacją, że kolejne odważniki są zawsze wykonywane z oryginału przechowywanego w pałacu czy świątyni, błąd byłby mniejszy.
      Następnie naukowcy sprawdzili wyniki swojego eksperymentu metodami statystycznymi i porównali je z rzeczywistym rozkładem wag badanych przez siebie odważników. Okazało się, że wzorce sobie odpowiadają.
      Christoper Pare, archeolog z Uniwersytetu Gutenberga w Moguncji skomentował: To fascynujące, że złożony system rozprzestrzenił się dzięki konwencji i dobrowolnej wymianie, a nie nakazem władzy centralnej.
      Ialongo, Hermann i Rahmsorf pokazali jednocześnie, w jaki sposób z czasem mogły powstać tak różnorodne systemy wag, jakie znamy z historii. W miarę, jak technologia wag rozprzestrzenia się na zachód od Mezopotamii, po drodze pojawiają się nowe jednostki wagi, nieco różne od swoich najbliższych wcześniejszych sąsiadów, ale wciąż w wysokim stopniu z nimi zgodne.[...] Obserwacje te każą zadać sobie pytanie, czy stopniowe formowanie się różnych systemów wag pomiędzy Mezopotamią i Europą można wyjaśnić propagowaniem się przypadkowego błędu od pierwotnej wartości. Uważamy, że gdy technologia ważenia jest adaptowana w nowym regionie, pojawia się nowa jednostka wagi, która pochodzi od przypadkowych różnic w masie odważników w regionie, z którego nowa technologia została zaadaptowana. Uważamy też, że głównym nośnikiem nowej technologii byli kupcy oraz zwyczajowa normalizacja nowej jednostki.
      W podsumowaniu uczeni stwierdzają, że całkowity rozrzut statystyczny jednostek wag na przestrzeni od Mezopotamii po Wyspy Brytyjskie w czasie około 2000 lat mieścił się w przedziale od 9 do 13 procent i był to wynik celowego działania. Potencjalny błąd był trzymany w ryzach przez systematyczne odrzucanie odważników wykraczających poza ustalone ramy. Jako, że nie istniała żadna władza centralna zdolna do narzucenia swojej woli na tak dużym obszarze i przez tak długi czas, prowadzi to do wniosku, że mieliśmy tu do czynienia z mechanizmem rynkowej samoregulacji.
      Dolina Indusu
      Naukowcy badali też odważniki znalezione w Dolinie Indusu. Tamtejszy system znacząco się jednak różnił od systemu mezopotamskiego. Ponadto pomiędzy Mezopotamią a doliną Indusu mamy rozległą Wyżynę Irańską, na której brak dowodów na używanie systemu wag. Nawet jeśli uznamy, że brak dowodów z Wyżyny Irańskiej jest skutkiem braku badań, uważamy, że system z doliny Indusu jest na tyle różny, iż nie mógł powstać metodą propagowania się błędów z systemu mezopotamskiego. Stąd też wniosek, że prawdopodobnie w dolinie Indusu system wag powstał niezależnie. To zaś może wskazywać na możliwe istnienie rynku środkowoazjatyckiego. Jednak brak dowodów na jego powstanie już w III tysiącleciu przed Chrystusem.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Inskrypcja odkryta na fragmencie naczynia sprzed 3500 lat może być zaginionym ogniwem w rozwoju pisma alfabetycznego. Zabytek znaleziony w 2018 roku w starożytnym kananejskim mieście Lachisz – obecnie Tel Lachisz w Izraelu – wskazuje również, że pismo alfabetyczne pojawiło się w Kanaanie wcześniej niż sądzono.
      Wiemy, że pismo alfabetyczne powstało w II tysiącleciu przed Chrystusem na terenie Lewantu. Istnieje jednak spora chronologiczna przerwa pomiędzy najwcześniejszymi zabytkami tego pisma pochodzącymi z XIX wieku p.n.e. z terenu Egiptu i Synaju, a korpusem z XIII wieku p.n.e. z terenów Palestyny.
      Autorzy najnowszych badań – Felix Höflmayer, Lyndelle Webster i Katharina Streit z Austriackiej Akademii Nauk oraz Haggai Misgav z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie – informują o odkryciu alfabetycznej inskrypcji z XV wieku p.n.e. To najstarsza znana dobrze datowana inskrypcja alfabetyczna z południowego Lewantu. Może być ona zaginionym ogniwem rozwoju pisma. Odkrycie sugeruje też, że pismo alfabetyczne dotarło na południe Lewantu w wyniku interakcji z Egiptem podczas II milenium przed Chrystusem, a nie w wyniku późniejszej polityczno-militarnej dominacji państwa faraonów nad tymi obszarami.
      Wielu uczonych uznaje, że wczesne pismo alfabetyczne to dzieło Kananejczyków pracujących w egipskich kopalniach na półwyspie Synaj. Stamtąd alfabet rozprzestrzenił się na południowy Lewant, gdzie został przekształcony w alfabet fenicki, od którego pochodzi alfabet grecki. Taki ciąg wydarzeń zrekonstruowano na podstawie licznych odkryć wczesnych inskrypcji alfabetycznych. W 1916 roku Alan Gardiner opublikował wpływowy artykuł, w którym wykazywał, że pismo alfabetyczne pochodzi od egipskich hieroglifów.
      W 1998 roku w Wadi el-Hon na zachodzie Egiptu odkryto dwie inskrypcje datowane na późny XIX lub wczesny XVIII wiek przed Chrystusem. Dowodziły one, że pismo alfabetyczne nie było w tym czasie ograniczone do Synaju, ale używano go również w Dolinie Nilu. Większość specjalistów zgadza się, że mamy tu przykład wczesnego pisma alfabetycznego. Inny prawdopodobny przykład wczesnego użycia alfabetu to fragment ostrakonu znaleziony przed kilku laty w grobie w Tebach i datowany na XV w. p.n.e.
      Uczeni wciąż spierają się, kiedy powstał pierwszy alfabet. Gardiner datuje to wydarzenie na okres Dwunastej Dynastii, czyli początek II tysiąclecia p.n.e. W tym czasie Egipcjanie prowadzili intensywne prace górnicze w okolicach Serbit el-Khadim. Jednak jeszcze w latach 30. ubiegłego wieku pojawiła się alternatywna data, zaakceptowana przez część uczonych, którzy uważają, że alfabet to wynalazek z okresu Osiemnastej Dynastii i powstał po 1500 roku p.n.e. Jeszcze inni naukowcy sądzą, że pojawienie się alfabetu związane jest z dominacją Hyksosów w południowej Palestynie lub delcie Nilu i przypada na XVIII-XVII wiek przed Chrystusem.
      W Tel Lachisz znajduje się ważne stanowisko z późnej epoki brązu i epoki żelaza. Znalezione w nim artefakty z Egiptu, Cypru i świata egejskiego wskazują, że znajdował się tam ważny regionalny ośrodek. Zresztą Lachisz wspomniane jest też w źródłach egipskich, z których dowiadujemy się, że na dwór Amenhotepa II (1427–1401) przybył stamtąd wysłannik. Miejscowość wymieniona jest również w listach z Amarny. To gliniane tabliczki z pismem klinowym zawierające korespondencję pomiędzy Egiptem a Kanaanem i Amurru.
      Wspomniany na wstępie fragment ceramiki z alfabetyczną inskrypcją znaleziono w warstwie archeologicznej, w której dominuje monumentalna struktura o niezwykle głęboko wpuszczonych kamiennych fundamentach i ścianach z glinianej cegły, których grubość sięga 1 metra. Prawdopodobnie stanowiła ona fragment systemu fortyfikacji zawierających mury miejskie i wieżę. W tej samej warstwie znaleziono ziarna jęczmienia, które pozwoliły na przeprowadzenie datowania. Wykazało ono, że warstwa pochodzi z XV wieku p.n.e., prawdopodobnie sprzed jego ostatniej ćwierci.
      Na zachowanym fragmencie widoczne są dwie linie, a w każdej z nich trzy litery. Autorzy badań zaproponowali ich odczytanie, od górnej linii i od prawej do lewej. Pierwsza z nich to ayin (ע), pochodząca z egipskiego hieroglifu oznaczającego „oko”. Druga to bet (ב) od hieroglifu „dom”. Trzecia zaś to dalet (ד), oparta na hieroglifie „drzwi”. Uczeni sugerują, że linia ta to עבד, co oznacza „niewolnik” i może być częścią imienia. Imiona zawierające komponent 'bd (niewolnik) są bardzo popularne w językach semickich i zwykle zawierają też element teoforyczny (z imieniem boga) odnoszący się do lokalnego bóstwa.
      Z kolei w drugiej linii mamy najpierw nun (נ), pochodzące od hieroglifu oznaczającego żmiję rogatą. Następnie pe (פ), która być może pochodzi od hieroglifu na oznaczenie narożnika lub narzędzia budowlanego. Ostatnia z liter, tav (ת), albo powstała niezależnie albo od hieroglifu na oznaczenie skrzyżowanych desek. Zatem druga linia to נפת, co po hebrajsku oznacza „miód” lub „nektar”. Jednak czytane od lewej do prawej może być to czasownik pochodzący od rdzenia פני (zawracać, zakręcać) lub część nieznanego imienia.
      Badacze zauważają też, że z punktu widzenia typologicznego napis wydaje się późniejszy w stosunku do inskrypcji z Serabit el-Khadim, ale wcześniejszy od napisów znalezionych w Lachisz w latach 40. ubiegłego wieku, które datowane są na XIII wiek p.n.e.
      Wiele wskazuje na to, że Lachisz trzeba uznać za ośrodek ważny dla wczesnego rozwoju pisma alfabetycznego. Höflmayer i jego zespół uważają, że wczesne pismo alfabetyczne rozprzestrzeniło się w południowym Lewancie w późnym okresie środkowej epoki brązu i od co najmniej połowy XV wieku p.n.e. było używane w Lachisz. Jego proliferacja na południowy Lewant prawdopodobnie miała miejsce w czasie Drugiego Okresu Przejściowego, gdy Hyksosi rządzili północną częścią Egiptu – czytamy w artykule opublikowanym na łamach Antiquity.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Badacze z Uniwersytetu w Bonn, we współpracy z Egipskim Ministerstwem Starożytności, odczytali napis będący najstarszym na świecie oznaczeniem miejsca. Inskrypcja z początków egipskiej państwowości głosi „Posiadłości Horusa Króla Skorpiona". Kamień z inskrypcją pochodzi z IV tysiąclecia przed Chrystusem.
      Władca imieniem Skorpion był ważną postacią we wczesnej fazie pojawienia się pierwszego w historii państwa o zdefiniowanych granicach, mówi profesor Ludwig D. Morenz z Bonn. Wiemy, że Skorpion żył około 3070 roku p.n.e. Kamień z jego imieniem odkryto 2 lata temu w Wadi Abu Subeira na wschód od Aswanu. Wraz z imieniem władcy na kamieniu widzimy jeszcze trzy hieroglify. Umieszczony na końcu okrągły hieroglif wskazuje, że mamy do czynienia z nazwą miejsca. Tym samym kamień z napisem „Posiadłości Horusa Króla Skorpiona” jest najstarszym znanym nam oznaczeniem miejsca.
      Skorpion zaliczany jest to tzw. dynastii 0. To okres predynastyczny. Niewiele o nim wiemy. Dlatego kamień ten jest tak cennym znaleziskiem, mówi Morenz. Mamy tutaj bardzo wczesny przykład użycia pisma w okolicy odległej od centrum władzy. Po raz pierwszy mamy do czynienia z zapiskiem dotyczącym wewnętrznej kolonizacji Doliny Nilu.
      Wiemy, że północna i południowa granica państwa w czasach rządów Skorpiona były oddalone od siebie o około 800 kilometrów. Państwo zostało stworzone z połączenia różnych rywalizujących ze sobą wcześniej centrów osadnictwa. Na granicach państwa tworzono posiadłości królewskie, które konsolidowały władzę faraona.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...