Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Monsanto przegrało w sądzie z umierającym mężczyzną

Rekomendowane odpowiedzi

Proces w hadze tez był pod wpływem strony społecznej. Nie prawda ze strona społeczna

w tych wszystkich krajach miała wpływ na zakazy. Były apele naukowców. Czemu Unia bada 

 ciagle ten roundup a wyniki bedą w marcu 2019.

JESLI ISTNIEJA POWAZNE WATPLIWOSCI CO DO TOKSYCZNOSCI.

NALEZY CHYBA PODJAC WSZELKIE SRODKI OSTROZNOCI. NIE ZYCZE NIKOMU

ABY UMIERAŁ NA RAKA MOZGU.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marzec 2019 już niedługo. Do tego czasy spożywaj produkty z własnego ogródka. Jeśli wejdzie zakaz, plony z upraw spadną o ok.12%, a ceny produktów rolnych wzrosną ok.15%. My trochę schudniemy ale  trochę więcej dzieci umrze na świecie  z głodu.

17 minut temu, jankop napisał:

. NIE ZYCZE NIKOMU

ABY UMIERAŁ NA RAKA MOZGU.

Glifosat podejrzewa się o wywoływanie chłoniaka nieziarniczego, to nie rak mózgu.

Pozdrawiam, EOT

Edytowane przez 3grosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, 3grosze napisał:

Gdyby byli chorzy na raka po Raundapie, glifosat byłby na liście 1IARC

G... prawda.

A teraz czytamy i się dokształcamy:

http://archiwum.ciop.pl/10726

https://monographs.iarc.fr/wp-content/uploads/2018/06/CurrentPreamble.pdf

Lista 2IARC obejmuje także środki po których ludzie chorują na raka. Umieszczenie na liście 2IARC to naprawdę nie jest nobilitacja że można to pić jak colę ani dowód że nie ma chorych na raka po nim. Całkowicie przeciwnie.

Teraz kwestia: czerwone mięso kontra glifosat.

Gdyby ktoś pił glifosat jak colę - co przekładałoby się na podobne spożycie jak dla czerwonego mięsa to mielibyśmy inną sytuację. Ale nikt tego nie pija może poza 3grosze. Kontakt z glifosatem jest pośredni. Stąd tak delikatna klasyfikacja dla glifosatu. Gdybyś go pił jak colę to byłby na liście 1IARC.

Cytat

Podczas procesu wyszło m.in. na jaw, że Monsanto próbowało fałszować badania naukowe. Maile wymieniane pomiędzy firmą a urzędami odpowiedzialnymi za nadzorowanie jej działań sugerowały, że Monsanto opublikowało badania, które zostały przedstawione jako przeprowadzone przez niezależnych ekspertów

próba fałszowania badań wynika z wiary w "zdrowotność" środka? :D
 

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powtrzajmy jak mantre ze roundup jest bezpieczny. Wtedy wszyscy uwierza. Znam ten argument ze

 wycofanie roundup moze byc katastrofa dla przemysłowego rolnictwa. Nie wiem czy sytuacja jest 

 bez wyjscia. Czyli korporacje doprowadza do zagłady naszej planety (ocieplenie,niszczenie srodowiska,niewolnicze traktowanie pracownikow)

  Bo najwazniejszy jest zysk. Taka postawa tylko ułatwia kontynuacje tego procederu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, thikim napisał:

Lista 2IARC obejmuje także środki po których ludzie chorują na raka.

Dowody!

8 minut temu, jankop napisał:

Powtrzajmy jak mantre ze roundup jest bezpieczny.

Nie pisz bzdur, skoro nikt tak nie twierdzi.

9 minut temu, thikim napisał:

Monsanto opublikowało badania, które zostały przedstawione jako przeprowadzone przez niezależnych ekspertów

To były te fałszerstwa, naganne oczywiście, ale nie mające wpływu na jego kancerogenność. Noo...musieli kupić za własną kase biedne króliki , zasponsorować paszę i zapłacili naukowcom za ich dręczenie.:(

Edytowane przez 3grosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lista 2IARC obejmuje także środki po których ludzie chorują na raka. Oczywiscie ze istnieje prawdopodobienstwo lub moga chorowac.

Domaganie sie dowodow to nie własciwie postawione pytanie. To jest delikatnie mowiac robienie zametu. Prosze wrocic do szkoły

  i przypomniec sobie co to oznacza prawdopodobienstwo w matematyce.

moze przedstawic dowody na istnienia boga

 

Chyba zaczyna sie ekwilibrystyka erystyki a nie merytoryczna wymiana zdań

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A, merytorycznie ma być. Proszę bardzo:

2 godziny temu, jankop napisał:

POPLECZNIKU MONSANTO I BAYERN. (…) PAN JEST TYM PROROKIEM

 KTORY ZNA PRAWDY OBJAWIONE

 

9 godzin temu, jankop napisał:

Czyli mam wrazenie ze po drugiej stronie jest chyba program komputerowy z inteligencja 5 latka.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie jest to kręcenie się tylko wokoło tego ze iarc nie zaliczył roundup do grupy 1. To jest tylko jedyny sztandarowy argument i podobno nie ma dowodów. A że nikt nie prowadzi statystyk rztelnych co jest przyczyną zgonu to chyba norma. Uważam że strona przeciwna  jest  psem łańcuchowy Monsanto i Bayern. Nie jest w stanie nic dodać konkretnego. Jeśli roundup uważa się ze to to samo co pencylina dla medycyny. Te korporacje reprezentowane to syndykaty zbrodnicze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klasyfikacja 2A IARC dostarczyła dowodow istnieje prawdopodobieństwo i możliwość. Pozyskaj z IARC bądź od twoich mocodawcow korporacyjnych którym się wysługujesz jako wazeliniarz i slugus

 

Jesli reprezentuje sie sektor chemiczny. To teraz rozumiem kto tak nieudolnie broni roundup.

Czyli liczy sie dzisiaj jutro to nie moja sprawa. 

1. Roundup jest już zakazany w kilkunastu krajach Świata. 2. Monsanto wypłaciło kilkadziesiąt milionów dolarów odszkodowania w Wietnamie (Defolianty - "Agent Orange"). Roundup pochodzi z tej samej rodziny herbicydów : http://hoga.pl/dobry-temat/agent-orange-czyli-wojna-zbiera-zniwo-po-40-latach-od-jej-konca/ 3. Stosowany jest pokątnie w miastach, zamiast pielenia trawników - dozorcy. Ciężko chorują psy i koty. Tzw. krwawe biegunki. W mojej okolicy ( Natolin - W-wa) za ostatnie 5 lat, zeszło ok 12 psów i 20 kotów (dane od weterynarza). Przełom wiosny lata. Było kiilka ciężkich zatruć pokarmowych u dzieci o podobnym przebiegu, też w tym okresie. Sanepid ma to w d........ bo Randoup w Polsce jest dozwolony..... wszędzie. Reaguje jedynie Wydział Ochrony Środowiska ale oni nie mają sankcji. 4. W Niemczech i we Francji, po opryskach, wymagane jest oznaczenie terenu oprysku przez 14 dni. W USA jest zakazany w ok 33 stanach. 5. Światowe badania naukowe JEDNOZNACZNIE wykazują, że Roundup jest wysoce szkodliwy. https://www.monitor-polski.pl/glisofat-z-roundupu-nas-wszystkich-zabija/

uzytkowniku 3grosze zostales zdemaskowany Jestes zwykłym trolem reprezentujesz przemysł chemiczny zakłady Puławy. Przestań pisac 

 bo to jest bełkot szkoda czasu. Szkoda ze nie przysłano bardziej zorientowanego i błyskotliwego trola

powinienes zostac zbanowany zwiazku z zakłócaniem dyskusji jako troll

http://www.imp.lodz.pl/upload/oficyna/artykuly/pdf/full/MP_5-2013_M_Kwiatkowska.pdf

  • Negatyw (-1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, jankop napisał:

powinienes zostac zbanowany zwiazku z zakłócaniem dyskusji jako troll

rotfl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, jankop napisał:

uzytkowniku 3grosze zostales zdemaskowany Jestes zwykłym trolem reprezentujesz przemysł chemiczny zakłady Puławy. Przestań pisac 

 bo to jest bełkot szkoda czasu. Szkoda ze nie przysłano bardziej zorientowanego i błyskotliwego trola

powinienes zostac zbanowany zwiazku z zakłócaniem dyskusji jako troll

Widzę, że pisać z Tobą muszę! Trochę przestałem i Ci się pogorszyło. A więc kto, na co i od czego choruje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę sensu kontynuowania tej wymiany zdań. Bo cel jest jasny i wyraźny zdyskredyktowac wrecz obśmiać wszystko co napisałem. Wszystkie argumenty przeze mnie prztytoczone sa bezwartościowe zdaniem strony przeciwnej. Takie zadanie otrzymałeś by kontynuować to dyskusje siać niepokój i zamęt. Jeśli nie udała sie kwestia przytaczania dowodów. Próbuje się wmówić ze nikt na nic nie choruje. Czy takie zadania twoi chlebodawcy ci zlecili. Ja gdybym nim był to oceniłbym dotyczasowe wyniki jako kompromiracja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, jankop napisał:

Ja gdybym nim był to oceniłbym dotyczasowe wyniki jako kompromiracja.

Kompromiracji ciąg dalszy.

Standardowe badania wykazujące niekancerogenność  glifosatu:

Kancerogenność Mysz, toksyczność doustna, 24 miesiące : NOEL guz: > 30,000 mg/kg diety NOAEL toksyczność: około 5,000 mg/kg diety Guzy: brak Uszkodzone organy/systemy: wątroba Inne objawy: zmniejszenie przyrostu wagi ciała, objawy histopatologiczne. Szczur, toksyczność doustna, 24 miesiące: NOEL guz: > 20,000 mg/kg diety NOAEL toksyczność: około 8,000 mg/kg diety Guzy: brak Uszkodzone organy/systemy: oczy Inne objawy: zmniejszenie przyrostu wagi ciała, objawy histopatologiczne.

Mądry jesteś więc nie muszę Ci tłumaczyć tej procedury, ale zwróć uwagę jaką dawkę i jak długo ją przyjmowały. Wątroby im wysiadły, ale kancera nie złapały.

Ty się nie podniecaj, tylko przedstaw jakiś choć 1 (jeden) przypadek  zachorowania na raka przez glifosat.

 

Edytowane przez 3grosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto powinien taki przypadek pokażąć. Udowodnij mi ze jeśli ktoś umrze na raka. Miał kontakt z roundup tak jak ten ogrodnik i przyczyną nie jest roundup. Jeśli kwalifikacja 2A wskazuje że istnieje prawdopodobieństwo.

Po co ten potok liczb których nikt nie jest pewny. Nawet Unia Europejska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, jankop napisał:

Kto powinien taki przypadek pokażąć.

Uważam, że Ty powinieneś poczuwać się do pokażącia takiego przypadku. Czyżbyś wierzył w plotki nieudowodnione? Dałeś się mediom omamić? Pokaż charakter i znajdż przypadek JEDEN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój charakter nic nie ma do tego. Pokaż ty czyli naukowcy z wielu krajow. Ci co go stosowali w praktyce nie w laboratorium. Kilkanaście krajów wszyscy ulegli plotką media tylko Ty jako teoretyk nie mylisz się. Gratuluję takiego tupetu. Proszę bardzo wystąpić z tymi rewelacjami bo są na prawdę odkrywcze na skalę swiatowa

Może zaistniejesz wreszcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, jankop napisał:

Mój charakter nic nie ma do tego

Ma, łatwo ulegasz manipulacji, a słabo szukasz przypadku JEDNEGO.

Edytowane przez 3grosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spekulujesz i próbujesz manipulowac. Szukanie Twojego jednego Przypadku to nie moje zadanie. Najpierw odnies się do tego ze wszyscy stosujący ten srodek się mylą tylko nie TY.  REWELACJA. Czy czasami nie posiadasz jakieś moce nadprzyrodzone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, jankop napisał:

Szukanie Twojego jednego Przypadku to nie moje zadanie.

Brak przypadku = brak kancerogenności glifosatu = jankop dał się omamić = jankop jest naiwny.

27 minut temu, jankop napisał:

Czy czasami nie posiadasz jakieś moce nadprzyrodzone

Skąd Wiesz? Ale nie rozgłaszaj tego. To będzie nasza tajemnica.:)

31 minut temu, jankop napisał:

Najpierw odnies się do tego ze wszyscy stosujący ten srodek się mylą

Jak się mylą, jak stosują?:blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stosowali i zakazali stosowania. Chyba duża różnica. 3grosze wysługuje się korporacji Monsanto. Jako ten szczur korporacyjny. Jest pracownikiem zakładów chemicznych otrzymał zadanie dyskredytowac użytkowników. Wszelkimi środkami nawet podstempem. 

Tutaj nie chodzi o prawdę.

3grosze to sprzedawczyk MONSANTO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

4 minuty temu, jankop napisał:

Jest pracownikiem zakładów chemicznych otrzymał zadanie dyskredytowac użytkowników. Wszelkimi środkami nawet podstempem

Z Tobą mam kłopot, bo mnie błyskotliwie rozszyfrowałeś i  nie dajesz się zdyskredytować nawet podstempem. Ale poudawałbyś trochę,... bo mi premię obetną...buuuu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NAJPRawdziwszy TROLL 3Grosze

Tak od razu trzeba było mowic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bingo, :D najprawdziwszy Sherlocku Holmesie,  jankopie.

 

Edytowane przez 3grosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Na łamach Cancer Prevention Research ukazały się wyniki badań klinicznych, które wskazują, że orzechy włoskie działają przeciwzapalnie i przeciwnowotworowo. Naukowcy z Wydziału Medycyny University of Connecticut wykazali, że wytwarzanie w jelitach dużych ilości urolityny A ma pozytywny wpływ na obecność markerów stanu zapalnego we krwi, moczu i kale. Może też pozytywnie wpływać na komórki nowotworowe w polipach jelita grubego.
      Podczas testów klinicznych prowadzonych na naszych pacjentach zaobserwowaliśmy, że elagotaniny obecne w orzechach włoskich mają właściwości przeciwzapalne i przeciwnowotworowe. Szczególnie ważna jest jest tutaj zamiana elagotanin w potężną przeciwzapalną urolitnę A przez bakterie jelit, donoszą autorzy badań, którzy pracowali pod kierunkiem doktora Daniela W. Rosenberga. Rosenberg jest specjalistą od biologii nowotworów i onkologii molekularnej. Od ponad 10 lat bada właściwości przeciwzapalne orzechów włoskich.
      Teraz prowadzony przez niego zespół zauważył, że wysoki poziom urolityny A w jelitach – a związek ten jest produktem metabolizmu elagotanin przez mikrobiom jelit – powoduje spadek poziomu markerów stanu zapalnego.
      W badaniach klinicznych wzięło udział 39 pacjentów w wieku 40–65 lat, z których każdy był narażony na zwiększone ryzyko nowotworu jelita grubego. Badanych poproszono, by przez tydzień unikali pożywienia i napojów zawierających elagotaniny, by sprowadzić ich poziom urolityny A do zera lub wartości bliskiej zeru. Następnie, w ramach ściśle kontrolowanej diety, pacjenci jedli między innymi orzechy włoskie. Po trzech tygodniach przeprowadzono u nich kolonoskopię o wysokiej rozdzielczości.
      Jednym z kluczowych wyników badań było stwierdzenie istnienia korelacji pomiędzy poziomem urolityny A w moczu i poziomem peptydu YY w serum. Proteina ta jest wiązana z hamowaniem rozwoju nowotworu jelita grubego. Stwierdzono również, szczególnie u pacjentów otyłych, spadek poziomu licznych markerów stanu zapalnego, który był skorelowany z poziomem urolityny.
      Naukowcy zbadali też komórki polipów jelita grubego, które zostały usunięte pacjentom pod koniec testów klinicznych. Okazało się, że zwiększony przez konsumpcję orzechów włoskich poziom urolityny A był bezpośrednio związany ze zmniejszonym poziomem różnych białek, które zwykle są obecne w polipach. W ten sposób po raz pierwszy wykazano, że orzechy włoskie mogą bezpośrednio wpływać na zdrowie jelita grubego.
      Jakby jeszcze tego było mało, u pacjentów z największym poziomem urolityny A występował najniższy poziom wimentyny, białka powiązanego z zaawansowanym rakiem jelita grubego.
      Urolityna A ma bardzo pozytywny wpływ na stan zapalny, a być może nawet zapobiega nowotworom. Nasze badania dowodzą, że dodanie orzechów włoskich do diety może zwiększyć poziom urolityny i jednocześnie znacząco zmniejszyć stan zapalny, szczególnie u otyłych pacjentów, mówi Rosenberg.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Bakterie mikrobiomu jelitowego potrafią przekształcać kwasy żółciowe – końcowe produkty rozkładu endogennego cholesterolu – w związki, które wspomagają układ odpornościowy w walce z nowotworami poprzez blokowanie sygnalizacji androgenowej. Takie niespodziewane wyniki badań uzyskali naukowcy z Weill Conrell Medicine.
      Jestem bardzo zdziwiony. O ile mi wiadomo nikt dotychczas nie zauważył, że molekuły takie jak kwasy żółciowe mogą w ten sposób wpływać na receptor androgenowy, stwierdził profesor Chun-Jun Guo z Wydziału Gastroenterologii i Hepatologii, który wraz z profesorem Davidem Artisem nadzorował prace badawcze.
      Kwasy żółciowe powstają w wątrobie i trafiają do jelit, gdzie różne bakterie modyfikują ich strukturę chemiczną. Autorzy badań – doktorzy Wen-Bing Jin i Leyi Xiao – podejrzewali, że modyfikacje te mogą wpływać na działania kwasów żółciowych oraz na ich interakcję ze szlakami sygnałowymi. Postanowili więc bliżej przyjrzeć się temu zjawisku.
      Okazało się, że bakterie potrafią wprowadzić poważne modyfikacje. Odkryliśmy ponad 50 różnych molekuł kwasów żółciowych zmienionych przez bakterie, informuje dr Guo. To odkrycie sprowokowało uczonych do dalszych badań. Kwasy żółciowe są bowiem steroidami, tak jak hormony płciowe. Oznacza to, że mają podobną strukturę. W głowach naukowców narodziło się więc pytanie, czy zmodyfikowane przez bakterie kwasy żółciowe mogą wchodzić w interakcje z receptorami hormonów płciowych. To był szalony pomysł, przyznaje Guo.
      Gdy naukowcy przeanalizowali 56 zidentyfikowanych przez siebie kwasów żółciowych zmienionych przez mikrobiom, znaleźli wśród nich jednego antagonistę receptora androgenowego, czyli związek który blokował ten receptor. Następnie przyjrzeli się 44 wcześniej znanych zmodyfikowanych kwasów żółciowych i okazało się, że wśród nich jest 3 kolejnych antagonistów. Badacze zadali sobie więc kolejne pytanie: na które konkretnie komórki wpływają zmodyfikowane kwasy żółciowe i na jakie funkcje biologiczne tych komórek mają wpływ?
      Receptor androgenowy obecny jest, między innymi, w niektórych komórkach układu odpornościowego, w tym w limfocytach T CD8. Już wczesniejsze badania wykazały, że zablokowanie tego receptora zwiększa zdolność tych limfocytów do zwalczania nowotworów. Uczeni przeprowadzili więc testy na myszach z nowotworem pęcherza, którym podawali zmodyfikowane przez bakterie kwasy żółciowe będące antagonistami receptora androgenowego. Wyniki badań sugerują, że te zmienione kwasy żółciowe zwiększały zdolność limfocytów T do przeżycia wewnątrz guza i niszczenia komórek nowotworowych, cieszy się doktor Collins. To pokazuje, jak ważne są związki pomiędzy naszym organizmem, a mikrobiomem jelit i wskazuje, że w przyszłych terapiach antynowotworowych należy brać pod uwagę aktywność mikrobiomu, dodaje doktor Artis.
      Odkrycie otwiera kilka nowych możliwości na polu walki z nowotworami. Oznacza ono na przykład, że przed rozpoczęciem terapii antynowotworowej można będzie wprowadzić do jelit pacjenta konkretne bakterie, które zwiększą możliwości obronne organizmu. Można też będzie bezpośrednio podawać zmodyfikowane kwasy żółciowe.
      Jednak najważniejszym wnioskiem płynącym z badań jest konieczność odpowiedniego dbania o mikrobiom jelitowy, a ten zaburzamy przede wszystkim nieprawidłową dietą. Do zbadania pozostaje kwestia, czy specjalna dieta zwiększy zdolności obronne naszego organizmu oraz jaki wpływ na zdrowie mogą mieć pochodzący z kwasów żółciowych antagoniści receptorów androgenowych na organizm zdrowego człowieka.
      Jeśli chcemy utrzymać mikrobiom jelit w dobrym stanie powinniśmy jeść dużo warzyw (w tym kiszonek), gdyż dla zdrowia jelit ważne jest spożywanie odpowiedniej ilości błonnika. Należy też znacząco ograniczyć spożycie tłuszczów, mięsa (szczególnie czerwonego jak wieprzowina i wołowina) oraz produktów wysokoprzetworzonych. Na mikrobiom negatywnie wpływają też leki, alkohol i palenie papierosów (również te elektroniczne).

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wcześniejsze badania nad nowotworami wskazywały, że gdy osoby cierpiące na niektóre rodzaje nowotworów – jak nowotwory piersi, pęcherza czy prostaty – przyjmowały codziennie niskie dawki aspiryny, nowotwory wolniej się rozprzestrzeniały. Dotychczas nie było wiadomo, w jaki sposób aspiryna spowalnia przerzutowanie nowotworów. Odkrycie mechanizmu działania aspiryny na nowotwory i określenie odpowiedniego dawkowania pozwoli na efektywne wykorzystanie tego środka u chorych.
      Pomimo postępów w leczeniu nowotworów, wielu pacjentów z chorobami na wczesnych etapach otrzymuje leczenie, które powinno pomóc, ale później dochodzi u nich do nawrotu choroby z powodu mikroprzerzutów. Są one powodowane przez komórki nowotworowe, które rozsiały się po organizmie i pozostały uśpione. Większość immunoterapii kierowanych jest do pacjentów z rozwiniętym nowotworem dającym przerzuty. Jednak to okres, gdy nowotwór po raz pierwszy się rozprzestrzenia, daje nam unikatową okazję do jego zaatakowania, gdyż właśnie wtedy jego komórki są szczególnie podatne na atak ze strony układu odpornościowego, mówi profesor Rahul Roychoudhuri z University of Cambridge.
      Naukowcy byli więc szczególnie zainteresowani, w jaki sposób aspiryna spowalnia przerzutowanie, bowiem aż 90% zgonów z powodu nowotworów jest powodowanych przez nowotwory, które dały przerzuty.
      Uczeni przyjrzeli się 810 genom u myszy i stwierdzili, że 15 z nich wpływa na przerzutowanie nowotworów. Szczególnie ważnym spostrzeżeniem było stwierdzenie, że gdy myszy brakuje genu odpowiedzialnego za wytwarzanie proteiny ARHGEF1, pojawia się u niej mniej przerzutów w nowotworach płuc i wątroby. Badacze zauważyli, że ARHGEF1 tłumi działanie limfocytów T. Bliżej przyjrzeli się tej kwestii i spostrzegli, że ARHGEF1 jest włączana, gdy limfocyty T zostają wystawione na działanie tromboksanu A2 (TXA2). Tymczasem nie od dzisiaj wiadomo, że TXA2 jest powiązany z działaniem aspiryny.
      Tromboksan A2 jest wytwarzany przez płytki krwi. Służy on do tworzenia się skrzepów, dzięki którym rany przestają krwawić. Czasem jednak może prowadzić do ataków serca czy udarów. Aspiryna zmniejsza produkcję TXA2, zapobiegając powstawaniu zakrzepów, stąd też jej działanie zapobiegające atakom serca i udarom. Teraz, dzięki nowym badaniom, wiemy, że aspiryna spowalnia przerzutowanie nowotoworów zmniejszając produkcję TXA2, dzięki czemu środek ten nie tłumi działania limfocytów T.
      Badacze udowodnili to na mysim modelu czerniaka wykazując, że u myszy z tym nowotworem, którym podawano aspirynę, przerzutowanie było zmniejszone, a było to spowodowane właśnie zmniejszeniem oddziaływania TXA2 na limfocyty T.
      Doznaliśmy olśnienia, gdy zauważyliśmy, że TXA2 tłumi działanie limfocytów T. Wcześniej nie wiedzieliśmy, dlaczego aspiryna zmniejsza przerzutowanie. To był moment, w którym kierunek naszych badań zmienił się na inny, niż przewidywaliśmy. Aspiryna i inne podobnie działające leki, mogą być tańszą alternatywą od terapii opartych na przeciwciałach, a przez to łatwiej dostępną na całym świecie, cieszy się główny autor badań, profesor Jie Yang.
      Naukowcy rozpoczęli już współprace z profesor Ruth Langley z University College London, która prowadzi badania nad zastosowaniem aspiryny do zapobieżenia lub opóźnienia nawrotów nowotworów. To bardzo ważne odkrycie. Pozwala nam ono właściwie interpretować wyniki badań klinicznych i sprawdzić, kto odniesie największe korzyści z terapii aspiryną, mówi uczona. U niewielkiej grupy ludzi aspiryna może powodować poważne skutki uboczne, jak krwawienia z przewodu pokarmowego czy pojawienie się wrzodów żołądka. Dlatego tak ważnym jest zrozumienie, kto może odnieść korzyści z terapii, dodaje uczona.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wstępne badania przeprowadzone na University of Pennsylvania wskazują, że prosty suplement diety może wspomóc terapię przeciwnowotworową CAR T. Uzyskane wyniki muszą zostać jeszcze potwierdzone w czasie badań klinicznych, jednak dane, zaprezentowane podczas 66th American Society of Hematology (ASH) Annual Meeting and Exposition wskazują, że naukowcy mogli wpaść na ślad ekonomicznej strategii wzmocnienia skutków terapii CAR T.
      CAR T (chimeric antigen receptor T-cell therapy) wykorzystuje zmodyfikowane limfocyty T, które za pomocą technik biologii molekularnej i inżynierii genetycznej przeprogramowywane są ze swojego naturalnego działania – immunologicznego – na działanie przeciwnowotworowe. Tysiące pacjentów cierpiących na nowotwory hematologiczne zostało wyleczonych dzięki CAR T. Jednak wciąż nie we wszystkich przypadkach ona działa. Postanowiliśmy udoskonalić CAR T poprzez poprawienie działania limfocytów T za pomocą diety, a nie dalszej inżynierii genetycznej, mówi współautorka badań, doktor Shan Liu.
      Naukowcy rozpoczęli od badania wpływu różnych diet, w tym diety ketogenicznej, diet o wysokiej zawartości błonnika, tłuszczu, białka, cholesterolu oraz diety kontrolnej na zdolności komórek CAR T do zwalczania nowotworu. W badaniach używali mysiego modelu chłoniaka rozlanego z dużych komórek B. Okazało się, że dieta ketogeniczna, najlepiej ze wszystkich testowanych diet, poprawiała kontrolowanie nowotworu i przeżywalność myszy. W toku dalszych badań uczeni stwierdzili, że głównym czynnikiem odpowiedzialnym za dobroczynny wpływ diety na poprawę leczenia CAR T był podwyższony poziom beta-hydroksymaślanu (BHB), metabolitu wytwarzanego przez wątrobę w reakcji na dietę ketogeniczną.
      Wysunęliśmy hipotezę, że komórki CAR T preferują BHB jako źródło energii ponad standardowe cukry występujące w organizmie. Więc zwiększenie poziomu BHB wzmacnia komórki walczące z nowotworem, stwierdza współautor badań, doktor Puneeth Guruprasad.
      Następnie zespół badawczy podawał BHB myszom z ludzkim modelem nowotworu leczonym CAR T i stwierdził, że u większości zwierząt doszło do zwalczenia guzów, a komórki CAR T były bardziej aktywne. Uczeni pobrali też krew pacjentów leczonych CAR T i zauważyli, że u tych osób, u których poziom BHB był wyższy, komórki CAR T były bardziej rozpowszechnione. Zbadano też krew zdrowych ochotników, którym wcześniej podawano suplement BHB. Badania te pokazały, że i u nich niezmodyfikowane limfocyty T pozyskiwały energię podobnie, jak limfocyty używane w CAR T.
      W teorii więc suplementacja BHB powinna wspomagać pacjentów leczonych CAR T. Hipoteza ta jest badana podczas testów klinicznych prowadzonych właśnie w Penn Medicine’s Abramson Cancer Center. Mówimy o działaniu, które jest dość tanie i mało toksyczne, cieszy się mentor autorów badań, profesor mikrobiologii Maayan Levy.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Terapia przeciwnowotworowa, która zaprzęga układ immunologiczny do walki z rakiem, może spowodować, że pacjenci są narażeni na większe ryzyko ataku serca i udaru. Autorzy nowych badań – naukowcy z NYU Langone Health i Perlmutter Cancer Center – donoszą, że prawdopodobną przyczyną występowania tego efektu ubocznego może być fakt, iż terapia zaburza działanie układu odpornościowego w największych naczyniach krwionośnych serca.
      Naukowcy skupili się na inhibitorach punktów kontrolnych układu odpornościowego. Leki te blokują punkty kontrolne – molekuły znajdujące się na powierzchni komórek – które nie dopuszczają do zbytniej aktywności układu odpornościowego, pojawienia się zbyt silnego stanu zapalnego. Niektóre nowotwory przejmują te punkty, by osłabić system obronny organizmu. Zatem blokując te punkty za pomocą leków można spowodować, że układ odpornościowy poradzi sobie z nowotworem.
      Ten rodzaj terapii może jednak prowadzić do pojawienia się silnych stanów zapalnych w różnych organach. Z wcześniejszych badań wiadomo na przykład, że około 10% pacjentów z miażdżycą, po leczeniu inhibitorami, doświadcza ataku serca lub udaru.
      Dotychczas nie znano jednak szczegółowego mechanizmu, który za tym stoi. Bo go poznać, badacze sprawdzili na poziomie komórkowym, jak inhibitory punktów kontrolnych współpracują z komórkami układu odpornościowego w płytkach krwi. Analiza genetyczna wykazała, że inhibitory i komórki odpornościowe biorą na cel dokładnie te same punkty kontrolne.
      Nasze badania dostarczają bardziej precyzyjnych informacji na temat tego, w jaki sposób lek, który bierze na cel guzy nowotworowe, prowadzi do silniejszej reakcji immunologicznej w arteriach i zwiększa ryzyko chorób serca, mówi współautorka badań, doktor Chiara Giannarelli.
      Badania wykazały też, że przyjmowanie inhibitorów punktów kontrolnych może utrudniać leczenie miażdżycy. To pokazuje, że nowotwór, cukrzyca i choroby serca nie istnieją w próżni i należy rozważyć, jak leczenie jednej choroby wpływa na inne. Teraz, gdy naukowcy lepiej rozumieją zależności pomiędzy wymienionymi chorobami, mogą rozpocząć pracę nad strategiami zmniejszenia ryzyka, cieszy się doktor Kathryn J. Moore.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...