Gość Astro Napisano 17 lipca 2016 Wiecie co? Myślę, że nadszedł już czas, najwyższy czas nienawiść zniszczyć w sobie: i zacząć zakupywać broń. Nie myślę o "państwie", myślę o nas. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 17 lipca 2016 (edytowane) Coś przekręciłeś, albo za mądrze dla mnie szyfrujesz. Turecka armia chroniła islamizację!? Tego nie napisałem Chroniła własne interesy. Nie zachodnie, nie islamskie tylko własne. i zacząć zakupywać broń. Nie myślę o "państwie", myślę o nas. To ile masz motyk? Przechlapane to mają Gruzini, Kurdowie i parę jeszcze innych nacji. My obudziliśmy się w mniej bezpiecznym świecie ale to tylko wrażenie. Tragedii nie ma. Zbrojenia ważne. Ale bez długofalowego działania to nie za wiele poprawimy. Grunt że nie ma tragedii. Kocham swój naród, nikogo nie nienawidzę (polska język trudna język). "Czarni muszą wreszcie zrobić coś dla siebie a nie błagać białych o posprzątanie w dzielnicy" Jakże aktualne słowa dla Polaków. Edytowane 17 lipca 2016 przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Astro Napisano 17 lipca 2016 Chroniła własne interesy. Nie zachodnie, nie islamskie tylko własne. Świadomość jaki się ma interes i co on może zrobić jest dobra. Unikamy w ten sposób erotomanów fantastów. To ile masz motyk? Jak widzę, kolega chyba ze służb… Nie dam się wciągnąć w dyskusję o podkręcaniu zdolności obronnych motyki. Przechlapane to mają Gruzini, Gruzini mogą liczyć na bardzo przebierających nóżkami ich braci Rosjan. W końcu te bohaterskie tradycje narodowe jak Stalin… My obudziliśmy się w mniej bezpiecznym świecie ale to tylko wrażenie. Tragedii nie ma. Nie ma, ale jak się stanie, to nie rób proszę za leminga: o boże! to był taki spokojny sąsiad. Istotą tragedii jest to, że atakuje znienacka. Znienacka rzeczywistość zaskakuje debili. Grunt że nie ma tragedii. Tymczasem. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 17 lipca 2016 (edytowane) Znienacka rzeczywistość zaskakuje debili. O dokładnie Jak się poczuje znienacka zaskoczony to uznam się za debila. Póki jednak nie jestem znienacka zaskoczony to uznam innych za panikarzy Gdyby to ode mnie zależało to poszedłbym w kierunku fortyfikacji. Niemniej zdania są podzielone, 99 % uważa że to zły pomysł. Ja jednak uważam że historia kołem się toczy. I fortyfikacje wrócą do łask - po następnej przegranej wojnie a nie po rozpatrywaniu wojen sprzed 70 lat. Sztabowcy są zawsze mistrzami wygrywania byłych wojen. Edytowane 17 lipca 2016 przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Astro Napisano 17 lipca 2016 Jak się poczuje znienacka zaskoczony to uznam się za debila. To tylko kwestia czasu. Oczywiście – czego Tobie i sobie życzę – możesz nie dożyć. to uznam innych za panikarzy Jeśli to do mnie, to uważaj. Rękawica leży niedaleko. W przeciwieństwie do panikarzy proponuję coś długofalowego (stanowczo nie dla panikarzy/ mięczaków/ socjalistów/ kastratów/ itp.). Gdyby to ode mnie zależało to poszedłbym w kierunku fortyfikacji. Z sąsiadem też pójdziemy tym tropem i okopiemy się zakładając jakieś gniazdo cekaemów. Oczywiście nie jest to tak głupie, ale wymaga odpowiedniego wsparcia lotnictwa i artylerii. 99 % uważa że to zły pomysł. Siła lemingów tkwi w ich ilości. Przypomnę, że prawo wyborcze dla ludzi z IQ > 130 nie jest głupim pomysłem… Sztabowcy są zawsze mistrzami wygrywania byłych wojen. Dlatego bardziej podobają mi się charyzmatyczni przywódcy kiboli. Toczą realne walki tu i teraz. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darekp 80 Napisano 17 lipca 2016 (edytowane) Gdyby to ode mnie zależało to poszedłbym w kierunku fortyfikacji. (...) Ja jednak uważam że historia kołem się toczy. I fortyfikacje wrócą do łask Oj, Thikim, a czy rycerze w zbrojach też? I z mieczami świetlnymi może? Edytowane 17 lipca 2016 przez darekp Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Astro Napisano 17 lipca 2016 Darku, biorąc pod uwagę przyszłość (Mad Max ) fortyfikacje mogą zyskać na znaczeniu. Tymczasem Mad Max jest sedewakantystą. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darekp 80 Napisano 17 lipca 2016 (edytowane) Darku, biorąc pod uwagę przyszłość (Mad Max ) Oj, oczywiście, że w niektórych scenariuszach przyszłości (zwłaszcza tych z SF i dotyczących dość odległej przyszłości) mogą zyskać. Tylko że Thikim uważa raczej - o ile dobrze zrozumiałem, - że nie tyle mogą co wręcz muszą / zostaną z dużym prawdopodobieństwem lub tp. Więc potrzebne jest tu jakieś uzupełnienie. (BTW są też scenariusze - i zdaje się spora część forumowiczów w nie wierzy - że w dostatecznie odległej przyszłości zarówno fortyfikacje jak i wszystkie inne ludzkie formy uzbrojenia staną się dla nas bez znaczenia - bo gatunek homo sapiens wymrze:) - to tak żeby pokazać, że tych scenariuszy jest "od groma" i bardzo się różniących) Tymczasem Mad Max jest sedewakantystą. Nie jestem pewien czy dobrze rozumiem co masz na myśli, ale chwytam, jaki związek mają przekonania religijne postaci fikcyjnej z tematem - filmu nie oglądałem - aczkolwiek nie wykluczam, że może warto zmienić temat i podyskutować teraz chociażby o sedewakantyzmie . Aha, i dlaczego "tymczasem"? Jakie znaczenie ma ulokowanie w czasie w odniesieniu do fikcyjnej postaci z przyszłości? P.S. Sedewankantystą jest Hutton Gibson, ojciec Mela Gibsona, więc przypuszczalnie i sam Mel - pierwszy odtwórca roli Mad Maxa - też jest. Ale dla mnie to za mało, żeby załapać, co miałeś na myśli. Edytowane 17 lipca 2016 przez darekp Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Astro Napisano 17 lipca 2016 Tylko że Thikim uważa raczej - o ile dobrze zrozumiałem, - że nie tyle mogą co wręcz muszą / zostaną z dużym prawdopodobieństwem lub tp. O ile dobrze zrozumiałem, a muszę się zastrzec, że zrozumieć mogłem źle – bo któż nadąży za światłą myślą służb specjalnych w Światłej pisowskiej – to Thikim nie uważa. On ma taką wizję Rzeczywistości. Więc potrzebne jest tu jakieś uzupełnienie. No tak. Thikimowi jest potrzebne uzupełnienie, dlatego szuka. bo gatunek homo sapiens wymrze Powiem więcej. Ja w to nie wierzę, bo wiem. To tylko kwestia czasu, jak zauważyłem już wcześniej. filmu nie oglądałem Myślałem o pierwszym Mad Max. Niemożliwe, byś nie widział. Jakie znaczenie ma ulokowanie w czasie w odniesieniu do fikcyjnej postaci z przyszłości? Chrześcijaństwo to nie moja bajka, ale mam dla niej wielki szacunek. To w końcu jeden z dwóch (obok myśli greckiej) filarów naszego TU i TERAZ. Sedeków szanuję tym bardziej. Słyszałem, że Gibson osobiście przekazał papieżowi swój film (szacun, JEGO kasa) pod znamiennym tytułem Pasja. Jeśli dla Ciebie nie ma znaczenia, czy nasze kościoły będą kościołami Chrystusa, czy też Kebaba, to ja nie łapię… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darekp 80 Napisano 17 lipca 2016 Niemożliwe, byś nie widział. Najwyraźniej jednak możliwe, bo nie oglądałem;) (piszę zupełnie serio - nie oglądałem). Mela Gibsona oglądałem w "Zabójczych broniach", "Braveheart" itd. itp. "Pasję" też oglądałem, chociaż na mnie największe wrażenie wywarł jednak "Braveheart". Tak, że jeśli w Mad Maxie (pierwszym) są jakieś wątki związane z Kościołem Kebada to chyba jestem w domu, tzn. zaczynam się domyślać, że nie załapałem jakichś odniesień do filmu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Astro Napisano 17 lipca 2016 jeśli w Mad Maxie (pierwszym) są jakieś wątki związane z Kościołem Kebada to chyba jestem w domu Owszem. Pustynia, walka o paliwo i papierosy. Plus cały oddział popier*olonych ludków. największe wrażenie wywarł jednak "Braveheart" To było pod publikę. Pasja, czyli CIERPIENIE nie było obliczone na lemingów, ale owszem, popłakali się… Jeśli podobał Ci się Braveheart, to co powiesz o Rob Roy? Całkiem jasna strona Mocy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
glaude 40 Napisano 17 lipca 2016 "To w końcu jeden z dwóch (obok myśli greckiej) filarów naszego TU i TERAZ" Astro jest jeszcze "3 filar" - prawo rzymskie. To ono obok filozofii greckiej i chrześcijaństwa (kto wie czy nie najmocnej?) wyryło piętno na Europie. Stary Huntington miał rację pod koniec XX wieku. Jego linie podziału świata są z każdym rokiem wyraźniejsze. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 17 lipca 2016 Oj, Thikim, a czy rycerze w zbrojach też? I z mieczami świetlnymi może? Nie, pozwolę sobie rozwinąć. Chyba każdy kojarzy wyścig pancerzy czołgów i uzbrojenia. O wiele starszą formą walki jest manewr, ogień i umocnienia. Pamiętacie że kiedyś konie dużo zmieniły, ale potem pojawiła się dobra broń palna. Ale znowu potem pojawiły się czołgi. Czyli znowu manewr stał się szybki. W XXI wieku mamy jednak broń której nie wielką różnicę robi czy leci na czołg w ruchu czy na bunkier w kwestii celności. I tak trafi. Więc znowu pancerze. Ale na czołgu z pancerzem nie można przesadzić. Za to bunkry i umocnienia mogą być naprawdę grube. Dlatego uważam że może nie tyle fortyfikacje co umocnienia znowu wrócą do łask. Zobaczcie co się dzieje w walkach z takimi zielonymi ludzikami czy ISIS. Każde miasto zmienia się w trudny do zdobycia rejon umocniony. Najszybszy nawet czołg czy oddział nie jest szybszy od rakiety. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darekp 80 Napisano 17 lipca 2016 (edytowane) To było pod publikę. Pasja, czyli CIERPIENIE nie było obliczone na lemingów, ale owszem, popłakali się… Mnie w "Pasji" jednak trochę raziło parę szczegółów - nikt po takim - sadystycznym, być może bardziej sadystycznym, niż miało to miejsce realnie 2 tys. lat temu - biczowaniu nie wstaje ot, tak po prostu i nadstawia pleców "bo dam radę znieść więcej". I to przewracanie krzyża z przybitym Jezusem na drugą stronę... Jeżeli to miał być film "na poważnie" to jednak Mel przeholował z tą "hollywoodzkością"... Inna sprawa, że gdyby zrobić stuprocentowy realizm, to może by (prawie) nikt na ten film nie poszedł. Tak że jakoś tak dziwnie czasem w tych filmach, gdzie umowność jest od razu widoczna, zdarza mi się wyczuć jakoś więcej realizmu (tak jakby zakodowanego gdzieś "między wierszami") niż w tych "realistycznych". Jakoś tak mam, może jestem wyjątkiem. Astro jest jeszcze "3 filar" - prawo rzymskie. To ono obok filozofii greckiej i chrześcijaństwa (kto wie czy nie najmocnej?) wyryło piętno na Europie. Ano, jest, zgoda. I ok, dla części ludzi będzie on najważniejszy, a dla części te dwa pierwsze, nie oceniam tego. P.S. Dla porządku i żeby nie było wątpliwości: Jeśli dla Ciebie nie ma znaczenia, czy nasze kościoły będą kościołami Chrystusa, czy też Kebaba, to ja nie łapię… Oczywiście, ma znaczenie i zdecydowanie jestem po stronie tej chrześcijańskiej P.S. https://www.youtube.com/watch?v=fv6Ne47K3SI 1) Dostojnicy żydowscy nie byli na miejscu biczowania, to byłoby dla nich "politycznie niekorzystne", bo ich obecność by sugerowała, że biczuje się kogoś ważnego. 2) Bezpośrednio po takim biczowaniu jak na filmie to na wyczucie myślę - może Glaude potwierdzi - nikt nie przejdzie z belką od krzyża nawet dziesięciu metrów. Nawet po kilku godzinach odpoczynku byłoby b. trudno - pewnie by nie doniósł mimo wszystko. 3) Czy mi się wydaje, czy w praktyce straciłby prawe oko? 4) Przy tym naciąganiu powrózkiem ręki byłby chyba wyrwany staw? I pewnie by można mnożyć. Edytowane 17 lipca 2016 przez darekp Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Astro Napisano 17 lipca 2016 Astro jest jeszcze "3 filar" - prawo rzymskie. Zgoda, moja skucha, kajam się… Na usprawiedliwienie powiem tylko, że Rzymian nigdy nie ceniłem za "światłość myśli", ale za łatwe przejmowanie myśli cudzych i konsekwentne wprowadzanie ich w życie. Stary Huntington miał rację pod koniec XX wieku. W jednym z pewnością. Cywile górą. Pamiętacie że kiedyś konie dużo zmieniły Pamiętamy. Z pewnością zmienią jeszcze niejedno. Szkoda tylko, że nie ma już mamutów, a o jaki i słonie jakoś niespecjalnie w naszych warunkach klimatycznych… Thikim, mam jednak smutną wiadomość. Najlepszych koni, najczystszej krwi, – arabów (!!! ) – już właściwie u nas nie ma. nikt po takim - sadystycznym, być może bardziej sadystycznym, niż miało to miejsce realnie 2 tys. lat temu - biczowaniu nie wstaje ot, tak po prostu i nadstawia pleców "bo dam radę znieść więcej" Nie wiem. Nie byłem chyba BOGIEM, który stał się CZŁOWIEKIEM, by cierpieć sam wiesz za co. Poważniej, to trochę więcej szacunku. Tu nie chodziło o "sadyzm", a o FAKTY. Siła Rzymu polegała na tym właśnie, byś nie miał wątpliwości. Stąd takie "subtelne" narzędzia tortur. Bez tego nie zbudowaliby autostrad, po których jeździmy i współcześnie (fakt, po drugiej stronie, i lepsza jest nawierzchnia; socjaliści coś tam jednak wymyślili niekoniecznie głupiego. ). Oczywiście o tych co się popłakali - chyba nie warto pisać. Popłakałem się i ja. Nie wyskakuj na pałki… Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darekp 80 Napisano 17 lipca 2016 (edytowane) Popłakałem się i ja. Nie wyskakuj na pałki… Astro, przepraszam w takim razie, zresztą już wcześniej skasowałem to zdanie u siebie. Inna sprawa, że ta kwestia realizmu jest jednak dla mnie jakaś istotna. Biczowanie to na pewno było coś co dziś nazwalibyśmy torturą, ale jednak... podaję się, wydaje mi się, że gdyby to wyglądało jak na filmie to nawet wtedy uznano by za przekroczenie jakiejś granicy, tzn. pewnie nie była to w zamyśle kara, w której by się ryzykowało zgon "pacjenta". Edytowane 17 lipca 2016 przez darekp Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Astro Napisano 17 lipca 2016 to nawet wtedy uznano by za przekroczenie jakiejś granicy, Nie. Zwyczajna normalka. Na tym polegała siła Rzymu. Warto o tym pomyśleć i dziś (Glaude, noblesse obligue). nie była to w zamyśle kara, w której by się ryzykowało zgon "pacjenta" Jakie znaczenie miał zgon pacjenta? Znaczenie miała KARA. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
glaude 40 Napisano 17 lipca 2016 Pisząc o prawie dzymskim miałem na myśli "zrównoważony patriarchalizm" z dziedziczeniem po ojcu, administracją hierarchiczną, senatem i pojęciem własności i obywatela. Mel sporo przesadził w Pasji. Takie sceny bardziej pasują do terminatora i to zarówno od strony efektów (sadyzm do entej potęgi) jak i od strony fizjologii (Kmicic przy tym to mały Miki). P.S. Mnie ciekawi, co zrobi Ameryka? Czy wyda Erdoganowi Gulena? A jeśli nie, to co zrobi nieprzewidywalny Turek? Wyjdzie z NATO? Wygląda na to, ze Erdogan jest najskuteczniejszym politykiem na świecie: ma kasę z handlu ropą od ISIS, dostał kilka mld Euro od EU, za przyzwoleniem Ameryki robi czystki u Kurdów, juz w tej chwili niepodzielnie rządzi w kebabowni i szantażuje USA. Normalnie mistrz sytuacji. USA są przed wyborami, więc gówno mogą. Stary prezydent juz praktycznie nie rządzi, a nowego jeszcze nie ma Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 17 lipca 2016 (edytowane) sadyzm do entej potęgi Nie wiem gdzie Ty tam widzisz w Pasji sadyzm. Wołyń to był sadyzm. Aż mnie dziw bierze że Ukraińcy Saw nie pozwali za prawa autorskie. Tylko że Saw to był taki Wołyń light. Ilości mniejsze, brutalność mniejsza, i dzieci nie tykali. Sadyzm to rzecz względna. Jedna rzecz dla niektórych jest okrutna a dla innych to już sadyzm. Popłakałem się i ja. Nie wyskakuj na pałki… Ja zawsze płaczę gdy widzę Piękno tak już mam. najczystszej krwi, – arabów Non stop coś masz do Arabów no i się doprosiłeś http://wiadomosci.onet.pl/swiat/nieudany-pucz-w-turcji-samolot-erdogana-mogl-zostac-zestrzelony/8gbec2 Piloci dwóch przejętych przez puczystów myśliwców F-16 namierzyli samolot, którym w nocy z piątku na sobotę Recep Tayyip Erdogan wracał do Stambułu - informuje Reuters. Puczyści mieli samolot z prezydentem Turcji w zasięgu swoich radarów. Nie wiadomo, dlaczego nie otworzyli ognia. To tak jakby ktoś myślał że Erdogan jest aż takim dobrym aktorem że chciał zginąć bez kaskadera. Miał fuksa. Z dwa razy prawie go nie odstrzelili. Puczystów było po prostu za mało i zrobili za wiele błędów. PS, Trochę przegapiłem ten temat Gibsona 1) Dostojnicy żydowscy nie byli na miejscu biczowania, to byłoby dla nich "politycznie niekorzystne", bo ich obecność by sugerowała, że biczuje się kogoś ważnego. 2) Bezpośrednio po takim biczowaniu jak na filmie to na wyczucie myślę - może Glaude potwierdzi - nikt nie przejdzie z belką od krzyża nawet dziesięciu metrów. Nawet po kilku godzinach odpoczynku byłoby b. trudno - pewnie by nie doniósł mimo wszystko. 3) Czy mi się wydaje, czy w praktyce straciłby prawe oko? 4) Przy tym naciąganiu powrózkiem ręki byłby chyba wyrwany staw? I pewnie by można mnożyć. Ad. 1 - to już było mocno niekorzystne jak musieli prosić Piłata, jak musieli iść na targ odnośnie Barabasza itd. A pójść musieli bo kto wie co jeszcze mogło się wydarzyć. To tylko na filmach kat wiąże komuś ręce, nastawia śmiercionośny zegar i odchodzi żeby ten ktoś mógł się uwolnić (taka słabość fabuły). Moim zdaniem ich obecność była obowiązkowa. Wszak ktoś musiał potem donieść tym najwyższym że "zrobione". I to ktoś kto naocznie to widział. Ad. 2 - Jest takie zdanie. Piłat zdziwiony że Jezus tak szybko umarł mówi: "Niemożliwe przecież był silnym człowiekiem". A krzyża (belki) przecież nie doniósł sam. Stąd cała droga krzyżowa: Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem. Ad. 3 - Tego już nie pamiętam. PS2. A nieścisłości było zapewne sporo. Bo co my wiemy? Nie za wiele. PS3. Jakby ktoś nie wiedział to jest po latach nowa seria DragonBalla Edytowane 17 lipca 2016 przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Astro Napisano 18 lipca 2016 Mnie ciekawi, co zrobi Ameryka? Czy wyda Erdoganowi Gulena? Też jestem ciekaw. Podejrzewam, że odpowiednie think tanki już kombinują, jak wydanie Gulena uzasadnić dobrem Republiki galaktycznej. Wygląda na to, ze Erdogan jest najskuteczniejszym politykiem na świecie Allah akbar. Ja zawsze płaczę gdy widzę Piękno tak już mam. Thikim, coś jednak nas łączy. Wilk. "Trzymajcie się proszę tematu. Rozumiem, że to problematyczny temat" (ciężko cytować zamknięty wątek ). To nie temat jest problematyczny. Edycja: no proszę, w Polsce ludzi z Marsa nie brakuje: Waszczykowski: UE powinna uruchomić wobec Turcji te procedury, które zastosowano wobec Polski Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TrzyGrosze 67 Napisano 18 lipca 2016 Wygląda na to, ze Erdogan jest najskuteczniejszym politykiem na świecieTia,skoro efekty osiągnął krętactwem, nie można tego w jakikolwiek sposób gloryfikować. Nawet słowem "skuteczny". Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 18 lipca 2016 (edytowane) I dlatego będziemy pisać: tchórzliwy? A jakim krętactwem? http://wiadomosci.onet.pl/swiat/angela-merkel-do-erdogana-kara-smierci-nie-do-pogodzenia-z-czlonkostwem-w-ue/1wpcxz Merkel zaznaczyła w rozmowie telefonicznej, że kara śmierci jest kategorycznie odrzucana przez Niemcy i całą UE i jest "nie do pogodzenia w żadnym wypadku z członkostwem w UE". Jak dodała, fala aresztowań i dymisji w armii, policji i wymiarze sprawiedliwości jest "powodem do dużego niepokoju". O treści rozmowy poinformowała przedstawicielka biura prasowego rządu w Berlinie. ... Według premiera w związku z przewrotem zatrzymano dotychczas 7 543 osoby, w tym 6 038 wojskowych, 755 sędziów i 100 policjantów. Niepokój jest bardzo europejski. Jak myślicie śmieje się z Europy już pół świata? Tak sobie myślę, że Erdogan celowo idzie na całość. Potem będzie miał czym negocjować. Bo pół świata chce się zesr... odnośnie kary śmierci. A na inne rzeczy mu pozwolą. Tymczasem ta kara śmierci jest nieistotna. A inne rzeczy będą istotne. Trochę tak jakby Hitler w 1939 r. powiedział Polacy poddajcie się bo zastrzelę Ewę Braun. A Polacy: poddajemy się, nie zabijaj. To będzie tak: - chcę 1000 mld euro i 1000 niemieckich dziewic. -Nie no Erdogan nie rób jaj. No dobra targujmy się, 1100 mld euro i 990 dziewic Edytowane 18 lipca 2016 przez thikim Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TrzyGrosze 67 Napisano 18 lipca 2016 (edytowane) Z płochliwością Erdogan się nie kojarzy. A przykłady jego politycznego krętactwa wymienił np Glaude, uzasadniając jego "skuteczność". "jest "powodem do dużego niepokoju" Język dyplomacji Thikim! Ja cały czas nie trawię tego oszustnego dialektu. Edytowane 18 lipca 2016 przez TrzyGrosze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
thikim 119 Napisano 18 lipca 2016 A przykłady jego politycznego krętactwa wymienił np Glaude Ja tu poniżej żadnego krętactwa nie widzę. Widzę grę w szachy. Szlachetną grę dżentelmenów Wygląda na to, ze Erdogan jest najskuteczniejszym politykiem na świecie: ma kasę z handlu ropą od ISIS, dostał kilka mld Euro od EU, za przyzwoleniem Ameryki robi czystki u Kurdów, juz w tej chwili niepodzielnie rządzi w kebabowni i szantażuje USA Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TrzyGrosze 67 Napisano 19 lipca 2016 (edytowane) Ja tu poniżej żadnego krętactwa nie widzę. Widzę grę w szachy. Szlachetną grę dżentelmenów Ja tu widzę powyżej pokręconą hierarchię wartości lub... dyplomatyczny język...Thikima. Edytowane 19 lipca 2016 przez TrzyGrosze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach