Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Szybkie ładowanie smartfonu

Rekomendowane odpowiedzi

Należąca do Huawei firma Watt Lab opracowała prototypowy akumulator dla smartfonów, który w ciągu zaledwie 5 minut można załadować do połowy pojemności. Nowy akumulator przypomina typowe urządzenie litowo-jonowe, a jego dodatkowe zalety wynikają z zastosowania w anodzie atomów grafitu.

Na umieszczonym w internecie filmie wideo widzimy, że akumulator o pojemności 3000 mAh w ciągu 5 minut zostaje załadowany do 48% pojemności. Urządzenie o pojemności 600 mAh ładuje się do 68% pojemności w ciągu 2 minut.

Huawei nie poinformowało, kiedy nowy akumulator trafi do sprzedaży.

Źródła zasilania są obecnie piętą achillesową elektroniki. Rozwój technologii przechowywania energii przebiega bardzo powoli, znacznie wolniej niż rozwój elektroniki. Wiele instytucji naukowych pracuje nad ulepszeniem akumulatorów i baterii. Niedawno informowaliśmy o akumulatorze, w którym zastosowano pirytowe nanokropki, a przed kilkoma miesiącami na Uniwersytecie Stanforda powstał wysoko wydajny akumulator aluminiowy.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pewnym przybliżeniu - ze względu na różnice napięć USB i ładowania, które pomijam - to trzeba przez mikrozłącze USB i cienki kabelek puścić w pierwszym przypadku 18A na 5V (90W) a w drugim połowę tego, ale 600mAh? o_O.

Ciekawe będą ładowarki. Patrzę na zasilacz do lapka leżący obok (120W) i jest to całkiem spora skrzyneczka. Wątpię też czy w produkcie masowym sama wymiana akumulatora wystarczy. No ale zawsze jest to krok w dobrą stronę, póki nie zwiększą pojemności akumulatorów w sposób znaczący (np. x10).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To będzie stale rosnący problem. Prawdopodobnie w przyszłości w imię szybszego ładowania akumulatorów smartfony zyskają całkowicie osobne gniazdo do ładowania albo...

szybko wymienny akumulator.

Niezależnie od tego przez tego typu złącza można dać nawet 5 A co dałoby 15 minut do połowy pojemności - to także dobry rezultat a technologii nie trzeba zmieniać.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest parę konstrukcji smartfonów modułowych ale nie spotkałem się z konstrukcją taką że przychodzę do domu, szybko wyciągam baterię dużą (w środku pozostaje druga malutka) i wkładam drugą baterię dużą, która czekała w ładowarce. I mam naładowany smartfon w ciągu 15 sekund.

Kwestia tylko jak zrobić baterię (zapewne połączoną z tylną klapką i jakieś przyciski zwalniające zatrzaski). To pewnie sprawi że będzie smartfon grubszy np. o 1 mm i miał na boku jakieś tam przyciski. Ale to chyba nie jest tragedia.
Po zwolnieniu zatrzasków telefon przechodziłby w tryb uśpienia i zasilanie z małej baterii, która powinna mu wystarczyć na 2-3 minuty. A więc bardzo mała pojemność i wymiary tej małej baterii.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecne rozwiązania szybkiego ładowania zwiększają napięcie w ładowarce USB do 9V. To daje prawie o połowę mniejszy prąd (natężenie) niż standardowe 5v gdzie rozsądną granicą jest 3A.

 

W przypadku stosunkowo mało pradozernych urządzeń przenośnych pomijane są straty np w przypadku szybkich ładowań i szybsza degradacja ogniwa. W przypadku naprawdę znacznych energii np w samochodach czynniki te zaczynają mieć pierwszoplanowe znaczenie. Bo nikt nie chciałby wymieniać zużytych ogniw po roku czy dwóch stanowiących znaczna wartość. Lub tracić kilkudziesięciu procent energii.

 

Jednak wyższe napięcia są koniecznością a barierę stanowią tutaj nie same przewody bo stosunkowo łatwo zwiększyć ich przekrój, ale połączenia w zminiaturyzowanych juz dość mocno portach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie można dostać te atomy grafitu? Też bym sobie nimi telefon ulepszył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

Węgiel i węgiel. Idę w ciemno: C2H5OH.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba tylko sporo się wysikać wodą i wypierdzieć wodorem. I zostaje węgiel :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

No ja wodorem nie pierdzę. Ale podziwiam niezmiennie Twoje osiągnięcia. ;)


Wypuszczasz już jakieś akcje? Może zainwestuję… :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolałbym jak Wędrowycz, najgorszy bimber czy inna berbelucha w gardło, a rano oddać czysty spirytus odfiltrowany przez nerki :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale podziwiam niezmiennie Twoje osiągnięcia.

Szczerze mówiąc nie przypominam sobie abym tutaj podał chociażby jedno swoje osiągniecie. Jestem jednak pełen współczucia wobec Twojego poczucia humoru ;)

 

 

No ja wodorem nie pierdzę

Perfumami? Podziwiam to osiągnięcie, znaczy tę supermoc. Ale nie jesteś pierwszy. Znałem już takich :)

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kwestia tylko jak zrobić baterię (zapewne połączoną z tylną klapką i jakieś przyciski zwalniające zatrzaski)

Nokia miała takie rozwiązanie w modelach 61xx i chyba 62xx - może innych. Można było sobie kupić większą baterię ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I w wielu innych Nokiach. Ale z tego co wiem nie miała zapasowej baterii. Odłączenie baterii wyłączało telefon. Fakt że w Nokiach łatwo było tę baterię odłączyć z tylna klapką. Z tym że to nie było zoptymalizowane pod kątem wymiany baterii.

Zasadniczo rozwiązanie Nokii już by wystarczało. Tylko jeszcze druga bateria i :

a jakby jeszcze ta odłączana klapka+bateria dała się ładować przez USB? Oczywiście byłyby dwie: jedna podłączona, druga do zamiany.

Czyli układy ładowania nie w korpusie ale w klapce z baterią.

Inna sprawa że tamto rozwiązanie było dostosowane do innej grubości telefonu. Konstrukcyjnie w cienkim smartfonie to trzeba trochę inaczej zrobić.

BTW. Zastanawiam się nad zakupem i myślę o czymś takim:

http://www.gsmarena.com/samsung_galaxy_s6_active-7114.php

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thikim sugeruje zwykła s7 i etui na tel spełniające ta sama normę mil coś tam. Albo poczekać na s7 Activ. To etui ma praktycznie taki sam design jak te modele activ :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wolałbym jak Wędrowycz, najgorszy bimber czy inna berbelucha w gardło, a rano oddać czysty spirytus odfiltrowany przez nerki :]

Ymmm... A to nie było trochę inaczej?

Z tego co pamiętam, to gdy był upojony alkoholem, potrafił Z MOCZEM go oddać i był momentalnie trzeźwy. Więc nie był to czysty spiryt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...