Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

No to poproszę o Twoją definicję, skoro go tu powołałeś…

Nie mam, Bóg mi w niczym nie pomaga, ani nie przeszkadza. :)

Ale spektrum jest szerokie, od "siły sprawczej", która zainicjowała procesy życiowe na Ziemi, po starszego pana z brodą siedzącego na chmurce, w trzech osobach. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale nie o tym pisałem. Tak jak Ty nie pisałeś o

 

Ale odnosiliśmy się chyba do twórczości pana Golda? ;)

 

 

 

Bóg mi w niczym nie pomaga, ani nie przeszkadza.

 

Mi też, do czasu, gdy nie powołuje się go do bytu w nauce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Oczywiście że Bóg Wam pomaga, chyba że nie uznajecie ewolucji :) to wtedy faktycznie nie jest do niczego potrzebny ;)

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jakie masz naukowe przesłanki na tak wysoce prawdopodobne istnienie Boga?

 Jakie masz naukowe przesłanki na tak wysoce prawdopodobne nie istnienie Boga? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie mam jakichkolwiek naukowych przesłanek na istnienie jednorożców, to chyba prawdopodobieństwo ich istnienia jest równe zero? Kolejna pomyłka dotycząca wiary i nauki… Wiara nie potrzebuje dowodów. Dowody czynią z wiary naukę. Oczywiście nie odmawiam nikomu starań, choć zawsze polecam zacząć od definicji. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bastard, przepraszam, ale całkowicie nie łapię kontekst linku… Znaczy się, chodziło Ci o?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jawią się przed nami dwie możliwości. :)

1. Życie było wielokrotnie niszczone i zasiewane na Ziemi.

2. Wystarczyło raz i przetrwało wszystkie kataklizmy.

Tak czy siak, DNA jest bardzo trwałym nośnikiem, więc może spokojnie pochodzić z Kosmosu.

A to już rodzi więcej niż dwie możliwości. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Dla mnie raczej oczywista oczywistość. ;)

2. Jakoś nie gustuję. ;)

 

 

 

Tak czy siak, DNA jest bardzo trwałym nośnikiem, więc może spokojnie pochodzić z Kosmosu.

Serio? :)

 

 

 

A to już rodzi więcej niż dwie możliwości. ;)

 

Zacytuję z "Seksmisji":

Czyżby? Odwołali cię nagle z urlopu - to raz,sektor w którym prowadziłyście wykopaliska został naglezamknięty - to dwa, raz i dwa to trzy, a trzy oznaczatajemnicę. Ja po prostu kojarzę fakty.

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

1. Życie było wielokrotnie niszczone i zasiewane na Ziemi.

Także to wybieram. Tutaj jednak wiem że niektórzy interpretują to w różny sposób.

Jeśli powstała sobie ta pierwsza "żyjąca" istota. To dość możliwe że umarła. Potem powstała kolejna i też umarał.

I już mamy powstawanie i niszczenie życia wielokrotne.

Niektórzy jednak idą dalej i wybrażają sobie że powstało życie, potem inteligentne życie, potem wszystko zniszczono, a potem znowu życie, inteligentne życie. I z tym sie już nie zgodzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jawią się przed nami dwie możliwości. :)

1. Życie było wielokrotnie niszczone i zasiewane na Ziemi.

2. Wystarczyło raz i przetrwało wszystkie kataklizmy.

Tak czy siak, DNA jest bardzo trwałym nośnikiem, więc może spokojnie pochodzić z Kosmosu.

A to już rodzi więcej niż dwie możliwości. ;)

1. Jak życie zostało zasiane spontanicznie to jest prawie zerowe prawdopodobieństwo, że zdarzyło się to tylko raz. To stwierdzenie niesie ze sobą ciekawą implikacje - albo wszędzie (nasz układ słoneczny, kwadrant, galaktyka, grupa galaktyk...) życie opiera się na tych samych zasadach, albo akurat taka forma życia jest w stanie przyjąć się na planetach typu Ziemia.

 

2. Do wysterylizowania ziemi potrzebny by był kataklizm pokrywający całą powierzchnie lawą, choć i to nie jest pewne bo zostają jeszcze wyższe warstwy atmosfery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

zasiane spontanicznie

Niejasne dla mnie. W kontekście powstawania życia to oksymoron?

 

 

 

Do wysterylizowania ziemi potrzebny by był kataklizm pokrywający całą powierzchnie lawą

 

Przypuszcza się, że przynajmniej raz życie przetrwało wokół kominów geotermalnych, a może nawet kominy te są miejscem gdzie życie powstało, 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...