KopalniaWiedzy.pl 366 Posted December 4, 2014 Eksperci z Argonne National Laboratory i DataDirect Networks poinformowali, że udało im się przesłać 65 terabajtów danych w czasie krótszym niż 100 minut. Zwykle przesłanie takiej ilości danych za pomocą 10-gigabitowego łącza zajmuje około 48 godzin. Grupa ekspertów przesłała dane pomiędzy systemami przechowywania danych w Ottawie a New Orleans w Los Angeles. Informacje podróżowały 100-gigabitowym łączem z prędkością przekraczającą 85 Gb/s. Momentami transfer przekraczał 90 Gb/s. Wcześniej wielokrotnie osiągano taki transfer pomiędzy systemami przechowywania danych korzystającymi z układów scalonych. Jednak tym razem systemy korzystały z dysków twardych. Specjaliści od dawna wiedzą, że w sieciach komputerowych to właśnie systemy pamięci masowych są wąskim gardłem, ograniczającym transfer. Dlatego też konieczne było bardzo drobiazgowe przygotowanie całego eksperymentu, w dobranie odpowiedniej wielkości bloków danych czy zoptymalizowanie operacji wejścia/wyjścia dysków i sieci przesyłowej. Eksperci mają nadzieję, że opracowane przez nich techniki pozwolą na przesyłanie danych z prędkościami przekraczającymi 100 Gb/s. « powrót do artykułu Share this post Link to post Share on other sites
Astroboy 34 Posted December 4, 2014 (edited) udało im się przesłać 65 terabajtów danych w czasie krótszym niż 100 minut. vs Zwykle przesłanie takiej ilości danych za pomocą 10-gigabitowego łącza zajmuje około 48 godzin. Może warto zaoszczędzić czytelnikom wysiłku intelektualnego i wyrazić wszystko w godzinach lub minutach? Wcześniej wielokrotnie osiągano taki transfer pomiędzy systemami przechowywania danych korzystającymi z układów scalonych. Jednak tym razem systemy korzystały z dysków twardych. Tutaj ja wymiękam. czy zoptymalizowanie operacji wejścia/wyjścia Tak wejdę może nie w temat, ale dlaczego linux jest fajny? Eksperci mają nadzieję, że opracowane przez nich techniki pozwolą na przesyłanie danych z prędkościami przekraczającymi 100 Gb/s. Trzymam kciuki. Jak pójdzie tak dalej, to przekroczymy prędkość światła. Edit: edytowałem w celu zwiększenia czytelności. Nie podoba mi się "domyślne" formatowanie. Edited December 4, 2014 by Astroboy Share this post Link to post Share on other sites
wilk 103 Posted December 4, 2014 Rany, ależ Ty jak nie prowokujesz, to marudzisz... ;s Share this post Link to post Share on other sites
Sławko 102 Posted December 5, 2014 Rany, ależ Ty jak nie prowokujesz, to marudzisz... ;sMoże to skutek działania nikotyny. Share this post Link to post Share on other sites
radar 109 Posted December 5, 2014 65 terabajtów danych w czasie krótszym niż 100 minut "To jest miód na moje uszy" - anonimowy analityk w NSA Share this post Link to post Share on other sites
thikim 119 Posted December 5, 2014 Informacje podróżowały 100-gigabitowym łączem z prędkością przekraczającą 85 Gb/s. Momentami transfer przekraczał 90 Gb/s. Kiedyś dawno dawno temu był taki program bodajże Kazaa. No więc włączyłem, odpaliłem i ściągnąłem ulubioną piosenkę z prędkością ok. 20 Mb/s. Przy łączu 2 Mb/s. Jak to możliwe? Share this post Link to post Share on other sites
wilk 103 Posted December 5, 2014 Jak ściągałeś mały pliczek, to czasem tak wychodzi. Programy wyświetlające bieżący transfer, a nie średni na koniec, czasem startują licznik dopiero po chwili, aż się transfer rozbuja i ustabilizuje oraz aktualizują go w interwałach, wobec czego jeśli ściągnęło się zbyt szybko (mały plik), to licznik pokazał błędną wartość. Share this post Link to post Share on other sites
thikim 119 Posted December 5, 2014 (edited) Zasadniczo jest tak. Czasem plik buforuje się w pamięci i potem ściągając go można mieć transfer np. 5 Gb/s z dysku. Tak przynajmniej działa Windows 8 poprzednie nie pamiętam. Jeśli zaznaczę jakiś plik to on jest ładowany do pamięci. Jeśli poczekam kilka sekund przed kopiowaniem to kopiowanie idzie z pamięci. No ale tak jest teraz, wcześniej tak nie było a poza tym transfer mierzył program Kazaa. Rozwiązanie jest inne. Plik ten ściągnąłem wcześniej i nie zauważyłem. Wyszukałem go jako udostępniony poprzez Kazę i ściągałem go z własnego dysku To o czym piszesz także się zdarzało i zdarza. Edited December 5, 2014 by thikim Share this post Link to post Share on other sites
Astroboy 34 Posted December 5, 2014 Rany, ależ Ty jak nie prowokujesz, to marudzisz... Cóż mogę odpowiedzieć? Może tylko tyle, że masz wielkie szczęście, iż nie żyjemy w Teksasie. Może to skutek działania nikotyny. Może, ale Twoje szczęście polega na tym, że właśnie się zaciągnąłem. Kiedyś dawno dawno temu był taki program bodajże Kazaa Był, i na łączu 512 kb/s (owszem, kiedyś było ) zestrzeliwało się niejednego meserszmita. Share this post Link to post Share on other sites