Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'iTunes' .
Znaleziono 16 wyników
-
Niewykluczone, że najbliższej jesieni Google zacznie konkurować z Apple'em na kolejnym rynku. Wyszukiwarkowy gigant buduje podobno swój własny sklep muzyczny. W ubiegłym miesiącu podczas konferencji zorganizowanej przez koncern Page'a i Brina uczestnikom pokazano online'oweg konkurenta iTunes, a serwis TechCrunch poinfornował, że jego redaktorzy natknęli się w domenie Google'a na logo "Google Music". Pojawienie się Google'a na rynku cyfrowej muzyki zostałoby z zadowoleniem powitane przez koncerny nagraniowe. W tej chwili są one zdane na łaskę i niełaskę Apple'a, który zdominował sprzedaż muzyki. Co prawda muzykę sprzedają też Amazon czy MySpace, ale ich pozycja jest znacznie słabsza od Apple'a. Pojawienie się na rym rynku Google'a mogłoby zmienić układ sił.
-
Przed dwoma laty Steve Jobs zadziwił wszystkich, wzywając do rezygnacji z systemu DRM. Firma, która przez wielu uznawana jest za symbol przedsiębiorstwa stosującego zamknięte technologie i starającego się na wszelkie sposoby przywiązać użytkownika do swoich produktów, poszła obecnie o krok dalej. Podczas MacWorld poinformowano o zdjęciu zabezpieczeń z milionów plików dostępnych na iTunes. Teraz, aby z nich skorzystać, użytkownik nie musi być posiadaczem iPoda. Co więcej, Apple zapowiada, że już wkrótce zabezpieczenia zostaną zdjęte z całego katalogu iTunes. Będzie zatem można kupić pliki MP3 niechronione systemem DRM i odsłuchiwać je na dowolnym odtwarzaczu. Rezygnacja z ochrony to nie jedyna nowość. Po raz pierwszy w historii Apple zróżnicowało ceny w iTunes. Teraz za pliki zapłacimy 69, 99 lub 129 centów. To ustępstwo Apple'a na rzecz koncernów nagraniowych, które od dawna chciały zróżnicowania ceny, która wcześniej wynosiła 99 centów za każdy plik.
-
Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu zaakceptowała elektroniczną wersję brewiarza dla duchownych. Oprogramowanie iBreviary (iBrewiarz) to aplikacja dla iTunes stworzona przez włoskiego księdza Paolo Padriniego. W skład iBreviary wchodzi brewiarz w językach angielskim, włoskim, hiszpańskim, francuskim i po łacinie, który wkrótce zostanie poszerzony o wersje niemiecką i portugalską. Ponadto zawiera on modlitwy wygłaszane podczas mszy, a na jego trzecią część składają się modlitwy na inne okazje. Wersja beta iBreviary została pobrana w samych Włoszech około 10 000 razy. Pełną wersję iBreviary można pobrać za 79 eurocentów (1,10 USD). Pieniądze zostaną przeznaczone na działalność charytatywną. Zapraszamy do obejrzenia prezentacji iBrewiarza, przygotowanej przez księdza Padriniego:
-
Napster uruchomił największy w Sieci sklep z plikami MP3. Obecnie znajduje się w nim ponad 6 milionów tytułów. Katalog obejmuje produkty największych światowych studiów nagraniowych oraz tysięcy niewielkich niezależnych wytwórni. Kupione pliki będzie można odtwarzać na wielu urządzeniach w tym na apple'owskich iPhonie oraz iPodzie. Celem Napstera jest przełamanie hegemonii należącego do Apple'a sklepu iTunes. Dlatego też postanowiono oferować klientom pliki niechronione żadną technologią DRM. Wydostaliśmy się z cienia DRM. Klienci Napstera mogą korzystać z dowolnego urządzenia - mówi Chris Gorog, dyrektor zarządzający serwisu. Większość plików kosztuje 99 centów. Cena za cały album to 9,95 dolarów.
-
Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy świadkami początku końca systemów DRM w cyfrowej muzyce. Sony BMG, jeden z najzagorzalszych zwolenników DRM, prawdopodobnie zrezygnuje, przynajmniej częściowo, ze stosowania tej metody ochrony treści. DRM (Digital Rights Management) to system, który zabezpiecza pliki przed nieuprawnionym kopiowaniem. Jest on od dawna krytykowany, gdyż przestępcy i tak znajdują sposób, by go obejść, natomiast przeciętny użytkownik, nabywając plik chroniony DRM nie może nim swobodnie dysponować. Zakres tej swobody zależy od zastosowanego systemu. Na przykład w apple’owskim sklepie iTunes pliki chronione są przez system FairPlay, który uniemożliwia ich odtworzenie na innych urządzeniach niż iPodach. Od pewnego już czasu obserwujemy odwrót od DRM. W ubiegłym roku dwa wielkie koncerny nagraniowe – EMI i Universal Music Group – ogłosiły, że zaoferują muzykę bez DRM. W grudniu Warner Music Group poinformowało, że za pośrednictwem serwisu Amazon zaoferuje pliki bez DRM. Teraz kolejny z nagraniowych gigantów – Sony BMG – porzuca DRM. Oczywiście nie odchodzi od niego całkowicie. Początkowo tylko część utworów nie będzie chroniona. Możliwe jednak, że koncerny chcą sprawdzić, jak będzie sprzedawała się muzyka bez DRM i z czasem w ogóle zrezygnują ze stosowania tego systemu. Paradoksalnie do rezygnacji z DRM nakłoniła wielkie firmy postawa Apple’a, który sam używa DRM. Sklep iTunes niemalże zmonopolizował rynek cyfrowej muzyki dając koncernowi Jobsa tak silną pozycję, że w praktyce to właśnie on narzuca producentom warunki, na jakich rozpowszechniana jest ich muzyka. Koncerny nagraniowe, nie mogąc przeforsować swoich rozwiązań (chodzi tutaj w dużej mierze o podział pieniędzy ze sprzedaży), próbują zagrozić pozycji iTunes oferując muzykę bez DRM. Liczą na to, że możliwość odtworzenia pliku na każdym urządzeniu i nagraniu go na płytę CD będzie na tyle kusząca, iż klienci coraz częściej będą zostawiali pieniądze w innych sklepach niż iTunes. Samo Apple od kilku miesięcy oferuje w iTunes pliki bez DRM.
-
Osoby, które kupią iPhone’a będą musiały założyć konto w sklepie iTunes, by aktywować telefon. Informacja taka pojawiła się na stronie Apple’a. Abonentom AT&T nie wystarczy więc, że będą klientami telekomunikacyjnego giganta (przypomnijmy, że AT&T ma pięcioletni kontrakt na wyłączność z firmą Jobsa). Muszą jeszcze zapisać się do iTunes, co pozwoli Apple’owi na samodzielne obciążanie klientów rachunkami za korzystanie z tego sklepu. W innym przypadku rozliczeń musiałby dokonywać w imieniu Apple’a operator telekomunikacyjny. Naiwnością byłoby sądzić, że Apple nie powiąże iPhone’a z iTunes – mówi Emma Mohr-McClune z firmy Current Analysis. Taka polityka spowoduje jednak, że inni producenci telefonów komórkowych, jak Nokia czy Motorola, będą patrzyć firmie Jobsa na ręce by przekonać się, czy nie stosuje ona monopolistycznych praktyk.
-
EMI Group ogłosiła, że rozpocznie online’ową sprzedaż plików muzycznych, które nie będą zabezpieczane technologią DRM. Pliki będą rozprowadzane przez należący do Apple’a sklep iTunes. Wśród oferowanych utworów nie będzie piosenek zespołu The Beatles. Pojedynczy plik wyceniono na 1,29 USD. To o 30 centów więcej niż wersje chronione DRM. Za wyższą cenę użytkownik otrzyma jednak lepszej jakości nagranie. Eric Nicoli, szef EMI, powiedział, że jego firma pracuje na tym, by zaoferować również utwory Beatlesów. DRM (Digital Rights Management) to technologia ochrony utworów przed nielegalnym kopiowaniem. Bardzo często przeszkadza ona nie tyle piratom, co nabywcom legalnych plików, gdyż nie mogą zakupionej muzyki słuchać na tym urządzeniu, na którym by chcieli. Na przykład pliki oferowane dotychczas przez iTunes można było odtworzyć jedynie za pomocą iPoda. Analitycy uważają, że sprzedaż plików bez systemów DRM przyczyni się do wzrost obrotów internetowych sklepów muzycznych.
-
Steve Jobs, szef Apple’a, stwierdził, że za to, iż sklep iTunes stosuje systemy ochrony praw autorskich (DRM) należy winić nie Apple’a, a przemysł muzyczny. Wezwał jednocześnie studia nagraniowe do rezygnacji z DRM i umożliwienie kopiowania utworów. Jobs zauważa przy tym, że technologie ochrony nie powstrzymują piractwa, a przeszkadzają legalnym użytkownikom. Dlaczego wielkie studia nagraniowe miałyby pozwolić Apple’owi i innym na dystrybucję muzyki bez systemów DRM? Najprostsza odpowiedź brzmi: dlatego, że DRM nie powstrzymuje i prawdopodobnie nigdy nie powstrzyma piractwa – stwierdził Jobs. Apple od dawna krytykowane jest za to, że stosowane przez tą firmę własne rozwiązania DRM uniemożliwiają wysłuchiwanie zakupionych plików na innych odtwarzaczach niż apple’owskie iPody.
-
Analitycy z firmy Forrester Research donoszą, że apple’owski sklep iTunes zanotował w tym roku olbrzymi spadek przychodów. Apple nie ujawnia danych finansowych iTunes, dlatego też analitycy oparli się na informacjach o transakcjach przeprowadzonych w ciągu ostatnich 27 miesięcy za pomocą kart kredytowych. O ile przez pierwsze 15 analizowanych miesięcy iTunes mogło pochwalić się dużym wzrostem, to od stycznia bieżącego roku zauważono 65% spadek przychodów, a średnia wartość przeprowadzanej transakcji spadła o 17 procent. Najwyraźniej nie jest to jedynie problem Apple’a. Nielsen Ratings zauważył bowiem, że w bieżącym roku serwisy muzyczne notują znacznie słabszy wzrost lub spadek. Analitycy nie wiedzą jeszcze, czy spadek to przejściowe zjawisko, czy też nie. Dziwi ich natomiast fakt, że mamy z nim do czynienia mimo, iż sprzedaż odtwarzaczy MP3 ciągle rośnie. W monitorowanym przez Forrester Research okresie sprzedaż iPodów zwiększyła się aż czterokrotnie.
-
- Nielsen Ratings
- Forrester Research
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jon Lech Johansen, który w wieku 15 lat zdobył sławę łamiąc zabezpieczenia płyt DVD, znalazł sposób na obejście mechanizmów chroniących pliki muzyczne ze sklepu iTunes Apple’a. Stosowane tam zabezpieczenia pozwalają na odtwarzanie zakupionych utworów tylko za pomocą iPoda. Mieszkający w San Francisco Norweg, dzisiaj 22-letni, poradził sobie z technologią FairPlay, poinformowała Monique Farantzons z firmy DoubleTwist. Jej przedsiębiorstwo ma zamiar sprzedawać innym firmom technologię, która umożliwi ich urządzeniom odtwarzanie plików zakupionych na iTunes. Do sklepu Apple’a należy 88% rynku legalnych plików muzycznych w USA. Z kolei iPod zdominował rynek odtwarzaczy. Aż 6 na 10 tego typu urządzeń to właśnie produkty firmy Jobsa. Ostatnie osiągnięcia KDVD Jona”, bo taki przydomek nosi Johansen, pomogą takim firmom jak Microsoft, Nokia, Sony czy Samsung, które chcą konkurować z Apple’m na rynku cyfrowej muzyki.
-
Steve Jobs, prezes Apple'a, pokazał najnowsze produkty spod znaku Jabłka. Znalazły się wśród nich iPody Nano, iPod Shuffle oraz iPod. Wśród nowych iPodów Nano znajdziemy pięć modeli w pięciu różnych kolorach: srebrnym, różowym, czarnym, zielonym i niebieskim. Producent wyposażył je w pamięć o pojemności 2, 4 i 8 gigabajtów. Ich ceny, w zależności od pojemności pamięci wynoszą, odpowiednio, 149, 199 i 249 dolarów. Zastosowana w iPodach Nano bateria pozwala na 24-godzinną pracę urządzenia. iPod Shuffle to, jak zapewnia producent, najmniejszy odtwarzacz MP3 na świecie. Może być to prawda, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że najdłuższa jego krawędź ma jedynie 4 centymetry, a całe urządzenie waży zaledwie 14 gramów. Jego najnowszą wersję Apple wyposażyło w 1 gigabajt pamięci i wyceniło ją na 79 USD. Prezes Apple'a poinformował również, że od dzisiaj firmowy sklep iTunes rozpoczął sprzedaż filmów z wytwórni Disney'a. W tej chwili w ofercie znajduje się 75 tytułów. Nowe filmy wyceniono na 12,99 USD, a za starsze produkcje trzeba zapłacić 9,99 dolarów. Pobrane filmy obejrzymy na nowym iPodzie, który może poszczycić się możliwością przechowywania 80 gigabajtów danych. Chętni na zakup tego odtwarzacza będą musieli wysupłać z kieszeni 349 dolarów.
-
- iTunes
- iPod Shuffle
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Microsoft poinformował, że Zune, odtwarzacz multimedialny, który ma być konkurencją dla iPoda, będzie produkowany przez Toshibę. Rzecznik prasowa koncernu potwierdziła, że skierowany przez Toshibę do Federalnej Komisji Komunikacji (FCC) wniosek dotyczący odtwarzacza odnosi się właśnie do microsoftowego Zune. Z wniosku wiadomo, że urządzenie zostanie wyposażone w 3-calowy wyświetlacz LCD, dysk twardy o pojemności 30 gigabajtów oraz moduł łączności bezprzewodowej. Zune ma trafić do sklepów jeszcze w bieżącym roku. Microsoft czeka trudne zadanie jeśli naprawdę myśli o konkurowaniu z Apple'm. Zarówno iPod jak i sklep muzyczny iTunes to światowi liderzy na swoich segmentach rynku. Do iPoda należy ponad 50% rynku odtwarzaczy multimedialnych, a za pośrednictwem iTunes sprzedawanych jest 70% plików muzycznych na terenie USA. We wniosku, który trafił do FCC Toshiba nazywa odtwarzacz "Pyxis". Opisano w nim w jaki sposób użytkownicy mogą wymieniać zdjęcia i pliki muzyczne za pomocą łączności bezprzewodowej. "Pyxis" wyposażono również w funkcję "DJ", która umożliwia strumieniowe przesyłanie muzyki do czterech użytkowników równocześnie. Nie wiadomo ile miałoby kosztować nowe urządzenie. Toshiba sprzedaje swój własny odtwarzacz z 30-gigabajtowym dyskiem za 350 dolarów. Ma on jednak mniejszy ekran i brakuje w nim łączności bezprzewodowej.
-
Francuski Sąd Konstytucyjny o kontrowersyjnym prawie autorskim
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Technologia
Francuski Sąd Konstytucyjny orzekł, że niektóre przepisy wprowadzonej niedawno kontrowersyjnej ustawy o ochronie praw autorskich są niezgodne z ustawą zasadniczą. Sąd stwierdził przede wszystkim, że jeśli Apple zostanie zmuszone do udzielania licencji na swój system DRM, musi otrzymać za to odpowiednie odszkodowanie. Jednoczenie Sąd zgodził się z opinią, iż ograniczanie możliwości odtwarzania muzyki zakupionej w iTunes jedynie do iPoda narusza konstytucyjne prawo własności. Sąd nie wyjaśnił jednak, jak ma się jego orzeczenie do sytuacji, w której koncerny nagraniowe dały Apple'owi zgodę na sprzedaż muzyki właśnie w taki sposób. Jean-Baptiste Soufron z organizacji Stowarzyszenie Audionautów, które sprzeciwia się ograniczeniom kopiowania, stwierdzi, że to dobra wiadomość dla Apple'a bo otrzymają pieniądze za licencje, ale znacznie gorsze jest dla nich to, że będą musieli tych licencji udzielać. Soufrona znacznie bardziej martwi jednak inny aspekt orzeczenia Sądu Konstytucyjnego, który uchylił wcześniejsze przepisy przewidujące karę zaledwie 38 euro za nielegalne udostępnianie plików. Użytkownicy sieci P2P są więc zagrożeni grzywnami do 300 000 euro.-
- prawo autorskie
- iPod
- (i 4 więcej)
-
Apple złożył wniosek patentowy na własną technologię podobną do wyświetlacza dotykowego. Wniosek zatytułowany jest "Wykrywacz zbliżenia w urządzeniu przenośnym". Może to oznaczać, że koncern Jobsa przygotowuje się do zaprezentowania iPoda lub innego przenośnego urządzenia, sterowanego za pomocą takiego wyświetlacza. We wniosku można przeczytać, że technologia zostanie wykorzystana w przenośnych urządzeniach komputerowych, jak na przykład, w przenośnych komputerach, tabletach, palmtopach, odtwarzaczach multimedialnych (np. odtwarzaczach muzyki, wideo czy konsolach), aparatach cyfrowych, urządzeniach GPS i podobnych. Dokument zawiera także rysunki prezentujące sposób działania patentowanej technologii i wymienia graficzny interfejs użytkownika wyświetlany na odtwarzaczu iPod produkcji Apple'a oraz graficzny interfejs użytkownika zastosowany w programie do zarządzania plikami muzycznymi, takim jak iTunes. Co ciekawe, technologia Apple'a ma działać na zasadzie przybliżenia. Wniosek patentowy przewiduje bowiem, że sterowanie będzie odbywało się za pomocą zbliżenia przedmiotu czy dłoni do powierzchni wyświetlacza, a nie przez jego dotknięcie.
-
- patent
- wyświetlacz zbliżeniowy
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Microsoft oficjalnie potwierdził, że pracuje nad urządzeniem i usługą, które mają stać się konkurencją dla apple'owskich iPoda i iTunes. Pierwszy z całej serii produktów hardware'owych i software'owych trafi do rąk użytkowników jeszcze w bieżącym roku. Będzie on znany pod nazwą Zune. Przedstawiciele Microsoftu nie chcieli zdradzić żadnych szczegółów. Nie powiedzieli nawet, czy ich projektem zainteresował się ktokolwiek z przemysłu muzycznego. Wiadomo, że doszło do spotkania, na którym projekt zaprezentowano przedstawicielom studiów nagraniowych. Michael Gartenberg, jeden z niewielu analityków, który miał okazję zapoznać się z pomysłami Microsoftu, stwierdził, że koncern z Redmond zdecydował się na wejście na rynek przenośnych odtwarzaczy multimedialnych, gdyż jest to istotny punkt wyjściowy do wprowadzenia własnych multimediów do mieszkań.
-
Microsoft prawdopodbonie przygotowuje usługę, która ma stanowić konkurencję dla apple'owskich iPoda oraz iTunes. Nie są znane żadne szczegóły nowego produktu z Redmond, wiadomo jedynie, że prawdopodobnie po raz pierwszy będzie można z niego skorzystać w okolicy świąt Bożego Narodzenia. Odtwarzacz Microsoftu ma umożliwić, w przeciwieństwe do iPoda, bezprzewodowe pobieranie muzyki i plików wideo. Koncern Gatesa chce stworzyć coś na wzór produktów Apple'a, czyli sprzęt i sklep, które będą się dopełniały. Jak donoszą media, za prace nad nimi są odpowiedzialni Robbie Bach, szef microsoftowego wydziału rozrywki oraz J. Allard, wiceprezes ds. konsoli Xbox. Włączenie w prace Allarda może wskazywać na to, że użytkownik urządzenia będzie w stanie uruchomić na nim gry. Analitycy uważają, że jeśli Microsoft poważnie myśli o konkurowaniu z Apple'm, musi zdążyć z premierą swojego urządzenia i sklepu do świąt Bożego Narodzenia.
-
- odtwarzacz
- MP3
- (i 4 więcej)