Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Astro

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    190
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Odpowiedzi dodane przez Astro


  1. W dniu 8.05.2024 o 09:50, KopalniaWiedzy.pl napisał:

    fotoparowanie pyłu międzygwiazdowego

    Nie sądzę, że tłumaczenie terminu photo-evaporation (photoevaporation) jako fotoparowania jest dobre... Zbyt źle to wygląda (bo czy parują się fotony, czy też może pył międzygwiazdowy jest cieczą?). Może ktoś z BARDZO nielicznych fachowców w tej materii i w tym kraju się wypowie, a może macie jakieś pomysły?


  2. Kolejny "odklejony humanista" (choć tu prawnik), czyli prof. Matczak (ten ojciec Maty ;)) o "matura to bzdura":

    Cytat

    To powiedzenie może wynikać z poczucia, że matura sprawdza wiedzę, która się nie sprawdza, później w życiu jest nieprzydatna, np. zaawansowana algebra.

    Jpd... ZAAWANSOWANA ALGEBRA na maturze? Przecież połowę zadań zrobiliby (bez obrazy) Neandertalczycy (jeśli znalibyśmy neandertalski i moglibyśmy na ichni przełożyć). Dodam za to, że znajomość liczby mrówek które Telimenę obsiadły, jak rodzaju grzybów które zbierała, podobnie jak znajomość fraszek/ trenów czyni potencjalnego absolwenta zdecydowanie poszukiwanym na rynku pracy. Headhunterzy zwyczajnie sikają po nogawkach jak słyszą, że gość zna twórczość Kochanowskiego. Halo! Tak to jednak nie działa - rzeczywistość jest inna. Gość, który ledwo duka, ale ma odrobinę samodyscypliny i w "klawiaturę potrafi" zarabia na dzień dobry 4 razy więcej niż humanista.


  3. Jeśli kogoś to interesuje, to polecam (po polsku) bardzo ciekawy film dotyczący SOFIA:
    https://youtu.be/O8_-ey-sdBw
    Jako ciekawostka: projekt SOFIA (pomimo znacznych zasług i "produkowania" coraz większej liczby publikacji) został skasowany przed upływem planowanego czasu funkcjonowania, a całe latające obserwatorium poszło za 1500 dolców. Zbiegło się to w czasie z wystrzeleniem Webb'a. Przypadek?


  4. 3 godziny temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:

    Po raz pierwszy astronomom udało się określić dokładne miejsce pochodzenia asteroidy

    vs

    3 godziny temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:

    Naukowcy [...] wykonali obliczenia, które wykazały, że najbardziej prawdopodobnym miejscem pochodzenia tej asteroidy jest młody księżycowy krater o średnicy większej niż 10–20 kilometrów i wskazali na Giordano Bruno.

    Mariusz, czy nie zauważasz sprzeczności tych zdań? ;)
    P.S. Chińczycy uczą się od Jankesów i są w tym coraz lepsi... :D

    3 godziny temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:

    A o tym, czy autorzy nowej pracy mają rację przekonamy się po zrealizowaniu misji Tianwen-2.

    Czy wszystko nie jest jasne? :) Szkoda mi tych "pozostałych", ale każdy podkłada się w jakimś celu...


  5. 19 godzin temu, Sławko napisał:

    będzie w odległości doby świetlnej gdzieś w okolicach 9 kwietnia 2027 roku

    Przy założeniu stałej prędkości jakoś pewnie tak wyjdzie, ale to błędne założenie. ;)

    19 godzin temu, Sławko napisał:

    nie liczyłem dokładności tych obliczeń, więc to może być nawet +- miesiąc. :D

    Polecam zatem. :)

    19 godzin temu, Sławko napisał:

    Może się skuszę, żeby policzyć to dokładniej, ale na razie nie chce mi się szukać dokładniejszych danych.

    Zachęcam, elementy orbit Voyagerów znajdziesz łatwo. Kalkulatorów orbit w necie w cholerę jest... Dowcip polega na tym, że gdyby wszystko było tak oczywiste, to właściwie kontakt z Voyagerami byłby zbędny - obliczylibyśmy gdzie są i po co sobie zawracać głowę? Właśnie zawracamy sobie głowę po to, by testować KUPĘ tego co nam się wydaje.


  6. Artykuł trochę na inny temat, ale niech będzie. Podobnie uważam, że bezpłatne powinny być tylko cztery lata szkółki zasadniczej (konstytucyjny zapis o bezpłatnym kształceniu i leczeniu to i tak fikcja, którą zawdzięczamy głównie komunistom i "konstytucyjnemu konsensusowi" - taki figowy listek który niczego nie przykrywa). Nie mam najmniejszej ochoty płacić na debili, którzy dzisiaj mają papier dys-coś tam... Nie zna tabliczki mnożenia? - niech psom buty podkuwa, bo jak "wieszcz" Mickiewicz prawił, i na tym można fortuny się dorobić.

    P.S. @Mariusz Błoński i @venator Ile kasiorki byśmy zaoszczędzili gdyby MATURA była prawdziwym egzaminem dojrzałości? Kto powiedział, że musi to być 70%? Kiedyś było to 5% i byli to naprawdę dojrzali i inteligentni ludzie... Tak - w młodym wieku. Bez MATEMATYKI jednak ani rusz... ;) Dyskalkulia? Nie mam ochoty do tego dopłacać. :P


  7. 8 godzin temu, venator napisał:

    Nie przesadzajmy. Każda większa wojna jest kołem zamachowym postępu.

    Powiedziałbym, że ryzykowna teza, choć statystycznie ma sens. Niejednokrotnie podkreślałem pozamilitarne znaczenie armii, więc niczego nowego mi nie mówisz, do niczego też nie musisz mnie przekonywać. Dzięki armii astronomowie stosują optykę adaptatywną, no bo w końcu mają ten sam problem co armia podglądająca nas z góry - atmosfera drga i rozmywa obraz. Oczywiście astronomowie patrzą w drugą stronę. :P

    9 godzin temu, venator napisał:

    Nie wiem czy matma jest potrzebna na maturze

    Szkoda, ale jako HUMANISTĘ nawet Cię rozumiem... ;)

    9 godzin temu, venator napisał:

    bez dwóch zdań, przyszły abiturient powinien myśleć logicznie

    No WŁAŚNIE. Spojrzałem na przykładowy arkusz maturalny z polskiego, tudzież klucz odpowiedzi i logiką to jakoś nie trąci.

    9 godzin temu, venator napisał:

    Bo wśród nauk formalnych istnieją tylko dwie - matematyka i logika.

    Eee. Dorzucić można tu jeszcze trochę - od siebie rzucę tylko fizyką matematyczną. :P


  8. 3 minuty temu, Mariusz Błoński napisał:

    Pomnożenie zajęło mi 15 sekund. I żadne tam bez dwóch, tylko robiłem to 98x100 + 2x(98x10)

    No i z matmy pała... :D

    4 minuty temu, Mariusz Błoński napisał:

    Ktoś, kto nie lubi matematyki i został zmuszony do jej zdawania, nie skonstruuje smartfona.

    Nie o niego chodzi. Chodzi o SITO - wyłapanie zdolniejszych, którzy smartfona Ci sklecą..

    5 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

    A dziecka z kąpielą nie wylewam, gdyż twierdzę, że należy na maturze zdawać to, co się chce.

    Trochę wyżej było, że OBOWIĄZKOWO POLSKI... Mariusz, humanizm nie wyklucza logiki. ;)

    6 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

    A jedynym obowiązkiem powinien być język ojczysty, bo nim każdy powinien umieć się posługiwać.

    Dla mnie geniusz informatyczny może posługiwać się jedynie suahili. Dziesięciu nawet tłumaczy jest tańszych niż TYSIĄC humanistów w tej kwestii. :P

    7 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

    Ew. dostosować wymagania do profilu klasy. Czyli, wszędzie obowiązkowy polski + obowiązkowy zgodny z profilem + coś do wyboru.

    Nie. MATEMATYKA, długo długo nic, angielski (tak :)) i polski. Potem reszta do wyboru.

    P.S. Dorzucę, że zdolnych matematycznie, którzy nie znali fizyki, ale nią się obecnie zajmują znam trochę. Analfabetów matematycznych będących fizykami (może FIZYKAMI, nie ludkami opłacającymi w szemranych czasopismach publikacje) nie znam. Podobnie jest zapewne wśród DOBRYCH informatyków, inżynierów itp.


  9. Drogi Mariuszu.
    Zacne Twe słowa i zdania - piękną polszczyzną składane - nie zmienią prostego faktu, że nie tylko kulą w płot trafiłeś, co i wróbla z armaty chybiłeś. Jako ściślak ścisły, a tak ściśniony, że cudem z matki łona bez cięć zbędnych wyszedłem ledwie siłami własnemi pierwszy haust powietrza złapawszy powiedzieć chcę prosto, co zapewne każdy humanistyczny duch z łatwością i serdecznością ku zdaniom może złożonym - ale wszak prostym w odbiorze - przyklasnąć zdoła: wylewasz dziecko z kąpielą.:)
    Mam nadzieję, że nie masz problemu z tym, by zarzucać mi brak poprawności stosowania języka ojczystego (zmęczony jestem i nie chce mi się pisać czegoś bardziej po lemowsku ;)). Jestem jednak ściślak i naprawdę wolę często proste równoważniki zdań niż "lanie wody". Zastanów się proszę (krótko) nad tym, czy humaniści bez MATEMATYKI wymyśliliby:
     - smartfon;
     - internet;
     - pierdyliardy innych rzeczy...
    Kamiennymi tabliczkami też można się komunikować, ale czy w takim samym czasie KW zdobyłaby mój szacunek? ;)

    W dniu 17.04.2024 o 12:54, Mariusz Błoński napisał:

    Podsumowując: polski tak (bo jak ktoś przez 18 lat życia nie nauczył się poprawnie własnego języka, to niech idzie do szkoły zawodowej

    No widzisz. Ja testowałbym już w wieku jakichś 10-12 lat: tabliczką mnożenia i dodawaniem ułamków. W wieku 18 lat można mieć już geniuszy, którzy mają trudności z wypowiadaniem się i pisaniem zdań, ale... SĄ GENIUSZAMI. :)

    P.S. Pomnóż w "głowie" 98*120. Dasz radę i ile Ci to zajmie* (ile ma tu znaczenie)? Możesz krótko powiedzieć, że nie dasz rady i potrzebujesz kalkulatora. Mówię wtedy ok, ale jeśli ładnie zdania po polsku piszesz, to też się przydasz. Nie zaliczam tego jednak do "geniuszu". ;)

    Mickiewicz nie był geniuszem... Tego jestem pewien. :P

    * Jest to banalne, bo 98 to 100 bez dwóch, mnożenie przez 100 to banał (podstawówka), a odjęcie dwóch 120 to też banał (również podstawówka). Zdolność do czegoś takiego jest dla mnie ISTOTNIEJSZA niż poprawność pisania rozprawki (co to za matura z POLSKIEGO gdy abiturient może korzystać ze słownika? W moich czasach czegoś takiego nie było, a TRZY błędy kardynalne dyskwalifikowały pracę...).

    No dobra, niech będzie. Maturę z polskiego zdałem na PIĘĆ (wtedy nie było lepszych ocen... ;)). Zapewne dlatego, że dużo czytałem; zwłaszcza FANTASTYKI... :P


  10. Tymczasem jeszcze nie i było to wiadomo raczej od dawna. Chodzi raczej o to, czy latem dziennie będziemy padać w tysiącach, dziesiątkach tysięcy, czy może setkach tysięcy.Chodzi również o to jak szybka będzie migracja klimatyczna - zbudujemy MUR (już nie CZY) który wytrzyma, czy nie wytrzyma (moim zdaniem i tak nie, bo cytując klasyka: nie ma takiej rury...).

    • Pozytyw (+1) 1

  11. Znasz polskich piłkarzy/ graczy, którzy po polsku ni w ząb? W nauce jest czasem podobnie - zwłaszcza w tej "lepciejszej". ;)
    Nie bardzo chciałbym słyszeć "polskie" wypociny tych niezbyt kumatych po polskiemu... Faktycznie jednak, gdybym miał rozmawiać z rektorem polskiej uczelni, to smutne byłoby, gdyby po polsku nie potrafił błyszczeć. :) Jankesi nie mają z tym problemu - rektor (najlepiej ciemnoskóry futbolista) może mieć tłumacza. :P

    19 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

    Chociażby po to, by ten, kto badania sfinansował, mógł się z badaniami zapoznać.

    Myślisz, że burak podatnik statystyczny to ogarnia? Przepraszam buraki...

    Z perspektywy buraka podatnika dorzucę, że płacąc 1000 razy więcej na armię niż na naukę chciałbym zobaczyć te pociski pod "jaszczembiami". Wiem jednak, że gdybym próbował podejść tam z aparatem, to pół kilometra wcześniej zostałbym rzucony na glebę z rozbitym aparatem... Ciągniemy ten wątek?

    P.S. Tak na marginesie - ostatnie statystyki dotyczące ofiar dziennikarzy w Palestynie mogą porażać, ale jedno mnie (choć już nie) dziwi - wciąż mamy niezły przekaz, czyli się opłaca. ;)

    37 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

    Tak, jak polski powinien być jedynym przedmiotem obowiązkowym na maturze. Reszta do wyboru.

    No nie... Bez MATEMATYKI? Chcesz produkować debili? :P

    Ed.: Ostatnio zajrzałem czego tam na maturze z polskiego wymagają... To jakaś porażka. Polski?! Raczej wyznanie wiary... :D

    Gdyby matematyki obowiązkowej w Polsce nie było, to za 10 lat będziesz miał deficyt ludków od nitowania i wbijania gwoździ - zapłacisz czyimi pieniędzmi za inżynierów z Ukrainy?

    Mariusz, bez urazy, ale pierd*olisz głupoty bez składu i ładu... Przemyśl maturę... Wymagania dla statystycznego buraka nie są przypadkowe - humaniści po dziesięciu latach zżarliby całą pokrzywę i - co gorsza - wszelkie trujące paskudztwo. Mo≥że lepiej byłoby to dla Ziemi, ale nie wiem czy dla Polski. :D


  12. 7 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

    Właśnie dlatego trzeba jak najlepiej komunikować to, co się w nauce dzieje.

    W nauce, wbrew pozorom, dzieje się w uj. Wiem, większość to gnioty... ;) Ale

    8 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

    Amerykanom to dobrze idzie.

    Po polsku? :D To w kontekście:

    8 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

    U nas jest niezły opór materii. W swoim czasie oburzyłem kilku polskich naukowców, bo stwierdziłem, że jeśli ich praca jest finansowana z budżetu, to powinni mieć obowiązek publikacji po polsku.

    Nie, nie ma takiego obowiązku i nie powinno go być - od tego są tłumacze, popularyzatorzy itp... Wskaźniki "impactu" są powszechne i dostępne dla każdego, ale to już odpowiedzialność tłumaczy, popularyzatorów itp.

    11 minut temu, Mariusz Błoński napisał:

    Z takim podejściem daleko nie zajdziemy

    Zajdziemy daleko, ale komunikując się po angielsku. :)


  13. Muzyczna zajawka.
    Przyszła mi na myśl Mariusz nasza niedawna wymiana myśli w kontekście 180mTa. Mizerne te zasoby Ziemi dla nas wszystkich, a jeszcze mizerniejszy budżet na naukę, bo w końcu armia jest ważniejsza (i to o rzędy wielkości)... Co pilniejsze? A tu w końcu jeszcze rak, dzieci umierające na rzadkie choroby itd. Pieniążki, wbrew temu co proponują idioci populiści, nie rosną na drzewach. :(

    P.S. Oczywiście, w kontekście meteorytów, znika nam mnóstwo wiedzy.


  14. Jak i tego, że można zrobić zdjęcie czarnej dziury. :P To powszechny w świecie pop-naukowym skrót myślowy, który również mi się nie podoba, ale przecież (chyba) wiesz doskonale o co chodzi... Jeśli nie, to zobacz:

    Cytat

    zadaniem jest obserwacja przestrzeni kosmicznej znajdującej się w bezpośredniej bliskości czarnej dziury z rozdzielczością kątową porównywalną do rozmiarów horyzontu zdarzeń czarnej dziury

    Co do kuli/sfery to nie byłbym tak stanowczy. :D

    P.S. Mariusz: krawędź Sgr A* to chyba faktycznie przesada... ;)

    • Pozytyw (+1) 1

  15. 13 godzin temu, czernm20 napisał:

    Obelga i ad personam czy ad absurdum oraz ad hominem

    To była tylko sugestia i prywatny osąd, mógłbym oczywiście się mylić, ale w końcu każdy widzi co piszesz...

    13 godzin temu, czernm20 napisał:

    Chcesz mnie pozbawić godności konstytucyjnej?

    Pier*dolisz...

    13 godzin temu, czernm20 napisał:

    I jak dla Ciebie, to proszę zwracaj się do mnie per Pan Mateusz. 

    Panie Mateuszu, to mój ostatni do Ciebie post, ale na przyszłość, gdyby przyszła Ci ochota, tytułuj mnie JM Astro. Inne zwroty traktuję jako potwarz. Dobranocmać.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...