Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

pogo

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    3184
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Odpowiedzi dodane przez pogo


  1. Przyznam, że przeczytałem dopiero później.

    Ale ten pendrive jest strasznie duży... jak na pendriva.

    Myślę, że problemem jest różnica parametrów. Ale jakiej wielkości teraz powstają SSD? Czy już nie dorównują HDD? A różnica jest w cenie... kilkukrotna.

     

    Edit:

    Zerknąłem na pewien serwis aukcyjny i widzę, że bez problemu można kupić SSD 4TB za nieco ponad 4k PLN, więc pewnie w bardziej specjalistycznych sklepach znajdą się takie 8TB.

    Więc da się i robią. Kwestia ceny.


  2. Z tym porównaniem karty SD i SSD jest kilka problemów:

    1. karta jest mniej trwała, przeżywa mniej zapisów, ma "większe prawo" do błędów zapisu

    2. karta to jedna kość, w SSD trzeba zgrać ze sobą ich kilka, a to wymaga dodatkowej elektroniki, co znowu powiększa rozmiary.

     

    Ale fakt. Można śmiało założyć, że robiąc SSD 3,5" da się uzyskać kilkukrotnie większa pojemność niż mają obecni rekordziści. Pytanie za jaką cenę? ...i nie mówię tylko o $


  3. @Astro.... błąd popełniłem w upraszczaniu metody by wszystkie proste trafiły w kółko. Konkretnie zaproponowałem losowanie jednego punktu w jego wnętrzu, a drugiego w dowolnym miejscu poza nim. W ten sposób powstaje zdecydowanie za dużo linii, które tworzą długie cięciwy... i wiele z tych cięciw się idealnie pokrywa (o ile w zbiorze nieskończonym możemy mówić o jakiejś liczności...)


  4. Chwilowo nie ogarniam tego co obecnie liczycie...

    Ale zauważyłem błąd w mojej propozycji... a nawet dwa:

    1. nie eliminuję pokrywających się prostych

    2. dla dużych liczb zabraknie nam precyzji w double i zmieniając wartość o najmniejszą dopuszczalną wartość kompletnie nie trafiamy w okrąg, a i na początku pewnie nie trafiliśmy nawet w punkt.


  5. Zrób inaczej:

    Losuj 2 punkty, ale jeden wewnątrz okręgu, a drugi na zewnątrz, w zakresie ile tylko pozwoli double, czyli niemal dowolnie daleko.

    Poprowadź prosta przez oba punkty i policz długość tak utworzonej cięciwy.

    Bardziej przypadkowego rysowania cięciw nie dam rady wymyślić, a jednocześnie zapewni, że każda powstała prosta będzie zawierała cięciwę tego okręgu. A wynik powinien być w okolicach 1/2, odrobinę poniżej.


  6. Możesz skrócić czas wykonania jeszcze odrobinę jak całkowicie pozbędziesz się PI. Zwyczajnie zapomnij o tym, że musisz znać promień (bo nie musisz, wcale go nie używasz) i zrób okrąg o obwodzie 1.

    Nagle zrobi się:

    ang = Math.Abs(rndm.NextDouble() - rndm.NextDouble());
    hits += (ang > 1/3 && ang < 2/3) ? 1UL : 0UL;

    Dla dalszej optymalizacji możesz wartości 1/3 i 2/3 zamknąć w zmiennych.

     

    Oczywiście możemy iść jeszcze dalej: po co losować 2 punkty, skoro można wylosować tylko długość odcinka? Ostatecznie to daje to samo. Czyli już jest: ang = rndm.NextDouble();
    No i jaki jest sens sprawdzać 2 warunki? I tak to jest 1/3 obwodu, więc od razu: (ang < 1/3) ? 1UL : 0UL;

     

     

    Zrobiłem się już bezczelny...


  7.  

     

    niewykluczone, że - o ile okażą się one bezpieczniejsze od samochodów prowadzonych przez człowieka - za jakiś czas zarejestrować można będzie wyłącznie samochód autonomiczny. Te z ludzkim kierowcą nie zostaną dopuszczone do ruchu.
    To będzie wymagało wymiany ze 2 pokoleń. O ile ja chętnie skorzystam z takiego autopilota, to nie zawsze chciałbym aby był aktywny.
    No i powtórzę się: dobry algorytm lepiej zareaguje w kryzysowej sytuacji niż ja, bo lepiej zna warunki na drodze i umie hamować pojedynczym kołem dając jednocześnie całą moc na pojedyncze inne. Do tego w czasie potrzebnym na przełożenie nogi z gazu na hamulec przeliczy z 10-100 opcji jak można wybrnąć z sytuacji, gdy ja będę znał co najwyżej 2-3 prawidłowe odruchy. Z tego powodu chcę, by w krytycznych sytuacjach automat przejmował pełną kontrolę.

     

     

     

    jego samochód samodzielnie odbędzie podróż pomiędzy Nowym Jorkiem a Los Angeles.
    W trasie to zawsze łatwo. Niech pojeździ po mieście, poradzi sobie ze zmianą pasa w korku itp itd... Ale wrażenie robią zaliczone kilometry...

  8. Coś mi nie pasuje w Twoim kodzie...

     

    Losujesz 2 liczby będące odległością po okręgu od jakiegoś punktu 0.

    Liczysz odległość miedzy nimi po obwodzie.

    Jeśli jest większe od PI, to odejmujesz PI - tego nie rozumiem, bo na pewno w ten sposób nie liczysz długości po krótszym łuku tylko jakieś cholera wie co...

    Sprawdzasz czy wynik jest dłuższy od 1/3 PI, czyli od 1/6 okręgu - tego też nie rozumiem, po co Ci 1/6 okręgu?

     

    Raczej powinieneś zrobić tak:

    private static byte IsLongerThanSide(double ang1, double ang2)
    {
        ang1 = Math.Abs(ang1 - ang2);
        if (ang1 > PI*2/3 && ang1 < PI*4/3) return 1;
        return 0;
    }

    Ale to nie wymaga nawet uruchamiania, bo od razu widać, że co trzecie trafienie będzie celne.

    • Pozytyw (+1) 1

  9. @@thikim

    Trudno zaprzeczyć.

    Nim sygnał dotrze do najbliższych gwiazd to upłynie 4 lata. Do kolejnych celów pewnie ze 40... 

    Mammy dobre systemy obrony lokalnej, nic nam nie grozi. Przynajmniej nie względem cywilizacji, które muszą czekać na zaproszenie.

     

    Każda normalna cywilizacja będzie wolała pozyskać max minerałów z lokalizacji, gdzie nie ma kto rzucić kamieniem nim polecą na coś bardziej ryzykownego, a skoro nie widzimy aby ktoś drążył Marsa to i nas się nie czepią... Prosty rachunek ekonomiczny.


    Tak na czuja... Szansa, ze inteligencja technologiczna, czyli porównywalna z nami pojawia się raz na 10 000 000 000 planet. To realne liczba moim zdaniem. czyli mamy statystycznie 10-80 w naszej galaktyce (400mld gwiazd) ???

    Jak wysokiego poziomu rozwoju spodziewamy się po gatunku, który umie ulepić lepiankę i rozpalić ognisko? A czy wyewoluowało z tego coś, co poszło dalej? Jaką miało konkurencję?

    Może jest sporo gatunków o podobnym poziomie, ale na tyle wzajemnie konkurują o swój wzajemny rozwój, że nie wychodzą z lepianki? My tak pewnie wyglądaliśmy przez setki tysięcy lat.. ale może jakaś planeta "skuteczniej produkuje" inteligetne jednoski, które muszą pokazać kto ma większego?
    A może inteligencja nawet wyższa od naszej, ale żadnego ciśnienia by wyjść z jaskini? Żadnego drapieżnika, przed którym trzeba się piej chronić, żadnej potrzeby ekspansji... No dobra, tego ostatniego nie umiem sobie wyobrazić znając życie u nas.

     

    Takie tam zgadywanki.


  10. Niestety, ale nawet na trzeźwo jestem w stanie ciepnąć poza kołem taki punkt i prostą, która przez kółko nie przejdzie (i cięciwa w d*pie… ).

    Celowo i wyraźnie ograniczyłem losowanie prostych do tych, które PRZEJDĄ 

    Wiedziałem, że będzie z Tobą ten sam problem co z moim bratem, też zaczął, od tego problemu...

    Czyli wszystkie losy gdy nie trafiło w kółko uwalamy jako NIEZAISTNIAŁE! a nawet nie próbujemy ich wykonywać. Wszak interesują nas tylko cięciwy!

     

     

    Ed: sądzę, że Jajcentemu chodziło o współrzędne w metryce okrężnej, czy jak ją tam nazwać... czyli zwyczajnie o radiany względem środka okręgu. Czy coś takiego.


  11. Czyli zwyczajnie liczyłeś dla podejścia 1. Lenistwo.

     

    Policzmy dla mojej opcji 4 ale bez ograniczeń:

    Przy każdym rzucie losujemy dowolny punkt na płaszczyźnie, a z niego rysujemy losową prostą przecinającą okrąg/koło (co kto woli), czyli zawsze wyjdzie jakaś cięciwa.

    Logika mówi, że większość "punktów startowych" będzie bliżej nieskończoności niż kółka, ale przecież nie można mówić o tym, że nieskończoności jest więcej tam niż tu... 

    Dowolny algorytm niemal na pewno da wynik dążący do 1/2, ale algebra może dać coś tak absurdalnego jak suma wszystkich liczb naturalnych...

     

    Wnioski dzięki rozmowie z bratem, który skończył matmę i wciąż działa w temacie (żyje z udzielania korków)


  12. Nie znając opcji rozwiązania tego, to samodzielnie wybrałbym opcję 2 i otrzymał wynik 1/2.

    Po przeczytaniu uważam, że nic mi nie pasuje... Moim zdaniem należy losować 2 punkty na okręgu, a to da wynik (prawdopodobnie) 1/3.

     

    Czyli algorytm powinien losować 2 punkty w zakresie <0,1) * 2 PI (nie chce mi się szukać symbolu) i liczyć długość cięciwy - nie mam pomysłu jak, zwyczajnie nie chce mi się myśleć.
    Jeśli nie wyjdzie z tego coś w okolicach 1/3 to będę zaskoczony.

    Problem może polegać na tym, że wciąż nie liczymy na nieskończonym zbiorze opcji.

     

    Pomyślmy jednak o tym też w inny sposób: nie da się określić prawdopodobieństwa zdarzenia bez ustalenia warunków brzegowych. Inne masz szanse trafić z łuku do tarczy gdy jest ona ustawiona prostopadle, a inne jak jest pod kątem, a właśnie na tym polega różnica między wersją 1 i 2. Opcję 3 wciąż uważam za bezsensowną.

     

     

    Strzelmy opcję 4:
    Losujemy punkt wewnątrz koła i losujemy kąt pod jakim pójdzie przez niego cięciwa. Ale będzie zabawa :D

    Albo nie... ten punkt nie musi być wewnątrz. Wylosujmy dowolny punkt w odległości do 3 średnic i z niego strzelajmy. 

     

    Zdecydowanie przy zabawach z nieskończonością wypada zacząć się bawić w dodatkowe warunki losowania.

     

     

    @

    Możesz objaśnić swój kod?

    Za licha nie rozumiem co, jak i dlaczego liczy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...