Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

syzu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    357
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez syzu

  1. Dzieci i młodzież szkolna w szkole - IE, w domu - głównie ie, potem firefox. Dorośli - IE. Testerzy - Chrome. Mikroos ma racje. Statystyka wrześniowa jest mocno zniekształcona. Wiarygodna będzie po ustabilizowaniu się wskaźników - według mnie będzie to dopiero w grudniu. Trzeba dodać, że firefox posiada dodatki dość skutecznie blokujące wszelkie skrypty. Internet Explorer umocnił się dlatego, że w wielu szkołach uprawnienia na komputerach wykluczają możliwość instalacji czegokolwiek przez amatora internetu.
  2. Zdecydowanie Za. Niektórzy pewnie musieliby zamieszkać wyłącznie w "luźnych tematach"
  3. że nieco irytują mnie posty, które są nic nie wnoszącą kłótnią
  4. Duże może nie. Ale małe owszem. Białka tutaj są dobrym przykładem. Osoba pisząca takie wypowiedzi wie, że w kościele grało ale dokładnie nie wie w którym. Czasem sam tak mam i mam odwagę się przyznać. Zapamiętywanie źródła każdej informacji, która do nas napływa jest mimo wszystko czasem trudne, dlatego warto już na samym początku samemu weryfikować otaczające nas informacje. Rzetelność informacji? Patrząc z innego punktu widzenia na tą samą informację można ją łatwo obalić pomimo tego, że jest PRAWDZIWA. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, stąd moim zdaniem tak istotne jest jasne sprecyzowanie kontekstu. Wiele informacji wyklucza się przy zmianie kontekstu chociaż były wcześniej rzetelne.
  5. Licze, że zmieniłeś się po tych wszystkich rozmowach z Panią Barbarą. Rozmowy były często niesmaczne. Jako osoba w top statystykach i ktoś kto jest tutaj bardzo długo, jesteś ogólnie dobrym przykładem osoby zachowującej się niemal zawsze fair. Nadajesz się na moderatora, choć jeszcze za słabo poznałem Twój styl żeby jasno stwierdzić, że wykonywałbyś funkcje rzetelnie. Jeśli chodzi o samo moderowanie mam do tego neutralny stosunek. Raczej jesteś osobą, którą trudno wyprowadzić z równowagi i chcącą by forum ogólnie dobrze prosperowało. Jeśli chodzi o kolorowanie postów to wole osobiście czytać czarny tekst aniżeli męczyć oczy kolorami tęczy, bo ktoś kogoś nie lubi... Załważmy, że część oznaczeń oceny forumowicza, odnosi się do tego, że broni swojego zdania, zamiast skupić się na jego stylu wypowiedzi. Natomiast ocenianie konkretnych postów osłabi wypowiedzi zarejestrowanych użytkowników, a zamiast tego wzmoży się wypowiadanie przez "Gości". Dlaczego? Ponieważ nie każdy jest Guru w swojej dziedzinie. Załważmy, że jakoś wszystko grało, dopóki nie została podjęta decyzja o wyeliminowaniu jednego z członków forum. Funkcję reagowania powinna spełniać moim zdaniem jedynie funkcja nadużyć, która jest w forum od samego początku. Pamiętajmy, że w forum chodzi o to, żeby każdy miał możliwość wypowiedzenia się a nie tworzyć system uprawnień "równy i równiejszy" oraz wyeliminowany. Próba stworzenia folwarku zwierzęcego może nie być dobrą receptą na nieporozumienia, które de facto nie zakłócają funkcji wolnej wypowiedzi.
  6. Z dyskusji można zauważyć, że chcemy aby przeglądarka była sprawna, kompatybilna i pełniła funkcję okna na świat, zamiast drzwi do domu. Pragniemy by koncern używał naszych prywatnych danych tylko w takim stopniu, w jakim potrzebne jest wykonanie usługi. Boimy się, że nasze dane mogą stać się dostępne podmiotom, których chcemy unikać. Dostrzegamy umacnianie się koncernu, co może zaszkodzić konkurencji przez co zostanie obniżona jakość świadczenia usług. Potrzebujemy zindeksowanego internetu 24h na dobę, bezawaryjnego, gdzie będziemy wyłącznymi właścicielami publikacji. Za wszelką cenę chcemy zapomnieć o istnieniu oszustw internetowych. Przeszkadza nam gdy Google automatycznie nabywa praw autorskich w momencie wykonywania usług takich jak automatyczna translacja. Liczymy, że poufne dane są bezpieczne. Wierzymy, że Google jest zdecentralizowany, dzięki czemu jest niepodatny na awarię wysokiego stopnia. Mamy nadzieję, że mamy kontrolę jakie informacje pozyskuje.
  7. Już tak jest. Swoją stroną ten psycholog może sztucznie rozmawia ze swoimi przyjaciółmi, bo myśli, że jest podsłuchiwany :| CO INNEGO gdy algorytmy analizują treści w celu doboru usług i bezpieczeństwa publicznego a co innego, gdy ktoś wchodzi i grzebie sobie w Twojej historii i potem rozgaduje/publikuje, że ten to odwiedza sklep z... niech będzie - masochistyczną odzieżą erotyczną ;P
  8. :: Mikroos, zgodnie z Twoimi przekonaniami.. :: - Czy przeszkadza Ci, że Google jest częścią projektu tak ogromnego, że każdy w tym projekcie może być sobą, rozwijać się, wytworzyć sobie iluzję, że jest anonimowy a nawet popełnić przestępstwo i jednocześnie być cały czas nadzorowanym, żeby po popełnieniu przestępstwa zostać ukaranym?
  9. Moim zdaniem toczyła się batalia o to, na co pozwolić Chrome. Powycinane fragmenty licencji odnoszą się do aktualnego stanu przeglądarki i być może zakrajają jej potencjalne działanie w przyszłości. Według mnie licencja była dobra. Koncern Google działa w myśl: stan na dzień 7 sierpnia 2008 Towarzyszę Google od początku niemal, nieraz byłem testerem, jestem użytkownikiem "Accounts, Services". Zastanawiałem się na początku czy akceptując regulamin nie podpisuję się pod "zrzekam się dobrowolnie prywatności w celu poprawy funkcjonowania w społeczeństwie". Wiem, że w danej chwili gdy jestem na kopalniawiedzy.pl i oglądam "reklamę Google" algorytmy nie zaglądają mi do Google Health, żeby zobaczyć że mam np zapalenie mieszków włosowych czy jaki mam stan konta ale analizują tylko i wyłącznie witrynę, którą przeglądam oraz historię, co mogłoby mnie zainteresować przy dopasowaniu treści. Chodzi o to, że oni wykorzystują tylko te informacje, które są aktualnie niezbędne do wykonania w danym momencie określonej usługi. Wracając ściśle do tematu regulamin został dopasowany do aktualnego stanu przeglądarki i zmieni się. Czego się spodziewałeś mikroos?
  10. Nie mieli wpadki. Unikneli niezrecznych odpowiedzi na ktore wiekszosc populacji jest jeszcze nieprzygotowana.
  11. Wydajne sieci powstają cały czas, światłowody niemal wszędzie już rozłożone, następca obecnego "ciasnego" ip jest - w przyszłości przez "sieć" będziesz rozmawiał (obecny telefon), oglądał (serwisy inteligentne), kupował/sprzedawał, uczył się, nudził się - niby wszystko to masz teraz ale wolniejsze, bardziej zawodne i w ogóle chwilami nawet męczące. Google Chrome w swoich "Services" wygląda na razie jak pierwsza przeglądarka jaka powstała... http://www.w3.org/History/1994/WWW/Journals/CACM/screensnap2_24c.gif lub http://gladiator.ncsa.uiuc.edu/Images/press-images/mosaic.gif właściwie to nie wiem, która była na prawdę pierwsza
  12. Wejdzie coś znacznie lepszego dla przeciętnego użytkownika - już mi ślinka cieknie na samą myśl.
  13. Dzięki Google posiadasz szybszy i łatwiejszy dostęp do informacji i możesz łatwiej je publikować. Oczywiście, że jest to kosztem prywatności. W Twoim życiu grzebią algorytmy, które analizują potrzeby ludności. Dzięki temu możliwa jest szybsza reakcja na każde wydarzenie (choćby indeksowanie - portale informacyjne z dużą publicznością są częściej sprawdzane przez pająki). A tak w ogóle z historii gdyby co poniektórzy zapomnieli: 26 października 2001 roku w momencie ustanowienia Patriot Act przepada prywatność Amerykanów. Niedługo później ze średnim skutkiem walkę o prywatność ludzi podejmuje Unia Europejska. Zaczynają jak grzyby po deszczu wyrastać centra gromadzenia danych na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych w tym momencie znajduje się kilka placówek hektarów serwerów. Jedna z większych mieści się niedaleko miejsca, gdzie prąd w Stanach jest najtańszy. Maj 2005 roku - do największego systemu przetwarzania informacji ECHELON zostaje podłączony ostatni kontynent - Afryka. 2007 rok - państwa zaczynają toczyć zaciętą wojnę o to, kto stworzy wydajniejszą sieć przesyłową przed uruchomieniem LHC. i przyszłość: .. około 2015-2020 rok - ten internet, który znamy teraz przestaje istnieć. Lepiej pożegnaj się z prywatnością i teoriami spiskowymi. Ludzie, którzy nie robią nic złego nie mają się czego obawiać. Ludzi, którzy gadają o prywatności zmień - mamy czasy SPOŁECZEŃSTWA INFORMACYJNEGO.
  14. Akceptując warunki udzielasz Google takich praw aby bezkolizyjnie można przetwarzać i udostępniać informacje. Chcesz aby wiedzieli więcej? - pozwól wysyłać dodatkowe statystyki. Licencja jest dobra. Lepsza niż EULA Microsoftu IE. Rzeczywiście na pierwszy rzut oka wygląda jakby chcieli zbyt wiele praw ale po głębszym zastanowieniu się wszystko jakgdyby grało.
  15. Chwilowo słaba współpraca z grafiką wektorową. Shockwave w Chrome pozostawia wiele do życzenia. Brak współpracy z Linuks, co jest dziwne biorąc pod uwagę to, że przeglądarka ma być "open". ALE TO DOPIERO wersje testowe - znając koncern poprawią to i zintegrują z usługami w account. Pierwszy raz widzę możliwość zmiany wielkości formularza w którym wpisuję tekst. Zapowiada się konkurent Firefox. IE przetrwa wiadomo dlaczego.
  16. syzu

    Dotknąć wirtualnego

    Ciekawe, czy jeśli wyposażą w technologię Sony PS4, to czy pies, który leży na kanapie nie wystraszy się w momencie gdy poczujemy wirtualny obiekt..
  17. Jest tak jak piszesz. Nie można jednocześnie mieć ciastka i zjeść ciastko. Tak samo - noszę koszulkę na szczęście, żeby przypieczętować sukces i podchodzę do niego z nutą braku wiary.
  18. Ciesze się, że przekonałem Cię z wodami podziemnymi. Jednak w wielu kwestiach myślimy podobnie. Dobranoc.
  19. Powiększenie się zbiorów wód podziemnych, które są zdatniejsze do picia aniżeli jakiekolwiek rzeki. Mówisz o przekonywaniu zgubnych skutków rzekomego ochłodzenia (1-2 stopnie) na gospodarkę żywieniową, podczas gdy w czasach, gdy klimat był chłodniejszy ludzie przerzucili się głównie na mięso żeby przetrwać. A jakiekolwiek pisanie o głodzie w ubogich miejscach świata jest na tyle bezskuteczne, że nie czuje potrzeby odpisywania na jakikolwiek wątek, który pojawi się niżej w ww. materii. Skrajnie ubogie w pożywienie kraje działają na swoją niekorzyść. Tak samo jest w przypadku HIV. Dochodzi brak edukacji. Samo napędzające się koło. Sumy tak wielkie, leki, próba nauki profilaktyki, pomoc w dostępie do technologii najczęściej skutkuje konfliktami zbrojnymi. Tutaj potrzebny jest inny pomysł zamiast myśleć o skutkach ochłodzenia, który dla takiej Afryki jest tak na prawdę dobrą wiadomością.
  20. Akurat dla mieszkańców Polski to jest dobra wiadomość. W skali globalnej neutralna.
  21. syzu

    Rakotwórcze kadzidełka

    O ćwiczeniach już tyle razy napominałem wcześniej. Surówki pewnie, że nie są wstanie odeprzeć grypy! Sałatki, surówki pełnią zdrową i smaczną formę regulującą. Jeśli chodzi o grzyby: są na ciele człowieka dwa miejsca gdzie jest dużo grzybów - to twarz i szyja. I jedno miejsce gdzie jest dużo bakterii - ręce. Oczywiście całe ciało nie jest sterylne ale ww. miejsca są rekordzistami.
  22. syzu

    Rakotwórcze kadzidełka

    Opychanie się sałatkami jest zdecydowanie zdrowszą metodą niż kosztowanie smażenizny i pieczonego. Zaznaczam, że przygotowanie kilograma sałatki przewyższa upieczenie kilograma mięsa w większości przypadków. Zdrowe żywienie jest po prostu droższe. Nie pamiętam, kiedy byłem zmuszony stosować antybiotyki albo chociaż mocniejsze lekki. Skutki zmiany są wolne w odczuciu ale w długodystansowej fali dają fantastyczne rezultaty.
  23. Ja nie mam takich uprawnień. Nie trzeba usuwać. Na przyszłość trzeba bardziej skupić się na wymianie poglądów, zamiast na różnicach i kto jest jaki w tak mało estetyczny sposób.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...