Jajcenty

Ja też sądziłem, że duży wysiłek powinien jakoś mobilizować organizm, ale potem przeczytałem o Terrym Foksie. Musi być wysiłek? Nie można podać adrenaliny wlewem? Wiem, że to przemawia mój leń, ale osobom chorym można by odpuścić to bieganie.

Też tak to rozumiem. Wyraziłem wątpliwość bo jeden z wymiarów tej przestrzeni fazowej został podany dwa razy:

Pozostaje tylko pogratulować szczęścia, że nie zmutowało i nie zabiło owiec a potem ludzi. Ta dezynwoltura naukowców zaczyna być przerażająca.

Za wiki : Ramka (ang. frame) – w technice telewizyjnej oznacza pełen obraz transmitowany lub wyświetlany na ekranie. W systemach TV wykorzystujących przeplot istnieje rozróżnienie między ramką (obrazem) i półobrazem, zwanym również polem. A klatka to termin pamiętający braci Lumiere

Wielkie wymierania to jednak dość zauważalne są

No tak, nawet w dynamicznych scenach mamy 4K sygnałów próbkowane 100 Hz (powinno starczyć) po 3 bajty na próbkę, 1.2 MB/s czyli tyle co nic Problemem jest brak sprzętu. Nie ma trójkątów - nie ma wsparcia.

Otoż to. Nie negujmy osiągnięć Maxwella: W tym sensie droga swobodna fotonu wydaje się drugorzędna. Wystarczy byle pyłek by przenikalności przestały być przenikalnością próżni.

Nie mogę się doliczyć wymiarów. Rozmiar - 3 + orientacja to razem 4, a pozycja w 3d, przecież już policzone w rozmiarze ?

A to już z ciemnymi bytami? Wydajesz się pewny swego, tymczasem nie umiemy się doliczyć 30% masy i jeszcze sporo energii też brakuje.

A ja bym zaryzykował, że prawie nigdy. Skąd wziąć tyle czystej próżni? A już promieniowanie Czerenkowa w ogóle to psuje. Nie dość, że żółw to jeszcze byle korpuskuła pomyka szybciej.

To znaczy? Nie damy im jeść i zagłodzimy, czy wręcz przeciwnie, będziemy im dostarczać minimum socjalne? W obu przypadkach skoczą społeczeństwu do gardła i kamień na kamieniu nie zostanie. Edit: a dynamika jest wysoka. Zautomatyzowane wytwarzanie jest tańsze. Będzie jak w '30 kryzys popytu czy nadprodukcji, jak zwał tak zwał. Nie musimy pracować, wystarczy że konsumujemy. Im więcej tym lepiej.

Czekam z niecierpliwością. Na razie mi się to z baronem Munchausenem kojarzy mocno.

Tak, LWG się nie kryje. Wyszukiwanie Leszek Guła daje takie właśnie wyniki. Inwektywy, choć oryginalne, to dwie na krzyż Teraz potrzebujemy profesjonalnej opinii - można go tak zostawić? Czy należy szukać dla niego pomocy - mail do lubelskiej komendy policji? Nie chce mu szkodzić, chyba nikt tu nie chce, ale może trzeba?

Z Twoich ust to komplement. Przez wrodzona skromność i realizm ustawiałem się w hierarchii dużo niżej

Nie rozumiem. Jego otoczenie nie widzi co się dzieje? Szkoda, żeby tak ugrzązł otoczony demonami, a ponadto jak go taki nastrój dopadnie gdzieś publicznie to się komuś może krzywda stać.

No wiesz, urządzenia mają swoje ograniczenia. A w tym przypadku drugi lab wykryje wahnięcie osnowy rzeczywistości. I powstanie praca: sygnał x można wyjaśnić zakładając że źródło znajdowało się...... Mmmm, odradzam. Jestem amatorem i zawsze myślę w kategoriach Absolutnego Układu Odniesienia. Ale kiedyś, już niedługo, przyjdzie taki czas, że przestanę trolować na KW i poświecę, zdobyty w ten sposób, czas na naukę myślenia Minkowskim i tensorem.

Ale to już Sheldon Cooper Phd wiedział? A poważnie, BBT współpracuje z fizykami przy scenariuszach i na ogół trzymają się rzeczywistości, więc to chyba nie bardzo nowa nowina.

Ja jestem prosty człowiek. Dla mnie wierzchołek jest wtedy kiedy z Falenicy do Otwocka jest najbliżej*. W sumie to właśnie podstawa LIGO - mierzenie długości. I wtedy też przywołany przez Ciebie iloczyn skalarny jest równy zero, To elementarne. *Oczywiście z punktu widzenia nadistoty patrzącej z zewnątrz.

Ponieważ liczba czynników sumowania powinna być równa liczbie wymiarów przestrzeni. Inaczej cierpi mój zmysł symetrii.

Odejmowanie sinusoid mi trochę nie poszło Czasami mi się udziela i wpadam na absurdalne pomysły. Nie mniej jednak 250Hz pomnożyć przez czas trwania w sekundach powinno mniej więcej dać liczbę wierzchołków.

No wiesz szczególny przypadek WTF. Że niby WTF jest dla n > 2, oj tam oj tam. Brakuje mi w WTF symetrii, wydaje się że powinno wyglądać tak: xn1 + xn2 +... + xnn = zn i postuluję, że ma zawsze co najmniej jedno rozwiązanie w N. Możemy to nazwać WT Jajcentego, ale pewnie to plagiat, i udowodniony jeszcze przed Euklidesem, zapomniany i ponownie udowodniony przez jakiegoś XV w mnicha.

Ha!, jeśli tylko ta masa nie jest punktowa to będzie miała kohezję, napięcie powierzchniowe i...... pływy tada!

Właśnie spowodowałeś u mnie niezdrową ciekawość: czy czarne dziury mogą się rozrywać siłami pływowymi/odśrodkowymi ?

Niestety nie wiem. Oglądałem tylko jedno takie rozwiązanie (SAP HANA) Pewnie są takie rozwiązania bo już raz zostałem zrugany za nieznajomość rynku

czyli coś koło 54 fal ? (250 - 35)/4 A może to jak ze sprężyną: przestrzeń potrzebuje trochę pooscylować po takim brutalnym ściśnięciu? Przy okazji, skoro mamy falę to czas chyba na grawitony? No i oczywiście miotacz grawitonów