No tak, rudy to okrutny, złośliwy, jak chce tego "uliczna" mądrość.
Tak przynajmniej relacjonują obyczaje dworu Nerona autorzy antycznych źródeł: Tacyt, Swetoniusz, Kasjusz Dion. Fundamentalny problem wiarygodności tych przekazów, nieweryfikowalnych przecież i niewątpliwie opartych na jednym, wspólnym źródle (w chwili śmierci Nerona Tacyt to trzynastolatek, Swetoniusz przyszedł na świat w „roku czterech cezarów”), nie jest kwestią w dziełach popularyzatorskich, takich jak „Neron” Krawczuka. Autor przekazuje tradycyjny, wyłaniający się z „senatorskiego dziejopisarstwa” obraz Nerona Klaudiusza Cezara Druzusa Germanika – bo tak brzmiały jego pełne personalia po adopcji przez cesarza Klaudiusza – nie stawiając problemu wartości materiału źródłowego. Dylemat to nierozstrzygalny – potwierdzenie tych relacji jest niemożliwe (podobnie jak ich negacja), bez źródeł zaś pozostajemy ślepi jak Polifemos po spotkaniu z Odysem.
Czytaj więcej: https://histmag.org/Aleksander-Krawczuk-Neron-recenzja-i-ocena-18423
https://histmag.org/Aleksander-Krawczuk-Neron-recenzja-i-ocena-18423
W punkt. Bardzo jednostronnemu obrazowi nakreślonemu przez ww. autorów, wprzęgniętych w politykę, trochę przeczą inne źródła np. archeologiczne i ogólna ocena całkiem udanego panowania Nerona.