Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Ranking


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.01.2022 w Odpowiedzi

  1. 1 punkt
    Tradycja wyrabiania serów z mleka krowiego i owczego sięga na Podhalu ponad 4 wieków. Zapierające dech w piersiach widoki i charakterystyczny smak serków góralskich to najbardziej kojarzące się nam z polskimi górami rzeczy. Niemal każdy z nas zajada się oscypkami i bryndzą na miejscu, będąc na Podhalu na urlopie, ale też kupuje serki na zapas wyjeżdżając, czy to dla siebie, czy dla bliskich. Receptury na serki góralskie przekazywane są z pokolenia na pokolenie, a rodzajów samych serków jest na tyle sporo, że warto przed ich zakupem poznać czym się różnią, i dlaczego podobnie wyglądający serek smakuje różnie, gdy kupujemy go w różnych miejscach. Kiedy można kupić oscypki? Serki góralskie kojarzymy słusznie z mlekiem owczym, jednak dziś w zdecydowanej większości spotkamy serki z mleka mieszanego – owczego i krowiego. Zawsze warto zapytać sprzedawcę o szczegóły i zwracać uwagę na składy kupowanych przez nas serków. Mleko owcze dostępne jest od maja do października, i w tym okresie warto szukać serków wędzonych o jak największym udziale mleka owczego w składzie. W tym czasie można kupić prawdziwe oscypki, które powinny mieć minimum 60% mleka owczego. Poza tymi miesiącami większość dostępnych na Podhalu serków jest na mleku krowim, i one również są pyszne, ważne tylko, by sprzedawca nas o tym rzetelnie poinformował. Serki góralskie nie tylko królują na targach i w sklepach na Podhalu, ale znajdziemy je też coraz częściej na półkach w marketach. Jak wybrać serek, który nie rozczaruje na swoim smakiem? Gdzie kupować dobre serki górskie? Serki góralskie zdecydowanie warto kupować będąc w górach. Niesamowitą atrakcją zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci będzie wizyta w podhalańskiej bacówce i sprawdzenie na własne oczy, jak wygląda proces wytwarzania prawdziwych oscypków. Ważne są nie tylko składy procentowe używanego przez bacę mleka, ale także rodzaj naczyń oraz kształt i kolor, jaki powinien uzyskać serek. Jeśli nie planujesz w najbliższym czasie wizyty w górach lub na Podhalu skorzystaj z oferty sklepu online Schronisko Bukowina i ciesz się autentycznym i wyjątkowym smakiem oraz aromatem serków prosto z polskich gór. Serki podhalańskie to nie tylko oscypki, to także bryndza, korbacze czy bundz. Polskie serki góralskie to świetna przekąska zarówno na co dzień, na śniadanie lub kolację, ale także na imprezę czy spotkanie ze znajomymi. Schronisko Bukowina oferuje różnorodne góralskie przysmaki W sezonie od maja do października prosto do domu zamówić możesz prawdziwy ser z certyfikatem. Oscypek, za którym szaleje cała Polska! Tylko ser wytwarzany w tym czasie i z odpowiedniej proporcji mleka może nosić nazwę oscypka. Pomysłową przekąską są korbacze, nazywane też nitkami lub makaronikami. Wytwarzane z mleka krowiego mają bardzo delikatny smak, z pewnością ucieszą się z nich nie tylko dorośli, ale też dzieci. Fani prawdziwego, górskiego smaku znajdą w Schronisku Bukowina tradycyjną podhalańską bryndzę, która najlepiej smakuje ze świeżym, chrupiącym pieczywem. Serki to także ciekawy pomysł na podarunek dla kogoś bliskiego. W takiej sytuacji warto zdecydować się na zestaw składający się z serka wędzonego i żurawiny, które wspólnie tworzą perfekcyjny w smaku duet. « powrót do artykułu
  2. 1 punkt
    Musiałbyś zdefiniować co rozumiesz przez skuteczność. Od tego trzeba byłoby zacząć. Ale rozumowanie: O nie! Szczepionki są nieskuteczne bo ZALEDWIE 70 procent umierających to nieszczepieni! uważam za czystej wody kretynizm. Taką argumentacją przebijasz wszystkie efemeryczne trole, które tu miały występy. Myślę, że na tym trzeba skończyć. Co miało być powiedziane zostało powiedziane. Jesteście dzwonki chromatyczne i tyle. Tak wiem, strunowe, ale mam nadzieję że skojarzycie.
  3. 1 punkt
    Jajcarz i trzygroszówka i tak będą wiedzieli swoje. Może mają jakieś profity za naganianie? Hehe. To może dziecinnie naiwni siewcy fejków sprawdżcie najpierw jaki to Malone jest samozwańczym "wynalazcą" technologii mRNA, a potem posypcie głowę popiołem i może naiwność zostanie wam wybaczona.
  4. 1 punkt
    @Jarek Duda, o chłopie, jak to się stało, że nie widziałem takiego fajnego wątku? 5 lat prawie minęło, ale w końcu mogę oznajmić Ci moje oficjalne stanowistko na ten temat: To wszystko jest do d*py. Wydaje mi się, że pomysł idealistyczny, ale przede wszystkim podchodzisz do problemu w zły sposób, albo inaczej, chyba źle zdefiniowałeś problem i przez to źle go rozwiązujesz Pytanie czy brak środowiska do wspólnej pracy jest problemem czy brak wspólnej pracy czy kto pracuje? 1. Jeśli mielibyśmy umożliwić dyskusję i głosowanie (ocenianie) przez internet całemu ogółowi społeczeństwa (anonimowo) to to jest kaplica. Każdy kraj ościenny, a w szczególności te większe wykorzystałby to bez skrupułów. Do tego "branże" mające kasę w ramach lobbingu, media. A nawet bez tego wiemy jak "dzban" i "śpiulkolot" stały się młodzieżowymi słowami roku. 2. Brak minusów w ogóle nie pomoże na hejterów itp, patrz pkt. pierwszy. Do tego nie można liczyć w ogóle na merytoryczną dyskusję w internecie, weźmy nawet to forum, dość małe, zamknięte, odwiedziane głównie przez w miarę inteligentnych ludzi (???), a i tak czasami ktoś się obrazi, bo inni nie podzialają jego poglądów na "najlepszą metodę obrony Ziemi przed asteroidą" A co się dzieje w wątkach światopoglądowych !?! Kryptowaluta ? Koronawirus? Kto będzie dopuszczał ludzi do merytorycznej dyskusji, albo decydował kto mówi merytorycznie, a kto nie? Again, pkt 1. 3. Jeśli głos będą mieli tylko zweryfikowani to pytanie jak zweryfikowani, przez kogo i kto będzie weryfikował weryfikujących? Jak znasz swojego wroga to łatwo można go też zdyskredytować, ośmieszyć, zaraz Ci zaległe alimenty wyjdą albo żone biłeś (albo chociaż mogłeś, jak Stan Tymiński albo Al Gore). Do tego brak anonimowości, wpływ na legislację i brak immunitetu to niebezpieczne połączenie. Pomyśl ile byś pożył jakbyś mógł realnie nabruździć w nowym nieładzie (albo wcześniej w wyprowadzaniu kasy z OFE) ? Pomijając nawet skrajne przypadki to zawsze możesz stracić pracę co byś zajął się szukaniem nowej, a nie pisaniem "głupot" w internecie. Do tego kwestia rangi twojego głosu, kto i jak ma o tym decydować? 4. Tłum nie jest dojrzały do niczego, jest tak głupi jak najgłupszy jego element. Tłum niczego też nie chce, siedzi przed TV, kompem, smartfonem i coś "chce" jak się go podburzy i nim steruje (np. media i "seans nienawiści") 5. Jeśli miałby to być system dla posłów, to kto w ogóle powiedział, że posłowie dyskutują merytorycznie, posłowie czytają to nad czym głosują, nawet w komisjach? Kto przeczytał 600 stron nowego ładu? Myślę, że tu nie trzeba więcej wyjaśniać:/ Im nie brakuje narzędzi tylko wiedzy, inteligencji, chęci i wisi nad nimi bicz "dyscypliny partyjnej", którego bym zakazał. 6. Dyskusja przez "przedstawicieli"? Czy każdy "przedstawiciel" musi dyskutować merytorycznie? A kto będzie dopuszczonym przedstawicielem? Każdy kto zbierze 10k popierających? To może Fritz z Ekipy, ten ma miliony "followersów"? Patrz wyżej. Zresztą, posłowie to już są nasi przedstawiciele, po co nam nowi, skoro starzy nie robią tego co powinni? Nowi będą? 7. Wpływ mediów, lobbystów, "haki", wspomniane przykłady z brexitu, cambrigde analytica etc. Sam widzisz. 8. "Konsultacje społeczne" to fikcja. Jak władza chce to przepisy wprowadzi i w tydzień i tyle było. "Nagła potrzeba" i vacatio legis można... albo nawet i wstecz! Jak to rozwiązać, patrz niżej. Generalnie chciałbym Ci jakoś pomóc, ale jest ciężko, bo chyba nie w tym problem. Do tego jak tu dyskutować merytorycznie jak obecne przepisy są tak zagmatwane, że ciężko ocenić ten OSR. Wydaje się, że do problemu należałoby podejść inaczej, zaorać to wszystko (legislację w PL) i zacząć od nowa Jeśli chodzi o "narzędzia" do zmian na lepsze to: Po pierwsze zacząłbym od tego, że nic bym tu nie poprawiał, bo problem polega na tym, że w tej gmatwaninie nie wiadomo czy zmiana jednej litery tutaj nie popsuje paragrafu gdzieś indziej, czyli pierwszy podstawowy krok to zmiana czytelności obecnych zapisów bez zmian w prawie. Już dawno powinniśmy odejść od archaicznych PDFów i to wszystko powinno się wyświetlać dynamicznie. Wszelkie takie odnośniki powinny się otwierać/rozwijać dynamicznie tak żeby można było przeczytać cały zapis jakby nie było odnośników, jako całość. Nie poprawi to przepisów, ale może ułatwi/usprawni zrozumienie. Do tego blockchain i widać kto dodaje "lub czasopisma". Po drugie, zakładając, że nie wyrzucamy całego KC, karnego, handlowego etc, maszynowa analiza (z użyciem AI) pod kątem sprzecznych zapisów, błędów logicznych, odniesień do nieistniejących, nieobowiązujących przepisów etc i wtedy dopiero poprawki ale, w dalszym ciągu (online) z użyciem AI, czyli każda poprawka powinna być oceniana pod kątem wpływu na inne regulacje. Czyli taki OSR legislacyjny (co innego skutki społeczno-ekonomiczne wprowadzonych zmian), a nie wydmuszka. Jak już to wyjdzie, zmiana parlamentu. Po co nam 400 posłów, skoro i tak prawie nikt nie czyta nad czym głosuje? Jeśli chcemy dać władzę wyborcom nie tylko podczas wyborów to powinna być możliwość odwołania swojego przedstawiciela. Da się to osiągnąć przy zachowaniu tajności głosowania (oczywiście zmieniając ordynację wyborczą), a do tego zabezpieczyć wybory przed fałszerstwami, ale nie chcę się już rozwodzić w tym wątku na razie Co do parlamentu, po co nam nowe narzędzia do legislacji skoro parlament (i naród) dalej głupi? Lepiej żeby przedstawiciele byli mądrzejsi, ale wtedy naród powinien lepiej wybierać, ale jak skoro jest głupi? Ja tam nie jestem wcale zdania, że każdy pełnoletni powinien mieć prawo głosu. Jak dla mnie tylko CI co pracują albo pracowali co najmniej przez 10 lat (umowa, b2b...). Albo/oraz przy samym głosowaniu, masz prawo oddać głos, ale o jego ważności niech zdecyduje zdany prosty test na inteligencję/wiedzę, złożony z 2-3 pytań np (losowe pytania na karcie wyborczej): stolicą kraju X (losowo sąsiad PL tylko) jest (i do wyboru 4 stolice). I masz losowo pytanie o dowolną stolicę sąsiada Polski (już nie mówię o krajach EU). Wynikiem mnożenia np. 7x16 jest: 92, 102, 112, 122, gdzie losowo na karcie jest mnożenie liczb z zakresu 1-9 razy 11-20. I tyle, wszystkie możliwe pytanie powinny być proste, jednoznazne i jawne na długo przed wyborami, sprawdzone na poprawność odpowiedzi, a jedynie podczas wyborów losowo nadrukowane na karty wyborcze. Masz wszystkie poprawne odpowiedzi to liczymy twój głos, jeden błąd i do kosza. Już nawet nie piszę o "Jaś zakłada miesięczną lokatę oprocentowaną w skali roku na 120% deponując w banku 1000 złotych. Ile pieniędzy będzie miał po miesiącu uwględniając podatek od zysków kapitałowych?". Jeszcze raz, proste liczby, do policzenia w pamięci przez 5 sek, no, ale to pewnie byłby pogrom!
  5. 0 punktów
    No tak. W końcu był mój. I byłem do niego bardzo przywiązany.
  6. 0 punktów
    Kiedyś nieopatrznie opowiedziałem mojej dziewczynie stary żart o oscypku, bryndzy i bacowych kalesonach. No i nie jemy oscypka od 30 lat choć pamiętam że był pyszny.
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...