Tylko, że partie uderzają w różne nuty. Pod tym samym pojęciem "poczucie bezpieczeństwa" dla jednego będzie to np. większy socjal, a dla drugiego, obawa przed imigrantami którzy obniżają ich poczucie bezpieczeństwa.
Potem będzie filtracja przez emocje.
Jeden powie, PO nic nie robiła, tylko aby woda ciepłą w kranie była no i oczywiście kradli i VATu nie pilnowali w przeciwieństwie do PIS który dba o sprawiedliwość społeczną i o rodzinę.
Kolejny powie, PIS przejmuje władze, sądy TK itd. a jak widać drugi powie, "mnie gospodarka najbardziej interesuje" bo to najważniejsze.
Jeden powie chrońmy dzieci przed patologią, drugi powie chrońmy inność.
Jeden powie ciemnogród drugi powie bezmyślne lemingi.
Te same monety różne strony.
Ludzie za bardzo wiążą swoją osobę konkretną opcją poglądami. I jeżeli ktoś ma inne poglądy to głupszy żeby jeszcze poglądy inną opcję polityczną (która wcale nie pokrywa się z ich poglądami, ale ktoś woli być lemingiem ktoś ciemnogrodem ). Dochodzi do tego, że ludzie nienawidzą/gardzą innymi którzy przyjmują inny model nawet gospodarczy. Trochę to słabe.
I zamiast ustalenia właściwego modelu ludzie skupiają się na emocjach. Przykładem jest radar ktoś mu pisze o sądach itd. to odpisuje "historia osądzi", jednym słowem nie ma problemu. Potem ktoś pisze go interesuje go tylko ekonomia, ale nie pisze właściwie jaka ekonomia, co ma na myśli, jaki model ekonomiczny i w sumie nie wiadomo o co chodzi. A moze się okazać, że np. macie podobną koncepcję ekonomiczną.