Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Bozon Higgsa nie zdradza śladów fizyki spoza Modelu Standardowego. Przynajmniej na razie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Celem nie jest rozróżnianie z MS tylko wręcz przeciwnie - w końcu zrozumienie konfiguracji pól reprezentowanych w diagramach Feynmana MS - zadawanie ignorowanych pytań, lepsze intuicje, redukcja ilości parametrów (z ok. 30 do ok. 5) ...

Jakościowo daje prawie to samo co Model Standardowy, z drobnymi różnicami jak np. neutrina mają tutaj masy i sugestie w innych miejscach gdzie MS ma problemy (np. spin crisis, proton radius puzzle, neutron lifetime puzzle, EMC effect, three-nucleon forces, halo nuclei, itp. itd.) ... dla konkretnych ilościowych przewidywań trzeba porządne symulacje - co jest znacznie cięższe niż się wydaje, sam sobie nie poradzę.

ZFCIoh2.png

Edytowane przez Jarek Duda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
9 godzin temu, Astro napisał:

Wyjaśnia to cokolwiek? Losowanie? Kto i w czym losował?

I bardzo dobrze, że nie wyjaśnia - przynajmniej w sposób deterministyczny. Bo niedeterministycznie daje najlepsze z możliwych wyjaśnień, praktycznie eliminujące potrzebę istnienia jakiejkolwiek bozi czy innego bytu wszechmocnego: "abo tak", bo to była jedna z możliwości, niekoniecznie nawet najbardziej prawdopodobna. Zresztą nie musi to być jedyny wygrywający los, akurat w tym jesteśmy my. I tyle.
Kto losował? Nikt i nic. Samo się losowało. W czym? Ano w tym, co podobno istnieć nie może :D I w pewnym sensie faktycznie nie może, bo to trochę jak odbezpieczony granat. Do zabawki dodałem jedno słowo: hipersymetria (supersymetria było zajęte, a hiper chyba wolne ;)). Jesteśmy w jednym z losowych odłamków. Całkiem przypadkowo względnie trwałych (przynajmniej dla wewnętrznego obserwatora). Ewolucja to kolejne losowania, już z mniejszą ilością możliwości (wzajemne zależności i uwarunkowania). Wynik jest, jaki jest.

 

9 godzin temu, Astro napisał:

Za bardzo śmierdoli mi to zasadami antropicznymi, których nie cierpię - po takim losowaniu masz pewność, że musiał w tym mieszać Bóg. ;)


Słaba jest ok., to w zasadzie tylko obserwacja, stwierdzenie faktu.
Natomiast kompletność MS ( w sensie wyliczalności wszystkich parametrów "od wewnątrz") dawałaby duże pdp dla silnej - i w konsekwencji dojście do granicy pewności, że samo się nie zrobiło i ktoś z boskimi możliwościami musiał w tym grzebać. Natura nie lubi doSkonałości. Co będzie dalej z MS? Okaże się, ale raczej zawsze będzie "niedoskonały". No i fajnie. Może będzie zastąpiony lub uzupełniony jakimś innym, ale raczej też niedoskonałym.

9 godzin temu, Astro napisał:

Owszem, ale trochę zapobiega to wprowadzaniu do fizyki magii.
I jednorożców, bo one ciągle gdzieś tam są w tle.


Ale to sama klasyka jest jednorożcem. :D
A o magii i okolicach pogadaj z Bohmem i jego guru ;)
 

Edytowane przez ex nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Jarek Duda napisał:

Celem nie jest rozróżnianie z MS tylko wręcz przeciwnie [...] Jakościowo daje prawie to samo co Model Standardowy, z drobnymi różnicami

Czyli jednak. :D Drobne różnice są sednem fizyki. Najlepiej gdy można to zmierzyć, bo jeśli nie, to właściwie po co?

16 godzin temu, Jarek Duda napisał:

lepsze intuicje

? Moim skromnym zdaniem cała historia fizyki to konieczność porzucania intuicji, choć oczywiście fizycy przez lata wyćwiczyli "pewną intuicję fizyczną". Nie pamiętam już kto (chyba Gell-Mann) powiedział, że z fizyką jest jak z cebulą - kolejne warstewki odsłaniają więcej, ale są ze sobą spójne (czy cuś - i tu @ex nihilo dochodzimy do wierzchnich wartewek cebuli, czyli klasyki - bez nich nie byłoby fizyki współczesnej).

16 godzin temu, Jarek Duda napisał:

redukcja ilości parametrów (z ok. 30 do ok. 5) ...

Jakoś nie jestem przekonany (pamiętaj, że założenie nie jest redukcją ;)). Jeśli jesteś tego pewien, to proszę przedstaw to dla większości ogółu - tak maksymalnie na poziomie świeżaków pierwszego roku (pamiętaj, że nawet Feynman pomylił się w kontekście twierdzenia o rakiecie tenisowej - da się prosto :)).

8 godzin temu, ex nihilo napisał:

Kto losował? Nikt i nic. Samo się losowało. W czym? Ano w tym, co podobno istnieć nie może :D I w pewnym sensie faktycznie nie może, bo to trochę jak odbezpieczony granat. Do zabawki dodałem jedno słowo: hipersymetria (supersymetria było zajęte, a hiper chyba wolne ;)). Jesteśmy w jednym z losowych odłamków. Całkiem przypadkowo względnie trwałych (przynajmniej dla wewnętrznego obserwatora). Ewolucja to kolejne losowania, już z mniejszą ilością możliwości (wzajemne zależności i uwarunkowania). Wynik jest, jaki jest.

To tylko fajna zabawka intelektualna, ale wiesz doskonale, że to żaden model, a fizyka to modele (odróżnić takiej zabawki od dowolnej religii nie sposób, czyli WIARA :P). Może masz rację i jestem zbyt klasycznie skrzywiony, choć nie wierzę w syntetyczne równanie Wszechświata - nie tylko twierdzenie Gödla -  czy w determinizm. Sądzę jednak, że gdy mówimy o prawdopodobieństwie, to jakoś podskórnie pojawiają się zmienne losowe i ich przestrzeń, co może być już przedmiotem badań FIZYKI, a nie WIARY. Przekomarzam się, choć podobnie sądzę, że skazani jesteśmy na kolejne warstewki tej cebuli, bo być może jest ich zwyczajnie nieskończenie wiele. Któryś z fizyków matematycznych (a może matematyków fizycznych :D) stwierdził kiedyś, że być może rzeczywistość jest brzydka i nie da się tego spójnie matematycznie. @peceed zapewne powie, że jest to już w strunach, ale nie przekonuje mnie rozmiar przestrzeni... Przy okazji Nihilo, trochę (wydaje mi się) źle używasz pojęcia ewolucji. ;)

9 godzin temu, ex nihilo napisał:

Natura nie lubi doSkonałości

Myślę, że Natura ma kompletnie gdzieś lubię/ nie lubię. :D

9 godzin temu, ex nihilo napisał:

Ale to sama klasyka jest jednorożcem. :D

Sądzę, że możliwie najmniejszy zestaw jednorożców to jednak niezmienniki fizyczne (pamiętaj, że na danej warstewce cebuli ;))

P.S. Na koniec Nihilo może być tak, że Bóg ma zwyczajnie DOSKONAŁE poczucie humoru. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minutes ago, Astro said:

Drobne różnice są sednem fizyki

Owszem, Model Standardowy ma kilka problemów ... dyskutowany superfluid liquid crystal automatycznie sugeruje jak je naprawiać:

- MS przewiduje że neutrina są bezmasowe, a eksperyment mówi nieprawda - w superfluid liquid crystal też potrzebują mas,

https://en.wikipedia.org/wiki/Proton_spin_crisis - oczekiwali że spin protonu jest w kwarkach, eksperymenty mówią nieprawda - jest też w gluonach i ogólnym momencie pędu ... tak samo w superfluid liquid crystal,

https://en.wikipedia.org/wiki/Proton_radius_puzzle - oczekiwali że interakcje z elektronem i mionem będą takie same, a tu niespodzianka: w eksperymencie są drobne różnice ... w superfluid liquid crystal elektron i mion różnią się polem obróconym o 90 stopni, co powinno dać drobne różnice w krótkozasięgowych oddziaływaniach,

https://en.wikipedia.org/wiki/Free_neutron_decay#Neutron_lifetime_puzzle - okazuje się że zimne i gorące neutrony mają trochę inne czasy życia, sugerując możliwość jakiegoś wzbudzenia - możliwego w superfluid liquid crystal,

https://en.wikipedia.org/wiki/EMC_effect - oczekiwali że kwarki w większych jądrach zachowują się podobnie, a eksperymenty mówią nieprawda ... w superfluid liquid crystal też kwarki przesuwają się przy łączeniu w większe jądra, zaczynając od kwadrupolowego momentu elektrycznego deuteronu - naiwnie dla n+p powinien być zero, a eksperyment i ten model mówią że powinien być względnie duży,

https://en.wikipedia.org/wiki/Halo_nucleus - jądra utrzymujące przez np. milisekundy pojedyncze neutrony lub protony w odległości kilku femtometrów, podczas gdy zasięg sił jądrowych przyjmuje się że jest rzędu 1fm ... tutaj jest sugestia że struna kolorowa jako topologiczny wir Abrikosova przechodzi przez takie halo nukleony pozwalając je utrzymać.

22 minutes ago, Astro said:

Moim skromnym zdaniem cała historia fizyki to konieczność porzucania intuicji, choć oczywiście fizycy przez lata wyćwiczyli "pewną intuicję fizyczną".

Ja rozumiem że żyjemy w erze "shut up and calculate", ale to nie znaczy że nigdy nie zrozumiemy fizyki - pierwszy krok to zmiana nastawiania ... "intuicje" jako wyobrażenie konfiguracji pól i ich ewolucji reprezentowanych w diagramach Feynmana Modelu Standardowego.

24 minutes ago, Astro said:

Jakoś nie jestem przekonany

Poniżej część parametrów MS ( https://indico.cern.ch/event/854237/contributions/3592558/attachments/2008889/3355825/Physics_Beyond_the_Standard_Model_and_Dark_Matter.pdf ) - czy one naprawdę wyglądają na niezależne?

W superfluid liquid crystal potrzebuję na pewno dwa parametry: jeden typu stałej Plancka, drugi typu stałej grawitacyjnej. Dalej może ze 3 parametry w potencjale typu Higgsa - optymistycznie powinny one wystarczyć żeby policzyć wszystkie parametry Modelu Standardowego ... co oznaczałoby znacznie lepsze zrozumienie wewnętrznych zależności MS.

images?q=tbn:ANd9GcSRdGsEkpMK_slGx3kl-ei

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Jarek Duda napisał:

Owszem, Model Standardowy ma kilka problemów

Trochę więcej...

10 minut temu, Jarek Duda napisał:

dyskutowany superfluid liquid crystal automatycznie sugeruje jak je naprawiać

To dlaczego jeszcze nie widzę Twojego Nobla? ;)

11 minut temu, Jarek Duda napisał:

MS przewiduje że neutrina są bezmasowe, a eksperyment mówi nieprawda

Przypomnę, że dzięki heliofizykom. Poza tym w nowszej wersji MS neutrina już mają masy (choć oczywiście to dalej - patent Nihilo - wciskane paluchami parametry, których przy okazji eksperymentalnie jeszcze nie znamy ;)).

14 minut temu, Jarek Duda napisał:

pierwszy krok to zmiana nastawiania ... "intuicje" jako wyobrażenie konfiguracji pól i ich ewolucji reprezentowanych w diagramach Feynmana Modelu Standardowego

Ok, znam już Twoją religię. Każdy wierzy w to co zechce i nie czepiam się. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta "religia" to bardzo celne określenie - historycznym odpowiednikiem "shut up and calculate" był np. kreacjonizm - głównym przeciwnikiem Darwina była społeczna wiara w fundamentalną niemożliwość zrozumienia ... ale z czasem wygrywa prawda, zrozumienie.

A odnośnie Nobla dla Polaków, wymaga on więcej niż osiągnięcie co wie np. Aleksander Wolszczan ... podejrzewam że gdyby np. kodowanie ANS którego dziś wszyscy używamy było autorstwa Amerykanina, to pewnie inne jego prace dostałyby chociaż pomoc w weryfikacji ... a w Polsce tylko wack-a-mole: do szeregu! gdy ktoś ośmieli się wychylić wbrew wychwalaniu pomysłów amerykańskich naukowców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Jarek Duda napisał:

odnośnie Nobla dla Polaków, wymaga on więcej niż osiągnięcie co wie np. Aleksander Wolszczan

Tak, doskonale wie, ale chyba tu zagrały akurat względy niekoniecznie naukowe. To trudny temat, którego nie będę rozwijał. Osobiście sądzę, że w tej kwestii Nobel powinien być pewny.

21 minut temu, Jarek Duda napisał:

podejrzewam że gdyby np. kodowanie ANS którego dziś wszyscy używamy było autorstwa Amerykanina, to pewnie inne jego prace dostałyby chociaż pomoc w weryfikacji ... a w Polsce tylko wack-a-mole: do szeregu! gdy ktoś ośmieli się wychylić wbrew wychwalaniu pomysłów amerykańskich naukowców.

No cóż. Niezmiennie jestem pod wrażeniem tego co zrobiłeś, niezmiennie wzburza mnie jankesocentryzm (nie raz o tym mówiłem) itd. Twoje niesamowite osiągnięcia w innej materii nie mogą być jednak argumentem ex cathedra w kontekście fizyki (tylko tyle).

26 minut temu, Jarek Duda napisał:

historycznym odpowiednikiem "shut up and calculate" był np. kreacjonizm - głównym przeciwnikiem Darwina była społeczna wiara w fundamentalną niemożliwość zrozumienia ... ale z czasem wygrywa prawda, zrozumienie

:D Trochę Cię poniosło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

No właśnie, Nobel, impakt pomysłów są bardzo zbiasowane m.in. soft power kraju z którego pochodzi autor ... "promocja" Polski za granicą to było kupienie jachtu firmy Volvo, Polska może się chwalić np. że wszyscy mają dane zapisane naszą metodą, ale nikt nie ruszy palcem.

Nie twoerdzę że mam rację, tylko wskazuję że superfluid liquid crystal jakościowo wydaje się idealnie zgadzać z Modelem Standardowym - może to jest przypadek, ale to trzeba sprawdzić, więc szukam pomocy żeby to zweryfikować ... ale Polak od rodaków może liczyć tylko na whac-a-mole, musiałby być pomysł amerykańskich naukowców żeby potraktowali poważnie ... jak tutaj: odpowiedziałem na Twoje merytoryczne argumenty, więc zostało Ci szydzenie.

To czym się różni kreacjonizm od "shut up and calculate" - wiara że nie da się zrozumieć, jak ktoś próbuje to jest wariat?

Racjonalne argumenty nie przekonają kreacjonisty ani wyznawcy shutupandcalculizmu że może jednak da się zozumieć, odmagicznić rzeczywistość.

Edytowane przez Jarek Duda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Jarek Duda napisał:

"promocja" Polski za granicą to było kupienie jachtu firmy Volvo, Polska może się chwalić np. że wszyscy mają dane zapisane naszą metodą, ale nikt nie ruszy palcem

Chciałbym Ci pomóc, ale w kraju, w którym "oficjalnie" modli się za bandytów i złodziei to trudne... Też uważam, że Polska jest jak kawa - to stan umysłu. Zresztą... Choroba ta ogarnia cały Świat - widać Natura broni się przed zbyt dużą naszą populacją. ;)

25 minut temu, Jarek Duda napisał:

może to jest przypadek, ale to trzeba sprawdzić, więc szukam pomocy żeby to zweryfikować ... ale Polak od rodaków może liczyć tylko na whac-a-mole

No cóż, pomógłbym, ale mam naprawdę za krótkie łapki. Historia fizyki zna niejednego wyśmiewanego który dał radę. Zwycięzcy jednak nie słyną z powodu powalenia kucyka - liczą się ci, którzy powalili słonia. Poza tym wiesz doskonale, że system jest nieludzki i bezduszny - liczą się punkty. ;) (oczywiście zawsze wiele zależy od tego kto liczy - jak niedawno "pan" Czarnek...)

30 minut temu, Jarek Duda napisał:

musiałby być pomysł amerykańskich naukowców żeby potraktowali poważnie ... jak tutaj: odpowiedziałem na Twoje merytoryczne argumenty, więc zostało Ci szydzenie

Nie szydzę i nie obraź się: g*wno odpowiedziałeś...

31 minut temu, Jarek Duda napisał:

To czym się różni kreacjonizm od "shut up and calculate" - wiara że nie da się zrozumieć, jak ktoś próbuje to jest wariat?

Zwyczajnie jest z tym jak z kargizmem - imitacja samolotu z patyków niekoniecznie poleci... Powiem wyraźnie: być może masz rację, ale na moje wyczucie to raczej kargizm. Dodam szczerze, że chciałbym się pomylić i doczekać Twojego sukcesu na tym polu.

P.S. Jeśli mogę w czymś pomóc, to raczej astrofizyka, choć raczej też nie jestem "doskonale na bieżąco", bo już w tym nie siedzę, ale jeśli potrzeba, to pisz śmiało na priv. Postaram się na ile tylko mogę. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No przecież widzę "chciałbym Ci pomóc" idealnie dokładnie jak w rozmowie z kreacjonistą ;) (miałem trochę doświadczeń) - "przyjdź gdy już wszystko wyjaśnisz, a i tak wszystko mam głęboko ... " - trzeba medytować "shut up and calculate" Wielkiego Schrodnigera i uważać na bluźnierców którzy jednak próbują coś zrozumieć, zadawać zakazane pytania np. o konfiguracje pól reprezentowanych przez diagramy Feynmana ...

I wszyscy płacimy za takie postawy - że dobrzy ludzie uciekają, że młodzież wie że nie warto do nauki, że raczej kupujemy technologie niż sami opracowujemy, że m.in. Wolszczan nie dostał Nobla, że bez problemu szerzy się ruska dezinformacja m.in. w obronie uzależnienia od paliw kopalnych ... czy że demokratycznie często wybieramy ludzi niekompetentnych (kompetentni zwhac-a-mowani).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze podsumowując, dla osób które naprawdę chciałby zrozumieć mechanikę kwantową, polecam zacząć od wykładu poniżej jednego z wielu współczesnych kwantowych Darwinów - odtwarzający na kropelkach, wg Feynmana niosącą całą tajemnicę MK, interferencję na dwóch szczelinach ( https://dualwalkers.com/statistical.html ) dla klasycznych obiektów z dualizmem korpuskularno-falowym i dziesiątki innych "kwantowych zjawisk" (m.in. tunelowanie, kwantyzacja orbit, efekt Zeemana, łamanie Bella, Elitzur-Vaidman bomb testing, Casimir - zebrane: https://www.dropbox.com/scl/fi/bwus7tgz69thbjcdptdob/Couder.pdf?rlkey=5r031syi5huyby24we7n39cw6&dl=0 ).

Nie jest to jeszcze pełny obraz (ani ewolucja np. początków życia), ale wiele wartościowych intuicji - przede wszystkim że tam nie ma magii, że warto szukać konfiguracji pól i ich ewolucji, nawet za kolapsem funkcji falowej, który jednak eksperymentalnie okazuje się nie być natychmiastowy (np. 20as opóźnienie fotoemisji: https://science.sciencemag.org/content/328/5986/1658 ). Dla pełnego obrazu, trzeba zrozumieć konfiguracje pól reprezentowane przez diagramy Feynmana Modelu Standardowego - do czego pierwszym krokiem to: zacząć ich szukać, np. pole elektryczne elektronu nie tylko asymptotyczne ale też gdy zbliżamy się do jego środka.

Jednak zamiast prawdziwych poszukiwań zrozumienia, niestety w potężnych religiach fundamentalnego niezrozumienia chodzi o celebrowanie misterium, co najwyżej udając że się goni króliczka - nieważne ile/jakich argumentów pokażesz kreacjoniście, jak to Astro poetycko określił: g* do niego dojdzie, tyle samo refleksji. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybacz Jarku, ale Twoje coraz mniej merytoryczne i coraz bardziej osobiste wtręty mówią chyba tylko o Twoim rozgoryczeniu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

... napisała osoba która zasłaniając się anonimowością co chwilę głównie personalnie atakuje moje merytoryczne wpisy ... np. powyższy z dziesiątkami eksperymentalnych analogów zjawisk kwantowych, do których nawet nie zajrzy tylko ekspresja "rozgoryczenia", czysty atak personalny, zero meteorytyki - dokładnie jak pokazywać argumenty kreacjoniście że może jednak da się zrozumieć procesy za operatorami kreacji zwierząt.

Miłego dnia

Edytowane przez Jarek Duda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem zamknąć twarz (tak założyłem), ale jednak coś mnie boli i kłuje. Napisałem, że mam za krótkie łapki (na polski: za głupi jestem; zaproponowałem to w czym pomóc mogę i na priv nie widzę nic), ale pewne rzeczy naprawdę są proste, i prosto właśnie napiszę:

6 godzin temu, Jarek Duda napisał:

np. powyższy z dziesiątkami eksperymentalnych analogów zjawisk kwantowych, do których nawet nie zajrzy

Widziałem setki ludzi, którzy są niesamowicie podobni do "swoich" kotów czy psów. Pies czy kot to jednak nie człowiek...

6 godzin temu, Jarek Duda napisał:

zero meteorytyki

Wytknąłem Ci parę baboli, stąd to rozgoryczenie? Boli że jakiś anonimowy mizerny ludek? Szanuję swoją anonimowość, bo nic nie znaczę i wcale mi na tym nie zależy. Jako outsider powinieneś mnie rozumieć. ;)

6 godzin temu, Jarek Duda napisał:

dokładnie jak pokazywać argumenty kreacjoniście że może jednak da się zrozumieć procesy za operatorami kreacji zwierząt

Strasznie nieadekwatne, ale skoro czepiłeś się tego kreacjonizmu - kreacjonizm to zupełne moje przeciwieństwo.

P.S. Wszystkim już nie odpisujesz? ;) Naprawdę nie rozumiem skąd ta "zawziętość" na moją mizerną i nic nieznaczącą osobę...

Życzę więcej niż Miłego dnia - zdobądź wszystko i bądź szczęśliwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Biologiczny kreacjonista czuje nadprzyrodzony zakaz próby zrozumienia procesu kreacji zwierząt ... kwantowy kreacji elektronu.

Biologiczny ewolucjonista jednak szuka ukrytej ewolucji układów komórek, atomów ... kwantowy ewolucji konfiguracji cząstek, pól.

Na przykład poniżej ewolucja pól dla kreacji (przeciwnych, skwantowanych) ładunków topologicznych, obserwują takie eksperymentalnie np. w ciekłych kryształach z oddziaływaniem długozasięgowym np. typu Coulomba ( https://www.nature.com/articles/s41598-017-16200-z ):

mjqi0uC.png

Cytat Feynmana o eksperymencie z dwiema szczelinami “We choose to examine a phenomenon which is impossible, absolutely impossible, to explain in any classical way, and which has in it the heart of quantum mechanics. In reality, it contains the only mystery.”

A tu od prawie dwóch dekad odtwarzają na klasycznych obiektach z dualizmem korpuskularno-falowym: https://dualwalkers.com/statistical.html

To nie są pieski/kotki, tylko szukanie ukrytej ewolucji ... jeśli nie jesteś kwantowym odpowiednikiem kreacjonistów, to zamiast tekstów nie na temat czy personalnych ataków, proszę skomentuj merytorycznie powyższe dwa przykłady - czy może być ewolucja ukryta w procesie kreacji elektronu, eksperymencie z dwiema szczelinami? Czy znasz merytoryczne kontrargumenty do powyższych analogów?

Edytowane przez Jarek Duda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, Jarek Duda napisał:

To nie są pieski/kotki, tylko szukanie ukrytej ewolucji ...

O ukrytych zmiennych na KW już nie raz było i w perspektywicznym skrócie FAKTEM jest, że ich zwyczajnie nie ma... Wolę naprawdę znane mi tęczowe jednorożce.

16 minut temu, Jarek Duda napisał:

proszę skomentuj merytorycznie powyższe dwa przykłady

Mój pies jest cholernie do mnie podobny, ale nie jest człowiekiem. Co tu komentować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Owszem kreacjonisci głęboko wierzą w brak ukrytej ewolucji, że wszystko magicznie powstało, pojawią się i znika ... że z definicji nie możemy zrozumieć misterium które rządzi światem.

Dziękuję za potwierdzenie i pozdrawiam.

Edytowane przez Jarek Duda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Jarek Duda napisał:

kreacjonisci głęboko wierzą że nie było ukrytej ewolucji

No i tu Cię mam: nie odróżniasz wiary od nauki. :)
Rozumiem jednak Twoją wiarę w to, że "pilociki", "wahadełka" i inne pierdoły wytłumaczą to, czego wytłumaczyć nie mogą (jak do tej pory).
Pozdrawiam bardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem nauka w fizyce to Lagranżowskie teorie pola - mówiące że pole wszędzie ma wartość i ewoluuje ... gdy kreacjonisci głęboko wierzą że wszystkim rządzą nieprzeniknione magiczne przeskoki których z definicji nie da się zrozumieć.

Miłego wieczoru

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

P.S. Zapewne to ciekawy zbieg okoliczności, edytowałeś dokładnie wtedy gdy napisałem. ;)
Z mojej strony to już wszystko, bo z przykrością stwierdzam, że ciągle wracasz do tego samego co już nie raz tu było omawiane.

1 minutę temu, Jarek Duda napisał:

Owszem nauka w fizyce to Lagranżowskie teorie pola - mówiące że pole wszędzie ma wartość i ewoluuje ...

Czy rozumiesz, że to ZAŁOŻENIE?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na przykład z tego że OTW i model standardowy to Lagranżowskie teorie pole.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

To ciekawe. 

2 godziny temu, Jarek Duda napisał:

Owszem nauka w fizyce to Lagranżowskie teorie pola - mówiące że pole wszędzie ma wartość i ewoluuje ... gdy kreacjonisci głęboko wierzą że wszystkim rządzą nieprzeniknione magiczne przeskoki których z definicji nie da się zrozumieć.

Miłego wieczoru

Tak. Wytłumacz np. psychofonie, bądź echo w słuchawce telefonu gdy dzwonisz będące rodzajem panoptykonu. Wytłumacz chmury układajace się w kształt myśli, pogodę na życzenie. 

 Nie chcesz tego robić, zaglądać pod podszewkę świata tzw. hypokejmenon. 

 @Astro Zachowujesz się jakbyś latami był zakuty w dyby. Masz tendencje do rzucania pomidorów w innych. Gdy patrzę do słownika np. Kopalińskiego, widzę znaczną liczbę możliwych argumentów. Taka dyskusja bez argumentów nie ma podstaw. 

Każdy ma swoją racje, ale prawda powinna być jedna. Ja wierzę w coś znacznie skrajnego jak solipsyzm i nihilizm, studiowałem historię filozofii. Wiem, co to jest nihilizm. Ogólnie rzecz biorąc tj. schopenhaueryzm wyznaje. Ten się sprawdza, sprawdzał się dla Schrödingera i Einsteina. Tego Wam brakuje, tzw. "doxa"? Dobrej sławy, prawdziwych mniemań, chwały która pozwala na funkcjonowanie w społeczności i sprzedasz swoich tworów umysłu? Nic prostrzego. 

 Penrose czy Carl Sagan również korzystali z Platona. Czynił to również pośrednio Bernard Russell z pomocą Whiteheada. 

Edytowane przez czernm20

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 16.07.2024 o 11:00, Astro napisał:

. @peceed zapewne powie, że jest to już w strunach, ale nie przekonuje mnie rozmiar przestrzeni...

Ale rozmiar przestrzeni jest ok... Nawet wymiary się zgadzają. Jest praca która ładnie pokazuje, że jeśli stanem początkowym jest gaz strunowy w bąbelku o rozmiarze plancka, to tylko 3 wymiary przestrzenne mogą się efektywnie "rozedmać": 4 i więcej wymiarowe bąbelki dają zbyt wiele miejsca na to aby struny mogły się zderzać i utrzymać ciśnienie.
trudno o inną teorię która dawałaby przewidywanie odnośnie trójwymiarowości wszechświata jako rezultatu.
Natomiast te 11 czy 12 wymiarów jest jedynie nieoczekiwane. Tylko że świat jest jednak bardzo skomplikowany, i jeśli chcemy teorii która odtwarzałaby wszystkie jego własności z powodów geometrycznych, to jest raczej oczywiste że tych wymiarów musi być więcej i muszą być one skomplikowane. Natomiast jeśli nie chcemy, to i tak dostajemy to samo bo świat nie dba o nasze dobre samopoczucie :P

 

W dniu 16.07.2024 o 11:38, Jarek Duda napisał:

MS przewiduje że neutrina są bezmasowe

A gdzie tam. MS zakłada że są one bezmasowe. Przecież to teoria efektywna agregująca naszą wiedzę i wyobrażenia o cząstkach.

W dniu 16.07.2024 o 11:38, Jarek Duda napisał:

ale to nie znaczy że nigdy nie zrozumiemy fizyki

Jak kolega definiuje "zrozumienie fizyki"? Bo dla mnie to jedynie ssaczodobrzerobny model neuronalny.

W dniu 16.07.2024 o 13:24, Jarek Duda napisał:

Polska może się chwalić np. że wszyscy mają dane zapisane naszą metodą, ale nikt nie ruszy palcem.

No cóż... Gdyby ktoś przytomnie nazwał ją "Polish compression" to sprawa wyglądałaby inaczej :P
"Cracow compression" byłaby nawet lepsza.

W dniu 16.07.2024 o 13:24, Jarek Duda napisał:

Nie twoerdzę że mam rację, tylko wskazuję że superfluid liquid crystal jakościowo wydaje się idealnie zgadzać z Modelem Standardowym 

Problem kolegi polega na tym, że identyczne mechanizmy działają u niego na poziomie punktowych cząsteczek elementarnych jak i złożonych. W rzeczywistości oprócz typowych cząsteczek stabilnych które są klockami dla świata mamy jeszcze menażerię setek cząsteczek krótko żyjących oraz pewnie tysiące rezonansów i te też trzeba by pięknie zamodelować. Mamy też pewność że istnieje ciemna materia która może tworzyć swój własny skomplikowany "dark sektor" oddziaływań - jacyś kandydaci?

W dniu 16.07.2024 o 13:24, Jarek Duda napisał:

może to jest przypadek, ale to trzeba sprawdzić, więc szukam pomocy żeby to zweryfikować

Brak przypadkowości polega na tym, że wyprowadza kolega pewne równania efektywne na podstawie głębszych równań fundamentalnych i pokazuje, że wciąż dobrze zgadzają się z doświadczeniami na poziomie "liczb".
Bez tego mówimy o przypadku. Takim sterowanym, w którym sam chce się kolega oszukać.

Już kiedyś proponowałem żeby zapoznał się kolega na poziomie technicznym w jaki sposób odtwarzany jest model standardowy z pewnych kompaktyfikacji teorii strun. Niestety to nie są zagadnienia na moim poziomie (pikujacym zresztą). Może się okazać, że znajdzie kolega analogie. Bo żeby coś dobrze rozumieć, to zazwyczaj trzeba zbudować znacznie szerszą intuicję i konteksty niż samo obserwowane zjawisko. Osobiście przypuszczam, że mogą istnieć matematyczne powody dla którego różne teorie chcą wyglądać jak model standardowy.

W dniu 18.07.2024 o 18:49, Jarek Duda napisał:

gdy kreacjonisci głęboko wierzą że wszystkim rządzą nieprzeniknione magiczne przeskoki których z definicji nie da się zrozumieć.

Bez jaj. Te magiczne przeskoki nie są niczym innym jak nabywaniem informacji. Funkcje falowe to jest modele rzeczywistości. Eksperymenty są dyskretnymi aktualizacjami tych modeli, na podstawie nowo uzyskanej informacji. Informatyk, do tego zajmujący się kompresją danych, nie powinien mieć problemu ze zrozumieniem tej nie tyle analogii, a absolutnie ścisłej korespondencji.

Edytowane przez peceed

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, peceed napisał:

Ale rozmiar przestrzeni jest ok... Nawet wymiary się zgadzają. [...] Natomiast te 11 czy 12 wymiarów jest jedynie nieoczekiwane.

Rozmiar zgadza się przy "wymiarach" 10-11, ale to i tak za dużo. Prosty krytyczny obserwator RZECZYWISTOŚCI chciałby coś ZAOBSERWOWAĆ. Myślę, że dawno już temu przekroczyliśmy "zdrowy rozsądek". ;) Nieoczekiwane? Daj spokój, w "normalnych" warunkach po prostu nie działa. ;)
Dodam, że "rozsądni" teoretycy mają świadomość tego co MIERZYMY i ZMIERZYĆ możemy. Jeśli ktoś próbuje za to wyskoczyć, to jest zwyczajnym magikiem.
Przy okazji tachiony i inflacja to stary już pomysł. Na razie teoria do obserwacji to jakieś 0:100000...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Astro napisał:

Prosty krytyczny obserwator RZECZYWISTOŚCI chciałby coś ZAOBSERWOWAĆ. Myślę, że dawno już temu przekroczyliśmy "zdrowy rozsądek".

To nie jest motywacja dla tworzenia teorii fundamentalnej, jest nią spójność matematyczna. Można się zadowalać "unikalnymi (bo w rzeczywistości parametryzowanymi liczbami rzeczywistymi) teoriami efektywnymi, a można próbować zrobić teorię fundamentalną która opisuje wszystkie zjawiska jednocześnie w spójny sposób.
Jak na razie jedynie podejście strunowe działa, przy czym są coraz silniejsze przesłanki na to, że jest ono konieczne. W tym sensie, że "klasyczne" KTP zaczynają przy wysokich energiach odtwarzać obiekty strunowe, niejako potwierdzając że teoria strun jest najbardziej kompaktowym opisem rzeczywistości przynajmniej w takich warunkach.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...