Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
mankomaniak

Już tylko ok. 100 dni do dyktatury PISu

Rekomendowane odpowiedzi

 

20 minut temu, Afordancja napisał:

Jak dla mnie nikt tu nie chce żadnego modelu ustalać

Ja po prostu dopytuję, a Ty odbierasz to jak chcesz, misję czy manipulację, ewentualnie za 3grosze, retorykę.

Ciekawe jak się ustala "wspólny model" milcząc i/lub nie znając argumentów drugiej strony? Głupiś radar, głupiś ;)

20 minut temu, Afordancja napisał:

i tak to jest z Tymi pomyłkami, jak ja mam Cie odbierać?

Widzę, że to działa w dwie strony, zakładanie błędne kto komu i kiedy odpisuje. Za dużo zagnieżdżeń i wplątywanych wątków/odbiorców. Cóż, być może to niedostatki komunikacji pisanej.

A propos pomyłek wyżej, podobnie jak Ty twierdzisz, że odpisywałeś mankomaniakowi, tak i ja twierdziłem, że odpisuję jemu jeśli chodzi o ciemnogród, podatki, inwektywy. Z wyjątkiem jednego razu, gdy przyznałem Ci rację reszta to tylko i wyłącznie Twoja (błędna, co powtarzałem kilkukrotnie!) interpretacja.  W końcu kto wie najlepiej, co miał na myśli?

Z racji powyższej uwagi przyjmuję do wiadomości, że miałeś na myśli jego, ale zobacz jak to napisałeś:

10 godzin temu, Afordancja napisał:

Dochodzi do tego, że ludzie nienawidzą/gardzą innymi którzy przyjmują inny model nawet gospodarczy. Trochę to słabe.
I zamiast ustalenia właściwego modelu ludzie skupiają się na emocjach [przyp. radar: przepraszam bardzo, ale to "I zamiast ustalenia..."  może spokojnie być uznane za kontynuację wątku, wrzucanie do jednego wora tych co nienawidzą, BO skupiają się na emocjach i mnie.]. Przykładem jest radar

Dlatego też i to zacytowałem. 

29 minut temu, 3grosze napisał:

@radar, no kiedy Ty wreszcie stracisz cierpliwość i przestaniesz tak grzecznie:) pisać? Stoisz co prawda w nieakceptowanym przeze mnie miejscu;), ale Twój spokój wypowiedzi, jest wyjątkowy.:)

Chapeau bas :)

Dziś już koniec "misji" :) 

Edytowane przez radar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, radar napisał:

Ciekawe jak się ustala "wspólny model" milcząc i/lub nie znając argumentów drugiej strony? Głupiś radar, głupiś


Jeżeli chcesz porozmawiać ze mną o ekonomii(chociaż ten wątek do tego nie służy ewidentnie) , nie ma problemu, jeżeli chcesz mnie przekonywać, ze PIS (ktokolwiek) jest lepszy niż ci gorsi.. postoję.
 

11 minut temu, radar napisał:

A propos pomyłek wyżej, podobnie jak Ty twierdzisz, że odpisywałeś mankomaniakowi, tak i ja twierdziłem

Popatrz, cytuję Ciebie, więc Tobie odpowiadam (Ty cytowałęś mnie, a odpowiadałeś mankomaniakowi, chciaż wyglądało jakby raczej mi, ok, możemy przyjąć, że się dogadaliśmy) 

I tak miałem na myśli jego, czy też tych "bardziej rozwiniętych" co to gardzą tymi "mniej rozwiniętymi."

Edytowane przez Afordancja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Afordancja napisał:

jeżeli chcesz mnie przekonywać, ze PIS (ktokolwiek) jest lepszy niż ci gorsi.. postoję.

10x bardziej bym wolał dostać odpowiedź w wątku o terraformowaniu Marsa (i zamiast czytać spory o definicję temperatury)

 

Trochę mi jednak szkoda, że wątek zamiera, tyle mam przemyśleń na temat Woltera, Vautrina, Mablym i innych wcześniej i później...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, radar napisał:

Trochę mi jednak szkoda, że wątek zamiera, tyle mam przemyśleń na temat Woltera, Vautrina, Mablym i innych wcześniej i później..

A pisz ile wlezie.. net chyba nawet zniesie więcej niż papier 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@radar

Wywiad z prof.Filarem:

 http://next.gazeta.pl/next/7,151003,25022657,kredyty-w-zlotych-pulapka-tak-jak-kiedys-we-franku-prof-filar.html#s=BoxMMtImg1

"Jeżeli popatrzymy na tzw. dekompozycję wzrostu gospodarczego, czyli na źródła wzrostu gospodarczego, to bardzo wyraźnie widać, że od ponad dwóch lat ten wzrost opiera się właśnie na konsumpcji. Gdzie są inwestycje? Najpierw nie było wcale, teraz są śladowe. Eksport netto raz jest na plusie, raz na minusie. Natomiast tym, co pompuje wzrost jest konsumpcja.

      Dlatego właśnie jestem sceptyczny przy tych wszystkich entuzjastycznych wypowiedziach polityków na temat tego, że mamy wzrost wyższy niż inne kraje regionu, nie mówię już o krajach Europy Zachodniej. Nasz wzrost wziął się z pompowania konsumpcji,(+++przyp.3grosze) które podręcznikowo jest wykorzystywane przy recesji gospodarczej, po to żeby ratować gospodarkę przed jeszcze większym spadkiem. U nas to pompowanie konsumpcji zostało włączone w okresie bardzo dobrej koniunktury. To jest działanie wbrew podręcznikom.

Polska gospodarka jedzie na sterydach?

Tak. Polska gospodarka jedzie na sterydach, które normalnie wykorzystuje się w czasie załamania gospodarczego. Według mnie to jest sztuczne pompowanie wzrostu gospodarczego w okresie dobrej koniunktury."

Edytowane przez 3grosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, 3grosze napisał:

Wywiad z prof.Filarem

Jeśli załączyłeś to, żeby mnie przekonać, że polityka gospodarcza oparta na konsumpcji jest zła, to właściwie nie wiem po co to zrobiłeś. Przecież sam w tym wątku napisałem, że zaniedbanie inwestycji kosztem konsumpcji jest złe.

Ja natomiast pozwalam sobie jeszcze na inną refleksję. Na fotelu ministra finansów jest wuefista czy profesor ekonomii? Dlaczego ja mam roztrząsać spór pomiędzy specjalistami w tej dziedzinie skoro sam nim nie jestem? Werdykt byłby podyktowany intuicją albo "animozjami", a to już bardzo subiektywne. Głupota. Nie ja za to odpowiadam.

 

Na marginesie, bo ja się z Panem profesorem zgadzam, jak chciałbyś przekonać kogoś z pisu to pasowałoby przedstawiać bardziej obiektywne źródło niż gazeta :)

4 godziny temu, Afordancja napisał:

A pisz ile wlezie.. net chyba nawet zniesie więcej niż papie

Zbieram się, ale wątek ekonomiczny się rozwija, a doba krótka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 19.07.2019 o 13:21, thikim napisał:

Owszem. Ale problemy narastały i trzeba patrzeć na to jak się kończy a nie jak zaczyna.
Jak weźmiesz biedaków i każesz im pod groźbą batożenia pracować to ich wydajność będzie na początku dość duża.

Ale z czasem się wszystko posypie jeśli ci biedacy nie będą korzystać z tego co wypracowali w spokoju.
Więc wzięcie ludzi za mor... w okresie powojennym dało duży impuls. Ale ten impuls nie trwa wiecznie.

Mądra uwaga, jednak, ale..

Pojawiły się  np.  publikacje, ekonomistów z Wlk. Brytanii, dowodzące , że ów potężny wstrząs jakim była II w.s. oraz "komunizm" w Polsce, był jednak niezbędny do modernizacji kraju.

Jest taka narracja, że gdyby nie wojna, a przede wszystkim komuna, to Polska byłaby krajem miodem płynącym...Czy aby na pewno? Struktura  społeczna, a  zatem i gospodarka  II RP były niesamowicie skostniałe. Podstawową  kwestią, jaka była konieczna do wzrostu dobrobytu społeczeństwa ogółem, była reforma rolna. Rządy II RP to rozumiały, jednak przez  blisko 21 lat jej bytu , tej kwestii nie udało się rozwiązać.

Tak ponadto,  to za PRL-u ludzi trzymano za mordę, a za II RP już nie? Liczba ofiar  śmiertelnych wśród strajkujących robotników i chłopów w latach trzydziestych w II RP   była tak około 8 x większa (piszę z pamięci, mogę się mylić, ale raczej niewiele), niż w stanie wojennym. Ale przecież 24 lipca mieliśmy "100-lecie" Policji, która nawiązuje do tradycji PP II Rp. O tamtych robotnikach się jednak nie pamięta, my mamy ustawy dezubekizacyjne ( któreś z rzędu). 

 

Edytowane przez venator
  • Lubię to (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...