Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Układ Słoneczny narodził się z gwiazdy Wolfa-Rayeta?

Rekomendowane odpowiedzi

No tak ale to na tym polega żeby linkować do źródeł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

W pierwszym linku źródeł chyba nie zabrakło. Może faktycznie niewiele, ale nikt rozsądny nie będzie tracił czasu i energii na walkę z sektami. Nikt rozsądny nie zaprzeczy, że witaminy są niezbędne aby organizm funkcjonował. Nikt rozsądny nie będzie jednak polemizował z sekciarskimi tezami, że witaminy wystarczą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@rahl

naprawdę słabo nakopałeś się tej wiedzy, skoro prace Hannes'a Alfvena porównujesz do wyznawców płaskiej ziemi.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Hannes_Alfv%C3%A9n

https://arxiv.org/pdf/1712.08414.pdf


W pierwszym linku źródeł chyba nie zabrakło. Może faktycznie niewiele, ale nikt rozsądny nie będzie tracił czasu i energii na walkę z sektami. Nikt rozsądny nie zaprzeczy, że witaminy są niezbędne aby organizm funkcjonował. Nikt rozsądny nie będzie jednak polemizował z sekciarskimi tezami, że witaminy wystarczą.

Długo i bez sensu, ale przynajmniej widać, że research na własną rękę nie jest jedną z Twoich wad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

 

 

Długo i bez sensu

W przeciwieństwie do pańskiego sapania. Odpuśćmy grę wstępną i przejdźmy do konkretów. Może podeśle pan od razu link w stylu

https://pomagam.pl/plaskaziemia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@rahl

naprawdę słabo nakopałeś się tej wiedzy, skoro prace Hannes'a Alfvena porównujesz do wyznawców płaskiej ziemi.

Obejrzałem cały film i faktyczne porównanie go do wypocin płaskoziemców jest obrazą.....

 

.....dla płaskoziemców, bo oni przynajmniej starają się w na różne karkołomne sposoby udowodnić swoje idee, starają się trzymać ciągów logicznych itp. Tymczasem to co prezentuje ten film może obalić absolwent gimnazjum/szkoły podstawowej z dobrą oceną z fizyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, że oboje jesteście czołowymi światowymi fizykami oraz dwójką czołowych ekspertów tego portalu?

 

@rahl

jak odnosisz się do prac Hannesa Alfvena?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Rozumiem, że do czysto elektrycznych mózgów przebić się trudno, jednak fale grawitacyjne zostały odkryte.
Przy braku lepszej lektury polecam
http://www.everythingselectric.com/electric-universe-debunked/
 
Przy okazji. Każdy wie, że jedynie poprawna jest Glazialkosmogonie. W końcu to

niemiecka antyteza do żydowskiej teorii względności

https://pl.wikipedia.org/wiki/Teoria_lodowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
bo oni przynajmniej starają się w na różne karkołomne sposoby udowodnić swoje idee

 

Tylko że płaskoziemcy, to zwyczajny trolling. Przynajmniej takim był na początku. Pewnie stoją za tym ludzie z 4chana. A potem różni dziwni kosmici na serio w to uwierzyli. Natomiast elektryczny kosmos… no cóż, to tylko jedna z różnorodnych hipotez, inni mają 10 wymiarów, struny, brany, ciemne materie/energie i różne duchy oraz moce sprawcze.

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Skoro już zabrałam głos.
 

Natomiast elektryczny kosmos… no cóż, to tylko jedna z różnorodnych hipotez

Zgodnie z jakąś tam definicją hipoteza to
https://pl.wikipedia.org/wiki/Hipoteza
Czy mogłabym się dowiedzieć, jakim to przypuszczeniem według pana jest "elektryczny kosmos"? Co tam można potwierdzić albo zaprzeczyć? Wyrwanie z kontekstu paru prac przy całkowitym zignorowaniu dobrych paru dziesiątków tysięcy to bardzo ciekawe rozwiązanie. Zapominanie o setkach własnych idiotycznych tez również. Pana naprawdę kręcą gwiazdy jako naładowane dodatnio kulki? Zgadzam się, że elektrydzi to ciekawe zjawisko, które zapewne dostarczy wielu wspaniałych publikacji. Potrzeba do tego nakładów na jakieś interdyscyplinarne zespoły badawcze. Z pogranicza socjologii, psychologii i psychiatrii.Ostatnio bardzo modnym terminem jest "fake news". Elekrydzi odkryli to jednak dawno temu. Za to im chwała?
 
W pierwszym linku zapewne znalazł pan

Fans of the electric universe, for example, flood my inbox with links and demands based upon YouTube videos. The biggest proponent of the electric universe is the Thunderbolts Project, which has over 200 videos, with millions of views. The videos are clear, and argue in simple terms that they are right, and thousands of trained scientists are wrong. And they’re winning hearts and minds.

w drugim zapewne

Powodem, dla którego Hans Hörbiger zdobył wielu zwolenników teorii lodowej, były sprzyjające warunki polityczne i społeczne, które doprowadziły do odrodzenia pseudonauki kosmologicznej w pierwszych trzech dekadach XX w.

Historia lubi się powtarzać? Nawet w Polsce?


Przepraszam za dopisek, ale wszędzie widzę, że to kopalnia wiedzy. Nie wiary.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tylko że płaskoziemcy, to zwyczajny trolling. Przynajmniej takim był na początku.

 

Pewnej nudnej Niedzieli zasiadłem, obejrzałem i poczytałem sporo o teoriach i uzasadnieniach płaskoziemców. Spora część tych ludzi poświęciła już lata swojego życia na dopasowywanie faktów do teorii. Wielu z nich ma wręcz ewangeliczne zacięcie i sporo charyzmy więc nie dziwi mnie, że człowiek o niskim poziomie wiedzy/edukacji daje się złapać na ich teorie.

W porównaniu z niektórymi wywodami, które miałem okazję doczytać ten filmik o elektrycznym wszechświecie jest pełen dziur i twierdzeń, które wręcz przeczą danym doświadczalnym i obserwacyjnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie szalejmy. Przeciętny elektryda dziurę kojarzy dość nieprzyzwoicie. Elektrydzi śmiało wyrażają niechęć do matematyki. Nie są analfabetami matematycznymi, ale ich matematyka kończy się na prawie Ohma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pana naprawdę kręcą gwiazdy jako naładowane dodatnio kulki?

 

Adresata pomyliłoś (aś/eś). Jak sobie ktoś w tamto wierzy, to jego sprawa. To nie powód, by od razu kogoś wysyłać na elektro (sic!) wstrząsy czy też besztać. Można natomiast (re)edukować.

 

 

Spora część tych ludzi poświęciła już lata swojego życia na dopasowywanie faktów do teorii.

 

No tak, ale to mogą być ludzie niezbyt sprawni umysłowo jednak… Pomysł z płaską ziemią (czy też „hollow earth”) jest tak absurdalny, że chyba nic nie jest w stanie tego pobić już. Nikt sensowny z naukowej kadry za tym chyba nawet nie stoi.

Edytowane przez wilk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomysł jest bardziej niż absurdalny, ale mimo wszystko podziwiam ich upór na tym polu. Podejrzewam, że spora cześć tych ludzi nawet będąc na wysokiej orbicie wokółziemskiej nadal by znalazła jakiś sposób na utrzymanie się w wierze, że Ziemia jednak jest płaska.

Edytowane przez rahl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

 

 

Adresata pomyliłoś (aś/eś). Jak sobie ktoś w tamto wierzy, to jego sprawa. To nie powód, by od razu kogoś wysyłać na elektro (sic!) wstrząsy czy też besztać. Można natomiast (re)edukować.

Zastanawiam się, jak (re)edukować w kontekście podkreślenia.

Złośliwie? Zawsze sądziłam, że prawdziwy mężczyzna potrafi wziąć sprawę we własne ręce (przeczytać ze zrozumieniem podane wcześniej linki przed zabraniem głosu).

Mniej złośliwie? Czuje się pan z tym dobrze jako policjant?

 

 

 

Nikt sensowny z naukowej kadry za tym chyba nawet nie stoi.

Sensowny może nie, ale tytularni się zdarzają. Właśnie przeczytałam, że pan Wiesław B. (ponoć prof.) stwierdził, że Ziemia jest płaska. Nie sądzę, by eksperci od ekspolodujących parówek w kuchenkach mikrofalowych mogli wnieść coś do kosmologii, ale kto wie, kto wie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

nadal by znalazła jakiś sposób na utrzymanie się w wierze

Mylisz wiarę z biznesem. Ludzie którzy promują płaską Ziemię nie wierzą w nią. Po prostu zobaczyli że jest zapotrzebowanie na takie artykuły, filmiki w necie i na tym zapotrzebowaniu zarabiają.

Jeśli ktoś z Was wierzy że oni wierzą to nie wiele się od nich różni :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd wzięło się Wasze przekonanie, że jestem wyznawcą teorii elektrycznego wszechświata. Zapytałem, co jeśli.

 

Co do czytania ze zrozumiem, to rzeczywiście ludzie mają z tym problem. Szczególnie Pani, Pani Marzeno. Jeśli nie zwróciła Pani uwagi, pytałem nie Panią, a rahla, jak odnosi się do prac Hannesa Alfvena.

 

Jeszcze nie rozpoczeliśmy dialogu, a już mamy co namniej dwa fałszywe założenia z Waszej strony. To fatalnie.

 

Jeśli z kolei chodzi o mnie, nie jestem wyznawcą, niczego co wymaga wyznawania. Zawodowo programuję sztuczną inteligencję w projekcie bardzo dobrze znanej dużej firmy.


Proszę też zwrócić uwagę na bardzo cenne wypowiedzi użytkowników: wilk, thikim


a wracając jeszcze na chwilę do wątku, który próbowałem poruszyć - zastanawiam się, czy fakt że:

- grawitacja jest ~10(39) razy słabsza od sił elektromagnetycznych (100 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 / 1),

- grawitacja wcale nie musi być jedną fundamentalnych sił, a jedynie manifestacją innej,

- fizyka klasyczna (która dopuszczała wyłącznie twierdzenia potwierdzone eksperymentalnie), dopuściła matematyków do zabierania głosu,

- czysto abstrakcyjna matematyka, której kolejne wirtualne wymiary i abstrakcyjne twory dopasowane do modeli, dają kolejne granice swobody,

 

Astro-fizyka wymyśliła sobie w ostatnich dekadach całkiem sporo abstrakcyjnych tworów.

- czarna materia,

- czarna energia,

- dziwna materia,

- gwiazdy neutronowe (laboratoryjnym rekordem jest 14 minut, tyle udało nam się utrzymać neutrony w pułapce magnetycznej, zanim się rozpadły),

- pulsary (próbowaliście policzyć prędkość równikową materii dla PSR J1748-2446ad? coś niesamowitego),

- czarne dziury (wszystko, co podzielisz przez 0, będzie czarną dziurą),

 

Nie trzeba być fizykiem, psychologiem, matematykiem albo programistą żeby wiedzieć, że stawianie hipotez na abstrakcjach, nie prowadzi do niczego dobrego.

 

Zdaję sobie sprawę, że religia stawia nam pewne granice - skoro większość tak myśli, to większość musi mieć rację, ale nauka to nie religia. Nawet jeśli zupełnie racjonalne względy próbują nas przekonać, że nie może być inaczej, nie wolno zaprzestać dopuszczać do siebie alternatywnych rozwiązań.

 

Uprzedzając odruchy bezwarunkowe i potencjalne czynniki powodujące spazmy, spieszę ze sprostowaniem - nie twierdzę, dywaguję - co jeśli?


Zastanawiam się, czy fakt, że wszystko co głosi współczesna astrofizyka jest nie sprawdzalne eksperymentalnie, nie jest czymś, czego nie powinniśmy brać pod uwagę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie wiem skąd wzięło się Wasze przekonanie, że jestem wyznawcą teorii elektrycznego wszechświata. Zapytałem, co jeśli.

 

Nigdzie, nie twierdziłem, że jesteś jednym z nich, boli mnie po prostu jak ktoś daje się naciągać.

 

Napisałem już wcześniej, ale jeszcze raz powtórzę:

Z danych obserwacyjnych wynika taki a nie inny obraz wszechświata, który jest (o dziwo :P ) zgodny z modelami matematycznymi (ogólną i szczególną teorią względności itp) oraz danymi eksperymentalnymi. I kolejne co raz dokładniejsze obserwacje i eksperymenty pogłębiają tą zgodność, czego brakuje (i od początku brakowało)w tej teorii.

 

Poczytaj trochę na temat czegoś takiego jak "metoda naukowa" - jak działa i w jaki sposób potwierdza lub obala się nowe teorie, wtedy może zrozumiesz dlaczego teorie "z pogranicza" muszą przejść przez cały proces udowadniania na poziomie teoretycznym i praktycznym oraz potwierdzania przez niezależne grupy badaczy.

Być może wtedy przestaniesz wypisywać stwierdzenia w stylu: "abstrakcyjne twory" i "brak potwierdzenia eksperymentalnego".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście, zapomniałem dodać, że brakuje nam potwierdzenia eksperymentalnego:

- czarnego energii,

- czarnej materii,

- dziwnej materii,

- neutronowej materii,

- MACHO's

- WIMP's

- i wielu innych :)


co do samych modeli matematycznych

 

matematyka, to coś pięknego, naprawdę - to żaden sarkazm.

 

od lat pracuje tutaj z nami wielu dobrych matematyków i już nie raz nie mogliśmy wyjść z podziwu, jak matematycy potrafią dopasować sobie swoje modele do naszych oczekiwań.

należy im się za to ogromny szacunek, ale lepiej kiedy tego nie robią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

 

 

Co do czytania ze zrozumiem, to rzeczywiście ludzie mają z tym problem. Szczególnie Pani, Pani Marzeno. Jeśli nie zwróciła Pani uwagi, pytałem nie Panią, a rahla, jak odnosi się do prac Hannesa Alfvena.

 

Szanowny panie. Proszę wrócić parę postów wyżej i nieco wolniej poskładać literki. Może zauważy pan, że nie wyraziłam zdania na temat prac Alfvena, czyli nie odpowiedziałam na nie mi zadane pytanie.

Pozdrawiam.


W przeciwieństwie do elektrydów Alfven doskonale rozumiał metodologię nauki. Pan, rozumiem, należy do tych, którym nikt nie wmówi, że białe jest białe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że natura nie jest tak bardzo złożona jak chcieliby to matematycy szukający grantów. A publika nie jest na tyle odważna i samodzielna żeby pomimo strachu przez krytyką, wytykać błędy uczonym i wielkim tego świata.


dodam jeszcze, że kilnove i gwiazdy Wolfa-Rayeta wg. standardowego modelu, to już w ogóle kosmos :)
brawo absolwenci mat-fiz.


Wiem co to metoda naukowa. Tylko dzięki temu utrzymałem moje stanowisko przez ostatnie 9 lat.


Zresztą, jak to powiedział, jeden z wielkich tego świata:

 

As far as the laws of mathematics refer to reality, they are not certain, and as far as they are certain, they do not refer to reality.


Nie wiem jak mam się odnieść do tego, co do mnie napisałaś Pani Marzeno.

Elektryczny wszechświat opiera się wyłącznie na pracach Alfvena.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

 

 

Wiem co to metoda naukowa.

W takim razie proszę o konsekwencję

 

 

Uważam, że natura nie jest tak bardzo złożona jak chcieliby to matematycy szukający grantów.

Proszę przykładowo zacząć tak: gwiazdy neutronowe nie istnieją, ponieważ mam zdecydowanie prostsze wyjaśnienie obserwacji jak a), b), c)…

Ułatwi to potencjalną dyskusję, bo zapewne zauważył pan, że to kopalnia wiedzy, a nie wiary. W końcu bardzo wielu uważa, że istnieje Odyn, krasnoludki itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...