Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
Qion

Wolna energia - (Wydzielone z: "Odkryto nowy stan materii")

Rekomendowane odpowiedzi

Wg SAMAR średnia cena nowego sprzedanego auta w Polsce oscyluje wokół 90 000 zł. Przy utracie wartości takich samochodów po 3 latach koszt 800 zł na miesiąc juz nie wydaje się taki wysoki.

Wiadomo że struktura i poziom dochodów w Polsce odstaje od krajów wyżej rozwiniętych. Niemniej ktoś te auta kupuje i nowe elektryczne to Ci ludzie będą kupować a nie osoby mające po dwa auta za 2000 na gaz.

Zresztą złom sprowadzany do Polski z zachodu pomału się wykrusza a to on zaniza nam średnia. Popatrz na parkingach pod marketami jakoś tego złomu nie widać.

Stosunków często jestem w Wiedniu, tam auta na ulicy nie są wcale młodsze niż w Polsce, powiedziałbym nawet, że na oko wręcz przeciwnie.

Co do zarobków - jestem z Krakowa w okolicach weekendu lub jakiś świat pod marketem trudno zaparkować a przy kasach kolejki. Zresztą nie tylko wtedy, praktycznie nigdy markety nie są puste. Ja się pytam, jakim cudem, skoro ludzie zarabiają średnio około 2000 a wypełnione wózki z rachunkiem po 300 zł to norma?

 

No i poza tym dzieje się u nas to co wcześniej na zachodzie - nie sztuka kupić przyzwoity samochód - sztuka go utrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zresztą złom sprowadzany do Polski z zachodu pomału się wykrusza a to on zaniza nam średnia. Popatrz na parkingach pod marketami jakoś tego złomu nie widać.

wyjątki z http://motogazeta.mojeauto.pl/Aktualnosci/Import_aut_ciagle_rosnie,a,266825.html W pierwszym kwartale kupiono 104 tys. Mogę zaryzykować, że ponad 70% nowo rejestrowanych to import.

 

Od początku roku do końca kwietnia do Polski sprowadzono 292 024 samochodów. To o prawie 16 proc. więcej niż przed rokiem. Taka liczba pozwala oszacować, że na koniec roku import używanych samochodów osobowych może przekroczyć pułap 900 000 sztuk

.....

Niestety importujemy samochody coraz starsze. Średni wiek auta w tym roku wynosi 11 lat i 4 miesiące, podczas gdy w ubiegłym roku było to 10 lat i 5 miesięcy. Udział aut w wieku 10+ wzrósł w tym czasie o 30,3%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samochód zasilany akumulatorami nigdy nie przebije się jako podstawowy środek transportu, ze względu na groźbę nagłej utraty pojemności akumulatorów. W krajach Beneluxu, gdzie odległości są niewielkie znajdzie być może nabywców wśród emerytów lub do nauki jazdy dla bardzo młodych kierowców, którzy w roku nie pokonują długich dystansów. Na obecnym etapie rozwoju cywilizacyjnego mniej problemów zwłaszcza z utylizacją akumulatorów sprawiałby samochód na ogniwo paliwowe lub silnik Wankla przystosowany do spalania wodoru i paliwa węglowodorowego. W przypadku silnika z ogniwem paliwowym przy braku dostępu do stacji tankowania wodoru , byłby on uzyskiwany poprzez reformer parowy zamontowany w aucie, który rozkładałby benzynę na wodór i dwutlenek węgla. Seryjna produkcja takich samochodów jak Hyundai Tucson Fuel Cell już daje do myślenia w jakim kierunku zaczyna rozwijać się motoryzacja. Prawdopodobnie stacje tankowania wodoru będą wyposażone w kompaktowe elektrolizery plazmowe i nie będzie konieczności przewożenia paliwa cysternami kriogenicznymi. Z czasem na większych stacjach z generatorami wodoru powstaną też układy do zwrotu energii odpadowej powstałej podczas elektrolizy plazmowej i może się okazać, że pokryją one w całości potrzeby związane z zasilaniem takich stacji w energię elektryczną.   :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Sprzedaż samochodów w 2015 roku była wyjątkowo wysoka. Niemal w każdym miesiącu zanotowano wynik lepszy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Łączna sprzedaż na poziomie 407 990 sztuk jest większa o prawie 9% (35 623 sztuk) niż w 2014 r. To tak, jakby rok 2015 trwał o jeden miesiąc dłużej.


Dane z internetu...
Jajcenty to wszystko prawda co piszesz ale powtórzę - potencjalnymi klientami na elektryki są osoby które kupiły te 400 000 pojazdów, a aby osoby z Twojej grupy kupowały nowe, w tym elektryczne to osobny problem polityki ekonomicznej państwa i ogólnie ekonomi a nie wolnej energii.
Poza tym jak elektryczne samochody staną się popularne, to również i one będą importowane z innych, lepiej rozwiniętych państw. Być może wtedy importowanie złomu będzie jeszcze poważniejszym problemem, jeśli akumulatory będą chemiczne, z równie toksycznych materiałów jak obecnie.
Quinn - jeszcze raz napisze - indywidualne źródła Energi, również być może, takie jakie wymieniasz w swoich postach (przyznaje bez bicia ze nawet nie próbuje zrozumieć co to jest ;) ) nie mają szans nawet gdyby działały, ze względu na efekt skali. Czyli lepiej będzie zbudować tysiąc dużych plazmowych coś tam, niż miliony takich małych.
Przepraszam za błędy ale nie wiem jak telefonie edytować wysłany post...
 





http://www.phonearena.com/news/Toyota-research-team-reveals-new-phone-battery-breakthrough-ditches-lithium-for-magnesium_id80892


własnie pojawiła się nowa informacja na temat akumulatorów- niestety uważam, jak to zwykle bywa zbyt optymistyczna - 12 razy większa pojemność i 5 X większa szybkośc ładowania i rozładowania. Edytowane przez ww296

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ww296

Z tym się zgadzam, że o wszystkim decyduje ekonomia również w kwestii prac nad generatorami wolnej energii jak elektroliza plazmowa oraz PPMT motor. Producenci i dystrybutorzy paliw, a także rządy państw straciłyby wiele gdyby Kowalski przestał płacić za energię i kupować paliwo na stacjach :o . Elektryczne autka zasilane akumulatorami także są nieopłacalne z punktu widzenia ich obsługi, zasięgu, odporności baterii na czynniki zewnętrzne, a także konieczność stworzenia drogiej infrastruktury dystrybucji energii elektrycznej siecią kablową, a to z góry skazuje je na niszowe wykorzystanie w kolejnych dziesięcioleciach. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

qr**. LUDZIE!!!

Patrząc na to co się dzieje w tym kraju może rzeczywiście warto uwolnić energię? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 There are more things in heaven and earth, Astro, Than are dreamt of in your philosophy.   :D  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
własnie pojawiła się nowa informacja na temat akumulatorów- niestety uważam, jak to zwykle bywa zbyt optymistyczna - 12 razy większa pojemność i 5 X większa szybkośc ładowania i rozładowania.

Tak, ale nie wgryzając się wiele razy już widziałem takie porównania gdzie brano do porównania coś bardzo starego i pisano: postęp 200 %. Tylko że postęp do tego co było wtedy na rynku to był może z 20 %.

 

 

Patrząc na to co się dzieje w tym kraju może rzeczywiście warto uwolnić energię?

Któż Cię znowu skrzywdził. Bez sarkazmu pytam, po buddyjsku.

Przejmujesz się tym co się teraz dzieje? Ja patrzę na kilkanaście lat w tył i kilkanaście do przodu i nie widzę żadnych szans na to żeby było lepiej. Może w okolicy 2030 coś się poprawi.

Dla mnie pokolenia wychowane w PRLu ( czyli PiS, PO, SLD) muszą po prostu wymrzeć. Wolność może zrozumieć tylko ktoś w niej urodzony. A potem trzeba będzie dużo pracować.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Potem jeszcze wymrzeć musi pokolenie ludzi wychowanych przez wychowanych w PRLu... czyli obecni 20+

Nie spodziewam się wiele po moich rówieśnikach... a sam raczej nie mam zamiaru się w to pakować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Coś w tym jest. Ja siebie nie liczę, tzn. rozumowo nie liczę bo emocje podpowiadają różne rzeczy. Chciałbym żeby moje dzieci żyły w państwie gdzie będą traktowane jak obywatele a nie jak głupcy dający słupki poparcia.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słupków poparcia nie unikniesz... Zwyczajnie musisz przekonać ludzi, że Twój pomysł jest tym najlepszym choćby nie łechtał ich po brzuszkach bezpośrednio... Inaczej za szybko przyjdą następni, którzy zniszczą wszystko co zrobiłeś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Than are dreamt of in your philosophy. :D

 

Tak chorych jak Ty snów nie miewam. Mimo wszystko jestem REALISTĄ. :)

Proszę, nie wyzywaj mnie od tych "fizjologów, którym się nie śniło". ;) Rzeczywistość jest tak ciekawie pokręcona, że Twoje sny już tutaj nic nie wnoszą. ;)

 

 

 

Któż Cię znowu skrzywdził. Bez sarkazmu pytam, po buddyjsku.

 

Czyli (jak zwykle) nic z buddyzmu nie kumasz. Buddysta nie jest krzywdzony. Ma świadomość, że karma która go spotyka to tylko i wyłącznie jego "zasługa". Thikim, to tylko i wyłącznie Twoja zasługa, że jesteś (tak to się w wojsku nazywa?) "trepem". :D

 

 

 

Może w okolicy 2030 coś się poprawi.

 

Wątpię. :)

 

 

 

Wolność może zrozumieć tylko ktoś w niej urodzony.

 

No to bądź konsekwentny i podaj swoją "alternatywę". :)

 

 

 

A potem trzeba będzie dużo pracować.

 

Praca, praca i jeszcze raz praca. Starsi mogą pamiętać. ;):D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Praca, praca i jeszcze raz praca. Starsi mogą pamiętać.
i 300% normy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno najlepsze pomysły przychodziły Albertowi Einsteinowi przez sen, a w I połowie XIX w. niektórzy sądzili, że po przekroczeniu 40 km/h ludzie umrą pod wplywem pędu. Uważam, że nie ma gorszej cholery od niepoprawnego realizmu. :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

w I połowie XIX w. niektórzy sądzili, że po przekroczeniu 40 km/h ludzie umrą pod wplywem pędu.
To dość ciekawe, bo najlepsi już wtedy osiągali ok 40km/h na chwilę.

Nic nie wiem o tym kiedy najlepsze pomysły przychodziły Albertowi, ale mi zawsze przychodzą gdy się na chwilę wyłączę... działa zarówno sen jak i spacer po wodę do kubka... oraz spacer by pozbyć się nadmiaru spożytej wody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro
Napisano (edytowane)

No to cierpisz na gorszą cholerę. Ile z tych "wierzeń" miało coś wspólnego z realizmem? Odróżniaj proszę "sny" od realności. :)

Podobno źródłem najlepszych pomysłów AE była jego żona. ;) Wiem, separacja z 1914 może być podnoszona jako kontrargument. ale po tym Albercik intelektualnie wiele już nie wniósł (OTW rodziła się w bólach przez trochę lat)…

 

Edycja: sorki Pogo, było do Kujona; nie zauważyłem, że napisałeś przede mną. ;)

Edytowane przez Astro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@

Myślę, że wszyscy zauważyli, że to nie do mnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Postęp jest głównie możliwy dzięki pomysłom wychodzącym poza obowiązujący schemat. Później przychodzi weryfikacja poprzez analizę i doświadczenie.

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teorie bez fizycznej weryfikacji uważam za równie prawdziwe jak horoskopy.

Przy czym samo zaproponowanie doświadczenia potwierdzającego/obalającego jest już czymś, co wzmacnia argument. Same liczby i równania to ledwo zalążek prawdopodobieństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

AE był już na KW wielokrotnie cytowany, ale może warto przypomnieć inspirację Kujona

Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.

"Bo ja myślę wolno". Też za AE. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Pogo

W kwestii Free Energy eksperyment wyprzedza teorię mat-fiz, natomiast hydrino nie traktuję jako FE, gdyż ilość energii możliwa do pozyskania w ten sposób jest ograniczona ilością wody na Ziemi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

hydrino nie traktuję jako FE, gdyż ilość energii możliwa do pozyskania w ten sposób jest ograniczona ilością wody na Ziemi.

Muszę to powiedzieć: Qion, jak Ty mi teraz zaimponowałeś. Ten spektakularny i bezprzykładny rozmach. Ale spróbujmy policzyć. 

Powiedzmy, że hydrino emituje energię tego samego rzędu co linia wodoru 21cm, według wiki jakieś 10-6 eV = 10-25J, w oceanach lekko licząc mamy 5x1022 moli wody, co daje jakieś 6x1046 dostępnych atomów wodoru. Z tego 10-25* 6x1046=6x1021J.

 

I to bez zmiany własności chemicznych wody. Ryby nawet nie zauważą. Ba, nikt nie zauważy! Sama Matka Natura nie zauważy, że obskubano ją na 1021 dżuli

Trochę szkoda, że porzucasz tak obiecujące źródło FE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Jacenty

 

Trochę niedoszacowałeś. Ogólne zasoby wody na Ziemi są ogromne. Wynoszą one prawie miliard i 400 milionów km³ .

 

https://www.wlin.pl/rola-wody/mapa/02-zasoby-wodne-swiata/ 

 

Masa wodoru związanego w wodzie to 1/9 jej masy molowej. Wiedząc, że 1km3 H20 waży 1012kg otrzymujemy 1,111 *1011  kg wodoru = 1,111*1014 g w kilometrze sześciennym wody. 

Ciepło spalania wodoru wynosi:  119,93 kJ/g.

Z 1 km3 wody można uzyskać zatem E = 1,111* 119,93*1017 =133,255*1017 J

W całej wodzie na Ziemi byłoby zatem  Ec = 1,4*133,255*1026J = 1,866 *1028J  

Aproksymując łączne zapotrzebowanie ludzkości na energię na około 1TW na rok (*) = 1012W*31,536*106s = 31,536*1018J wyliczona wartość 1,866*1028J wystarczyłaby na  18660000000/31,536 = 591 mln. lat.

 

To całkiem długo zważywszy, że energii z fuzji jądrowej typu D-T wystarczyłoby przy wykorzystaniu trytu pochodzącego z litu dostępnego na Ziemi na około 1000 lat jak kiedyś przekazał mi inżynier pracujący nad reaktorem ITER. Tak czy inczaczej jest to wartość skończona, a uważam, że zasoby FE powinny być nieskończone przynajmniej do czasu rozkładu próżni kwantowej.  

----------------------------- 

(*) 1TW oszacowałem na podstawie zapotrzebowania na energię w Europie w najbliższych dziesięcioleciach i przeliczając na liczbę ludzi na świecie.

 

http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje/Wydarzenia/do-2030-r--swiatowe-zuzycie-energii-44-proc--w-gore,10661,1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ciepło spalania wodoru wynosi:  119,93 kJ/g.

Uuuuu, Panie kolego, takie błędy w szacunkach? Standardowa entalpia tworzenia wody ciekłej w 298K to -285 kJ/mol , czyli do ugrania jest 142 kJ/g wodou.

 

A poza tym co się stało energiami poziomów? Będziemy jak ostatnie ciecie palić wodorem jak za króla Ćwieczka, a tu energia przejść podsubtelnych się marnuje? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Trochę niedoszacowałeś.

 

Bawisz się w aptekarza? Na forum różnica 15% w tej kwestii nie ma znaczenia.

 

 

 

Ogólne zasoby wody na Ziemi są ogromne.

 

To Twoja opinia. Według mojej to bardzo mizerna część zasobów w Układzie Słonecznym, a zupełnie coś pomijalnego we Wszechświecie.

 

 

 

Wiedząc, że 1km3 H20 waży 1012kg otrzymujemy 1,111 *1011 kg wodoru

 

 

Z 1 km3 wody można uzyskać zatem E = 1,111* 119,93*1017 =133,255*1017 J

 

Woda to nie wodór i "za darmo" w ów się nie przemienia.

 

 

 

Aproksymując łączne zapotrzebowanie ludzkości na energię na około 1TW na rok (*) = 1012W*31,536*106s

 

Jeśli "na rok", to DZIELIMY. Oczywiście wyszłaby jakaś idiotyczna jednostka. Moc to szybkość wykonywania pracy (1W = 1J/s), a o czym myślisz mówiąc o J/s2?

 

 

 

wystarczyłaby na 18660000000/31,536 = 591 mln. lat.

 

Masz świadomość jakie skutki spowodowałoby choćby przetworzenie 1% ziemskiej wody? :)

 

 

 

na około 1000 lat […]. Tak czy inczaczej jest to wartość skończona

 

Gratuluję genialnego odkrycia. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...