Powstaje niewielki potężny laser bojowy

[darekp 79]

to patrząc na ten Świat rwie włosy,

Ejże panowie, czy nie za dużo tego negatywnego myślenia?

Dopiero co wyszliśmy z kilkudziesięcioletniego okresu, gdy wystarczało naciśnięcie atomowego guzika, żeby wybić na Ziemi wszystko co żywe i większe od karalucha. I co? Jakoś przetrwaliśmy. De facto ten okres jeszcze nie w pełni się skończył (zmiana częściowo psychologiczna), ale jakoś o tym nie myślimy. Laser przynajmniej ma tę zaletę, że się na broń masowego rażenia nie nadaje. Wręcz wybitnie nie nadaje, jeśli można tak powiedzieć

Dzisiaj VIP-y pewnie mimo wszystko częściej chodzą bez kamizelek kuloodpornych niż w kamizelkach, a pomimo to snajperzy nie strzelają do nich jak do kaczek. Nie mówiąc już o tym, ze taka kamizelka nie chroni najważniejszej - z reguły - części ciała VIP-a czyli głowy. 

Jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było, jak by to ujął dobry wojak Szwejk.

Osama też wolał konwencjonalnie porywać samoloty, niż kupić na jakimś ruskim bazarze poradziecką głowicę i wysadzić w powietrze cały Manhattan.

 

 

Ponieważ odbijalność rośnie zdecydowanie z kątem padania, to jako prototyp odpowiedniego "pancerza" zaproponowałbym lustrzany wąski stożek (może być całkiem lekki) przyklejany z przodu czołgu. Taki jednorożec

A nie lepiej coś takiego, co odbija światło w kierunku, z którego przyleciało?

http://en.wikipedia.org/wiki/Retroreflector

Edytowane 22 kwietnia 2015 przez darekp

[Jajcenty 314]

A nie lepiej coś takiego, co odbija światło w kierunku, z którego przyleciało? http://en.wikipedia..../Retroreflector

 

Super pomysł. Szkoda, że mi nie przyszedł do głowy. A powinien, bo kiedy pierwszy raz zobaczyłem boję radarową, dosłownie dwie stalowe płyty zespawane na krzyż, byłem wstrząśnięty genialnością i prostotą tego rozwiązania.

Edytowane 22 kwietnia 2015 przez Jajcenty

[Astroboy 34]

A nie lepiej coś takiego, co odbija światło w kierunku, z którego przyleciało?

 

Dobre, też o czymś takim myślałem. Wystarczyłoby sporych rozmiarów "światełko odblaskowe" (składa się z takich malutkich piramidek). Mam jednak wątpliwości, bo:

1. popsuje to raczej opływowość mknących na gniazdo RWSWLi czołgów;

2. kąt padania musi być relatywnie mały (45°) i "światełko" może zwyczajnie odparować.

 

Edit: przy okazji, czy ktoś zastanawiał się jak zrobić teleskop rentgenowski? W końcu to tak przenikliwe promieniowanie.

Chandra ma tak:

Edytowane 22 kwietnia 2015 przez Astroboy

[Jajcenty 314]

1. popsuje to raczej opływowość mknących na gniazdo RWSWLi czołgów;

Też przyszły mi do głowy opory więc wymyśliłem, żeby całość zalać pleksiglasem^*. Ale założę się, że wszyscy już pracują nad lustrami grafenowymi.

Chandra ma tak:

Bardzo ładnie. Teraz poproszę neutrinami.

 

^* Wiem, nie nadaje się.

Edytowane 22 kwietnia 2015 przez Jajcenty

[Astroboy 34]

 

 

Bardzo ładnie. Teraz poproszę neutrinami.

 

Bardzo proszę.

http://www.nature.com/nature/journal/v357/n6377/abs/357391a0.html

[pogo 102]

@Astroboy

Widzę, że źle przeczytałeś co napisał Jajcenty, tak samo jak ja za pierwszym razem.

Taka drobna różnica między neutronem i neutrino...

[Astroboy 34]

 

 

Widzę, że źle przeczytałeś co napisał Jajcenty

 

Całkowita racja; sam się teraz z siebie uśmiałem. Najwyższy czas do okulisty by zmienić szkła. Ileż można powiększać tę czcionkę  – niezbyt wygodne.

Dzięki.

[radar 104]

 

 

Chyba zgubiłeś przedrostek M…

"Mstrzał"? Bez sensu

 

 

Jakoś przetrwaliśmy

Przetrwaliśmy, bo po pierwsze byliśmy w stanie realnej lub domniemanej równowagi sił i ryzykowne było atakować, a po drugie i ważniejsze nikt nie chciał zapisać się w historii jako ten, który "zgładził ludzkość".

 

 

 

Laser przynajmniej ma tę zaletę, że się na broń masowego rażenia nie nadaje.

I to zgodnie z powyższym jest też jego wada, zawsze można go użyć, bo nie ma skutków ubocznych. Niestety można go używać bardzo tanio i szybko (nie pamiętam ile celów na sekundę był w stanie trafić ten airborne laser, ale dużo!). Do tego moce, które zaproponowali już są wystarczająco duże. Żeby unieszkodliwić czołg nie trzeba przecinać go na pół, wystarczy zniszczyć celownik, środki łączności, etc.

 

 

 

A nie lepiej coś takiego, co odbija światło w kierunku, z którego przyleciało?

Z tym, że pokrywanie wszystkiego czymś takim jest niepraktyczne, a z prostej trygonometrii wynika, że szybciej można przesunąć głowicę lasera o ułamek milimetra, żeby trafiać 10 metrów dalej, niż o 10 metrów przesuwać retroreflektor. Nie wspominając, że atakujący będzie raczej celować gdzieś indziej

 

Pozostaje też kwestia "sprawności lustra" vs. moc lasera. Czy i jak szybko powierzchnia lustra się sfatyguje.

Edytowane 23 kwietnia 2015 przez radar

[Astroboy 34]

 

 

"Mstrzał"? Bez sensu

 

Przecież doskonale wiesz, że chodziło mi o megausmenów.