Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Dziewczęta lepsze od chłopców

Rekomendowane odpowiedzi

@thikim Dobre dobre ;)

 

Idąć dalej wątkiem żartu..

 

@glaude Ja kiedyś miałem taki sen, że debugowałem kod mojego mózgu :D (co gorsza znalazłem buga :/ , a jak już poprawiłem to się obudziłem i nie wiem czy to dobra poprawka czy nie :P )

 

a poważniej

@thikim z ta swiadomością możesz mieć rację, powiem więcej, świadomość to może być zwykła ściema ;)  "tzn.to coś lokalnego, to wrażenie"

hm..jaka jest oficjalna  definicja świadomości? (aż sprawdzę)

 

a ok, no tak, czyli jak mówisz..taki "zmysł" który tylko ma funkcję, tego, że jest  świadomy(?) zjawisk wewnętrznych..no d..nie urywa, że tak powiem..

Edytowane przez Afordancja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@thikim

Na 100% czucie to podstawa świadomości, ale nie napisałeś nic o systemach motywacyjnych i to wielopoziomowych- a to obok czucia podstawa świadomości. System neuronalny musi mieć poczucie (gradację) co jest ważniejsze, a co mniej ważne- w postaci choćby "zwykłych" emocji.

 

@Afordancja

Moja własna definicja świadomości to POCZUCIE ISTNIENIA. I obojętne czego. Jeśli mam poczucie istnienia siebie- to jest samoświadomość. Im mam więcej poczucia istnienia struktur świata- tym bardziej jestem świadomy. Gdy mam poczucie istnienia swojej pamięci- mam poczucie istnienia czasu, oraz istnienia myśli (marzeń), które są zupełnie różne od percepcji świata. Tego ostatniego nie mają schizofrenicy z omamami, czy urojeniami.

 

Oczywiście nie twierdzę, że mam rację. Takie pojmowanie świadomości ułatwia mi poruszanie się po tematach neuronauki.

Edytowane przez glaude

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

glaude ale to jak opiszemy świadomość zależy od języka jakiego użyjemy i poziomu na jakich chcemy coś określić.

Najprościej: (będę pisał Matematyka chociaż mogą być pewne wątpliwości czy nie powinienem pisać Matematyka + Fizyka, ale to nie ten temat):

co to jest biologia? Matematyka.

co to jest chemia? Matematyka.

co to jest fizyka? Matematyka.

co to jest neurologia? Matematyka.

Matematyka może opisać każdą z tych dziedzin.

Ponieważ jednak łatwiej nam mówić o komórce a nie o trylionach fal które ją tworzą i opis wtedy byłby skomplikowany to tak to właśnie robimy.

Tak samo widzimy komórkę mimo iż wiemy że jest to tylko suma wielu fal, która to jest silniej zlokalizowana.

I z tego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak "POCZUCIE ISTNIENIA". To jest pewna nazwa na uogólnienie wielu innych procesów.

Tak samo systemy motywacyjne są pewnym uogólnieniem wielu innych procesów.

Istnieją tylko dlatego że taki opis zjawisk sobie wybraliśmy.

Uważam że opis - zmysł (czujnik) jest opisem o wiele niższego rzędu niż opis za pomocą terminów psychologicznych. A chyba rozważamy tutaj czym jest świadomość, a więc musimy sięgnąć niżej i głębiej niż tylko do tego terminu.

Jak chcemy pisać czym jest atom to sięgamy poziom niżej: do czątek elementarnych.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I z tego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak "POCZUCIE ISTNIENIA". To jest pewna nazwa na uogólnienie wielu innych procesów.

No właśnie nie.

Po pierwsze jest coś takiego jak poczucie istnienia. I ono jest w zasadzie związane z czuciem- a ściślej z przetwarzaniem tego czucia (percepcją). Stąd sama nazwa poczucie, dobrze oddaje istotę sprawy. Oczywiście żeby mieć poczucie istnienia czegokolwiek, należy najpierw mieć poczucie istnienia siebie. I tu dochodzimy do istoty jaźni lub (jak chcą filozofowie umysłu)- JA. Najlepiej udowodnię to na najdokładniej poznanej modalności czuciowej, mianowicie wzrokowej.

 

Ślepota korowa, jaka dotyka ludzi z uszkodzoną wzrokową korą pierwszorzędową jest modelowym przykładem. Ludzie z taką lezją nie dość, że nic nie widzą, to jeszcze nie są w stanie sobie nic wyobrazić- a nawet przypomnieć i to pomimo działania całej reszty ukł. wzrokowego! Nawet twarzy matki, wyglądu samochodu, czy widoku słońca. W ogóle nie są w stanie zrozumieć co to znaczy widzieć- mimo, że do niedawna mogli to robić w 100%. Natomiast zupełnie nie przeszkadza im to w poruszaniu się, omijaniu przeszkód, uchylaniu się przed wystającymi przedmiotami. Ten efekt to tzw. ślepowidzenie. A najlepsze jest to, że ci ludzie w ogóle nie są świadomi, że to robią!!! Idąc nie mają pojęcia, że coś omijają, przed czymś się schylają itp. Nie mają świadomości tego, bo nie percepują wzrokowo. Ich szlak drobnokomórkowy, odpowiedzialny za percepcję wzrokową jest nieaktywny od najistotniejszego momentu. Zaś szlak wielkokomórkowy jest tylko systemem efektorowym- działa, ale nie daje poczucia działania.

 

Co do drugiego zdania.

Proces też jest jeden. Mechanizm tego korowego przetwarzania według mnie jest wszędzie w mózgu ten sam. Oddziałuje jednak z różnymi modalnościami, a nawet "submadalnościami", stąd bogactwo doznań świadomości i bogactwo pamięci.

 

 

Matematyka może opisać każdą z tych dziedzin.

Z tym się całkowicie zgadzam, tylko, że nikt nie potrafi jeszcze tego zapisać matematycznie. A jseli nawet potrafi, to czysto hipotetycznie. Jeszcze dużo czasu minie, zanim wyprodukują myślącą (i świadomą) maszynę.

 

 

 

Tak samo systemy motywacyjne są pewnym uogólnieniem wielu innych procesów.

 

 

Dokładnie dwóch:

 

1. Neurony wpisane w sieć z mechanizmem ujemnego sprzężenia zwrotnego (ukł. kary).

2. Neurony wpisane w sieć z mechanizmem dodatniego sprzężenia zwrotnego (ukł. nagrody).

Edytowane przez wilk
  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@glaude

tak z ciekawości, jest jakiś uniwersalny  "test na świadomość" (na jej obecność bądź nie)?

Edytowane przez Afordancja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dokładnie dwóch

Chciałem sięgnąć znacznie niżej niż opis psychologiczny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem sięgnąć znacznie niżej niż opis psychologiczny ;)

@Thikim

Przecież to zasada, a czy zaprogramujesz tak komórkę zwierzęcą, sieć nerwową czy maszynę nie ma znaczenia. Nie rozumiem o jaką głębokość chodzi.

 

@Afordancja

:-)

Dobrze wiesz, ze nie istnieje ogólnie akceptowalna definicja świadomości, więc o teście nie moze być mowy. Mozna spróbować testem Turinga, ale on jest stricte na myślenie (inteligentne)- jakby była ustalona bezdyskusyjna definicja inteligencji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejdę z drugiej strony do tematu. Może jest tak, że inteligentnym działaniem nazywamy cos, co przynosi nam jakąś korzyść. Bo chyba o to w tym chodzi. Cała ewolucja stworzeń opierała się dążeniu do korzyści i sens całego istnienia, być może błędnie jest wypadkową wzrostu inteligentych działań.

Z drugiej strony nie mampy pewności czy jako ludzie świadomi swoich działań i przewidywań możemy stwierdzić, czy dzięki wzrostowi inteligencji osiągamy jakiekolwiek korzyści. Jak na razie to jesteśmy cały czas na takim samym poziomie, poza tym że pozornie tylko żyje nam sie lepiej. Poza tym że ujarzmiliśmy energię elektryczną, to inteligencja jakoś nam się nie przydaje. Spójrzcie na świat. Nadal jest wiele zła. Korzyść jest dyskusyjna. Uważam że nasza inteligencja jest niska, a człowiek kieruje się pychą, próbując ją jakos obliczać i patrzeć na rzeczy których dokonał dla pozornych korzyści.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...