Jak wygrać w lotto? Metody typowania numerów

[pogo 102]

Byłem przekonany, że jest 36 / 37, ale nigdy nie grałem, więc mogę się nie znać.

Swoją drogą 0 wprowadzono do ruletki specjalnie po to by przestała być uczciwa

[Afordancja 57]

 

 

Czy możemy przypuszczać, że system elektroniczny Lotto jest w stanie zebrać dane o liczbach z wszystkich wykupionych kuponów

To oczywiste, i 10 minut by wystarczyło.

 

 

 

Domaganie się dowodów JEST podważaniem tezy.

Domaganie się powiadasz  hm..

Może też być motywowane ciekawością..  

 

 

 

Domaganie się dowodów jest złośliwe, nieuprzejme i uwłaczające. Wypadałoby zatem mieć jakieś solidne uzasadnienie zanim wypowie się takie oskarżenia. 

Wow, złośliwe, nieuprzejme i jeszcze wypowiedziałem oskarżenia... ok, tak do tego nie podszedłem.

 

 

Kieruje mną zwykła ciekawość, jak była jakiś czas temu (rok, czy dwa) mega kumulacja, często widziałem teorie, że kumulacje są specjalnie robione, i są za często, i też zapytałem czy ktoś ma dowody, ok, byłem niegrzeczny, ale oczywiście nikt tego nie wyliczyl tylko tak sobie rzuca, bo ma pośrednie dowody zwane przeczuciem. No to sobie policzyłem o czym wspomniałem i wyszło, że wcale nie są jakoś często.

 

Tutaj dla mnie historia jest bliźniacza, ktoś rzuca sobie hasełko, pytam się jakie ma dowody, z ciekawości, (zakładam, że na tym forum średnia IQ (uogólniając) jest "ciut": wyższa niż przeciętego forum) i liczyłem na sensowne przesłanki...cóż..byłem niegrzeczny i złośliwy i w ogóle...

 

Co do menela, to napisałem, że go trochę obrażam, i że to po prostu zwykły pijak był, pieniądze jednak miał czyli to jest o niebo lepszy "dowód", niż gość grający od 50 lat, nie sądzisz? Znane są też opisy osób które wygrały i źle nazwijmy to zainwestowali..czyli te osoby istnieją (no chyba, że lotto ma też w kieszeni dziennikarzy, i w ogóle ). No i ostatecznie to nie ma żadnego lotta, to wszystko "matrix" (zanim zapytasz o dowody, udowodnij, że nie )  

[pogo 102]

Jakbym wygrał w lotto jakąś konkretną kumulację to połowę wydałbym na alkohol i narkotyki, a resztę przewalił na jakieś głupoty

[Astroboy 34]

 

 

Zabawne, że o tym wspominasz. Tu działa magia. Nieważne jaki rozkład ma zmienna jeżeli potrafisz wskazać prawdopodobieństwo sukcesu to Bernouli jest stosowny.

 

Rozumiem magię, ale moim skromnym zdaniem problemem jest tu owo wskazanie. Przecież od 50 lat nie zagrywa się wciąż tą samą kością. Myślę, że i zwykła kostka do gry po 50 latach maltretowania zmieni swoje oblicze jak i "prawdopodobieństwo sukcesu".

 

 

 

6 zakładów raz w tygodniu przez 50 lat - 6x52x50 = 15600

estymata liczby trójek = 274

czwórek = 15

piątek = 0.29

szóstek = 0.0011

 

wyniki mojego znajomego są trochę niższe.

 

Rozumiem, że skoro nie trafił piątki lub szóstki, to jego wyniki są niższe. Ale zapewne zgodzisz się, że jakoś to nie dziwi.

Swoją drogą jestem pełen podziwu dla tak wyrafinowanego gracza, który przez 50 lat prowadzi tę statystykę. Z pewnością jest to nieoceniony materiał badawczy. Sugerowałbym, że na publikacji tych danych można chyba lepiej zarobić.

[Afordancja 57]

 

 

Jakbym wygrał w lotto jakąś konkretną kumulację to połowę wydałbym na alkohol i narkotyki,

 

eee chyba ciężko wykonalne, chyba, że za narkotyki byś przepłacał,  i pił tylko wina "kolekcjonerskie"

[pogo 102]

hmm... 

Rzadkie polskie piwa kosztują po 30-70zł za butelkę 0,33l... zagraniczne z pewnością więcej (widziałem takie za 55 funtów za butelkę 0,25l)

Porządna whisky 0,5l to nawet 1500zł.

W winach się nie orientuję.

Wydanie choćby miliona przy takich cenach alkoholu i samodzielnej intensywnej alkoholizacji zajmie mi ze 3 lata... Ale nikt

nie powiedział, że muszę pić sam

W cenach narkotyków się nie orientuję, ale skoro są takie tanie, to lepiej je zamienię na "panie do wynajęcia"

[Astroboy 34]

 

 

Rzadkie polskie piwa kosztują po 30-70zł za butelkę 0,33l

 

Pogo, jako – niewątpliwie (wątpiących zapraszam na PV; tylko bez późniejszch pretensji o złamany nos) – znawcy tematu chcę zadać pytanie: jest owo piwo tego warte?

Bo moje wytłuczone małe gronka (jak i pewne winka w cenie do 30 pln) są naprawdę niezłe. Moich prywatnych nie sprzedałbym i za 500 pln. Mało tych gronek było tego roku… Zapasy cza bedzie uszczuplić…

[pogo 102]

Jeśli chodzi o polskie piwa to jeszcze nie piłem.

Mam 2 takie w lodówce (jedno za 30-pare i drugie za 69zł), ale nie zdążyłem żadnego z nich otworzyć przed rozchorowaniem się, a nie będę mieszał z antybiotykami.

Swoją drogą odczekam jeszcze ze 2 tyg. po wyzdrowieniu aby mi węch i smak w pełni wróciły.

 

Ogólnie piwa w tej cenie to najczęściej piwa spontanicznej fermentacji (dzikie drożdże), więc są kwaśne. Fermentują powoli, często w beczkach, które sporo kosztowały browar. Cena to w dużym stopniu wynik kosztów produkcji, a nie wybitności smaku.

Inna sprawa, że tego typu piwa mi bardzo smakują

To piwo za 30-pare zł pewnie wypiję za jakieś 3 tygodnie. To za 69zł musi poczekać dłużej. Czytałem recenzje, że powinno jeszcze poleżakować najlepiej co najmniej rok.

 

 

Są piwa, które warto długo leżakować... głównie są to piwa ciemne i mocne np:

- Porter bałtycki - w Polsce znany po prostu jako porter. Jest to polski wynalazek na bazie (chyba) brytyjskiego porteru, ale zrobiony by był mocny i fermentowany w niskich temperaturach (jak popularne lagery). Oryginalne portery miały alkohol na poziomie 4,5 - 5,5%, nasz wiadomo ile ma - jeden z lepszych przedstawicieli tego gatunku to łatwo dostępny porter od Żywca.
- Russian imperial stout - (prawdopodobnie) rosyjska wersja stoutu o mocy podobnej jak nasz porter, ale nadal jest piwem górnej fermentacji

- Barley wine - brytyjski wynalazek (jasne piwo w przeciwieństwie do 2 wyżej) - piwo w zamyśle tak mocne, że żadne drożdże piwne nie dadzą rady tego przerobić, więc robiono go na drożdżach winnych. Teraz już są szczepy drożdży piwnych wytrzymujące do 25% alkoholu

 

Ludzie potrafią kupić po kilkanaście butelek tych piw i raz w roku jedną z nich otwierać delektując jak piwo zmieniło smak w czasie.

 

Raz w knajpie kupiłem piwo za 30zł, bracia na mnie patrzyli jak na idiotę, że tyle wydaję. Zmienili zdanie jak spróbowali. Swoją drogą dziwnie tanie było według mnie...

 

 

A w domu właśnie dofermentowuje piwo, które ma coś w okolicach 21-22% alkoholu. Jego koszt w przeliczeniu na butelkę wyjdzie coś koło 12zł za 0,33l. A liczę tylko surowce, bez robocizny, amortyzacji sprzętu, wody, energii, butelek... "Zwykłe" piwa w okolicach 6% alkoholu wychodzą mi za jakieś 2,50 - 3zł za butelkę 0,5l, a i tak jestem rozrzutny, bo podobno da się zejść do 1,50 za butelkę... tylko po co?

[Astroboy 34]

Dzięki Pogo. Gdyby KTOKOLWIEK miał wątpliwości, mieć ich już nie może.

Chciałem coś jeszcze dodać, ale skupię się nad jednym: ZDROWIA POGO!!!!!!

Łykaj zwyczajową vit. C. (w dużych ilościach) i np. 4lacti (NIE REKLAMUJĘ, tylko proponuję propozycję mojej PANI farmaceutyk via lokalny problem ).

[radek-misiak 0]

Szukam porady, dajcie mi znać czy ktoś może już brał w tym [*link*] udział? Waham się, warto???

Edytowane 1 marca 2016 przez pogo
Wywalam link noszący znamiona reklamy... Jeśli się mylę to zainteresowany sam się zgłosi.

[pogo 102]

Żeby nie było, że uciąłem jakąkolwiek dyskusję z Radkiem, to po opiszę, że w linku była oferta firmy zajmującej się sprzedażą zdrapek przez neta i oferująca obstawianie na różnych loteriach europejskich.

[wilk 103]

„Jednopostowców”, co od razu po rejestracji, kilka minut wcześniej, sypią linkiem i najpewniej nigdy więcej się nie pojawią ja bym od razu tagował jako spamerów… Niestety forum nie umożliwia ograniczenia nowych, by nie mogli linków w postach dawać.

[Barthezz83 0]

Trochę odkopałem temat ale grałem do tej pory systemowo w Lotto, ale kusi mnie zacząć w EuroJackpot, grał ktoś kiedyś w obie kolektury systemowo? Szukam po necie i jedyne co znalazłem to to porównanie reklama obu kolektur, zapoznałem sie z tym systemem 2.0 i faktycznie wyglada to całkiem nieźle, stąd szukam po necie informacji, może macie jakieś?

Edytowane 7 stycznia 2018 przez wilk
świeżynka i od razu link… jeśli to pomyłka, to proszę o kontakt na priv

[thikim 119]

I znowu jeden post z linkiem

[varane90 0]

Przecież wiadomo, że nie ma żadnych metod skutecznego obstawiania lotka, każdy by wtedy wygrywał Był nie tak dawno w Stanach facet, który na jednej loterii amerykańskiej wygrał kilkadziesiąt razy w ciągu roku. Łącznie uzbierało mi się ponad 250 tysięcy dolarów. Co ciekawe, to jakiś Polak. Organizator loterii wszczął nawet śledztwo, żeby to sprawdzić, ale nic mu nie udowodniono. Ja sam też czasem zagram w [link], ale to raczej rzadkość, wiem, że nie mam większych szans wygrać. Ale i tak jest nieźle bo nie tracę! Zazwyczaj zwraca mi się chociaż koszt kuponu, a to już coś I szczerze mówiąc bardziej wolę zdrapki, większa frajda

Edytowane 15 stycznia 2018 przez pogo

[rysiek 17]

Zazwyczaj padają główne wygrane na zachodzie lub południu Polski.

[Afordancja 57]

1 godzinę temu, rysiek napisał:

Zazwyczaj padają główne wygrane na zachodzie lub południu Polski.

Bo jest wieksze zaludnienie?

Ps.

Ty chcesz pobic jakis rekord. w ilosci komentarzy bez znaczenia na tresc?