Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Gdy ciało migdałowate przejmuje kontrolę nad korą słuchową...

Recommended Posts

Czemu niektóre dźwięki wydają nam się tak nieprzyjemne? Naukowcy ujawniają, że chodzi o wzmożoną komunikację na linii kora słuchowa-ciało migdałowate (to ostatnie odpowiada za przetwarzanie emocji).

Wydaje się, że uruchamia się wtedy coś prymitywnego. Najprawdopodobniej chodzi o sygnał dystresu, który dociera do kory słuchowej z amygdala - wyjaśnia dr Sukhbinder Kumar.

Akademicy z Wellcome Trust Centre for Neuroimaging Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego (UCL) i Uniwersytetu w Newcastle przeprowadzili eksperyment, podczas którego mózgi 13 ochotników słuchających szeregu różnych dźwięków badano za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI). Leżąc w skanerze, badani oceniali odgłosy na skali.

Okazało się, że aktywność ciała migdałowatego i kory słuchowej zmieniała się w powiązaniu z oceną stopnia nieprzyjemności dźwięku. Pobudzone amygdala przejmowało kontrolę nad korą słuchową, modulując jej działanie. Z tego powodu reakcja na nieprzyjemny odgłos, np. skrobanie nożem po butelce, była o wiele silniejsza niż przy dźwiękach uspokajających, np. bulgotaniu wody.

Opisanie reakcji mózgu na dźwięk powinno ułatwić zrozumienie różnych postaci nadwrażliwości, np. mizofonii. Nasze studium rzuca nieco światła na interakcje ciała migdałowatego i kory słuchowej. Niewykluczone, że będzie ono miało wpływ na definiowanie zaburzeń emocjonalnych i szumów usznych czy migren, w przebiegu których postrzeganie nieprzyjemnych aspektów dźwięków podlega uwypukleniu - opowiada prof. Tim Griffiths.

A oto 2 rankingi, sporządzone po wysłuchaniu przez badanych 74 dźwięków. Za najprzyjemniejsze dla ludzkich uszu dźwięki uznano:

1. aplauz,

2. śmiech dziecka,

3. grzmot,

4. plusk płynącej wody.

Największą niechęć wzbudzały:

1. skrobanie nożem po butelce,

2. skrobanie widelcem po szkle,

3. piszczenie kredą po tablicy,

4. przeciąganie linijką po butelce,

5. drapanie paznokciami po tablicy,

6. kobiecy krzyk,

7. szlifierka kątowa,

8. przerwy w skowycie,

9. płacz dziecka,

10. wiertarka elektryczna.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Brakuje mi cięcia styropianu nożem. Taki "rodzynek" powinien być chyba w czołówce listy,... albo ja jestem jakiś dziwny :blink:

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jesteś dziwny. Mnie to nie rusza, w przeciwieństwie do szurania butami po asfalcie

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jesteś dziwny. Mnie to nie rusza, w przeciwieństwie do szurania butami po asfalcie

 

Jesteście dziwni. Mnie to nie rusza w przeciwieństwie do hałaśliwego śmiechu "dusz towarzystwa" w autobusach.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Styropian po szybie jest moim nr 1, z innych niefajnych jest rozdzieranie (nowego) materiału, skrobanie paznokciami po kanapie, zawodzenie kotów. Co ciekawe te nieprzyjemne dźwięki przestają być tak nieprzyjemne gdy ja jestem ich autorem (za wyjątkiem oczywiście tego ostatniego :D )

Share this post


Link to post
Share on other sites

odpowiednio ustawiona muzyka potrafi skutecznie zniwelować przykre skutki odkurzacza.

ale moja kotka nie jest zwykle zadowolona z tego rozwiązania, ona chyba jednak woli odkurzacz

Share this post


Link to post
Share on other sites

O, to twoja kotka jest jakaś dziwna ... Miałem ci ja wiele kotów i kilka odkurzaczy, ale zawsze reakcja kota na odkurzecz była negatywna, tylko nasilenie tej niechęci miało różne poziomy.

Share this post


Link to post
Share on other sites

No to ja, jako trzeci kociarz w tym wątku.

Stawiając sprawę na ostrzu noża: albo ja albo odkurzacz, w domu pojawił się robot-odkurzacz. Koty (3szt.) po kilku minutach bacznej obserwacji rozpoczęły polowanie na drania.Mały on i cichszy od klasyka więc kociambry się przełamały. Do tej pory żyć mu nie dają, ale ten niewzruszony, robi swoje (jako tako).

ps

Powitać weterana KW po długiej przerwie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Po samodzielnie przeprowadzonej obserwacji odkryłem, że dla wielu Polaków jednym z bardziej nieprzyjemnych dźwięków (a nawet całej kanonady dźwięków) jest koncert symfoniczny. Chociaż z drugiej strony w Filharmonii Krakowskiej co kilkanaście minut słychać przejeżdżające tramwaje, więc może o to chodziło.

Przypominając, że twór abstrakcyjny zwany dalej ST (Statystyczny Polak) bywa w filharmonii raz na około 75 lat

P_.

Share this post


Link to post
Share on other sites

To jest część pewnej większej całości. ST może nie lubić górnych rejestrów jakiejś diwy operowej, natomiast miłośnicy tej diwy, pewnie nie zniosą hip-hopu, techno czy metalu.

A gatunków muzycznych jest od czorta i każdy czegoś tam nie trawi.

 

ps tramwaje teraz nie mają już chyba sztywnych osi, fajne były ich dźwięki gdy na zakrętach jedno koło musiało poślizgać się po szynie :)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Prastare torowiska mają w Krakowie - to przy Filharmonii jest już ho ho, a może i dłużej. Prosty odcinek, na szczęście.

Czekając na realizację prapradawnych planów budowy nowej filharmonii

P_.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...