Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'dochód' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 12 wyników

  1. Podczas konferencji w Las Vegas Tami Reller, dyrektor ds. finansowych microsoftowego wydziału odpowiedzialnego za produkcję Windows, ostrzegła, że dochody wydziału mogą być niższe od przewidywań analityków. Ostatnio ukazał raport firmy analitycznej Gartner, w której informuje ona, iż sprzedaż pecetów spadła w IV kwartale ubiegłego roku o 1,4%. Trwający kryzys uderza w producentów komputerów, co z kolei negatywnie odbija się na sprzedaży Windows. Firmy takie jak Microsoft i Intel muszą pomyśleć, jak nakłonić klientów do wymiany komputera. Myślę, że Microsoft może tutaj użyć Windows 8 - mówi analityk Ranjit Atwal. Koncern najwyraźniej zdaje sobie z tego sprawę. Serwis Bloomberg nieoficjalnie dowiedział się, że Microsoft planuje restrukturyzację swojego działu marketingu tak, by stał się on bardziej wydajny. Może się to skończyć zwolnieniem setek osób.
  2. Częstość wojen między państwami rosła od 1870 do 2001 r. średnio o 2% rocznie - donoszą badacze z Uniwersytetu w Warwick i Uniwersytetu Humboldtów w Berlinie. Wydawać by się mogło, że między końcem zimnej wojny a 11 września 2001 r. świat mógł się nacieszyć względnym spokojem, jednak prof. Mark Harrison z Warwick i prof. Nikolaus Wolf z Uniwersytetu Humboldtów wykazali, że liczba konfliktów między parami państw rosła stale z średnio 6 na rok między 1870 a 1913 r. do 17 rocznie w okresie dwóch wojen światowych, 31/rok w okresie zimnej wojny i aż 36 rocznie w latach 90. ubiegłego wieku. Liczba konfliktów rośnie i jest to stabilny trend. Z powodu dwóch wojen światowych wzorzec uległ zaburzeniu między 1914 a 1945 r., ale po 1945 r. częstość wojen powróciła do dawnego kursu sprzed 1913 r. - dowodzi Harrison. Jednym z kluczowych czynników napędzających opisany proces jest rosnąca liczba państw. W 1870 r. było ich 47, a w 2001 aż 187. Starło się więcej par państw, ponieważ w ogóle było więcej par. To nie dodaje otuchy, ponieważ pokazuje, że istnieje bliski związek między wojnami, a tworzeniem (się) państw i nowych granic. Poza tym, bez względu na to, jak ją podzielimy, mamy tylko jedną planetę. Nasza planeta widziała dotąd dwie wojny światowe. Doświadczenie to sugeruje, że nie można być nigdy całkowicie pewnym, które z małych konfliktów przeobrażą się na zasadzie kuli śnieżnej w dużo szersze i bardziej mordercze zmagania - podkreśla Harrison. Za konflikt niemiecko-brytyjski zespół uznawał wszystko pomiędzy regularną wojną a pokazem siły w postaci wysyłania łodzi podwodnych w pobliże granicy. Nie pozwala to co prawda na przedstawienie intensywności przemocy, ale umożliwia uchwycenie gotowości władzy do siłowego rozstrzygania sporów. Jako że Harrison i Wolf przyglądali się tylko wojnom między państwami, w ich opracowaniu nie uwzględniono wojen domowych. Naukowcy opowiadają, że gdy rozmawiali o swoich badaniach z kolegami, ciągle pojawiały się 2 pytania związane z dodatkowymi wojnami po 1945 r.: "Czy to nie są po prostu wojny Ameryki?" i "Czy nie są to wojny koalicyjne, do których wiele bardzo oddalonych państw dołącza się symbolicznie, nie oddając nawet jednego strzału?". Harrison i Wolf odpowiadają, że nie. Gdyby wyeliminować dane nt. konfliktów USA, różnica jest praktycznie żadna, bo trend rosnący nadal występuje. Poza tym inni naukowcy wykazali wcześniej, że średni dystans między zwaśnionymi krajami stale spada od lat 50. XX w. Kto inicjuje spory? Akademicy podkreślają, że co prawda rzeczywiście państwa z większym PKB częściej decydują się na interwencje militarne, ale tendencja ta nie nasiliła się w ciągu 130 objętych analizą lat. Oznacza to, że gotowość do siłowego rozwiązywania konfliktów jest coraz bardziej niezależna od globalnego rozkładu dochodów. Myśl socjologiczno-politologiczna zakłada, że gdy państwa stają się coraz bogatsze, bardziej demokratyczne i wzajemnie zależne, wojen powinno być mniej. Harrison uważa, że opisana teoria nie jest zła, lecz niekompletna. Politolodzy za bardzo skupili się na preferencjach, tendencji do wojen, pomijając możliwości. Częstsze wojny nie są w takim ujęciu skutkiem chęci, lecz możliwości. Badacze wyjaśniają, że wzrost ekonomiczny sprawił, że prowadzenie wojny stało się tańsze w odniesieniu do tzw. dóbr cywilnych. Poza tym państwom pozwolono opodatkować i pożyczać więcej niż kiedykolwiek dotąd, a zjawisku temu towarzyszył rozrost demokracji. Nie da się też zaprzeczyć, że konflikt zbrojny przeszkadza w handlu, jednak te kraje, którym udało się podtrzymać zewnętrzne kontakty handlowe w czasie wojny, mogły skuteczniej finansować swoje poczynania. Innymi słowy: rzeczy, które miały spowodować, że politycy będą mniej pragnąć wojny - wzrost zdolności produkcyjnych, demokracja, możliwości handlowe - sprawiły, że wojna stała się tańsza - podsumowuje Harrison.
  3. Gdy kapitalizacja Apple'a okazała się wyższa niż kapitalizacja Microsoftu, analitycy spodziewali się, że w bieżącym kwartale Apple - po raz pierwszy w historii - wykaże większe przychody niż Microsoft. Tak się nie stało, ale obie firmy pobiły swoje własne rekordy. Apple poinformował, że w drugim kwartale bieżącego roku kalendarzowego jego przychody wyniosły aż 15,7 miliarda USD. Dochód netto zamknął się kwotą 3,25 miliarda dolarów. To rekordowy kwartał dla firmy Jobsa. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku przychody koncernu zwiększyły się aż o 88%. Na tak świetne wyniki wpływ miała przede wszystkim sprzedaż iPada oraz iPhone'a. W ciągu trzech miesięcy klienci nabyli 3,27 miliona tabletów i 8,4 miliona telefonów. iPhone znalazł 61% więcej klientów niż przed rokiem. Zanotowano też rekordowo wysokie zainteresowanie komputerami Mac. Klienci kupili aż 3,47 miliona takich maszyn. Oznacza to 33-procentowy wzrost w porównaniu z drugim kwartałem ubiegłego roku oraz wskazuje, że popularność iPada nie przyczyniła się do spadku zainteresowania komputerami Apple'a. Rekordowo dobrym kwartałem może również pochwalić się Microsoft. Przychód firmy wyniósł 16,04 miliarda dolarów (o 22% więcej niż przed rokiem), a dochód zamknął się kwotą 4,52 miliarda USD. Kevin Turner, główny dyrektor wykonawczy Microsoftu poinformował, że głównymi motorami wzrostu były Windows 7 i Office 2010. Wyraził też nadzieję, iż w nadchodzących kwartałach dobre wyniki zapewnią Windows Phone 7 oraz Xbox Kinect. Zainteresowanie nowymi licencjami na system operacyjny zwiększyło się o 26%, co jasno wskazuje na rosnącą popularność Windows 7. Microsoft jednocześnie zakończył swój rok podatkowy 2010. Także i on był rekordowo dobry. Koncern zanotował przychód w wysokości 62,48 miliarda USD (o 7% więcej niż w roku podatkowym 2009) oraz 29-procentowy wzrost dochodu, który zamknął się kwotą 18,76 miliarda dolarów.
  4. Jak dowodzą badania brytyjskich psychologów, pieniądze dają ludziom szczęście, ale tylko wtedy, gdy poprawiają ich pozycję społeczną. Nie cieszy samo bycie kimś dobrze opłacanym. By odczuwać zadowolenie, musimy postrzegać siebie jako zarabiających więcej od przyjaciół i kolegów z pracy. Naukowcy z Uniwersytetu w Warwick i Cardiff University chcieli sprawdzić, czemu przedstawiciele bogatych narodów nie stali się szczęśliwsi w ciągu ostatnich 40 lat, choć przeciętny dochód był coraz wyższy i przez większość czasu odnotowywano wzrost gospodarczy. Nasze studium ujawniło, że indywidualna pozycja w rankingu przychodów najlepiej przepowiadała ogólną satysfakcję z życia, podczas gdy rzeczywisty dochód i średni dochód innych wydawały się nie mieć znaczenia. Zarabianie miliona rocznie nie wystarczy, by cię uszczęśliwić, jeśli masz świadomość, że twoi przyjaciele zarabiają po 2 mln – podsumowuje Chris Boyce, główny autor opracowania, które już wkrótce ukaże się w piśmie Psychological Science. Psycholodzy analizowali zgromadzone w ramach British Household Panel Survey (BHPS) dane dot. zarobków i satysfakcji życiowej z 7 lat. Na początku sprawdzali, jak ma się zadowolenie z życia do zarabianych sum. Wtedy też stwierdzili, że poczucie szczęścia mocno korelowało z pozycją zajmowaną na liście płac – w porównaniu do osób tej samej płci, w tym samym wieku, o identycznym poziomie wykształcenia czy mieszkających w tym samym regionie.
  5. Apple poinformowało o rekordowych wynikach finansowych. Czwarty kwartał roku podatkowego zakończył się dla firmy Jobsa 26 września. Przez trzy miesiące firma zanotowała przychody rzędu 9,87 miliarda USD i dochód w wysokości 1,67 miliarda. W analogicznym okresie ubiegłego roku firma zarobiła 1,14 miliarda dolarów, a jej przychody sięgnęły 7,9 miliarda. Wyniki mogłyby być jeszcze lepsze, gdyby zastosowano inne zasady księgowania, umożliwiające przychodów z iPhone'a i Apple TV już w momencie ich uzyskania, a nie po zakończonym cyklu życia produktów. Tak liczony przychód sięgnąłby 12,25 miliarda, a dochód - 2,85 miliarda dolarów. Przedstawiciele Apple'a poinformowali, że FASB - prywatna, niedochodowa organizacja opracowująca ogólne zasady księgowości na zlecenie amerykańskiej komisji giełd (SEC) - już dała Apple'owi zgodę za zmianę zasad księgowania. Firma Jobsa ma pięć kwartałów na ich wprowadzenie. W zakończonym właśnie kwartale koncern sprzedał 3,05 miliona komputerów Macintosh. To rekord w historii firmy. Świetnie sprzedaje się też system Mac OS X 10.6 (Snow Leopard), który jest kupowany dwukrotnie chętniej niż jego poprzednik. Dobre wyniki notują też iPhony, których sprzedało się 7,4 miliona sztuk. To o 7% więcej, niż rok wcześniej. Zanotowano natomiast 8-procentowy spadek sprzedaży iPodów. Nabywców znalazło 10,2 miliona tego typu urządzeń. W ciągu ostatniego kwartału firma otworzyła 15 nowych sklepów i ma ich już 273. Przeciętne jeden sklep generuje wpływy rzędu 7,1 miliona dolarów. To o 500 000 USD mniej, niż przed rokiem.
  6. Intel poinformował, że w pierwszym kwartale bieżącego roku firma zanotowała 55% spadek zysków w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Przychody półprzewodnikowego giganta wyniosły 7,1 miliarda USD czyli o 26% mniej niż w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku 2008. Dochód netto koncernu skurczył się do 647 milionów dolarów. Wyniki i tak są zaskakująco dobre, gdyż analitycy spodziewali się większych spadków. Paul Otellini, prezes firmy, stwierdził, że najgorsze ma ona już za sobą, a na rynku widoczne są oznaki ożywienia. Pomimo tego optymizmu, nie chciał zdradzić, jakie są prognozy na obecny kwartał. Przedstawiciele koncernu poinformowali jedynie, że "z przyczyn wewnętrznych" nie spodziewają się dużych wzrostów.
  7. Gartner przewiduje, że w bieżącym roku światowy przemysł półprzewodnikowy będzie świadkiem olbrzymich spadków przychodów. Kryzys gospodarczy spowoduje, że będą one znacznie niższe, niż prognozowano jeszcze w połowie grudnia. Wówczas analitycy Gartnera twierdzili, że w porównaniu z rokiem 2008 obniżą się one o 16%. Tym razem uważają, iż będziemy mieli do czynienia ze spadkiem rzędu 24,1%, a dochód producentów półprzewodników wyniesie 194,5 miliarda dolarów. Sytuacja ma poprawić się w 2010 roku, kiedy to przychód wzrośnie o 7,5% w porównaniu z rokiem bieżącym. W latach 2010-2012 przemysł półprzewodnikowy ma, zdaniem Gartnera, notować ciągły wzrost przychodów, jednak nawet w roku 2012 wartość sprzedaży półprzewodników ma wynieść 253,4 miliarda USD, czyli mniej niż w roku 2008, kiedy to wyniosła ona 256,4 miliarda dolarów. Warto przypomnieć, że większy spadek przychodów zanotowano w 2001 roku, gdy zmniejszyły się one o 32,5%. Dopiero po czterech latach powrócono do poziomu z roku 2000. Skutki kryzysu widać już w segmencie wytwarzającym układy DRAM. Niektórzy producenci zaczynają bankrutować. W związku z tym, możemy spodziewać się spadku podaży i wzrostu cen układów DRAM w drugiej połowie bieżącego roku. Specjaliści prognozują, że przewidywany spadek przychodów pociągnie za sobą aż 33-procentowy spadek dochodów. Firmy powinny uważnie przyjrzeć się swoim wydatkom, jednak bardzo ostrożnie muszą podejmować decyzję o ograniczeniu inwestycji w prace badawczo-rozwojowe. To one bowiem mogą zadecydować w przyszłości o być lub nie być firmy.
  8. Dr Thomas Pollet, psycholog z Newcastle University, odkrył, że częstość przeżywania orgazmów przez kobietę zależy od stopnia zamożności mężczyzny. Im on jest bogatszy, tym ona częściej szczytuje. Brytyjczyk uważa, że jest to przystosowanie ewolucyjne, które pozwala paniom wybierać partnera na podstawie jego postrzeganej "jakości". Dotąd wielu badaczy skupiało się na kobiecym orgazmie, ponieważ pozornie nie wiąże się on z reprodukcją – kobieta może przecież zajść w ciążę, nie szczytując. Pollet i jego współpracownik profesor Daniel Nettle przypuszczali jednak, że to rodzaj adaptacji, umożliwiającej utrzymanie związku z jak najwartościowszym mężczyzną. By to sprawdzić, naukowcy posłużyli się zasobnym źródłem danych nt. stylu życia – Chińskim Sondażem Zdrowia i Życia Rodzinnego – w ramach którego przeprowadzono pogłębione wywiady z 5 tys. osób. Pytano m.in. o życie seksualne i dochody. Wśród ankietowanych znalazły się 1534 pary. Okazało się, że 121 pań zawsze miało orgazm, 408 często, 762 czasami, a 243 rzadko lub nigdy. To wskaźniki podobne do odnotowywanych w społeczeństwach zachodnich. Mimo że mogło na nie wpływać co najmniej kilka czynników, dochód był, wg Polleta, jednym z najważniejszych. Wzrastający dochód partnera wywierał pozytywny wpływ na opisywaną przez kobietę częstość przeżywania orgazmu. Wg Davida Bussa, psychologa ewolucyjnego z Uniwersytetu Teksańskiego i autora głośnej książki Ewolucja pożądania: jak ludzie dobierają się w pary, kobiecy orgazm spełnia kilka funkcji. Sprzyja nawiązaniu i utrzymaniu emocjonalnej więzi z wartościowym mężczyzną oraz stanowi sygnał, że kobieta jest wysoce usatysfakcjonowana seksualnie, dlatego nie będzie go zdradzać z innym. Za pomocą orgazmów komunikuje ona partnerowi: "Jestem taka lojalna, możesz więc inwestować we mnie i moje dzieci".
  9. Choć z każdego dolara wydanego na los zwracają się tylko 53 centy, ludzie nadal mają nadzieję, że w ten sposób uda im się odmienić życie. Złudzeniu ulegają zwłaszcza osoby biedne, które wydają na kupony większy procent swojego dochodu niż obywatele lepiej sytuowani. Badacze z Carnegie Mellon University wyjaśniają, czemu się tak dzieje (Journal of Behavioral Decision Making). W ramach eksperymentu ochotnicy, u których wywoływano poczucie bycia biednym, kupowali dwukrotnie więcej losów niż członkowie grupy przekonanej o własnym dobrobycie. Wygląda więc na to, że irracjonalne zachowanie napędza przede wszystkim negatywna ocena stanu posiadania. Niektórzy biedni ludzie postrzegają udział w loterii jako najlepszy sposób na poprawę swojej sytuacji finansowej. Niestety, mylą się. Nadzieja na wydobycie się z dołka zachęca do ciągłego kupowania losów, chociaż szanse wygrania są niemal bliskie zeru, a tego typu działania de facto pogłębiają biedę, od której chce się uciec – tłumaczy szefowa zespołu badawczego Emily Haisley. Oceną własnego stanu posiadania manipulowano za pomocą kwestionariusza. Pozornie wolontariusze mieli wyrazić opinię na temat różnych zagadnień związanych z Pittsburghiem. Znalazło się tam jedno pytanie na temat rocznych dochodów. Grupę, która miała się poczuć biedna, poproszono o umiejscowienie zarobków na skali rozpoczynającej się punktu "mniej niż 100 tysięcy". Potem opcje do wyboru wzrastały co 100 tys. Większość respondentów musiała się więc zaliczyć do najgorzej zarabiającej kategorii. Członkowie grupy, w której wytworzono stan zadowolenia ze stanu posiadania, zetknęli się z inną skalą. Zaczynała się ona od punktu "mniej niż 10 tysięcy" i wzrastała w 10-tysięcznych przedziałach. Wskutek tego większość osób plasowała się w środku lub bliżej prawego jej końca. Wszystkim za udział w eksperymencie zapłacono 5 dolarów. Po jego "zakończeniu" mogli kupić do 5 zdrapek. Ludzie przekonani o katastrofalnym stanie swoich finansów kupowali średnio 1,27 losu, a członkowie grupy kontrolnej tylko 0,67. W drugim eksperymencie części wolontariuszy przypomniano, że osoby o różnym dochodzie nie mają równego dostępu do edukacji, a wskutek tego różnią się pod względem zarobków i możliwości mieszkaniowych, ale szanse na wygraną w loterii są takie same dla wszystkich. Ci, którzy wysłuchali takiej uwagi, kupili więcej kuponów (1,31) niż członkowie grupy kontrolnej (0,54). Autorzy badań uważają, że biednym osobom biorącym udział w loteriach można pomóc, wiążąc ewentualne wygrane z kontami oszczędnościowymi.
  10. Wśród czynników społecznych wpływających na długość życia najważniejsze wydaje się wykształcenie. Publicyści z New York Timesa wspominają, że "przebija" ono pod tym względem zarówno rasę, jak i dochody. Podobny efekt obserwuje się we wszystkich krajach świata. Naukowcy zgadzają się co do tego, że długość czasu spędzonego w szkolnej ławie nie jest jedynym czynnikiem przedłużającym życie (uznaje się go za czynnik konieczny, lecz nie wystarczający). Istotne są również prozdrowotne zachowania oraz sieć społecznego wsparcia w postaci przyjaciół, bliskich znajomych i rodziny. Gdybyście mnie spytali, co wpływa na zdrowie i długowieczność, na szczycie mojej listy umieściłbym wykształcenie — twierdzi Michael Grossman, ekonomista zdrowia z Uniwersytetu Miejskiego Nowego Jorku (City University of New York). Wykształcenie pozwala ludziom odraczać gratyfikację — uważa James Smith z Rand Corporation, przytaczając wyniki badań, które świadczą o tym, że mniej wykształcone osoby w średnim wieku potrafią myśleć o przyszłości w ograniczonym zakresie.
  11. Wyścig puddingów bożonarodzeniowych (Great Christmas Pudding Race) odbywa się w Londynie już od 26 lat. Pierwszy zorganizowano w grudniu 1980 roku. Biorą w nim udział gwiazdy i zwykli ludzie. Cały dochód jest przeznaczany na potrzeby brytyjskiego Cancer Research. W tegorocznym wyścigu (9 grudnia) każda drużyna zapłaciła za wstęp 500 funtów. Tłum poprzebieranych osób pokonuje najeżoną pułapkami, takimi jak balony z mąką czy strugi mydła, trasę dookoła Covent Garden Piazza. Każdy niesie pudding na cienkiej tacce, a następnie przekazuje ją kolejnemu członkowi swojej ekipy.
  12. Nvidia poinformowała o osiągnięciu rekordowego dochodu w drugim kwartale roku podatkowego 2007, który zakończył się 30 lipca. Pomiędzy początkiem maja a końcem lipca dochody firmy wyniosły 687,5 miliona dolarów. W analogicznym okresie ubiegłego roku ich wartość wynosiła 574,8 miliona, co oznacza, że w ciągu roku dochód Nvidii wzrósł o 20 procent. Pierwszą połowę roku 2007 przedsiębiorstwo zamknęło rekordowym dochodem rzędu 1,37 miliarda dolarów. To 18-procentowy wzrost w porównaniu do 1,16 miliarda sprzed roku. Chcemy, by kolejny kwartał również był rekordowy – powiedział prezes Jen-Hsun Huang. Takie rezultaty osiągnęliśmy dzięki dobrym wynikom sprzedaży różnych produktów – GPU dla desktopów, procesorów graficznych dla notebooków, procesorów dla mediów i telekomunikacji, układów dla urządzeń przenośnych i zastosowań profesjonalnych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...