Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy

Search the Community

Showing results for tags ' sok'.



More search options

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Found 7 results

  1. Aktinidia ostrolistna (Actinidia arguta) to roślina z tej samej rodziny co aktinidia chińska, której owoce znamy jako kiwi. Aktidinia ostrolistna również wydaje owoce, tylko mniejsze – minikiwi. W Japonii są one znane pod nazwą sarunashi, a naukowcy z Uniwersytetu Okayama dowodzą, że sok z sarunashi może pomóc w zapobieganiu i powstrzymywaniu rozwoju nowotworów płuc. Już wcześniej zespół profesora Sakae Arimoto-Kobayashiego wykazał, że sok z sarumashi (sar-j) działa hamująco na mutagenezę, procesy zapalne i nowotworzenie w przypadku mysiego nowotworu skóry. Naukowcy przypuszczają, że głównym składnikiem aktywnym odpowiedzialnym za ten proces jest flawonoid o nazwie izokwercetyna (isoQ). Teraz postanowili ocenić wpływ sar-j oraz isoQ na rozwój guzów nowotworowych w płucach myszy. Nowotwory płuc to jedna z głównych przyczyn zgonów na całym świecie. Do ich powstawania w znacznej mierze przyczynia się palenie tytoniu. Związek między nowotworami płuc a specyficzną dla tytoniu nitrozaminą NNK (4-(n-nitrozometyloamino)-1-(3-pirydylo)-1-butanon) został potwierdzony w molekularnych badaniach epidemiologicznych. NNK wywołuje nowotwory płuc u myszy, szczurów oraz chomików i uważa się, że odgrywa znaczną rolę w rozwoju nowotworów płuc u palaczy, czytamy w opublikowanej pracy. Z danych epidemiologicznych wiemy też, że duże spożycie owoców jest powiązane z mniejszym ryzykiem wystąpienia chorób chronicznych, a nauka od dawna bada aktywne składniki w owocach i ich wpływ na nasze zdrowie. Japońscy naukowcy postanowili więc sprawdzić, czy minikiwi mają jakiś wpływ na rozwój nowotworów płuc. Kupili świeże owoce i w temperaturze 20 stopni Celsjusza wycisnęli z nich sok (sar-j). Przed użyciem przechowywali go w temperaturze -20 stopni. Osobno zakupili też w wyspecjalizowanej firmie isoQ. Najpierw naukowcy wstrzyknęli myszom wywołującą nowotwór nitrozaminę NNK, a następnie jednej z grup doustnie podawali sok z minikiwi, a drugiej isoQ. Trzecia grupa nie otrzymała zaś niczego poza NNK. Wyniki badań były bardzo zachęcające. Co prawda we wszystkich grupach myszy pojawiły się guzki w płucach, ale sar-j zmniejszył liczbę guzków płuc indukowanych przez NNK średnio o 25,4%, a u 5 z 9 myszy guzki w ogóle się nie pojawiły. W grupie, która przyjęła isoQ, również pojawiło się mniej guzków niż w grupie, której nie podano nic poza NNK. Następnie naukowcy zaczęli poszukiwać mechanizmu, za pomocą którego może działać sok z minikiwi. Pod lupę wzięli nie tylko NNK, ale również związek o nazwie MNNG, który jest w biochemii używany jako narzędzie do wywoływania mutagenezy i karcinogenezy. Wykorzystali szczep Salmonella typhimurium TA1535, często używany w badaniach dotyczących mutacji DNA. Tak jak się spodziewano, w obecności sar-j i isoQ u bakterii pojawiło się mniej mutacji wywołanych przez NNK i MNNG. Gdy jednak przeprowadzono analogiczne badania z użyciem szczepu S. typhimurium YG7108, któremu brakuje kluczowych enzymów potrzebnych do naprawy DNA, użycie sar-j nie zmniejszyło liczby mutacji wywołanych działaniem NNK i MNNG. Na tej podstawie naukowcy doszli do wniosku, że sok z minikiwi zmniejsza mutagenezę poprzez przyspieszanie naprawy DNA. Kolejne eksperymenty, przeprowadzone na komórkach, wykazały też, że sar-j i isoQ hamują działanie proteiny Akt, zaangażowanej w szlak sygnałowy wielu różnych nowotworów. Autorzy badań sądzą, że sar-j i isoQ mają działanie przeciwnowotworowe w przypadku nowotworów płuc, jednak isoQ może nie być tutaj główny aktywnym składnikiem soku z minikiwi. « powrót do artykułu
  2. Naukowcy z Katedry Chemii Analitycznej i Metalurgii Chemicznej Politechniki Wrocławskiej wykazali, że soki owocowe i napoje roślinne potraktowane zimną plazmą mają większą wartość odżywczą i dłuższy czas przechowywania. Jednak najbardziej zaskakujący był fakt, że zimna plazma powoduje, iż sok staje się cytotoksyczny dla komórek nowotworowych, nie wpływając przy tym na komórki zdrowe. Wrocławscy uczeni wykazali, że po obróbce za pomocą zimnej plazmy w sokach wzrasta zawartość frakcji kationowej niektórych metali, np. magnezu, manganu czy cynku, oraz zawartość frakcji pozostałych form innych metali, jak żelazo, miedź czy wapń. Bioprzyswajalność metali jest tutaj zwiększona, co oznacza, że soki mają lepsze właściwości odżywcze. Zajmowaliśmy się do tej pory sokami buraczanymi, jabłkowymi i pomarańczowymi, które w określonych warunkach potraktowaliśmy zimną plazmą atmosferyczną, czyli zjonizowanym gazem, uważanym za czwarty stan skupienia materii. Wyniki różnią się w zależności od rodzaju soku, ale niezmienne jest to, że dzięki plazmie następuje dysocjacja kompleksów jonów metali z wielkocząsteczkowymi związkami organicznymi, np. związkami fenolowymi. Dotyczy to pierwiastków, których potrzebuje nasz organizm, ale kiedy są one zwykle związane w tego rodzaju matrycy przez różnego rodzaju wielkocząsteczkowe związki organiczne, utrudnia to ich przyswajalność przez organizm. Dzięki działaniu plazmy dochodzi do dysocjacji tych kompleksów jonów metali ze związkami organicznymi, co w efekcie sprawia, że metale te stają się bardziej bioprzyswajalne – stwierdził dr hab. inż. Piotr Jamróz. Potraktowane plazmą soki muszą być jednak bezpieczne do spożycia. I na tym też skupili się badacze. Badania pod tym kątem prowadzimy wspólnie z Instytutem Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN, ponieważ to ośrodek, który specjalizuje się w analizach związanych z komórkami nowotworowymi. Od razu sprawdzono, czy aby taki sok nie powoduje procesów nowotworzenia. Wyniki badań pokazały, że nie tylko nie wpływa on na komórki prawidłowe, ale dodatkowo ma właściwości antynowotworowe! – dodaje dr hab. inż. Anna Dzimitrowicz. Testy wykazały, że soki zaburzają funkcje życiowe komórek nowotworowych. Tempo ich proliferacji, czyli namnażania się, ulega zahamowaniu. Wykazaliśmy to m.in. w przypadku prac z sokiem buraczanym i komórek gruczolaka nabłonka jelita grubego. Teraz sprawdzamy, czy soki potraktowane zimną plazmą atmosferyczną mogą także pomóc w zahamowaniu zdolności do migracji komórek nowotworowych, czyli przerzutowania, mówi Dominik Terefinko. Oczywiście koniecznych jest jeszcze wiele badań, zanim jednoznacznie można będzie stwierdzić, czy soki traktowane plazmą są na pewno bezpieczne i czy mogą posłużyć do walki z nowotworami. Więcej na temat badań można przeczytać na łamach Food Chemistry. « powrót do artykułu
  3. Długoterminowe spożywanie soku z borówki brusznicy obniża ciśnienie krwi i polepsza funkcjonowanie naczyń krwionośnych, sugerują badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Helsinkach. Wiele dotychczasowych studiów epidemiologicznych wskazywało, że spożywanie produktów bogatych w polifenole zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia. Bogatymi źródłami polifenoli są m.in. żurawina, czarna jagoda, czarna porzeczka czy właśnie borówka brusznica. Anne Kiviamäki przeprowadziła eksperyment, w trakcie którego wyciskany na zimno sok z borówki, żurawiny i czarnej porzeczki był podawany przez 8-10 tygodni szczurom. Zwierzęta były genetycznie zmodyfikowane tak, by miały nadciśnienie. Okazało się, że rozcieńczony sok z borówki brusznicy znacząco zmniejszył u zwierząt ciśnienie krwi, natomiast z większą ilością polifenoli wiązała się tak duża poprawa działania naczyń krwionośnych, że funkcjonowały one jak zdrowe naczynia. Sok nie zapobiegał jednak wzrostowi ciśnienia krwi związanemu ze starzeniem się, co jest zjawiskiem typowym dla zwierząt zmodyfikowanych genetycznie, by rozwijało się u nich nadciśnienie. Bardziej szczegółowe analizy wykazały, że sok z borówki brusznicy zapobiegał ekspresji genów związanych z rozwojem stanu zapalnego w aorcie. W przypadku innych soków efekt ten był znacznie słabszy. Kiviamäki podkreśla, że jej odkrycie należy potwierdzić w czasie badań klinicznych z grupą kontrolą zdrowych pacjentów z lekko podwyższonym ciśnieniem krwi. Sok z borówki brusznicy nie może zastąpić leków, ale może być dobrym suplementem diety, mówi uczona. « powrót do artykułu
  4. Prof. Sandra Pascoe Ortiz z Universidad del Valle de Atemajac wymyśliła nowe zastosowanie dla opuncji. Wykorzystuje sok z jej liści (nopalu) jako bazę do produkcji biodegradowalnego "plastiku", który rozkłada się na przestrzeni dni (maksymalnie miesiąca). Próbki uzyskane ostatnio przez Meksykankę są jasnozielone, cienkie jak papier i na tyle wytrzymałe, że mogą być wykorzystywane jako torby. Nowa alternatywa dla plastiku rozkłada się po miesiącu spędzonym w ziemi. W wodzie proces ten jest kwestią dni. To nietoksyczny produkt. Wszystkie stosowane przez nas materiały mogą być spożywane przez ludzi czy zwierzęta i nie wyrządzą żadnej krzywdy. To z kolei oznacza, że jeśli taki plastik dostanie się do morza/oceanu, to albo pożywią się nim np. ryby, albo rozłoży się on, nie szkodząc nikomu... Obecnie proces produkcyjny ogranicza się w dużej mierze do laboratorium Ortiz, która poświęca 10 dni na przygotowanie partii soku z kaktusa z dodatkiem innych odnawialnych składników. Liście opuncji są płaskie, fioletowe lub zielone. Pozbawione kolców są traktowane w kuchni meksykańskiej jak warzywo. Ortiz odcina je, obiera i wyciska z nich sok. Sok jest wstawiany do lodówki. Później trafia do niego parę dodatków. Końcowy etap to prasowanie i suszenie. Ortiz dodaje, że można uzyskiwać różne kolory, kształty i grubość. Można produkować plastik, który jest bardzo gładki, bardzo giętki lub dla odmiany sztywny. Badaczka sprawdza, który z gatunków opuncji ma najlepsze właściwości. Pani profesor jest przekonana, że gdy jej proces zostanie przeskalowany i trafi do fabryk, z pewnością stanie się konkurencją dla tworzyw sztucznych. Plastik z kaktusa miałby je zastąpić w sztućcach, reklamówkach i innych produktach jednorazowego użytku.   « powrót do artykułu
  5. Niesolony sok pomidorowy obniżał ciśnienie i poziom złego cholesterolu LDL w grupie dorosłych Japończyków z grupy podwyższonego ryzyka choroby sercowo-naczyniowej. W ramach studium 184 mężczyznom i 297 kobietom przez rok dostarczano sok pomidorowy. Pod koniec badania u 94 osób z nieleczonym stanem przednadciśnieniowym lub nadciśnieniem doszło do znaczącego spadku ciśnienia: ciśnienie skurczowe (ang. systolic blood pressure, SBP) spadło z średnio 141,2 do 137,0 mmHg, a ciśnienie rozkurczowe (ang. diastolic blood pressure, DBP) obniżyło się z średnio 83,3 do 80,9 mmHg. U 125 pacjentów z wysokim poziomem cholesterolu stężenie LDL spadło z średnio 155,0 do 149,9 mg/dl. Korzystne efekty picia soku pomidorowego bez soli były podobne u kobiet i mężczyzn i w różnych grupach wiekowych. Zgodnie z naszym stanem wiedzy, to pierwsze badanie, w ramach którego na przestrzeni roku i w próbie o dużej rozpiętości wiekowej oceniano wpływ spożycia pomidorów lub produktów z pomidorów na markery ryzyka choroby sercowo-naczyniowej - podsumowują autorzy publikacji z pisma Food Science & Nutrition. « powrót do artykułu
  6. Związki z owoców czarnego bzu mogą hamować wnikanie i replikację wirusów grypy w ludzkich komórkach, a także wzmacniać reakcję immunologiczną na patogeny. Antygrypowe właściwości czarnego bzu są znane od dawna. Australijski zespół postanowił jednak uszczegółowić wiedzę na ten temat i przeprowadzić obszerną analizę mechanizmów działania fitozwiązków, a szczególnie głównej substancji czynnej: cyjanidyno-3-glukozydu (ang. cyanidin 3-glucoside, cyn 3-glu). Nasze badanie pokazało, że czarny bez wykazuje silny bezpośredni wpływ na wirusy grypy. Hamuje wczesne fazy zakażenia, blokując kluczowe białka [glikoproteiny] odpowiedzialne za przyłączanie się i wnikanie do komórek gospodarza - tłumaczy dr Golnoosh Torabian z Uniwersytetu w Sydney. Podczas eksperymentów naukowcy zastosowali ekstrakty pozyskiwane z czarnego bzu z upraw. Dodawano je do komórek przed, w czasie i po zakażeniu wirusami grypy. Okazało się, że czarny bez jest lekkim inhibitorem wnikania wirusów grypy do komórek. Znacznie silniejszy wpływ zaobserwowano w fazie poinfekcyjnej. To spostrzeżenie było dość zaskakujące i raczej istotne, bo blokowanie cyklu wirusa na kilku etapach daje większe szanse na zahamowanie infekcji wirusowej - podkreśla dr Peter Valtchev. Dodatkowo ustaliliśmy, że roztwór stymuluje komórki do uwalniania cytokin [które zapewniają komunikację między różnymi komórkami odpornościowymi i koordynują ich odpowiedź na patogeny] - dodaje prof. Fariba Deghani. Wg autorów raportu z Journal of Functional Foods, wzrastała ekspresja interleukin 6 i 8 (IL-6 oraz IL-8), a także czynnika martwicy nowotworu (TNF). Cyn 3-glu działała podobnie jak ekstrakt na wirusy, nie zaobserwowano jednak wpływu na ekspresję cytokin. « powrót do artykułu
  7. Jak pozyskać najwięcej przeciwutleniacza luteiny ze szpinaku? Spożywać go w postaci soku bądź koktajlu. W ciemnozielonych warzywach liściastych występują spore ilości luteiny. Chcąc zmaksymalizować zawartość przeciwutleniacza w finalnym produkcie, naukowcy z Uniwersytetu w Linköping porównywali różne sposoby przygotowywania szpinaku. Wcześniej Szwedzi wykazali, że luteina może zmniejszyć stan zapalny u pacjentów z chorobą wieńcową. Zademonstrowali również, że luteina jest magazynowana w komórkach odpornościowych, co oznacza, że da się utworzyć jej rezerwę w organizmie. Do najnowszego studium wybrano właśnie szpinak, bo jest on często wybieranym warzywem. Unikatową cechą naszego studium jest ocena metod często wykorzystywanych podczas gotowania w domu. Porównaliśmy kilka temperatur i czasów podgrzewania. Analizowaliśmy też metody przygotowania, w ramach których szpinak jest spożywany na zimno, np. w sałatkach czy smoothie - opowiada prof. Lena Jonasson. Autorzy publikacji z pisma Food Chemistry kupili szpinak w supermarkecie. Następnie poddawali go m.in. smażeniu, parowaniu czy zwykłemu gotowaniu przez maksymalnie 90 minut. Poziom luteiny był mierzony w kilku momentach. Tak jak się można było spodziewać, im dłużej szpinak gotowano, tym mniej luteiny w nim pozostawało. Metoda obróbki także miała znaczenie. Kiedy warzywo smażono w wysokiej temperaturze, po zaledwie 2 minutach duża część przeciwutleniacza ulegała degradacji. Odgrzewanie potrawy w mikrofalówce częściowo kompensowało utratę luteiny w czasie gotowania; gdy struktura rośliny jest dalej rozkładana przez mikrofalówkę, ze szpinaku uwalnia się bowiem więcej luteiny. Najlepiej w ogóle nie podgrzewać szpinaku. Jeszcze lepiej zrobić koktajl i dodać tłuszcz w postaci nabiału, np. śmietanki, mleka czy jogurtu. Gdy szpinak jest pocięty na drobne kawałki, z liści uwalnia się więcej luteiny, a tłuszcz zwiększa rozpuszczalność przeciwutleniacza w cieczy - podsumowuje dr Rosanna Chung, główna autorka artykułu. « powrót do artykułu
×
×
  • Create New...