Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów ' Ryugu' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 7 wyników

  1. W kwietniu ubiegłego roku japońska sonda Hayabusa 2 wystrzeliła w kierunku asteroidy Ryugu miedziany pocisk. Uderzenie odsłoniło wnętrze asteroidy. Wyrzucony podczas uderzenia materiał opadł na powierzchnię asteroidy. Trzy miesiące później w miejscu opadnięcia materiału wylądowała Hayabusa 2 i wystrzeliła drugi pocisk, z tantalu. Jego celem było wzbicie chmury pyłu, który miał trafić do specjalnego pojemnika. Hayabusa 2 wraca obecnie na Ziemię. Ma wylądować z próbkami w grudniu bieżącego roku. W tej chwili nie wiemy, czy udało się pobrać próbki, jednak znamy wyniki szczegółowych obserwacji krateru, który został wybity przez pierwszy z wystrzelonych pocisków. Krater miał 14,5 metra średnicy i 2,3 metry głębokości. Po raz pierwszy byliśmy w stanie obserwować krater utworzony w środowisku mikrograwitacji, mówi Masahiko Arakawa z Uniwersytetu w Kobe. Dzięki tym obserwacjom wiemy, ile lat liczy sobie Ryugu. Dotychczasowe szacunki znacznie się od siebie różniły. Wiek asteroidy oceniano na 9 lub 160 milionów lat. Japończycy donieśli, że po powierzchnią struktura asteroidy bardziej przypomina piasek niż skałę. To zaś oznacza, że Ryugu ma zaledwie 9 milionów lat. Asteroidy takie jak Ryugu powstają, gdy dojdzie do zderzenia dwóch większych obiektów, a następnie ma miejsce ponowna akumulacja materiału rozrzuconego w wyniku zderzenia. Zwykle z takiego zderzenia zostaje utworzonych wiele obiektów. Niewykluczone, że w przyszłości zaobserwujemy innych członków „rodziny” Ryugu. Może to być tym łatwiejsze, że skoro do zderzenia doszło niedawno, to inne asteroidy z niego pochodzące powinny znajdować się w pobliżu. « powrót do artykułu
  2. Japońska sonda Hayabusa2 wraca na Ziemię. To ostatni etap 6-letniej misji, w ramach której sonda stała się pierwszym wysłanym przez człowieka pojazdem, który zebrał próbki spod powierzchni asteroidy. Japońska agencja kosmiczna JAXA poinformowała, że dnia 13 listopada o godzinie 10:05 czasu japońskiego (2:05 czasu polskiego) Hayabusa2 delikatnie uruchomiła silniki i zaczęła oddalać się od asteroidy z prędkością mniejszą niż 10 cm/s. Za niecały miesiąc, 10 grudnia, sond uruchomi silniki jonowe i rozpocznie podróż w kierunku Ziemi. Ma tutaj dotrzeć pod koniec 2020 roku. Hayabusa2 została wystrzelona w drugiej połowie 2014 roku, a na asteroidę Ryugu trafiła w czerwcu 2018 roku. To pierwsza misja, w ramach której lądowniki trafiły na powierzchnię asteroidy, pierwsza, która pobrała próbki z niewidocznej z Ziemi strony asteroidy oraz pierwsza, która pobrała próbki spod powierzchni. Ryugu ma bardzo ciemny kolor, prawdopodobnie ze względu na wysoką zawartość węgla. Hayabusa2 odkryła, że asteroida ma niezwykle małą gęstość, sugeruje, że jest złożona z małych luźno połączonych skał. Jej powierzchnia jest bardziej kamienista niż wcześniej badanych asteroid. Dotychczasowe badania wskazują, że Ryugu powstała w wyniku kolizji dwóch większych obiektów. Obecnie ludzkość bada też asterodię Bennu. Na jego orbicie od niemal roku znajduje się pojazd OSIRIS-REx. Jego zadaniem również jest pobranie próbek. Misja ma wylądować na Ziemi w 2023 roku. « powrót do artykułu
  3. Japońska sonda Hayabusa2 przeprowadziła drugie udane lądowanie na asteroidzie Ryugu i – prawdopodobnie – jako pierwszy w historii pojazd wysłany przez człowieka, pobrała próbki z wnętrza asteroidy. Wcześniej wnętrze to zostało odsłonięte przez pocisk wystrzelony z sondy. Dotychczas jedynym pozaziemskim obiektem, z którego udało się pobrać próbki spod powierzchni, był Księżyc. Menedżer projektu, Yuich Tsuda, ogłosił, że wszystko przebiegło idealnie. Oświadczył, że gdyby przebieg misji ocenić w skali do 100 punktów, to Hayabusa2 uzyskałaby ich 1000. Sonda została wystrzelona w grudniu 2014 roku i dotarła do asteroidy w czerwcu 2018. Od tamtej pory prowadziła obserwacje i wysłała kilka lądowników. W lutym sama wylądowała i pobrała próbki z powierzchni. W kwietniu w kierunku Ryugu wysłany został niewielki pojazd, który eksplodował, oraz nieeksplodujący miedziany pocisk o masie 2 kilogramów, który wybił w asteroidzie dziurę. Przeprowadzone obserwacje wykazały, że wyrzucony materiał osiadł na asteroidzie około 20 metrów od otworu. Miejsce jego opadnięcia na powierzchnię wyznaczono jako miejsce drugiego lądowania Hayabusy2. Gdy sonda dotknęła powierzchni w wyznaczonym miejscu, wystrzeliła niewielki pocisk z tantalu, który wzbił chmurę pyłu i fragmentów skał, które prawdopodobnie trafiły do odpowiedniego zbiornika. Sonda następnie opuściła asteroidę. O tym, czy Hayabusa 2 rzeczywiście pobrała próbki z wnętrza asteroidy dowiemy się dopiero w grudniu 2020 roku, kiedy powróci ona na Ziemię. Wszystko jednak wskazuje na to, że misja się powiodła i naukowcy będą mogli porównać próbki z powierzchni i spod niej. Przez kilka najbliższych lat japońska JAXA będzie jedyną agencją kosmiczną, która pobrała tego typu próbki. Prowadzona przez NASA misja OSIRIS-REx ma pobrać próbki z asteroidy Bennu i powrócić z nimi na Ziemię w 2023 roku. « powrót do artykułu
  4. Japońska sonda Hayabusa 2 przybyła na orbitę asteroidy Ryugu w czerwcu 2018 roku. Dotychczas wysłała na nią trzy lądowniki i pobrała próbkę materiału z powierzchni. Wykonała też liczne pomiary i zdjęcia asteroidy. Wczoraj, podczas Lunar and Planetary Science Conference w Teksasie, zaprezentowane pierwsze wyniki badań. Kształt asteroidy sugeruje, że w przeszłości obracała się ona dwukrotnie szybciej niż obecnie, kończąc pełen obrót w czasie krótszym niż 4 godziny. Prawdopodobnie z czasem spowalniało ją światło słoneczne. Powierzchnia Rygu jest dość jednolita, niezwykle ciemna, odbija mniej niż 2% padającego nań światła. Porównanie z kolorem meteorytów znalezionych na Ziemi, które zostały podgrzane w czasie przejścia przez atmosferę, wskazują, że kolory się zgadzają, co sugeruje, iż w przeszłości Ryugu została podgrzana. Prawdopodobnie podczas oddzielenia się od większego obiektu, z którego pochodzi. To wszystko może wyjaśniać, dlaczego Rygu zawiera niezwykle mało wody, mniej niż asteroida Bennu, badana przez sondę OSIRIS-REx. Biorąc pod uwagę miejsce, w którym Ryugu powstała, jest nieprawdopodobne, by była tak sucha od samego początku. Obiekt, z którego pochodzi Ryugu zawierał wodę i tracił ją stopniowo wskutek ogrzewania przez rozpad pierwiastków radioaktywnych, uważają naukowcy. Gdyby utrata wody zaszła np. w wyniku uderzenia w inny obiekt, to nie byłaby ona tak równomierna, jak widać to na Ryugu. Niektórzy mogą być zawiedzeni tym, że Ryugu jest tak homogeniczna, mówi Seiji Sugita z Uniwersytetu Tokijskiego. Jednak, jak zauważa, to również zaleta, gdyż próbka pobrana w dowolnym miejscu asteroidy będzie reprezentatywna dla całości. Naukowcy od dawna sądzą, że asteroidy takie jak Ryugu przyniosły wodę na Ziemię. Jeśli okaże się, że wiele z nich jest równie pozbawionych wody jak Ryugu, trzeba będzie zweryfikować dotychczasowe teorie. « powrót do artykułu
  5. Japońska Agencja Eksploracji Kosmosu (JAXA) poinformowała, że sonda Hayabusa2 pomyślnie wylądowała na asteroidzie Ryugu, skąd ma pobrać próbki. Analiza danych z Hayabusa2 potwierdza, że sekwencja operacji, w tym wystrzelenie pocisku w asteroidę, przebiegła pomyślnie. Pojazd Hayabusa2 znajduje się w stanie, jaki był oczekiwany, czytamy na stronach JAXA. Najpierw Hayabusa2 zbliżyła się do asteroidy i wystrzeliła w jej kierunku pocisk, następnie na sekundę dotknęła powierzchni asteroidy, pobrała próbki i oddaliła się na bezpieczną odległość. Sonda ma na pokładzie kilka pocisków, więc będzie mogła pobierać próbki wielokrotnie. W marcu lub kwietniu sonda wyśle na asteroidę ładunek wybuchowy Small Carry-on Impactor, który ma wybić krater. Pozowli on na zbadanie głębszych warstw asteroidy. Ryugu to asteroida klasy C, zawierający węgiel. To najbardziej rozpowszechniony typ asteroid. Ich skład jest podobny do chondrytów węglistych, meteorytów znajdowanych na Ziemi. Jednak, jako że meteoryty takie mogły po upadku zostać zanieczyszczone ziemskim materiałem, naukowcy postanowili zbadać asteroidę. Jeśli potwierdzi się, że jej skład jest taki sam jak meteorytów, będzie to dowodem, iż związki organiczne i woda mogły trafić na naszą planetę za pośrednictwem komet i meteorytów. Hayabusa2 ma wrócić na Ziemię w przyszłym roku i przywieźć około 100 miligramów próbek. Wcześniej jednak spróbuje umieścić na powierzchni Ryugu trzy łaziki i europejski lądownik MASCOT. « powrót do artykułu
  6. Na asteroidzie odległej od Ziemi o 300 milionów kilometrów, wylądował właśnie MASCOT, francusko-niemiecki Mobile Asteroid Surface Scout, przywieziony tam przez japoński pojazd Hayabusa2. Celem misji jest zbadanie początków Układu Słonecznego. MASCOT waży 10 kilogramów, ma kształt sześcianu i jest wypełniony licznymi czujnikami. Urządzenie może wykonywać zdjęcia w różnych długościach fali światła, badać minerały za pomocą mikroskopu, mierzyć pole magnetyczne oraz temperaturę powierzchni asteroidy. MASCOT trafił na asteroidę Ryugu 10 dni po tym, jak wylądowały tam dwa mikrołaziki Minerva-II. Są one pierwszymi mobilnymi urządzeniami umieszczonymi przez ludzkość na asteroidzie. Łaziki wykorzystują słabą grawitację Ryugu do wykonywania skoków po jej powierzchni. Jeden taki skok może mieć długość 15 metrów, a MINERVA-II będą znajdowały się nad powierzchnią Ryugu przez 15 minut. Taki sposób poruszania się służy badaniu powierzchni asteroidy za pomocą kamer i czujników. MASCOT, w przeciwieństwie do łazików, będzie nieruchomy. W czasie swojej misji wykona on pojedynczy skok. Później będzie mógł się tylko obracać. Urządzenie pozostanie na asteroidzie przez wiele miesięcy, jednak jego czas pracy na bateriach wynosi 16 godzin. MASCOT zbierze w tym czasie dostępne dane i prześle je na Hayabusę2, a następnie zamilknie. To jednak nie wszystko. Jeszcze przed końcem miesiąca Hayabusa2 wyśle w kierunku asteroidy specjalne urządzenie, które eksploduje nad jej powierzchnią, wysyłając w stronę Ryugu dwukilogramowy mosiężny pocisk. Ma on wybić krater w asteroidzie. Wówczas Hayabusa2 obniży się i za pomocą automatycznego ramienia pobierze próbki z krateru. W ten sposób zdobędziemy surowy materiał, który nie był wystawiony na działanie promieniowania. Częścią misji urządzenia MASCOT jest znalezienie odpowiedniego miejsca, w którym ma zostać wybity krater. Misja Hayabusa2 została wystrzelona w grudniu 2014 roku. W 2020 roku wróci ona na Ziemię z zebranymi próbkami. « powrót do artykułu
  7. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to przed końcem sierpnia dwa wysłane przez człowieka pojazdy spotkają się z asteroidami. Japonia i USA wysłały misje, których celem jest pobranie próbek asteroid i przywiezienia ich na Ziemię. Pierwsza będzie japońska Hayabusa2, która 27 czerwca ma spotkać się z liczącą kilometr średnicy asteroidą Ryugu. W kolei 17 sierpnia wysłany przez NASA pojazd OSIRIS-REx ma zbliżyć się do 500-metrowej asteroidy Bennu. Oba pojazdy będą badały asteroidy przez około 2 lata, spróbują pobrać ich próbki i przywieźć je na Ziemię. Pierwszym pojazdem, który przywiózł na Ziemię próbki asteroidy był japoński Hayabusa. W 2010 roku sonda wróciła na Błękitną Planetę z próbkami asteroidy Itokawa. To asteroida typu S, składająca się głownie z krzemianów. Ryubu i Bennu to asteroidy typu C, zawierające węgiel. To najbardziej rozpowszechniony typ asteroid w Układzie Słonecznym. Próbki pobranę przez Hayabusę2 i OSIRIS-REx mogą potwierdzić, że ich skład jest podobny do chondrytów węglistych, meteorytów znajdowanych na Ziemi. Tego typu meteoryty zwierają związki organiczne i wodę. Istnieje jednak możliwość, że zostały one zanieczyszczone nimi już po upadku na Ziemię. Jeśli skład Bennu i Ryugu będzie taki, jak meteorytów, będzie to ostatecznym potwierdzeniem, że związki organiczne i woda mogły trafić na Ziemię za pośrednictwem komet czy meteorytów. Wysyłanie dwóch tak podobnych misji wydaje się marnotrawstwem środków, jednak Nancy Chabot z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa tak nie uważa. Jeśli próbki będą identyczne, to poznamy pewne fundamenty budowy Układu Słonecznego. Założę się jednak, że znajdziemy zaskakujące różnice. Obie misje mają też przebiegać w różny sposób. Hayabusa2 spróbuje umieścić na powierzchni Ryugu trzy łaziki oraz europejski lądownik MASCOT. Ponadto ma wystrzelić miedziany dwukilogramowy pocisk, który ma utworzyć krater służący do badania wewnętrznej struktury asteroidy. O ile w ramach misji Hayabusa na Ziemię przywieziono mniej niż miligram materiały z Itokawy, Hayabusa2 ma pobrać materiał z trzech różnych miejsc i ma przywieźć około 100 miligramów materiału. Z kolei OSIRIS-REx ma pobrać próbki z jednego miejsca Bennu, ale mają być to aż 2 kilogramy materiału. Naukowcy z obu misji planują wymienić się próbkami i już teraz ściśle współpracują. Hayabusa2 ma wrócić na Ziemię w roku 2020, a lądowanie OSIRIS-REx jest planowane na rok 2023. Jeśli obie misje się powiodą, nauka zyska materiał do badań na całe lata. Wiele laboratoriów wciąż bada próbki księżycowego gruntu dostarczone przez misje Apollo. A rozwijająca się technika wciąż pozwala na znalezienie nowych danych. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...