Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

czesiu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1276
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez czesiu


  1. Tyz prowda. :)

    Mam takie skojarzenie z pracą w gazecie: redaktor prowadzący rozmieszczał i dopasowywał na makiecie artykuły, biorąc pod uwagę długość tekstu, rozmiar zdjęć, itp, używając do tego dość skomplikowanych wzorów i kalkulatora. Grafik po rocznej zaprawie rozmieszczał je oceniając momentalnie „na oko”, ze znacznie lepszym skutkiem. :D

    Typowe spotkanie rzemieślnika z artystą :D


  2. Jak na mój stan nie wiedzy - taka możliwość istnieje głównie w przypadku sterydziarzy, gdzie albo nastąpił przerost mięśnia sercowego, albo ze względu na podwyższoną krzepliwość krwi utworzył się skrzep (sławne EPO).

     

    Generalnie wygląda to tak, że człowiek w przeciwieństwie do psa nie jest w stanie zabiegać się dobrowolnie na śmierć. Wątpię, aby mogło to być wynikiem paniki - szybciej albo genetyczna dolegliwość układu krążenia/oddechowego albo nabyta choroba.

     

    Zdarzają się też przypadki przegrzania organizmu i zjazdu po narkotykach, ale tak jak wcześniej pisałem - to jest wynik sztucznego przesuwania granicy wytrzymałości.

     

    BTW. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości w odniesieniu do twojej osoby to lepiej udaj się do lekarza sportowego - dzięki temu nie będziesz musieć gdybać :)

     

    mnie za to zastanawia dlaczego mam od ponad 2 miesięcy hemoglobinę 18, jeżeli moja dieta jest łagodnie mówiąc tragiczna i praktycznie rzecz ujmując nie trenuję w górach...


  3. Przypuszczam, że miał. HP byłoby głupie nie wpisując do kontraktu zakazu konkurencji.

    Może akurat tak wyszło, że HP chciało zaoszczędzić na pensji zdyskredytowanego prezia i obyło się bez zakazu konkurencji (bo go i tak nikt nie zatrudni), a tu zonk i związany z tym pozew.

     

    Zresztą gdyby była lojalka, to wpisana kara umowna wystarczająco by motywowała Hurda do odmówienia Oracle...

     

    I jak się panowie wczytacie w tekst to dojedziecie do wniosku ze właśnie o klauzule konkurencyjną (lub jej odpowiednik wynikający bezpośrednio z jakiś przepisów np dot nieuczciwej konkrecji lub ochrony tajemnicy firmy a nie umowy) sprawa idzie :) .

    I pewnie HP uważa ze od czasu wejścia Oracle w serwery zakaz pracy dla konkrecji obejmuje Oracle.

    Pewnie do takiego wniosku nie dojdziecie, bo najpierw HP musi udowodnić, że Hurd będzie w nowej firmie pełnił podobną funkcję z podobnym zakresem obowiązków co w wcześniejszej firmie - raczej wątpliwe, aby prawnicy Oracle tego zawczasu nie ogarnęli.


  4. Chyba że po prostu TBP miało ukryte „wyjście zapasowe”, jak zwykle. Odnieśli się jakoś?

    Nie wiem czy mogą - mają prawny zakaz administrowania stroną, teraz pytanie czy umieszczenie informacji na blogu to już administrowanie serwisem, czy jeszcze nie... i nawet nie chodzi o logikę tylko głupie prawodawstwo z szurniętymi prawnikami, którzy tylko na to czyhają.


  5. Hurdowi zaproponowano stanowisko jednego z prezesów Oracle'a.

     

    Na wieść o tym HP złożyło do sądu wniosek o wydanie Hurdowi zakazu pracy w firmie Ellisona, gdyż od czasu zakupu przez Oracle'a Sun Microsystems, HP i Oracle stały się rywalami na rynku sprzętu.

    Pierwszy prezio, który nie miał związanych rąk przez lojalkę...


  6. Widocznie mieszkasz w normalnym mieście, bo tak to zwykle koło kościołów stoją straganiki z duperelami, oraz petardami w dniu zakończenia roku szkolnego.

    Epic FAIL, to nie jest uzależnione od końca roku szkolnego czy plam na słońcu, tylko "imienin" patrona danego kościoła.

    Wg twojej logiki w całej Polsce odpusty powinny odbywać się w ciągu jednego tygodnia, a tak przecież nie jest

    Jak Katole są szczęśliwi to niech sobie będą, tylko niech nie pchają się z butami do Ateistów próbując przekonać ich do wspaniałej wizji świata.

    Większość ludzi po prostu nie potrafi przyjąć do wiadomości, że są inne kultury i zwyczaje.

    Tak naprawdę kwestia jest trochę inna - chcesz wierzyć w konia na wrotkach - baw się dobrze, chcesz przestrzegać koranu - super -> twoja sprawa, ale od mojego spojrzenia na wiarę wara i nawet nie myśl o uszczęśliwianiu mnie na siłę, w imię mojej niewiedzy odnośnie tego, co będzie mi potrzebne do zbawienia.

     

    I tu czepię się "przekonywania do swoich racji" czy "demokratycznie ustanowionego prawa" typu zakaz aborcji -> każdy człowiek ma swój rozum - nie jesteśmy żadnym kolektywem BORG i póki decyzje dotyczą tylko mojego życia nikt nie powinien mieć prawa mi zabronić poddania się eutanazji...


  7. Już lepiej chyba zamontować kolce w drodze, które wysuwają się i niszczą opony gdy przejeżdzający samochód jedzie z nadmierną szybkością. Ze dwa razy taki nabuzowany kierowca wymieni komplet opon i odechce mu się szarżowania. :)

    Raj dla laweciarzy i punktów wymiany opon... :D


  8. Duke Nukem forever to bardzo specyficzny przypadek vaporware, fajnie że 3d realms jednak nie upadło :)

     

    ps. grafika, jeżeli dorównuje tej z ostatnich 10 lat jest ok, to co się liczy to przede wszystkim grywalność - od tytułu, na który czeka się X lat oczekuję więcej niż 10h gry z fajną grafiką.


  9. Niekoniecznie. Przecież przejazd tylu rowerzystów raczej nie jest wygodny dla ruchu ulicznego. Więc urzędnikom powinno zależeć na szybszym rozwiązaniu problemów, bo wtedy niewygoda masy krytycznej też się rozwiąże. Podświadomość :)

     

    Zastanów się, kiedy ostatni raz jakiś strajk odniósł skutek i dlaczego. Jak dla mnie taki *uciążliwy* przejazd rowerzystów nie jest żadną niedogodnością dla władz. Dlaczego? Dlatego:

    *aby to miało sens rowerzyści musieli by codziennie o tej samej godzinie wyjeżdżać na ulicę

    *upierdliwość na drodze musiała by być upierdliwa dla urzędników a nie dla kierowców.

    *jednorazowa akcja to takie "poskakali, poskakali nic nie naskakali ale i tak się rozeszli"

     

    W skali rządu politycy walczą o swoją posadę, więc czasami muszą ustąpić, ale urzędnicy nie są wybierani przez lud, więc im taka "niedogodność" dosłownie lata koło zadka, chyba że akurat by wracali do domu.

     

    Jak dla mnie aby to urzędnicy odczuli presję konieczne by było wystosowanie np. 300 pism dotyczących tego samego tematu - urzędnik chce, czy nie odpowiedzieć na każde będzie musiał, więc istnieje większa szansa, że zmięknie.


  10. Wypowiedż Tolo z grzeczności przemilczę.

    Zupełnie bez sensu zdanie w stylu "haha wiem, ale nie powiem"...

     

    Z Lomborga naukowiec jak z koziego podogonia "rajzentasia"

    Dowód;

    czy naukowiec (w dziedzinie innej niż finanse)zajmuje się podziałem środków których nie ma???

    Nawet gdyby to co najmniej nierozsądnie.

    Wejdź sobie na jego stronę na wikipedii, pisze jak byk:

    Occupation:    author, researcher

    Subjects:    environmental economics

     

    He is an adjunct professor at the Copenhagen Business School, director of the Copenhagen Consensus Centre and a former director of the Environmental Assessment Institute in Copenhagen.

    EDUKACJA!EDUKACJA!EDUKACJA!

    No właśnie... ::)


  11. Jej ludzie zlitujcie się. Whizzkid odpust to taki jeden dzień w roku, kiedy patron kościoła obchodzi "imieniny", są stragany z cukierkami odpustowymi, petardami i masą chińskiej tandety, w co większych miejscowościach dodatkową atrakcją są karuzele itp. Nawet w miastach od czasu do czasu pojawiają się karuzele i nigdy cie nie zastanawiało dlaczego są tylko tydzień w roku w danym miejscu?!

     

    Nigdy się nie spotkałeś ze świętowaniem odpustu, bo to się dzieje raz do roku i nie, nie ma powiązania z dożynkami - dożynki to zupełnie inna bajka.

     

    Zastanówcie się co by było gdyby tak muzułmanie w naszym kraju zaczeli robić sobie odpusty i strzelać petardami - jaka by była haja, katolickie babcie by się zaczęły pienić z agresji, scyzoryki w kształcie krzyża by im się otwierały w torebkach. Szkoda gadać... daremny kraj.

     

    jednym słowem JOJCZYSZ. I żałujesz dzieciom zabawy, które w tych zapyziałych dziurach nie mają innej możliwości wydania kasy, no chyba że na fajki bądź alkohol...


  12. Odpusty - nie wiesz co to jest? Jak cały dzień wszędzie słychać tylko huk petard - jak w sylwestra. Wiem, że tak jest wszędzie więc mi nie wciskaj kitów, że u Ciebie pocztówki sprzedają :)

    Nie potrafisz przeboleć tego, że raz do roku poza sylwestrem młodzież bawi się petardami? WYLUZUJ, nikt nie zmusza cie do kupowania na odpustach czegokolwiek. Odnośnie kas fiskalnych - nie zawsze jest potrzebna, szczególnie jeżeli działają na ryczałcie...

     

    Te pretensje kieruję naszego zacnego narodu. A powodów jest całe mnóstwo. Mam już dość tych transmisji mszy w publicznych, prywatnych telewizjach - to jest chore. W wiadomościach dziennikarze nie kryją się ze swoją religią, otwarcie plotą głupoty o niebie, odpuszczeniu i innych bzdetach. Na prawdę słabi mnie ten naród, a dokładniej ludzie gadający takie rzeczy w telewizji. Jeszcze do tego wchodzę na niby portal popularno naukowy a czytam o czym? Oczywiście o katolach. DOŚĆ!

    Zrób sobie melissę ;D Tak, top był atak personalny, teraz przejdźmy do meritum:

    1) nikt nie zmusza cie do oglądania mszy w telewizji, sobie leci ot tyle, przecież masz więcej jak 1 kanał telewizyjny

    2) skoro nie lubisz tego i siamtego dziennikarza - nie oglądaj tych wiadomości, przecież nie ma przymusu - u mnie telewizor jest od 2 tygodni wyłączony i nadal o dziwo żyję :D

     

    Odnośnie wolnych niedziel - w takiej holandii nic w niedzielę nie kupisz i ludzie jakoś żyją, fakt ja musiałem prawie tynk ze ścian obgryzać, bo mnie zaskoczyli, ale u nich ten system funkcjonuje, to co jest w polsce to jakaś marna namiastka. Zresztą nie masz aktualnych informacji odnośnie otwarcia sklepów w dni ustawowo wolne. Taki sklep może być otwarty, o ile to właściciel będzie stał za kasą i tak się dzieje w osiedlowych sklepikach.


  13. Czyli statystycznie rzecz ujmując jeżeli nie robię niedzielnych zakupów, ani nie chodzę do tej budowli co ją świątynią zowią :) to jestem człowiekiem podwójnie nieszczęśliwym... :D

     

    deft - wyluzuj

    1. każdy dzień wolny od pracy jest dobrym dniem

    2. zmusza cie ktoś do pracy w niedzielę? ZMIEŃ PRACĘ :D albo daj ludziom żyć, w końcu odpusty to ich jedyne źródło dochodu i kasy fiskalne czy nie - tak czy inaczej (pewnie w większości)działają legalnie

    3. Nijak się ma - znajdź kraj, państwo, grupę religijną, która NIE MA odpowiednika niedzieli.

     

    katole katolami, a ludzie ludźmi - nie ma po co wyciągać "argumentów" dopóki jeszcze nikt nie zaczął cie sprowadzać na słuszną drogę...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...