Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

dexx

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    385
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Odpowiedzi dodane przez dexx


  1. Egzotyczne związki to jest problem ale technologie już mniejszy. Bo to tylko kwestia skopiowania jej i dopracowania. Era samochodów i nie tylko napędzanych z alternatywnych źródeł energii i tak nadejdzie, a trzymanie się na siłę silnika spalinowego jest nieuzasadnione. Jedynym problemem nowych rozwiązań, jest polityka blokowania patentów.


  2. @sig

    Z katalizatorów woda wylewa się od ładnych paru dekad. Chyba większym problemem jest ta w atmosferze.

     

    Ogniwa paliwowe również nie grzeszą wydajnością, zwłaszcza podczas mrozu (kiedy to silniki cieplne akurat notują wzrost wydajności). Ponadto znanych jest wiele rozwiązań podnoszących wydajnośc silników spalinowych, które jeszcze nie zostały wdrożone. Może nigdy nie zostaną, ale czasami ludzie nawet nie wiedzą, że mają w swoich samochodach silniki Millera (niektóre Mazdy), istnieje kilka zaawansowanych dwusuwów, jakieś eliptyczne trajektorie punktu zaczepienia tłoka to korbowodu... Każde z tych rozwiązań daje mocno po tyłku prezentowanym zaletom napędu elektrycznego (z ogniwami lub bez). No i rzecz zupełnie przyziemna - diesle produkowane 20 lat temu są w stanie przejechać milion kilometrów bez remontu. Młodsze, choć także nie nowe benzynowce osiągają nie mało, bo 350-500 tysięcy km. Czy tyle wytrzymają baterie ogniw albo zestawy akumulatorów? A jak z wydajnością całości procesu produkcji wodoru czy prądu do ładowania akumulatorów?

     

    Nie znam się na ogniwach paliwowych ale skoro wyżej ktoś pisał, że wydzielają dużo ciepła a Ty piszesz ze na mrozie maja kiepską wydajność to grzanie się ogniw jest plusem w końcu same się ogrzeją, a silnik spalinowy się sam nie wystudzi.

    Nie wiem jaka jest optymalna temperatura pracy ogniw ale jeśli trzeba by było je chłodzić, to nie wiej jak jest z wodorem ale rozprężający się gaz w butli gazowej daje trochę chłodu. Jeśli to nie starczy to można to wykorzystywać do klimatyzacji.

     

    Co do silników spalinowych to wydaje mi się, że są drogie w eksploatacji i nie wiem czy wymiana baterii raz na jakiś czas była by dużo droższa.


  3.  

    ps z chwilą wprowadzenia tego typu napędu na rynek trzeba będzie zalegalizować opony/buty z kolcami, para wodna (wydobywa się z rury wydechowej niezależnie od tego czy wodór będzie napędzał tradycyjny silnik czy też ogniwo paliwowe) + zimowa aura = lodowisko na jezdni.

     

    Wystarczyło by otrzymana parę wodną skraplać wewnątrz pojazdu i raz na jakiś czas wylewać.

     

    Ile wody otrzymano by z 7 kg wodoru ?


  4. O ile się orientuję AMD i Intel mają umowę, która firmy zobowiązuje do wymiany technologii w ramach rodziny x86... Nie ma więc takiego cyrku jak z Microsoftem.

     

    Nie wydaje mi się żeby była to rodzina x86 bo staje się ona przestarzała i chyba najświętszy czas wymyślić coś nowego.

     

    A co do samej wielordzeniowości to jestem bardzo ciekawy czy są one całkowicie niezależne (wtedy nie jest jakaś super rewelacja bo stworzyłem kiedyś w FPGA strukturę w skład której wchodziło 5 procesorów PicoBlaze) czy dziela jakoś dynamicznie miedzy siebie wątki (wyższa szkoła jazdy ale odciążyło by to programistę ). Jeśli jest to pierwsza opcja to przy obecnym stanie technologii myślę ze 100 rdzeni nie jest problemem.


  5. Moim zdaniem intel przygotowuje sobie teren po pod wielordzeniowe procesory. Koszt produkcji tylko 100 sztuk jest ogromny wiec nie wierzę, że robią to bezinteresownie.

    Jeśli firma lub środowisko naukowe stworzy oprogramowanie, które sobie poradzi z 48 rdzeniami to stosunkowo szybko przejdą na 100, 200 czy 1000 rdzeni. Wykorzystane zostaną pewnie specjalne rejestry i rozwiązania, które będą opatentowane przez Intela wiec firmie bedzie dużo prościej sprzedawać potem procesory o ogromnej ilości rdzeni na które oprogramowanie będzie już istniało a będzie dedykowane pod nich.


  6. dexx, zimą temperatura jest niższa, ale tylko do kilku metrów pod ziemią... Także nijak to nie wpływa na temperaturę magnesów LHC, który jest pod tą ziemią znacznie głębiej... A tam temperatura jest już stała niezależnie od pory roku.

     

    To chyba zależy od przepływu powietrza, wiec albo tego nie uwzględnili w projekcie, albo było by to nie skuteczne, co nie zmienia faktu że możliwe. Co do samego zużycia energii zimą to tak jak napisał Czesiu więcej energii w chwili obecnej zużywaj klimatyzacje na chodzenie niż na grzanie, bo zamiana energii elektrycznej na grzewczą jest prawie bezstratna.

    Mam wrażenie, że założenia te podrostu zostały przyjęte 20 lat temu jak powstawał projekt, wtedy rzadko gdzie stosowało się klimę.


  7. W sumie to rozumiem, że zimą zapotrzebowanie na energię w mieście rośnie, ale za to temperatura jest niższa i nie trzeba chyba tyle chłodzić sam LHC. Z drugiej strony to same magnesy chłodzone są chyba chemicznie a większość energii wykorzystana jest na moc obliczeniową i inne urządzenia nie koniecznie odpowiedzialne za chłodzenie.


  8. Najsłabsze ogniwo to zazwyczaj jest człowiek. Kiedyś na obiekcie założyłem UPS do komputera nadzorującego produkcję, a jak brakło prądu operator wpadł na pomysł zrobienia sobie herbaty i podłączył do UPSa czajnik elektryczny ^^. Oficjalnie trzeba było napisać, że bezpiecznik był za mały, aby podtrzymać komputer.  ;)


  9. Uzyskano też informacje, co się stało. Okazuje się, że zawiodła jedna z linii wysokiego napięcia doprowadzająca prąd do LHC. Spowodowało to nagłe wyłączenie się głównych komputerów w centrum operacyjnym i zatrzymanie pracy Wielkiego Zderzacza Hadronów.

     

     

    Z tego wynika, że linii jest więcej, a agregaty prądotwórcze najprawdopodobniej nie zdążyły "zaskoczyć" zanim się zresetowały komputery, a i możliwe że była to wewnętrzna linia zasilania np. za agregatem czy linią awaryjną.


  10. Ja miałem nadzieję, że system google będzie pozwalał na korzystanie ze standardowych aplikacji i dzięki pozycji i renomie firmy zwróci uwagę twórców między innymi gier, i twórców specjalistycznego oprogramowania. Dla mnie najwaleczniejsze było by aby aplikacje do programowania sterowników PLC pojawiały się także na linuxa.

    Teraz jednak sytuacja wygląda tak że twórcy aplikacji znów będą musieli pisać je prawie od podstaw dla każdego systemu z osobna.


  11. Dexx, mam jedną tylko prośbę - postaraj się trochę pracować nad interpunkcją, bo naprawdę to utrudnia czytanie ;-) Przecinki wstawiaj tam, gdzie kończy Ci się powietrze przy czytaniu tego na głos, ew. mogę Ci wysłać ćwiczenia, z jakich korzystają moi uczniowie (jeśli je znowu znajdę).

     

    Przepraszam, niestety ubolewam nad tym, że należę do bardzo licznej grypy młodych ludzi która nie korzysta z interpunkcji, bo była za leniwa, żeby się jej nauczyć i czasami, żeby z niej korzystać (znowu zbudowałem chyba za długie zdanie). W moim przypadku dochodzi do tego słaba pamięć długotrwała.


  12.  

    Jeśli ktoś nie chce mieć dziecka (nie wnikając już w to z jakiego powodu) i zdecyduje się na aborcję i jej dokona, to Ty czy reszta katolików, protestantów i ateistów się o tym nie dowiecie, więc nie wiem w jaki sposób może to komukolwiek przeszkadzać ?

     

     

    Stosowanie aborcji jako antykoncepcji to chyba nie najlepszy pomysł i mam wielką nadzieję ze pisząc to miałeś na myśli dokonanie jej przed momentem w którym zarodek staje się człowiekiem (u mnie to moment 0 wiec dlatego aborcja jest niedopuszczalna) jeśli uważasz, że osoba która dokonała zabójstwa (w tym przypadku poprzez późną aborcję (dla mnie to pojecie nie ma sensu ale dla Ciebie już powinno mieć )) to zezwalasz na czyn niemoralny dla 99,9% społeczeństwa (mam nadzieję, że aż tylu).

     

    @ Mikroos

    Wierz mi mikroosie że o wiele lepiej bym sie czuł nawet gdyby katolików miało by być 1% na papierze ale byli by nimi też w życiu. Przynajmniej nie mieli byśmy powodów do narzekania na ludzi którzy oszukują nas, że nimi są a postępują wbrew doktryną kościoła.

     

    I jeszcze raz proszę wszystkich nie krytykujcie władz kościoła jaki i całości, że mamy inne poglądy od was, bo naprawdę nic wam nie narzucamy, a to że kościół

    ma inne zdanie niż niektórzy z ludzi którzy się deklarują, że są katolikami to powód dla którego władza jest hierarchiczna a nie demokratyczna i jest taka dla dobra całej katolickiej społeczności. (demokracja to nie idealny ustrój) i choć czasami mi ciężko staram stosować się do nakazów/zakazów kościoła, bo wiem dlaczego są takie a nie inne.

     

    I przyjmijcie proszę założenie, że jeśli "katolik" przedstawia poglądy sprzeczne z nauczaniem kościoła to wyraża swoje zdanie i jako takie je krytykujcie.

    Kościół ekskomunikuje ludzi którzy rażąco naruszają te reguły, ale to hipokryzja pozostałej części społeczności katolickiej, że nie potrafi określić swoich poglądów i wole jak mówimy wtedy o pseudokatolikach.

     

     

    Ps. Naprawdę szanuje wasze poglądy i bardzo bym chciał, żeby takie proste było określenie kiedy płód staje się człowiekiem, i jeśli bylo by to określone, że jest to np 4 tydzień chciałbym (ja jako człowiek w tym przypadku nie reprezentuję KRK) aby została aborcja zalegalizowana, ale tylko w "poważnych" przypadkach a nie jako metoda antykoncepcji (aborcja nie ma zbawiennych skutków na zdrowie kobiety)


  13. No tak chrześcijanizm został sprowadzony do wypełniania raz do roku swojego obowiązku i chrztu nowych małych katoli.

     

    Kolejny strzał w kolano.

    Nie do końca jest tak, że katolik ma obowiązek ochrzcić dziecko ma PRAWO. Jesli zostałeś ochrzczony to dlatego, że twoi rodzice tak chcieli i do nich możesz mieć pretensje. Równie dobrze mogli cię nie ochrzcić i poczekać aż sam się zdecydujesz. 

     

    Ksiądz w kościele się pyta rodziców o co POSZĄ- o co oni proszą Kościół a nie wymaga od nich dopiero jeśli poproszą o włączenie dziecka do kościoła nakazuje im je wychowywać w wierze katolickiej ale decyzja była ich.


  14. 1) już dawno temu taki jeden rzucił hasłem "co cesarza to cesarskie, co boga to boskie", odnosi się to też niejako do kompetencji - chcesz wierzyć proszę bardzo, nie będę ci z tego powodu pluł w twarz, czy naśmiewał się, tyle że właśnie wy tak traktujecie kobietę, która chce dokonać aborcji - walicie jej plaskaczem w twarz poprzez wymuszenie przepisów w wierze, które nie opierają się na faktach, ale poglądach. <- właśnie na tym tle dyskryminował was mikroos

     

    A czy pozwolić kobiecie na to w 8 miesiącu ciąży ? Nie ? Czemu skoro nie jest naukowo udokumentowane kiedy zarodek staje sie człowiekiem?

    I jesli nie jest naukowo udokumentowane to obowiązkiem kościoła jest chronić to życie od samego początku świadomości i z tym Mikroos sie zgodził to nie wpieraj mi że jako katolik pluje kobiecie w twarz a TY nie bo gdyby chciała dokonać aborcji poźniej też bys pewnie za tym nie był.

    Nie zarzucaj  proszę Kościołowi, że uważa płód za człowieka od samego początku, bo na chwile obecna jest to tak samo nauko realne jak Twoje założenie.

     

    2)ja nie dyskryminuję was, o nie, raczej sposób podejścia mi nie odpowiada, bo z mojej perspektywy przypomina to zachowanie fanów rydzyka.

    Sprowadźmy problem do trochę innej płaszczyzny - popatrz na to z perspektywy rasizmu. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie powie, że "czarnuch" jest podczłowiekiem, który jest be. Ale jednocześnie te same osoby mówią "aborcja jest nielegalna, bo niezgadza się z MOIMI poglądami". Czym jest rasizm jeżeli nie wyrażeniem swoich poglądów i aktywnym dążeniem do ich zrealizowania?

     

    Może Ci nie odpowiadać w opinii KRK na temat aborcji tylko moment w którym kościół uznaje zarodek za człowieka, i mi nie odpowiada Twój punkt widzenia i OBOJE mamy do tego prawo. Tylko ja nie krzyczę ze Ateisci są źli bo maja inny punkt widzenia a Ty to robisz NIE SZANUJESZ MOICH POGLĄDÓW ja twoje szanuje tylko się z nimi nie zgadzam i staram się Ci powiedzieć ze są też inne i Twoje wcale nie muszą być jedyne słuszne


  15. Widzisz Czesio i tu punkt dla WizzKida. Doszliśmy z Mikroosem prawie do porozumienia, że działania kościoła należy rozpatrywać jako działania pojedynczych ludzi a Ty nas uogólniasz i tym samym prześladujesz.

    Prześledź temat od początku i zobaczysz, że ta rozmowa nie rozwinęła się dlatego, że katolik napisał, że Ateiści są "źródłem zła" w Polsce tylko odwrotnie. To są nasze poglądy i proszę respektuj je też bo ja Twoje respektuje.

     

    I wierz daleko mi do Fanatycznego Katola, a nawet do dobrego, nie znasz mnie a jedyne o mnie wiesz to to co piszę, czyli jakie są doktryny kościoła i założenia.

    Piszę to po to żeby wyprostować Ci torchę jego wizerunek, a jeśli dalej uważasz że KRK jest zły to MOIM ZDANIEM jesteś 100 razy większym betonem niż ja, bo widzisz co chcesz a nie oceniasz obiektywnie.


  16. Uczciwie? Nie pamiętam, naprawdę. Zresztą nie numer tygodnia jest tu ważny, tylko moment z punktu widzenia fizjologii.I nie mam. Mam za złe tylko to, że tę swoją wiarę niektórzy próbują przekładać na prawo obowiązujące wszystkich.

     

    Czyli masz za złe że śmią twierdzić (nie wykluczone że mamy do tego podstawę). ze to nie neurony są siedliskiem świadomości (tylko np służą do wymiany informacji j miedzy tym siedliskiem a mózgiem ( skoro NAUKOWCY w teorii strun wierzą w inne wymiary to chyba mogę ja wysunąć taką teorie ? ),  a wcześniejsze zabicie płodu odetnie świadomość od możliwości komunikacji z ciałem (sorry za SF ale jest tak samo prawdopodobne jak to ze neurony są siedliskiem świadomości)

     

     

    Uważam, że nie powinno to być dozwolone na etapie, na którym istnieje realne podejrzenie, że istota może mieć świadomość własnego istnienia. Nie istnieje jakikolwiek dowód na to, by siedliskiem świadomości były komórki inne niż neurony, więc na dalszych etapach wolności być nie powinno. Do tego momentu jest to wg mnie kwestia wolnej woli kobiety. Jednocześnie do momentu wytworzenia neuronów kobieta ma nieco czasu, żeby podjąć decyzję.

     

     

    A później już nie ? Niestety twoja teoria ma w sobie tyle samo prawdopodobieństwa co moja

    Bo tak mnie wychowano, ale zauważ, że ja nie mówię każdemu, że ma mówić po polsku, bo ja tak mówię.

     

    My Ci nie każemy my tylko zapraszamy dostałeś podstawę od rodziców którzy czuli się w obowiązku Ci ja przekazać i dostałeś wolną wolę żebyś mógł przestać wierzyć tak samo jak możesz przestać mówić po Polsku.

     

     

    A żeby zakończyć rozmowę. ABORCJA jest ZŁA obojętnie w którym momencie się ją dokona ( udowodnione naukowo że bardzo źle wpływa na psychikę jak i na możliwość posiadania w przyszłości dzieci ) w kwestii moralności i sumienia leży to czy powinno się na nią pozwolić i kiedy tak samo jak to czy jest zabójstwem czy nie.

     

    Dla mnie jak i dla ok 40 % praktykujących katolików powinna być zabójstwem.

    I jeśli demokratycznie wybrany rząd też tak uważa powinien jej zabronić. Jeśli później naród w wyborach wybierze inny rząd to niech sobie zmienia ale głos kościoła jest dla wiernych i czy sa w rządzie czy nie powinni go słuchać.


  17. Widzisz mikroosie wg mnie ty WIERZYSZ

    wierzysz w to że życie zaczyna się wraz z pierwszym neuronem bo tego przecież nikt nie udowadnia, a ja jak i powinni wszyscy katole, że zaczyna się dużo wcześniej i w ty momencie tak samo Ty mi jak i ja Tobie próbujesz narzucić PRAWDĘ.

    A tak z ciekawości kiedy formuję pierwszy neuron , kiedy ZABRONIC kobiecie aborcji ?

    Odpowiedz proszę.

     

    Nie możesz mieć nam (katolikom, kościołowi) za złe to, że tą nie określoną przez naukę granicę człowieka i płodu przesuwamy na sam początek wyrównując człowiek = płód.

    Czy w imię wolności wyboru pozwolić matce decydować kiedy jej płód nabierze wystarczająco dużo cech ludzkich ?

    Czy w ogóle uznajesz granicę której w aborcji nie można przekroczyć i czemu akurat taką?

     

    Sam fakt, że byłeś wychowywany w katolickiej rodzinie i narzucano Ci wiarę w Boga, jest już formą naruszania wolnej woli. Nie sądzę, żebyś sam wpadł na to, że Biblia jest najważniejszą księgą świata, a po przeczytaniu obiektywnej biografii Jezusa Chrystusa (ukrzyżowanego wywrotowca - wersja ogołocona z religijnych opinii) uznał go za swojego zbawiciela, od którego miłosierdzia zależy życie po śmierci. Przypominam, że taka forma wychowania zależała od nakazu papieża, który kazał wychowywać dzieci w wierze.

     

     

    Mikroosie a dlaczego mówisz po polsku a nie po angielsku chińsku ?


  18. Dexx,

     

    mówiąc "KRK" mam w tym momencie organizację, a raczej jej władze. Faktycznie, mogło to zabrzmieć tak, jakbym czepiał się także pojedynczych wierzących, za co przepraszam. Ale powiedz mi, czy ja gdzieś napisałem, że nie macie prawa żyć wg swojego prawa? Przecież cały czas bardzo jasno mówię o wolności wyboru. Nie mówię ani o nakazie antykoncepcji, ani o nakazie aborcji, tylko właśnie o prawie wyboru. Ja tę furtkę zostawiam, WhizzKid już nie.Odpowiem inaczej: przejmuję się jego słowami dlatego, że to przywódca religijny 1/4 świata. Prowadzona przez niego organizacja w duzym stopniu bardzo mi nie odpowiada, ale jest potężna, więc trzeba się z nią liczyć. Problem w tym, że ona (znów, w domyśle: jej władza) bardzo czesto nie liczy się z tym, że 3/4 świata (i spora część z tej 1/4, co widać choćby po sondażach nt. aborcji) nie ma ochoty żyć wg jej nakazów.

     

    Widzisz bo takie mamy DOKTRYNY a nie założenia nie można ich zmieniać bo ludziom się one nie podobają skoro podobają się Bogu. Papież poprostu nie może zezwolić na aborcję bo wtedy by sobie strzelił w kolano. My (czyt. Kościół) możemy mieć tylko nadzieję, że jeśli zarodek jest człowiekiem, to Bóg wybaczy tym kobietom które się zgodziły i mężczyzną którzy je namawiali.

     

    Co do nauki - KRK odbiega od reguł nauki już na samym starcie: przyjmując założenie, że Bóg istnieje, choć nikt nie umie tego udowodnić. Poza tym w moim odczuciu bardzo ścisła kontrola KRK nad wiernymi sprawia, że prowadzone badania w wielu przypadkach byłyby nieobiektywne. Jestem wprost pewny, że KRK nigdy by nie pozwolił "swoim" badaczom na ogłoszenie, że zarodek nie jest człowiekiem, nawet gdyby udało się to udowodnić naukowo.

    \

     

    Zle postrzegasz Kościół bo istnienie boga jako kogoś/czegoś co stworzyło świat jest niepodważalne nieprawdaż ? (możesz sobie nazywać jak chcesz inaczej np. Wielki wybuch (chociaż dla mnie to jest sposób w jaki Bóg to rozpoczyna))

     

    My tylko wierzymy, że Bóg cały czas w to dzieło ingeruje ( ewolucja trwa czy to wszechświata czy życia )

    I tu już coś co nie jest tak oczywiste: że ja poprzez modlitwę mam na to jakiś mały wpływ (jeśli nawet tak nie jest to jakoś lepiej się czuję kiedy tak myslę // (zachwianie wiary ?) ).

     

    A co do kontroli kościoła to pan Rydzyk jest dowodem że nie do końca kościół ( jako instytucja tym razem) potrafi wszystko sprawnie kontrolować ( taka już jest struktura rzeczy tworzonych przez człowieka )


  19. Widzisz mikroos różnica miedzy mną a WhizzKidem jest taka, że on Ci przedstawia jaka jest Moja i jego wiara a ja tylko odpieram Twój atak na KRK i przedstawiania go jako całego zła na tym świecie bo jak to powiedział dosadnie Piłsudski "Naród dobry, tylko ludzie są *%$#@" tak samo jest z byciem chrześcijaninem, katolikiem. Założenia są bardzo dobre tylko ludzie nie potrafią się ich trzymać. Więc proszę Cię tylko nie pisz na drugi raz KRK to KRK tamto, nie podważaj tego co mówią nasi duchowni przywódcy jako Kościół tylko podważaj słowa konkretnych ludzi. Nie powinno być celem kościoła wnikanie w prawo państw. Ale też ty nie powinieneś negować naszego prawa i jeśli kościół mówi ze antykoncepcja jest zła to przyjmie że taki nakaz obejmuje katolików i nikt ci nie karze być katolikiem.

    Jeśli katolik pójdzie do spowiedzi i powie, że wraz z żoną/mężem stosuje antykoncepcję to Bóg przez księdza mu wybaczy chociaż jest to sprowadzenie miłości fizycznej do zaspokojenia tylko siebie co nie jest zgodne z moją wiarą i dlatego kościół zakazuje tego mi katolikowi (już pisałem, że jestem słabej wiary  ;) )nie Tobie i mi nie Tobie powinno to ciążyć na sumieniu.

     

    Według mnie sam szanujesz to co mówi Papież, skoro bulwersuje Cię gdy nie zgadza się z twoimi poglądami.

    Proszę zauważ, że kościół naprawdę jest dobrem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...