tempik
-
Liczba zawartości
1385 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
39
Odpowiedzi dodane przez tempik
-
-
Ja już nic nie wiem.
Jeśli jest jakiś mądry specjalista na forum to niech mi doradzi co mam wybrać. Czy mam jeść raczej zboża z glifosatem, warzywa z azotynami czy mięso z całą gamą bonusów. W mięsie niby jest większa koncentracja trucizn, ale wystarczy mi go mniej żebym się najadł. Co robić?
-
41 minut temu, Astro napisał:Zmiany klimatyczne nam sprzyjają?
cytując klasyka: "Ważne żeby plusy nie przesłoniły wam minusów"
latem pewnie ponarzekamy na pojawiające się komary z malarią, albo inne egzotyczne bonusy
43 minuty temu, Astro napisał:Mały problem polega na tym, że to, co klimatycznie we Włoszech jeszcze przed nami.
zobaczymy, na razie zaczyna wiać pn-wsch, od naszych kochanych sąsiadów. ale mrozu niestety wirusy zbytnio się nie boją.
-
Godzinę temu, Astro napisał:A co na to Chińczycy?
pewnie podwoją tempo
a Jankesi przynajmniej przez dekadę będą obarczać Chiny o sabotaż jak coś nie będzie szło, w jakiejkolwiek dziedzinie.
-
pewnie tak samo jak na wszystkie inne wirusy z grypą włącznie. Nie sądzę żeby białkowe otoczki wirusów zbytnio się różniły między sobą pod względem fizyko-chemicznym. Więc pewnie dla wirusa dużo UV i sucho jest be, a mało UV i wilgotno jest cacy. Więc trzeba czekać na lato....
-
1 godzinę temu, Mariusz Błoński napisał:Może jakieś duże zgrupowania usuwają?
https://www.cda.pl/video/1201100
może jak za Bareji, brudną ścierą obcierają z tych pełzających na wierzchu
-
Godzinę temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:Nicienie są usuwane podczas przetwarzania mięsa.
really? a niby jak? ktoś pincetą pod mikroskopem je wyjmuje? czy wysysa ustami? to że są zabijane poprzez głębokie mrożenie to się zgodzę. Bez tego każdy kęs takiego łososia poddanego nieumiejętnej obróbce cieplnej kończyłby się w ubikacji w pozycji klęczącej na zmianę z siedzącą. Ale dalej szamamy to ponadprogramowe mięsko i jego odchody.
-
nowe statystyki z Włoch mówią że: "średnia wieku wśród zmarłych kobiet to ponad 83 i pół roku, a wśród mężczyzn - ponad 79 lat. Wśród zmarłych jest 17 osób w wieku poniżej 50 lat. Pięć z nich było poniżej 40. roku życia i byli to wyłącznie mężczyźni z ciężkimi współistniejącymi chorobami"
to jasno pokazuje że zagrożenie jest źle interpretowane, zgony dotyczą osób które już stały nad grobem.
Jakby ta epidemia wybuchnęła (a może i była?) 50 lat wcześniej no nawet nikt by jej nie zauważył....
-
5 godzin temu, Astro napisał:Eeee. Ofiary zawsze będą.
ofiary+błędy, zanim dojdzie się do optymalnych rozwiązań.
W tej dziedzinie każdy chętny musi sobie wynaleźć koło od nowa, bo to jest cenna wiedza tajemna którą nikt nie dzieli się z innymi nawet za duże pieniądze.
-
Godzinę temu, Flaku napisał:Przy takim ujęciu nie jest aż tak istotne gdzie obliczenia są bardziej wydajne.
Tak. Dla właścicieli projektu nie jest istotne ile twój komp ma FLOPS per wat. Ty płacisz rachunek nie oni. Przetwarzanie rozproszone to super sprawa a w szczególności skalowalność, ale są też duże wady i ograniczenia.
-
W dniu 17.03.2020 o 03:00, ex nihilo napisał:ale fajny, mocniejszy od mojego, tyle że - jak się okazało - nie chce gnojek z linuchem współpracować, nie udało mi się zgwałcić tego durnego UEFI, które tylko z windziorem pokracznym...
a o co konkretnie chodzi? nowe dystrybucje powinny latać na włączonym secure boot, a jak nie to wyłącz i po problemie. a jak koniecznie potrzebujesz go to możesz jeszcze zainstalować np. Shim bootloader który będzie odpalał GRUBa.
W dniu 17.03.2020 o 03:00, ex nihilo napisał:Zobacz ile czasu by to superkompom zajęło i ile prądu zeżarło
wiadomo, efekt skali, który działa też na skalę nieefektywności energetycznej...
W dniu 17.03.2020 o 03:00, ex nihilo napisał:A superkompy to nie tylko duży koszt i kolejka, ale też mała elastyczność
elastyczność jest dobra jak teraz chce się zagrać w strzelankę 3D, a za chwilę obejrzeć film na netflixie. Jak ma się konkretne zadanie do zrobienia to elastyczność jest wręcz wadą i stratą zasobów. Dlatego elastyczny SUV zawsze w terenie przegra z terenówką, na asfalcie zawsze przegra ze sportowym coupe, przewożąc 2 taczki gnoju na polu przegra z pickupem.
W dniu 17.03.2020 o 03:00, ex nihilo napisał:Folding@home (niebieska i czerwona linia) przewyższał mocą obliczeniową lidera rankingu TOP500 (zielona linia)
te teoretyczne FLOPSy to nie wszystko. zapewniam Cię że z moimi "para" zdolnościami mogę napisać kalkulator w java który będzie potrzebował więcej mocy żeby płynnie działał
Elastyczne algorytmy i heterogenny hardware wymagają dużo więcej taktów zegara żeby zrobić to samo co skrojony na miarę zadania algorytm zapuszczony na sprzęcie na którym nie da się odpalić fortnite.
W dniu 17.03.2020 o 03:00, ex nihilo napisał:będę musiał z tą windą się mordować
no i przez twoje UEFI chyba wróciłem do mojego Archa.... Od 2 lat na desktopie nie odpalałem linuxa bo WIN10 świetnie u mnie działa a mam na nim wszystko co potrzebuję(tak jak i w Arch). Jednak po włączeniu mimo że mielą się aktualizacje z 2 lat to dobitnie poczułem że jestem najwolniejszym ogniwem w tym tandemie. Mój komputer staruszek normalnie zerwał się ze smyczy i kagańca. chyba za długo jednak na tym windowsie siedziałem.
-
1 godzinę temu, cyjanobakteria napisał:Procesor mało prądu pobiera, ale w zależności od charakteru obliczeń, może to nie być wydajne liczenie. Przykładowo licznie haszy, ale nie klepto-coinów(!), na kilkuletnim CPU Intela 75W, a GPU około 1000x szybciej przy poborze tylko 165W. Przykład z pamięci.
Dlatego pisałem że na x86 pewnie słabo jest z wydajnością. Można z działki wywieźć 10T gruzu na wysypisko w partiach po 200kg w super oszczędnym sedanie. Ale chyba taniej,szybciej i bardziej eko jest na raz wywieźć to dużą ciężarówką spalającą 40L/100km
- 1
-
2 godziny temu, Flaku napisał:ale skoro ludzie i tak mają włączone komputery, to węgiel się spala
Procesor pobiera prądu proporcjonalnie do ilości obliczeń które wykonuje więc nie ma tutaj nic za darmo czy przy okazji.
Kiedyś procki grzały nawet jak nic nie robiły, ale to dawne czasy. Obecnie pobór na jałowym biegu jest niewielki.
Przy okazji, też tak macie że na Android+Chrome w KW jak jest dużo wpisów w wątku to nie można przeskoczyć na 2 i dalszą stronę?
-
25 minut temu, Flaku napisał:ale skoro ludzie i tak mają włączone komputery, to węgiel się spala
Procesor pobiera prądu proporcjonalnie do ilości obliczeń które wykonuje więc nie ma tutaj nic za darmo czy przy okazji.
-
3 godziny temu, Flaku napisał:Ja tam uniwersytetowi Stanforda wierzę
To było pół-żartem, ja też nie oczekuje że w tym przypadku ktoś miałby złe intencje.
Już bardziej bym podejrzewał akcję marketingową i PR żeby ludzie czuli się że biorą udział w czymś ważnym a zarazem zrobiło się głośno o uczelni. Za "komuny" były akcje czynu społecznego i ludki z łopatami coś tam w pocie czoła dłubali i nie chodziło o to żeby osiągnęli sukces w wyrównywaniu placu, bo przecież za rogiem stała fadroma która wyrównałaby teren lepiej i w minutę.
Tutaj może być podobnie, zysk netto może być słaby jeśli wogóle. Podzielenie tych paczek, następnie połączenie danych zabiera energię, po drodze routery,przełączniki, nieefektywne algorytmy żeby to poszło na x86. Stosunek wykonanej pracy do spalonego węgla raczej będzie lepszy w jednej maszynie do tego stworzonej
-
Jesteście pewni że nie kopiecie komuś coinów?
- 1
- 1
-
8 godzin temu, Astro napisał:ed: jest to wynik jak najbardziej OBSERWACJI i (oczywiste) PRZYJĘTEGO modelu
Racja. Zakładając jakąś statystyczną gęstość można żmudną obserwacją znaleźć bąbel czy inną fluktuację
-
3 godziny temu, KopalniaWiedzy.pl napisał:określili czas przeżycia koronawirusa SARS-CoV-2 na różnych powierzchniach i w aerozolach
Z tym określeniem mam problem. Jakie czynności życiowe wykazuje wirus poza organizmami które mimowolnie go powielają? Nie chodzi, nie oddycha,nie ma żadnego metabolizmu, nie starzeje się. Ot kawałek dna w białkowej otoczce
-
19 minut temu, gooostaw napisał:Będziemy mogli ją potwierdzić lub obalić. Wystarczy przeprowadzić więcej obserwacji, a teraz mamy sugestię gdzie powinniśmy szukać.
Chyba będzie to trudne,
zważywszy na fakt, że sami siedzimy w tym hipotetycznym bąblu, który na dodatek nie ma żadnej widzialnej krawędzi i jest tak duży, że pomiar odległości galaktyk na takich dystansach jest baaaaardzo niedokładny.
-
Najciekawsze jest skąd autor nie mając żadnych danych z obserwacji tak precyzyjnie określił te 250M lat świetlnych średnicy bąbla. Stawiam na to że ta wielkość jest skrojona tak żeby przykryć wszystkie zaobserwowane, niewygodne cefeidy. Hehe to chyba jednak jest ta "nowa fizyka"
-
Sporu nie zakończy. Za to jest potencjał na nową religię. Wiara w bąbla którego nikt nie zaobserwował a którym ktoś zaszpachlował równania żeby ładnie było.
-
22 godziny temu, Flaku napisał:Oczywiście nic nie jest za darmo, komputer pobiera trochę więcej prądu i jest to koszt jaki ponosimy. Nie powinien być to problem zwłaszcza w chłodniejszych miesiącach. Energia komputera zmienia się w ciepło i trochę dogrzeje nam mieszkanie.
ehhhhh, stare dobre czasy, lata świetlne wstecz, gdy za pomocą SETI@home dogrzewałem pracownię komputerową na uczelni, jak również sieć w akademiku
I po co był ten trud? tym bardziej, że dzisiaj mogę to powtórzyć 100x szybciej na moim PCcie. Zmarnowane tony węgla....
-
ale problem plastiku(z perspektywy człowieka) to w głównej mierze nie fakt że można się nim zadławić, tak jak problemem azbestu nie jest to że może się kawał oderwać z dachu i zranić przechodnia w głowę.
plastik jak i azbest jest chemicznie bardzo neutralny i nie grozi zatruciem, sraczką itd. , ale jak rozpadnie się na wystarczająco małe włókna to bez problemu przeniknie do krwioobiegu przez płuca,skórę,jelita i akumuluje się w mięśniach i narządach powodując przewlekłe stany zapalne a w konsekwencji nowotwory.
-
Zdumiewające jest to, że tworzywa sztuczne są produkowane od od 70 lat, a dopiero teraz wybuchła afera z mikroplastikiem! Przecież wystarczą jedne, proste i niskobudżetowe badania żeby stwierdzić że tworzywa fizycznie rozpadają się na mikrowłókna które dalej są tym samym odpornym chemicznie plastikiem! z tym że łatwiej je wprowadzić do organizmu. Wystarczy zwykły optyczny mikroskop żeby to odkryć, i nikt do tej pory nie przebadał cyklu rozkładu plastiku?! żadna agencja państwowa? żadna organizacja konsumencka?
Wychodzi na to, że najlepsze rozwiązanie (dotąd bardzo krytykowane) to spalanie tworzyw. Chociaż to tylko częściowe rozwiązanie bo przecież cały czas macamy przedmioty z tworzyw, jemy z nich, pijemy, ścieramy wierzchnie warstwy i zjadamy,wdychamy.
-
Bez tego Jowisza słabo by było z dalszymi wycieczkami, jeśli w ogóle coś by było przez większą ilość kamieni trafiających w Ziemię. Trzymam kciuki, pewnie już w brylach ale z chęcią pooglądam nowe, dobrej jakości fotki.
Fenomen niemieckiej epidemii: specjaliści zastanawiają się, skąd tak niski odsetek zgonów
w Medycyna
Napisano
Raczej wszyscy jesteśmy ulepieni z tej samej gliny.
Więc ja stawiam że za lepszą statystykę odpowiada metodologia pomiaru i większy optymizm niemieckich statystyków.