Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

pogo

Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    3184
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    59

Zawartość dodana przez pogo

  1. Po takich nowościach pozostaje czekać na mody androida specjalnie dla lumii... o ile uda się ją najpierw odpalić w trybie pozwalającym na instalację systemu.
  2. Sygnał nie jest nadawany laserowo. Pewnie ma taki rozrzut, ze ten sam sygnał moglibyśmy jednocześnie odbierać na Marsie i to bez względu na to gdzie by się znajdował względem Ziemi (byle nie po przeciwnej stronie Słońca niż Voyager). Większym wyzwaniem wydaje się wysłanie sygnału z Ziemi do Voyagera. Współczesne sondy i satelity zawierają dużo więcej przyrządów pomiarowych, więc jest więcej rzeczy, które mogą się zepsuć. Poza tym psują się głównie te, które są blisko nas, bo tu więcej się dzieje i łatwiej o coś co je uszkodzi. Voyagerom udało się bezpiecznie opuścić niebezpieczne obszary i teraz praktycznie nic co znamy im nie zagraża. Kolejna sprawa: Ile Sond i satelitów wysłaliśmy w tamtym czasie w przestrzeń a ile z nich jeszcze działa?
  3. Mój brat jak po raz pierwszy w życiu wziął do ręki książkę od angielskiego to od razu umiał w miarę prawidłowo czytać... choć praktycznie nie miał pojęcia co czyta. A wcześniej oglądał tych kreskówek więcej ode mnie, wiec widać coś mu to dało
  4. Z tym skanerem to przesadziłeś. Wystarczy sprawdzić czy pobrał mydło i jak długo potrzebował odkręconej wody. Ludzie zaczną myć ręce tylko po to by się nie nudzić w czasie gdy woda leci. Szczególnie, że już ją odkręcili i "poświecili się" by pobrać mydło. Nawet jeśli na początku będą kombinować, to w dłuższej perspektywie zaczną prawidłowo korzystać z umywalki i mydła
  5. No no... sam o tym nie pomyślałem. I mam wrażenie, że ów naukowcy też nie pomyśleli... Ciekawe co by powiedzieli gdyby ich zapytać o ten "drobny" szczegół :>
  6. Jak byłem mały to w TV najłatwiej było o kreskówki po angielsku. Ja znałem tylko kilka słów od mamy... bardzo kilka kompletnie wyrwanych z kontekstu. Nic nie rozumiałem z tego co mówią na kreskówce, jedynie zgadywałem po tym co się dzieje. Jak przyszło do nauki języka to nagle okazał się niezwykle prosty (dla porównania nauka radzieckiego kompletnie mi nie szła, prawdopodobnie przez ten brak osłuchania). Wniosek z tego: nie trzeba wcale rozumieć języka (ani jego gramatyki) by osłuchanie pomogło w jego późniejszej nauce.
  7. Są też prądy jałowe w transformatorze (tak, ładowarka impulsowa, też ma transformator, ale dużo mniejszy). Nigdy tego nie mierzyłem, ale słyszałem, że ładowarka w trybie jałowym zużywa 80% tej energii co podczas ładowania telefonu. Nie oznacza to jednak, że podczas ładowania telefonu też się marnuje 80% energii, wtedy znika większość jałowych strat i sprawność ładowarki wychodzi pewnie coś w okolicach 70-80%.
  8. Nie ma oprogramowania bez bugów. Jest tylko takie, w którym nie da się ich znaleźć w zadanym czasie. Jakbyś im dał 100 lat na testy i poprawki to znaleźliby pewnie i tego buga, ale na pewno zostałby inny. Nie można rozwijać oprogramowania w nieskończoność, w końcu trzeba zaakceptować jego aktualny stan i przestać szukać dziury w czymś co od jakiegoś czasu wydaje się absolutnie całe. Koszty znalezienia "wszystkich" bugów w prostym kalkulatorze mogą przekroczyć koszt wysłania człowieka na księżyc. Więc pomyśl jakie musiałyby być koszty tak dokładnego sprawdzenia softu w sondzie.
  9. W tej opowieści brakuje mi jeszcze jednej interesującej mnie rzeczy. Gdy już mamy samice XY, to czy są one płodne? A jeśli tak, to czy ma szansę rozwinąć się w wyniku ich ciąży potomek YY? No dobra.. YY jest praktycznie niemożliwe, bo brakuje w nim za dużo informacji, ale i tak ciekawe na jakim etapie rozwoju embrionu pojawiłyby się problemy i na czym polegały.
  10. Hmm... pierwszy artykuł jaki tutaj kojarzę, który nie ma podpisanego autora ani linka w źródle... Do tego tekst jak przekopiowany z broszury. Czyżby artykuł sponsorowany? W sumie nie mam nic przeciwko, ale chyba zgodnie z prawem powinien być oznaczony...
  11. No i wracamy do punktu gdzie nie można zalegalizować używki, której stosowania nie da się łatwo zmierzyć. Nie ma odpowiednika alkomatu, który równie szybko i bezinwazyjnie sprawdzał zawartość THC we krwi. Niestety bez tego legalizacja okazuje się zbyt ryzykowna.
  12. Gdzie znalazłeś taką definicję kolekcji? Ja osobiście nie widzę żadnego problemu w posiadaniu kolekcji 5000 identycznych aparatów.
  13. Problemy to nie jest jedyny powód alkoholizmu. Wiele osób zaczyna pić, bo lubi... a potem przesadzają...
  14. pogo

    NZ software patent ban

    Z tego co wiem w Europie i tak nie ma patentów na oprogramowanie... Za to są prawa autorskie, które chronią jeszcze skuteczniej :/
  15. pogo

    Blu-ray na 50 lat

    Ja bym raczej widział w tym zastosowanie dla przeciętnych ludzi archiwizujących zdjęcia i inne tego typu rzeczy. Kompletnie nie widzę sensu w tym dla jakichkolwiek firm.
  16. pogo

    Blu-ray na 50 lat

    Też kojarzę, że coś takiego kiedyś widziałem na obrazku, ale wydaje mi się, że tam w środku był raczej talerz na kształt twardego dysku... czyli zapis magnetyczny.
  17. pogo

    Blu-ray na 50 lat

    Dyskietka ZIP? Niby fajne takie opakowanie... daje zabezpieczenie... ale spróbuj to włożyć do standardowego napędu blu-ray, a przecież to podstawa sprzedaży tego wynalazku.
  18. Spokojnie. W Polsce jest znacznie niższy poziom studiów i wymagań aby zdać egzaminy niż w Afryce. U nas studentów liczy się na sztuki, a nie na umiejętności.
  19. Bez przesady, mamy zdjęcia robione przez nasze sondy. Poza tym znamy położenie wielu gwiazd z taką dokładnością, że nie będzie problemem estymacja tego gdzie będą widoczne gdy się przesuniemy do innego układu planetarnego. ALE.. różnice między latem a zimą w układzie gwiazd jakie widzimy jest nie wystarczająco duży by określić na tej podstawie lokalizację sondy... nie wspominając o precyzji do 20km...
  20. Pytanie czy te pulsary zostały potraktowane wtedy jak charakterystyczne obiekty (latarnie morskie) czy jako nadajniki odpowiedniej sygnałów o odpowiedniej częstotliwości "błysków", aby na podstawie różnic w czasie określić miejsce w przestrzeni (bliżej do GPS-a)? Obstawiam, że jednak sposób wykorzystania pulsarów jest zupełnie inny, więc nie można porównywać tych metod. W artykule brakuje informacji o tym niuansie, ale to widzę dopiero teraz. Cóż, od tego mamy komentarze aby wyjaśniać sobie takie rzeczy
  21. Nie do końca się z Tobą zgodzę. Trema jest również uznawana za stres, a gdy umiem i idę do odpowiedzi to jest to bardziej trema niż lęk, że zawalę. (Pisze w pierwszej osobie mimo, że dawno skończyłem szkołę, ale tak mi jakoś wygodniej). Wydaje mi się, że pomieszałeś pojęcia lęku i stresu. Na prawdę szkodliwy jest dopiero chroniczny lęk (o takim tu mowa, ale pominąłem to słowo w swojej wcześniejszej wypowiedzi). Do licha... ale ja demoralizuję młodzież na forum :/ A jeśli chodzi już o Twoje porównanie do ucznia, to ja miałem zupełnie inaczej: Idąc do odpowiedzi i nic nie umiejąc byłem wyluzowany, bo wiedziałem, że gorzej już nie będzie, a może uda się jeszcze wybronić. Będąc przygotowanym zawsze był stres, ze może jednak umiem odrobinę za mało na docelową 3, która zniweluje wcześniejszą 1... i całe liceum uczyłem się w ten sposób, tylko tyle, by mieć te 2, wciąż nie rozumiem po co inni się bardziej starali, to tylko powodowało więcej stresu, a wiedzy i tak się nie wyniesie więcej.
  22. Moim zdaniem, tak, to oznacza brak wrodzonej zdolności, co nie oznacza, że nie można tego nadrobić.
  23. Nie przekonały mnie te badania. Albo coś przegapiłem w artykule, albo nie został udowodniony kierunek wpływu. Czy gdyby nie było komórek układu odpornościowego w mózgu to nie było tego lęku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...