Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5572
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    120

Odpowiedzi dodane przez thikim


  1. Niestety zmartwię Cię. Wiesz ile pozostaje skamienielin? 99% zwierząt nigdy nie skończyło jako skamienielina. Na wyższy poziom abstrakcji to wznosząc, jak już odkopiemy wszystkie skamienieliny na świecie to może się okazać że brakuje 99 % gatunków. Dlatego dość łatwo zarzucić że brakuje tego lub owego gatunku pośredniego.

    Jeśli chodzi o skamienieliny ludzi, to jest to właśnie dobry przykład tego jak mało i niekompletnych skamienielin mamy. Są okresy mierzone w setkach tysięcy lat gdzie nie znaleziono żadnej skamieniliny. Powód wyżej wymieniłem. Na podstawie tak małych i wycinkowych prób naprawdę trudno coś udowodnić.

    Podejrzewam że jak większość przeciwników ewolucji nawet nie wiesz o czym mówi ta teoria.

    W szczegółach owszem wykazuje się czasem że ewolucja tu i ówdzie się myli. Tylko że ewolucja jest teorią z gatunku probabilistycznych coś jak II prawo termodynamiki. W rzeczy samej ewolucja i to prawo wykazuje wiele analogii. Co jakiś czas jakiś "geniusz" obwieszcza światu że znalazł dowód na fałszywość jednego lub drugiego.

    Przesunięcie czasu powstania ludzi odbywa się już od dekad i nie ma w tym nic sprzecznego z ewolucją.


  2. MIT nie musi sprzedawać technologii. Firmy wykupują ludzi z MIT. Tak jest na całym świecie. Cele MIT-kształcić i badać. Cele Intela: zarabiać. Intel ma kasę, MIT ma potencjał. Potencjał leci do kasy :) a wraz z nim wiedza i technologia.

    Intel nastawia się na zysk. Zbyt pionierskie badania zysku nie dają tylko straty. Zysk daje produkcja wielkiej ilości (nie najbardziej zaawansowanych produktów). Gdyby chcieli w Intelu produkować w technologii 25 nm to mogliby, tylko koszty byłyby za duże, zyski za małe. Intel to firma, nie ma na celu badać tylko zarabiać. Co innego MIT. Tylko z tego powodu MIT tworzy 25 nm a Intel w 45. Chodzi o cele.

    Prościej już się chyba nie da. Wręcz sloganem komunistycznym to napisałem.


  3. ludzie do jasnej ciasnej nie zawsze jest tak że żyje się "na kodach" i ma się kasy i czasu w bród.zdrowe i urozmaicone jedzenie kosztuje więcej czasu i pieniędzy.j

    Każdy sam dokonuje wyboru, czy ważniejszy jest czas i pieniądze czy zdrowie. Dla niektórych priorytetem będzie zdrowie.

    Niestety jest to tylko początek badań, nie można raczej porównywać owada z człowiekiem. Za wielkie różnice anatomiczne. Natomiast wniosek o potrzebie zróżnicowania ze względu na płeć i wiek jest jak najbardziej prawidłowy. Dzisiaj rzeczywiście lansowany jest jeden styl diety, (dużo węglowodanów, mało tłuszczu) w przeróżnych odmianach i kombinacjach. Niemniej jeszcze nikt nie podał podstawy do takiego rodzaju diety i może się okazać że jest ona całkowicie błędna.

    Ze względu na to że jeśli już są jakieś badania robione na wpływie diety na ludzi to zawsze zakładane jest(w sposób ukryty) że ta sama dieta na różne osoby wpływa tak samo. I to jest błąd. Zatem wyniki obecnych badań prawdopodobnie też są błędne.


  4. Jeżeli poziom entropii we Wszechświecie wzrasta to znaczy, że na początku istniało co? Doskonałość? No w sumie takiego zdania jest też religia.

    Religie zakładają generalnie chaos na początku. Chaos z którego rodzą się bogowie. Nasza religia też zakłada chaos, tylko już bez rodzenia się bogów w tym czasie.

    Poziom entropii wprawdzie rośnie ale to nie powód aby zakładać że cofając się o skończoną ilość lat w czasie osiągniemy doskonałość. Poziom entropii ma tendencje do fluktuacji. Nie tylko rośnie, ale okresami może spadać.

    Wzrost entropii wynika z probabilistyki. Ze wszystkich stanów jakie mogą przyjmować cząstki w danym układzie, stany w których uporządkowanie jest większe stanowią mniejszość. Dlatego każda zmiana z większym prawdopodobieństwem oznacza większy bałagan.

    Samo to nie gwarantuje że kiedyś istniała doskonałość. To tylko zabawa w prawdopodobieństwo.


  5. Nie uleganie wrażeniom wzrokowym jest minusem. Bez kontaktu bezpośredniego brak chemii...

    Bez tego ani rusz tak naprawdę.

    Real, real i jeszcze raz real. Tylko że panie się boją...

    Wniosek: kobiety to stworzenia lubiące się same krzywdzić, może robią to aby móc się potem wyżalać?


  6. Trochę czasu im to zajeło, coś co jest oczywistą rzeczą. Dziwi mnie to "odkrycie" czegoś co pewnie miliony już na świecie dawno wiedzą. Autozapisywanie otwartego pliku, przechowywanego gdzieś po deszyfracji, możlwość odzyskania tego, zapisywanie danych w rejestrze.

    Czy do takiego oczywistego odkrycia naprawdę już trzeba profesora razem z zespołem??


  7. Tym samym nie idąc w ilość skazujesz się ewolucyjnie na zagładę. Zatem przegrywasz i mówienie o głupocie kogoś kto wygra jest dziwne.

    Uważam że jedzenie jest ciężej zastąpić niż fabryki, bez fabryk żyliśmy miliony lat, bez mięsa żyją tylko co niektórzy :) i co to za życie?

    Można żyć jedząc ziemię, czasem niektórzy wariaci udowadniają to, naprawdę chcesz żyć ekologicznie? To jedzenie ziemii jest bardzo ekologiczne, surowej zwłaszcza. Powodzenia. Myślę że jeśli zaczniesz jeść ziemię a ja dalej mięso, to w wyścigu ewolucyjnym szansa mojego zwycięstwa osiągnie 99,999%


  8. Trochę się ludzie zacietrzewili, cóż bywa.

    Sprawę można rozpatrzeć wieloaspektowo:

    -kobiety rzeczywiście stoją wyżej pod względem ewolucyjnym(minimalnie ale wyżej), dodajmy jeszcze że w ciągu 100 tys. lat mężczyźni prawdopodobnie znikną, ze względu na skracanie chromosomu Y

    Jest jednak kontrargument:

    -to mężczyźni utworzyli tę cywilizację, żadne argumenty feministek tego nie zmienią, i obecnie wygląda na to że bez mężczyzn ludzką cywilizację czeka zagłada. Wystarczy tylko aby Panie sobie uświadomiły jakie rzeczy lubią robić a jakich unikają, i nagle się okazuje że olbrzymia większość zadań ważnych dla trwania ludzkości jest wypełniana przez mężczyn, a kobiety ich unikają.

    Nie wierzy ktoś? Proszę zrobić test w klasie czy grupach. Jakiemu zajęciu najchętniej oddałbyś/oddałabyś się? Potem zebrać i podzielić zajęcia na deklarowane przez mężczyzn i kobiety. Następnie można dokonać oceny ze względu na przydatność dla naszej techniczej cywilizacji. Wynik mówi sam za siebie.

    Elektronika upada, odlewnictwo upada, nie ma maszyn ani urządzeń żadnych, nawet budownictwo upada. Cofamy się w rozwoju do jaskiń. Panie oczywiście nie zapomną wspomnieć o rozwoju kultury i sztuki(w postaci malowideł na ścianach jaskiń bo domów przecież nie będzie, w postaci śpiewów i rozmów przy ognisku, bo książek przecież nie ma, zresztą najsłynniejsi poeci to mężczyźni wielbiący swoje ukochane..., w sumie kobiety są bardzo poetyczne, ale w głębi swoich umysłów, na zewnątrz mało z tego wychodzi)

    Podsumowując, pamiętajmy że tak naprawdę na Ziemii królują organizmy proste, drobnoustroje. Im bardziej zaawansowane stworzenie tym bardziej wrażliwe na środowisko. Stąd bycie prymitywniejszym daje większe szanse na przeżycie i rozmnożenie się. W  rozmnożeniu się przeszkadza szereg czynników środowiskowych, mimo tego organizmy walczą o prawo do rozmnażania. Kobiety jako najbardziej zaawansowane, poza utrudnieniami środowiskowymi napotykają jeszcze szereg utrudnień w swojej psychice(do zrobienia czegokolwiek zresztą). Wygrywa organizm który będzie miał najłatwiej, a bycie kobietą jest przecież takie ciężkie...

    Tak czy inaczej, kobiety przez swoje zaawansowanie są bardziej podatne na zagładę.

     

    Wracając do sedna, czyli seksu. Takie uczucie pojawia się rzeczywiście u kobiet, poczucie bycia wykorzystaną. Nasza cywilizacja to zlepek praw zwierzęcych i praw trochę wyższego rzędu. Dążenie kobiety do osiągnięcia związku i opieki pochodzi właśnie od tych praw zwierzęcych. Jednocześnie jednak, całkowicie sprawiedliwe jest zakładanie że kobieta i mężczyzna mają równe prawa do szukania seksu. I niesprawiedliwym jest nazywanie kobiety dziwką-określenie negatywne a mężczyzny supersamcem-określenie pozytywne za tę samą rzecz.

    Dochodzi tu do konfliktu praw umysłowych z prawami instynktownymi. Sprawa w rzeczy samej jest bardziej skomplikowana.

    Prawa umysłowe najwyższego rzędu-sprawiedliwość, równe prawo do seksu

    prawa umysłowe niższego rzędu-dbałość kobiety o bycie porządną

    prawa zwięrzęce-dążenie do zaspokojenia popędu, porównywalne u mężczyzn i kobiet.

    Czyli mamy wręcz 3 poziomy praw(jest oczywiście więcej,ale dla tego przypadku trzy bym wyróżnił).

    Istotne jest to że dochodzi tu do konfliktu pomiędzy nimi. Mężczyźni korzystają z praw nawyższego rzędu bez wstydu i oszukiwania się, kobietom jest to społecznie zabronione.

    Naturalnie uprościłem, jednak upraszczanie według najnowszych badań jest całkowicie poprawnym spojrzeniem naszego ograniczonego umysłu na świat(zwłaszcza przy pisaniu) :)


  9. Widzę tutaj wielki brak fizyki kwantowej. Być może ona usuwa sprzeczności podróży w czasie. W fizyce kwantowej zjawiska są określone jedynie prawdopodobieństwem. Nikt nie rozumie do końca jak to działa, ale działa.

    I dopóki nie następuje redukcja nie tylko nie wiemy gdzie coś zaszło w czasoprzestrzeni ile to coś zaszło w jej wielu miejscach. Tak samo w przypadku paradoksów, być może zachodzą oba zjawiska.

    Jak z kotem Schrödingera: żyje i nie żyje jednocześnie.

    Tak samo z dziadkiem babcią czy kimkolwiek innym wmieszanym w paradoks.


  10. Dziwna ta wiadomość, fluktuacje znanę są już od wielu lat. I nagle teoria że to z poprzedniego wszechświata. Nie wykluczam, ale nie widzę też żadnych nowych faktów i danych doświadczalnych. Ani to nie potwierdza teorii strun ani jej nie zaprzecza.

    Dodatkowo to stwierdzenie o drugiej zasadzie termodynamiki i upływie czas  :)

    Cały związek obu to tylko jeden kierunek nam obecnie znany.

    Przy czym druga zasada termodynamiki jest zasadą wtórną opartą o dużą, możliwą do badania statystycznego liczbę klasycznych zjawisk fizycznych i z nich wynika. Zatem jej związek z kierunkiem upływu czasu jest żaden tak jak i te prawa związku z kierunkiem upływu czasu nie mają.

    Nihil novi jak mawiają.


  11. Nie bardzo nie bardzo.

    Takie coś robiono już od czasów Windows 98. I nadal jest to robione. Specjalne programy zwane debbugerami zatrzymują działanie software na komputerze i żadnych problemów nie ma z działaniem programów. Można wtedy zmieniać wartości rejestrów komputera, wykonywać dowolny program linia po lini(w kodzie maszynowym). Czas komputera wtedy prawie stoi w miejscu. Natomiast faktem jest że żaden program nie ma sam z siebie problemów z działaniem(poza zabezpieczonymi przed debbugowaniem, ale to są specjalne działania przeciw).

    99 % programów bez problemu znosi takie zabiegi, resztę różnymi patchami można przystosować

    http://pl.wikipedia.org/wiki/SoftICE

    SoftICE is capable of suspending all operations in Windows when instructed. For driver debugging this is critical due to how hardware is accessed and the kernel of the operating system functions.

  12. Witam, same paradoksy nie mogą być dowodem na niemożność podróży w czasie. Można je usunąć bez problemu zakładając tworzenie nowej czasoprzestrzeni w przypadku próby wywołania paradoksu. Można zaprząc też sumowanie po historiach i zaobserwowanie nowej realizacji czegoś.

     

    Jest pewne teoretyczne zjawisko umożliwiające podróż w przeszłość ;)

    Przypuśćmy że zabieramy ze sobą w rakiecie koniec tunelu czasoprzestrzennego. Jeśli zaczniemy się poruszać z duża prędkością to nastąpi dla nas dylatacja czasu i po pewnym czasie dla nas minie np 10 lat i będzie rok 2018 a na Ziemi minie w tym czasie 1000 lat i będzie rok 3008. Zatrzymujemy się. Następnie wchodzimy do naszego tunelu i z roku 3008 przenosimy się do roku 2018. Czyli podróż w czasie ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...