Aminanimator

Cóż może owych 10 ( choćby nawet 100) syjonistów powiedzieć o nicnierobieniu, skoro ciągle coś "kombinują"=>są zajęci czymś innym, niż rozprawianiem się z własną ostatecznością (której i tak ulec muszą)? Ale...(pocieszająca informacja=supernews) nie wszyscy umrą. Ci co już umarli z pewnością nie umrą. Poza tym ci, którzy nigdy się nie narodzą też nie umrą. Nieprawdaż?

czy dopuszczacie taką oto motywację nicnierobienia: jestem znudzony(ona) tym wszystkim co już znam i co wiem (nic więcej nie pragnę, tylko odpocząć)?

to zależy od "przeszkód" = błędów w rozumowaniu i czynników (impulsów) wspomagających. Często wiele lat, czasem krótką chwilę... w końcu i tak doprowadza się bezwzględnie do stanu zakończenia (kres rzeczywistości=>śmierć)

kolej na Nominację 4

Niezaprzeczalne i bezsprzeczne jest to, że w końcu każda ruszająca się d*pa (bez względu na płeć, kim jest, w co wierzy, co czyni i co zamierza) zmuszona zostanie do zaprzestania jakiejkolwiek gimnastyki (stężenie pośmiertne) ;D Zatem koniecznym (w zgodzie z naturalnym porządkiem rzeczy)wydawałoby się utrzymywać właściwy kierunek trendu. Slowly...

Chodzi o coś zupełnie innego.

Wspólne zaszeregowanie silników diesla i samolotów świadczy, iż coś tu jest "nie tak". Kolejna "kaczka dziennikarska"?

vote

Możliwe jest, że masturbacja i kopulacja (eks-plozje jądro-we) w dużej mierze przyczyniły się do intensyfikacji zjawisk ocieplających atmosferę (zjawisko tarcia i eksplozji uczuć). Wyzwalana codziennie w ten sposób ilość energii może znacząco kształtować klimat (wzrastała równocześnie ze wzrostem populacji). Być może jest to właściwy czynnik "x-factor", nie brany dotychczas pod uwagę przez naukowców.

Oczy 100,000% (100.000%) Człowiek posiada oczy stereoskopowe, ułożone blisko siebie z przodu głowy. Każde z oczu odbiera minimalnie inny obraz, który scala się w ośrodku wzrokowym i dzięki temu umożliwia widzenie trójwymiarowo (przestrzennie), jednak tylko w pewnych odległościach (do ok. 50 m). Widzieć stereoskopowo mogą także inne zwierzęta, mimo innego usadowienia i budowy oczu. Światło przechodzi przez przednią część twardówki - rogówkę; wpada do oka przez źrenice regulowaną tęczówką - kolorową częścią oka; przechodzi przez soczewkę, która załamuje promienie świetlne; przechodzi przez ciało szkliste; promienie padają na wewnętrzną warstwę oka - siatkówkę (gdzie powstaje odwrócony obraz), składającą się z fotoreceptorów - czopków (kolor) i pręcików (kształt i ruch). Plamka żółta - największe skupisko czopków; plamka ślepa - tak nie ma fotoreceptorów, od niej wychodzi nerw wzrokowy; nerw optyczny przewodzi impulsy nerwowe do ośrodków wzrokowych kory mózgowej. Bardzo ważna jest obecność rodopsyny w pręcikach i jej podobnych barwników w czopkach. Elementy ciała rzęskowego, czyli wyrostki rzęskowe, to promieniście ułożone fałdy, które wydzielają ciecz wodnistą (mającą udział w sztywności gałki ocznej), natomiast mięsień rzęskowy umożliwia zmianę krzywizny soczewki, co zmienia jej ogniskową i sprawia, że oko ma zdolność do akomodacji -narządy umożliwiające wykrywanie kierunku padania światła i jego intensywności oraz, wraz ze wzrostem złożoności konstrukcji, efektywny proces formowania obrazu, czyli widzenie. Dzieje się tak dzięki rodopsynie. Plamki oczne lub bardzo prosty typ oczu umożliwiają wykrywanie kierunku padania światła oraz ocenę jego intensywności, lecz nie pozwalają na widzenie przedmiotów. Narządy do tego zdolne wytworzyły jamochłony, pierścienice, pazurnice, stawonogi, mięczaki i kręgowce. Efektywny proces formowania obrazu, widzenie, wymaga bardziej złożonej konstrukcji, zwykle wyposażonej w soczewkę, która skupia wiązkę światła na komórkach światłoczułych. W ewolucji oka pojawienie się soczewki było przełomowym momentem. Dalsza ewolucja oka polegała na doskonaleniu systemu soczewek, czemu towarzyszył postęp w tworzeniu obrazu w komórkach światłoczułych. Dwa zasadniczo odmienne typy oka o złożonej konstrukcji to fotograficzne oko kręgowców i niektórych głowonogów (mątw i ośmiornic) oraz oko złożone stawonogów. Oczy kręgowców i głowonogów są narządami analogicznymi. Najbardziej rozwinięte ewolucyjnie oczy posiadają kręgowce, choć pod niektórymi względami pierwotniejsze oczy złożone okazują się być efektywniejsze. Na przykład, kręgowce do widzenia przestrzennego potrzebują dwojga oczu, natomiast stawonogi, przykładowo rawki z rzędu ustonogich, widzą przestrzennie każdym okiem z osobna. Owady widzą światło o różnej długości fali, od czerwieni do ultrafioletu, a także polaryzację światła. Oko złożone jest również o wiele bardziej wrażliwe na błyski - jeszcze przy częstotliwości 265 błysków na sekundę, podczas gdy oko ludzkie nie rejestruje już błysków powyżej 45-53 na sekundę, dlatego postrzegamy np. światło żarówki jako ciągłe, chociaż pulsuje ono z częstotliwością 100 lub 120 błysków na sekundę. Obraz w oku złożonym musi więc być niezwykle migotliwy, dzięki czemu jest ono niezwykle wrażliwe na ruch. źródło:wikipedia

leżała sobie naga kobieta.

Polecam Świeżą (żucie liści prosto z krzaka), popijaną odpowiednią ilością wody źródlanej. Nie ma to jak oryginał (GENUINE). Poza tym pielgrzymka do habitatu krzewów herbacianych miałaby swoisty urok i wyjątkową egzotykę (łącznie z ceną przeliczoną na 1 gram specyfiku).

STUDIA zacznij od pozyskania surowców dla wyprodukowania narzędzia, potem go używaj. KAŻDY etap dokumentuj w zgodzie z odpowiednią normą np.PN-85 (sprawozdanie z pracy naukowo-badawczej). Be GREAT PROFESSIONALIST.

http://kopalniawiedzy.pl/forum/index.php/topic,3132.msg14806.html#msg14806 "podobno"

W rzetelnej (rzeczywistej) odpowiedzi na "Post`s topic": najprościej skorzystaj z ogólnodostępnych testów lub informacji publikowanych na stronach internetowych NATO/WP (Akademia w Dęblinie), lub po prostu napisz z prośbą o takowe do komendantury garnizonu Twojego okręgu wojskowego. Z pewnością otrzymasz kompetentną odpowiedź.

Nominacja 0: Prometeusz

http://www.biologynews.net/ ; poza tym, te najnowsze odkrycia nie zostały jeszcze opatentowane i co za tym: próżno ich szukać gdziekolwiek w publicznej domenie(nie zostały "odkryte"). O`K? Jeśli mógłbyś zdefiniować Twoje rozumienie słowa ODKRYCIE, pomogłoby to w uściśleniu zadanej kwestii.

Subiektywnie jestem w stanie umysłu, gdy "chciałbym aby mnie nie było". Jestem już znużony n-tym "przemyśliwaniem" spraw i idei dawno już i po wielokroć przemyślanych. Z pewnością niedługo umrę (samoistnie lub z własnej inicjatywy). Zatem ma prośba (: mimo iż "mniej więcej" rozumiem o co chodzi, będę dozgonnie wdzięczny za doprecyzowanie tego "mniej więcej" = PS; jak ów doskonały ustrój miałby "wyglądać" w opisie jego Odkrywcy ? Celowo: dla porównania opinii. Poza tym interesujące byłoby roztrząsać kwestię dotyczącą fizjologii świadomości (jaźni) w stanie pośmiertnym.

Wygląda na to, że faceci najbardziej lubią unikać, ściemniać, teoretyzować itp. Istotą jest możność przedstawienia swojego zdania na temat z punktu widzenia własnej idei(patrz: "co kobiety lubią najbardziej") oraz wypowiedzieć się w kwestii własnych upodobań (nie tylko związanych z fenotypem płci przeciwnej).

A jakżeby to fakt nieistnienia mógłby mieć znaczenie dla śmiertelnie nieistniejącej świadomości (brak przemiany materii=brak myśli)? Smierć jest przecież tak oczywistą konsekwencją życia. Gdy już "przeładujesz się" informacją i na dodatek informacja ta będzie neurologicznie mocno utrwalona (nimożliwa do "wymazania"), to pewnym jest iż w końcu znudzisz i zmęczysz się ową a w konsekwencji zapragniesz odpoczynku od nieustannych remisji myśli oraz wrażeń i sam zechcesz umrzeć. (przepraszam za formę '2os.l.poj')Starzenie się jest nieuchronne. Zaś jeśli już przestałeś bać się śmierci, , to kolejnym krokiem będzie z pewnością jej pragnienie. Wiem coś o tym. Cel istnienia każdej żyjącej istoty jest znany. To jej kres. Jakkolwiek i gdziekolwiek żyjąc, jest oczywisty. Czy zatem "Życie Wszechświata" jest "Naszym Istnieniem" (ruch ciał niebieskich jest wszakże objawem gigantycznej przemiany materii, gdzieśmy jeno krótkim epizodem), czy też istnieje (trwa) samoistnie poza aspektem "życia" lub "śmierci", bezcelowo, ot`tak sobie..., pozostaje natenczas kwestią niewyjaśnioną, choć wartą ostatecznej dyskusji w kierunku ustalenia niezbijalnych rozumem argumentów.

W dzień powszedni nieistotne są wszystkie sprawy czyniące niepokój, a tymi właśnie należałoby się zająć w końcu z powodu owej istotności i nade wszystko z uwagą na ich dalszy ciąg oraz efekt końcowy nas dotyczący wskutek stanu bieżącego owych spraw. Jakkolwiek możnaby przedstawiać i ubarwiać historię ludzkości, to i tak nie zmieni się tego, co zaistniało bez względu na opinię, komentarz lub punkt widzenia. Zatem: jakimto cudownym sposobem można przekonać się o prawdzie faktów? A takim, że wpierw należy przyjąć założenie normujące czas i autonomię oraz kolejność zdarzeń (przestrzeń), co tzn. · Gdzie i kiedy zatem kończy się Jutro? Oto właśnie tedy zaczyna i kończy się Dziś trwając w czas bieżący niezaprzeczalnym faktem skończoności bytu wszystkich umiejscowionych weń istot, · Prawdą jest także oczywistą, że czas Wczorajszy zapamiętany prawdą obiektywną towarzyszy nam w każdej chwili związany bezwzględnie pamięcią i nie ma jakiegokolwiek powodu by sądzić nieobecność przeszłości, zaś dowodem tego jest teraźniejszość sumująca wszystkie niedokończone sprawy (nawet te, o których niektórzy chcieliby zapomnieć lub od nich uciec:, co do prawdy jest natenczas niemożliwe). Tak to bywa w całym kosmosie a po tym to i w naszym świecie, że każda sprawa ugruntowana prawdą materialną dąży w konsekwencji do kresu swego, ułożonego sensem w początku jej zaistnienia. Jeśli taka sprawa jest w oparciu pewnych reguł, to z pewnością zawsze dążyć będzie do uregulowania ostatecznego i całościowego (nawet, gdy z dowolnych przyczyn będzie destruowana lub hamowana przez jakiekolwiek przeciwne siły: to i tak odbiwszy się echem od dna sensu swego zawsze wróci do składu umocniona i zoptymalizowana działając na swój sposób w zgodzie ze spójną naturą, znajdując równocześnie sposób neutralizacji błędów). co ty na to?

Wziąwszy pod uwagę popularność wątku "Co kobiety lubią najbardziej?(168/>6800)i będąc zasugerowany przez uczestniczkę forum postanowiłem zainicjować nowy wątek w nadziei, że elitarne grono wspaniałych masculines ma w tej sprawie jak najbardziej kompetentne stanowisko z uwagi na fakt, iż gros uczestników forum stanowią właśnie oni (my).Wątek (przy założeniu, że poszczególne wypowiedzi będą miarodajne) ma realną szansę stać się internetowym "hitem" wśród Pań, jak mniemam. "Seks czy Zakupy?"cokolwiek, byle Prawdę, śmiało Panowie (i nie tylko) : start ...? Potraktujmy to jako wstępniak. Zapraszam

Z uwagi na to, że wśród użytkowników forum przeważają mężczyźni, proponuję quiz zatytułowany "Co mężczyźni lubią najbardziej". Dane będą obiektywniejsze. W kwestii "Co kobiety lubią najbardziej" miarodajniejsze są wypowiedzi kobiet.

Materia A musi przebyć odległość dzielącą czas A i miejsce B. Niemożliwa opcja: Materia A nie może przebyć odległości dzielącej czas B i miejsce B w czasie A.

Teorię podróży w czasie daje się stosować warunkowo. #Podróż z punktu A do punktu B dotyczy oczywiście materii A. #Materia A musi przebyć odległość dzielącą czas A i czas B.