Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Flaku

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    519
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez Flaku

  1. Flaku

    Wynalazek

    Jeśli kasa nie jest celem, a tylko chcesz chwały, to nie rozumiem dlaczego opublikowanie tego jest problemem
  2. Flaku

    Dzisiejsi komunisci

    Autor pisze kilka dziwnych rzeczy. Przeszkadza mu, jeśli ktoś jest bogaty, bo majątek wytworzyli jego rodzice, a nie on. Tylko jakie to ma znaczenie dla przeciętnego Kowalskiego czy to był jeden człowiek, czy dwóch ludzi. Równie dobrze mógłby to być jeden długo żyjący człowiek. Nie zwiększyłoby to zawartości portfela osoby trzeciej. Po drugie narzeka, że ludzie dorobili się dzięki badaniom finansowanym przez podatnika, po czym problemem okazuje się, że już nie będą mogli zarabiać na takich działaniach państwa, bo państwo ma małe wpływy z podatków(nie wiem czy kiedykolwiek w historii miało większe), a więc będą musieli za badania, na których się wzbogacą płacić sami.
  3. Flaku

    Dzisiejsi komunisci

    "2 ) Po wyliczeniu tych celow pisza oni ze "idealne spoleczenstwo skadac sie bedzie osób pracujacych dla wspólnego dobra; slowo "my" bedzie czesciej uzywane niz slowo "ja." Bedzie to zespol ludzi polaczonych wiezami milosci, przyjazni, wzajemnego szacunku i wzajemnej pomocy. Bedzie to spoleczenstwo, w ktorym pojecia "narodowosc" i "religia" przestana byc przyczynami wrogosci i nienawisci; stana sie one podstawami wzajemnego zrozumienia i szacunku. Wysilki i zdolnosci jednostek stana sie czescia wspólnego dobra. Bedzie to spoleczenstwo, w którym wszystko bedzie dastepne mlodym i w ktorym starzy ludzie beda szanowani. Pienadze przestana byc miernikiem sucesow zyciowych; miernikami takimi stana sie wysokie wartosci moralne, talent, ciezka praca, wiedza, profesjonalizm, i chec sluzenia sprawom pozytecznym." tak mi się od razu skojarzyło z: "W perfekcyjnym socjalistycznym państwie władza nie będzie przyciągać maniaków. Decydenci nie będą w żadnym stopniu stronniczy gdy przyjdzie im postanawiać o sprawach dotyczących ich samych. Nie będzie istniała możliwość, by zręczny człowiek mógł używać państwowych instytucji do swoich prywatnych celów. A rzeki będą płynąć pod górę." David Friedman
  4. Nie nabijajcie się. Gość po prostu wpadł na pomysł, który wydaje mu się fajny i uważa, że każdy powinien mu go finansować(jak czytałem o podatkach). W dodatku nie ma pojęcia o ekonomii i nie rozumie, że to nie jest kwestia czyjegokolwiek chciejstwa, tylko poświęcenia zasobów, które służą nam tutaj. Za 2 lata to przeczyta i pieprznie facepalm na myśl o swoich wypocinach. Nie jestem wrogiem wizjonerskich pomyslow dotyczących kosmosów, ale ktoś, kto je chce wdrażać powinien najpierw wykazać się swoimi umiejętnościami, dzięki którym ma fundusze na chociażby częściowe finansowanie takiego projektu(dopiero potem może dojść wizja, która pociągnie za sobą chęć finansowania przez innych ludzi z kasą). Na pewno nie powinno się takich rzeczy dawać na zasadzie: anonim z forum internetowego wpadł na pomysł, który wydaje mu się wizjonerski i musimy nałożyć podatek na społeczeństwo, bo on potrzebuje na niego miliardów.
  5. Pierwsza gra: 6776 pkt, najwiekszy kafelek 512
  6. Z tego co wiem google nie jest monopolistą na rynku reklam.
  7. Na sam początek odpowiedz sobie na dwa pytania, bo być może niepotrzebnie się martwisz. Czy ten dyplom daje Ci jakieś istotne dla Ciebie uprawnienia? Czy zamierzasz iść na kolejny stopień? Dlaczego poszedłeś do szkoły, która nie szanuje studentów. Czy dyplom takiej szkoły jest coś wart na rynku pracy? Być może nie warto o niego walczyć, a lepiej zorganizować bojkot konsumencki przeciwko tej szkole. Wiem, że nie odpowiedziałem na pytania, ale czasami chwila zastanowienia oszczędza wielu nerwów.
  8. Flaku

    Dwa rodzaje moralnosci

    Świetnie że ktoś to napisał. Do szału mnie doprowadza gdy w kościele słyszę posługiwanie się moralnością komunistyczną wśród księży.
  9. "I skąd mam wiedzieć, że oferowane mi muszelki wydane przez bank Sołtysa Wąsosza są wymienialne?" Bierzesz tylko takie, które wiesz że są wymienialne. "Nie. To ludzie zostawali z niczym. I dalej tak jest z dokładnością do kwot gwarantowanych." Zostawali. Przez co nie ufali tak bardzo bankom i banki miały przez to związane ręce. Musiały przekonać klienta że są uczciwe. Dziś nie ma tego mechanizmu kontroli rynkowej nad bankami i robią sobie co chcą. Wcześniej tracił tylko ten kto zaufał oszustowi. Dziś traci każdy na cyklach koniunkturalnych, nieoptymalnej alokacji zasobów i inflacji(no dobrze, nie każdy. Są ludzie którzy potrafią taką okazję wykorzystać by się wzbogacić, mówimy tutaj o zwykłych obywatelach). "Socjalizm i jego wyższe formy. A to dlatego, że socjalizm nie sprzyja nikomu." Socjalizm to jedna wielka korporacja zajmująca się wszystkim i nie mająca żadnej konkurencji. "No ale przecież to wina ludzi a nie korporacji." Racja. Dlatego książka jest adresowana do ludzi by nie dali sobą manipulować, a nie do korporacji. "Nie wiem ile trzeba by włożyć kasy w kontrolowanie mediów by przekonać ludzi to picia kwasu akumulatorowego. A do interwencjonizmu, proszę, cak i już wszyscy przekonani." Swego czasu ludzie kupowali radioaktywne garnki bo uważali że to dla nich dobre. Przekonywanie ludzi do picia kwasu akumulatorowego nie byłoby takie złe jak do interwencjonizmu. Jak przekonasz ludzi do picia kwasu to zaszkodzą sobie. Jak do interwencjonizmu to całemu społeczeństwu. Rewolucja październikowa też łatwo przyszła. Wystarczy dorobić otoczkę moralną do poglądów "wolno kraść" i ludzie kradną. Do picia kwasu trudniej przekonać też dzięki temu, że działa odrazu i widać co jest przyczyną zgonu. Interwencjonizm to bomba z opóźnionym zapłonem, w tym czasie dzieje się wiele rzeczy i ludzie na końcu już nie wiedzą co jest przyczyną a co skutkiem. "W tym miejscu dotykamy problemu dlaczego demokratyczne modele zarządzania nie sprawdzają się w biznesie." To na prawdę tak trudno wytłumaczyć? "Wolny rynek sprzyja monopolom ponieważ brak ograniczeń powoduje, że większy wygrywa." Dlaczego większy miałby wygrywać? Klient kupuje te towary, które mu bardziej odpowiadają. Nie ważne czy produkuje je większy czy mniejszy. Patrz przykład browarów. Wielkie browary tracą rynek, bo zaczęły oszczędzać na jakości piwa, rynek podbijają małe, wcześniej nikomu nie znane piwa. Większa firma to firma mniej elastyczna. Trudniej upilnować porzadku w korporacji niż w małym zakładzie. Małe firmy są w stanie z powodzeniem konkurować z wielkimi. Jeśli nie są to znaczy że ta wielka firma lepiej zaspakaja potrzeby konsumenta i powinna być sama na rynku. Wtedy jednak nie może robić co chce, bo jeśli zacznie być mniej wydajna to małe firmy ją zjedzą. "Jak już kupię wszystkie kopalnie i trochę transportu (ekspansja pionowa) to będę mógł kolejno wykupować konkurentów (ekspansja pozioma) nie mających dostępu do mojego taniego węgla. Wolny rynek nie ma mechanizmu by to powstrzymać. Tylko przełom technologiczny może coś zmienić." Czas opisać mechanizmy które Cię przed tym powstrzymają. Pierwszy już znalazłeś. Przełom technologiczny. Gdybyś robił to co mówisz bardziej opłacalne stałyby się inwestycje w badania nad nowymi źródłami energii. Drugi: im więcej kopalni wykupisz, tym cena kolejnych stanie się wyższa(zmniejszona podaż). Trzecie: rosnące ceny węgla przyczynią się do wzmożonych poszukiwań nowych złóź. Czwarty: Twoje działanie sprawi że bardziej opłacalna stanie się inwestycja w urządzenia energooszczędne=Twoje zyski spadają. Piąte: gdy ktoś wywęszy co chcesz zrobić to tanio Ci kopalni nie sprzeda. Im więcej będziesz ich miał, tym więcej będziesz musiał wydać na kolejną, która będzie przynosiła coraz mniejszy zysk. Nie da się wykupić wszystkich kopalni tak samo jak nie da się wykupić całej ziemi, bo cenę reguluje prawo popytu i podaży. Nie da się go przeskoczyć. Nie byłbyś jedyną osobą chcącą mieć kontrolę nad kopalniami. Nie mówiąc już o sytuacji w której wolny rynek wprowadzamy tylko w naszym państwie, a reszta pozostaje bez zmian. Wtedy wykupienie całych światowych złóż jest niemożliwe ze względów prawnych w innych krajach, ale nawet gdyby nie było, to nikt nie dałby rady stać sie właścicielem wszystkich złóż. Taka sytuacja miała miejsce na przykład w przypadku diamentów gdy na świecie istniało tylko kilka ich kopalni(prawdopodobnie nie było nacisku na szykanie nowych, bo diamenty nie są produktami pierwszej potrzeby). Dziś nawet złóż tak żadkiego surowca jak diamenty nie da się zmonopolizować na wolnym rynku i rządy muszą wspomagać lubiane przez nich kopalnie walką z "krwawymi diamentami". Swego czasu w USA pewna firma chciała korzystać z tego że była właścicielem wszystkich linii energetycznych w mieście. Była pewna że nic jej nie zagraża, będzie sobie narzucać ceny jakie jej się podobają i nie pozwalać innym przesyłać energii po jej drutach. Przeliczyła się. Konkurencja zwęszyła zarobek i po pewnym czasie w mieście były dwie równoległe sieci energetyczne. "Musimy tylko zdawać sobie sprawę, że wolny rynek reguluje sprawy w tempie geologicznym podczas gdy podejście biurokratyczne daje czasy reakcji rzędu dziesięcioleci." Mógłbyś rozwinąć? Dlaczego biurokraci mieliby być szybsi niż rynek, jeśli ich zysk nie motywuje do bycia wydajniejszymi?
  10. 3) Nie ma regresu do wymiany towarów. Jedynie w wyniku konkurencji ludzie zaczynają używać pieniądza opartego na towarze(na przykład takiego, który mozna w banku wymienić na złoto). Z oczywistych przyczyn bank, który by chciał powodować inflację wypada z rynku, bo ludzie zażądają wymiany pieniądza na towar. Jeśli nie będzie można wymieniać to ludzie nie będą przyjmować takiego pieniądza. W przypadku braku zaufanej instytucji można używać jako pieniądza na przykład srebra, do czasu aż taka się znajdzie. Pieniądz tak na prawdę jest towarem, z tym że towarem którego ludzie nie kupują w celu konsumpcji, ale po to by wymienić go na inny towar. Tak pieniądzem stało się złoto. Następnie złoto było deponowane w bankach w zamian za gwarancje jego wypłaty, które służyły jako pieniądz. Gdy jakiś bank kombinował, ludzie nie chcieli przyjmować jego papierków i właściciele szli do banku wyjąć złoto. Bank zostawał z niczym. Po pewnym czasie rząd zaczął się wtrącać i ułatwiać kombinowanie przez zwalnianie banków z obowiązku wypłaty złota. Ostateczną instytucją ułatwiającą inflację stały się banki centralne wywołujące cykle koniunkturalne na nieznaną wcześniej skalę. 2) W takim razie który system mniej sprzyja monopolom niż wolnorynkowy? Jakie są inne wersje systemu wolnorynkowego i jak do nich przejść inaczej niż przez ingerencję państwa w funkcjonowanie? 1) To prawda. Mają i przekupują tym rządy by wprowadzały system interwencjonistyczny zamiast wolnorynkowego, bo w wolnorynkowym im bardzo ciężko. To nie znaczy że mamy im w tym pomagać. Żyjemy właśnie w takiej epoce. Korporacje kontrolują media by namawiać ludzi do rezygnacji z wolnego rynku by zezwalali rządom na interwencję. Z tym, że to jest zamach na gospodarkę wolnorynkową, a nie jej cecha. Problem jest w tym, że rząd ma prawo do interwencji(słabe konstytucje, nawet konstytucja USA nie jest już przestrzegana), ale gtwłównym powodem jest społeczeńso zmanipulowane mediami tak, by chciało od wolnego rynku odejść. Nawet taka korporacja jak General Motors niedawno była na skraju bankructwa. Co rząd USA zrobił? Nie zastosował się do zaleceń wolnorynkowych, zainterweniował w gospodarkę i dał jej dotacje. Jak można mówić że wolny rynek sprzyja korporacjom? Pańska argumentacja przebiega mniej więcej tak: wolny rynek sprzyja korporacjom, bo korporacje przekupują państwo by w ten rynek interweniowało.
  11. Wybacz, ale głupoty waść piszesz. Wolny rynek pieniądza nie polega na tym, że korporacje robią co chcą z pieniądzem państwowym. Polega na tym, że istnieje wiele konkurencyjnych rodzajów pieniądza(każda instytucja może emitować własny, nie wszystkie ten sam) i ludzie sobie wybierają czego chcą jako pieniądza używać, więc dzisiejszy system nie jest wolnorynkowy. Jest jeden rodzaj pieniądza, wszyscy musimy się w nim rozliczać. A korporacje się rozpadną gdy przestaną być dotowane i chronione przez rząd. Czyli też w systemie wolnorynowym. No chyba że będą ludziom służyły lepiej niż małe firmy, wtedy nie ma sensu ich rozbijać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...