Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Jajcenty

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4919
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    135

Zawartość dodana przez Jajcenty

  1. No wiesz, jak ją zapomnieć w hotelu, to też sama taksówką na mecz nie zdąży. Jeden krok na raz. Na razie tylko umie dobrze grać w Go. Pod każdym innym względem jest upośledzona. Jednak dla prac nad AI do duży krok.
  2. To zależy od składu szminek. Jeśli ich skład jest niezmienny, w sensie ograniczonej liczby dopuszczonych składników, to tak, ale wystarczy że zamiast mielonych robaków dodadzą mielonej cegły i chromatografia polegnie, a ze spektroskopii Ramana to zawsze będzie można podać ulicę i numer domu.
  3. Szukasz w książce telefonicznej nazwiska "Nowak". Otwierasz losowo książkę i widzisz nazwisko "Kowalski" zatem poszukiwane nazwisko jest trochę dalej, bo Nowak jest większe od Kowalskiego. Zasadniczo bazuje to fakcie że przeszukiwany plik jest posortowany. To co opisałem to "binary search" ale leży również u podstaw tree search. Tree search - szukając hasła "Neurologia" sięgasz po trzeci tom encyklopedii
  4. Są na rynku od 15 lat. W mojej opinii ich czas przemija. Oczywiście to tylko opinia, ale gdybym zakładał biznes albo decydował czego się uczyć to wybrałbym neurony.
  5. Widziałem w TV dermatologa zdruzgotanego faktem, że cała jego wiedza i doświadczenie zmieściły się na dyskietce 1,44 MB. To był system ekspertowy, bo takie były wtedy w modzie. Podejrzewam, że ta dyskietka to tylko baza wiedzy, egzeka pewnie trzymali osobno, na drugiej
  6. O jeden nihilizm za daleko. Jeśli zgodzimy się, że Rzeczywistość istnieje to będzie się ona rządzić swoimi prawami niezależnie od tego, czy ktoś je próbuje poznawać i formułować. To są stare problemy filozoficzne dawno już rozstrzygnięte przez praktyków: 1) czy padające drzewo wydaje dźwięk, mimo że nie ma nikogo kto mógłby to usłyszeć? 2) czy mężczyzna nadal nie ma racji, mimo że żadna kobieta nie słyszy tego co mówi?
  7. Na przykład rościły sobie prawa do własności i partnerów. Byłoby mi bardzo trudno zaakceptować siebie jako pełnoprawnego męża mojej żony. Mam jakiś dziwny opór wewnętrzny. Myślę, że mogłoby nawet dojść do prób pozbawienia życia - wszak samobójstwo jest dopuszczalne.
  8. Z powodu pełzającej apokalipsy trudno jest jednoznacznie ocenić kiedy się zacznie era postapokaliptyczna. Mamy niepowtarzalną okazję obserwować jak przebiega apokalipsa. Zniszczy wszytko w jednej wykładniczej eksplozji czy też będzie hiperbolicznie wyżerać pojedyncze gatunki?
  9. Ależ jestem spokojny. Kiedy proponowałem "metodę czasownikową" spodziewałem takiego wyniku "losowania" zdziwiło mnie jedynie, że Astro nie "wylosował" okrągłego tysiąca takich niebytów. Pewnie się Wilka bał Ale jeśli chodzi o dodawanie to możemy się uściślić: (dodawanie liczb typu integer, long, float, double, Money?) razy dwa bo little endian / big endian ...itd Całkiem sporo czasowników
  10. Przy pierwszych, przegranych przez człowieka, partiach też się mówiło o niestandardowych zagraniach AlphaGo. To ja wolę brydża. W brydżu głupawe zachowania przynoszą złe wyniki, zwykle.
  11. A mi się wylosowało: dodawać, odejmować, mnożyć, dzielić, różniczkować, całkować, itd, itp, etc.
  12. To właśnie ta różnica - 21 gramów Prawa Natury działają, Świadomość je poznaje.
  13. Jest zasadnicza różnica między abstraktem typu liczba Pi a policzeniem jej z do fafnastego miejsca. Nawet jak powstaną maszyny zdolne wygrać z człowiekiem w ping-ponga jednocześnie ogrywając resztę ludzkości w symultanie to i tak będziemy do przodu choćby z powodu umiejętności definiowania problemu o adaptacji nie mówiąc. Spoko, choć już gromadzę sprzęt do budowy strzelby EM.
  14. Podejście probabilistyczne: losujesz 1000 czasowników i sprawdzasz czy automat potrafi Cię w nich zastąpić.
  15. No to teraz wiesz jak się czuję kiedy piszesz o modalnościach na zakrętach...
  16. Moim zdaniem prowadzą badania nad rezonansem. W najlepszym razie odkryją jazz, w najgorszym trąby jerychońskie i będą wymuszać banany na gościńcach.
  17. Wybacz, ale u Ciebie, nawet takie pół przyznania się jest niezwykłe, tożem zgłupiał normalnie. Powody może by się i znalazły, ale tylko spróbuj....
  18. 722 to liczba stanów jakie trzeba zapamiętać. Nigdzie też nie widzę żebym pomylił B z b. Gra teoretycznie może trwać w nieskończoność - tu masz rację - jednak aktualny stan planszy zawsze się daje opisać z użyciem 361 trójstanowych komórek. i to jest dokładnie połowa bajtów o których myślałem na samym początku.
  19. Najdłuższa możliwa partia Go to 19x19 = 361. Nie musisz pamiętać 361 stanów na jednym przecięciu wystarczy zapamiętać kolor położonego w nim kamienia. Można też skorzystać z wiedzy że czarne wykonują ruchy o parzystych numerach.
  20. 2^5 = 32 Partię koduję jako sekwencję trójek: wierszkolumnakolor = 5bit5bit1bit. Mi wystarcza 19*19*11 = 3971 bitów co jest mniej niz 1KB
  21. numerujemy wiersze i kolumny: 0,1,2,3,4,5,6,7,8,9,a,b,c,d,e,f,g,h,i; kolor {0,1} zaczynam 000, kończę ii1, wychodzi mi, że na najdłuższą partię potrzebuję 19x19 takich trójek. A teraz możemy zacząć oszczędzać: adresy kolumn i wierszy zakodować na 5 bitach, kolor na jednym, lub jeśli wyliczać kolejność ruchu, to bitu na kolor nie potrzebujemy. Oczywiście taka struktura danych będzie stawiała opór przy wyszukiwaniu więc raczej poszlibyśmy w obfitość metadanych i terabajty.
  22. Pewnie jeden, choć starczyłoby i pół, w zależności do tego co rozumiesz przez serwer. Niech zapis partii zajmuje 1 KB (19x19x2=722) zatem 1 milion partii to 1GB. Oczywiście wiele zależy od tego co jest trzymane razem partią - jakaś ocena pozycji białe-czarne. Ale chyba nie tędy droga. Obawiam się że brute force ma szansę w warcabach. Szachy i Go wymagają pomyślunku I dobrze. Można spokojnie wyciągnąć wtyczkę z kontaktu bez dylematów etycznych.
  23. Nie ulega wątpliwości. Pytanie brzmi ile pracy potrzeba by utrzymać Watsona. Ja zacznę się martwić jak Watson zacznie robić oprogramowanie czyli małe Watsonki.
  24. Chodzi o eksperyment Thompsona? The concept was pioneered by Adrian Thompson at the University of Sussex, England, who in 1996 evolved a tone discriminator using fewer than 40 programmable logic gates and no clock signal in a FPGA. This is a remarkably small design for such a device and relied on exploiting peculiarities of the hardware that engineers normally avoid. For example, one group of gates has no logical connection to the rest of the circuit, yet is crucial to its function Jeśli masz na myśli coś innego to podeślij proszę link.
  25. Rzekłeś! Niestety to my IT przygotowujemy kryteria i wagi kryteriów do przetargów i projektów IT. W praktyce oznacza to, że nie przebije się nic czego IT nie zaakceptuje. Paradoksalnie większą elastyczność mają firmy dzierżawiące usługi IT, a u siebie utrzymujące jedynie część zarządczą IT (supply - demand). Jak słusznie zauważyłeś ludziom z demand obojętne będzie skąd supply będzie miało umiejętności. Przepraszam za tego łamańca, ale po polsku to by było trzy razy dłuższe. Z doświadczenia wiem, że nikt. Po co migrować istniejące rozwiązanie? Jedyne znane mi przypadki to koniec wsparcia. I takie migracje robi się w ramach jednego produktu z Oracla do Oracla czy MSSQLa do MSSQLa i zawsze są bolesne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...